Panem/ By to wszysko co on stworzył było poddanem. Wszytkie człowiekowi poddał pod nogi/ Znać iże tam żaden niebył człowiek ubogi. A my teraz nic niemamy na końcu świata/ Czysmy się źli porodzili/ czy gorsze lata? Patrzę ja też jeśli co Bóg dla mnie zostawił/ Cobym się był bałamuty tymi nie bawił: Jaki taki idzie sobie na swoje pole/ Abo sobie terminuje kretką na stole: Wiele się mu urodzieło/ wiele namłocił/ Wiele przedał i poczemu/ i gdzie obrócił. Drugi Rejestra rachuje/ liczy dziesiątki/ Abo tkaczom rozdaje/ co naprzędły prządki: A drugi po pasternikach zrzebięta liczy/
Pánem/ By to wszysko co on stworzył było poddánem. Wszytkie człowiekowi poddał pod nogi/ Znáć iże tám żaden niebył człowiek vbogi. A my teraz nic niemamy ná końcu świátá/ Czysmy się źli porodźili/ czy gorsze látá? Pátrzę ia też ieśli co Bog dla mnie zostáwił/ Cobym się był báłámuty tymi nie báwił: Iáki táki idźie sobie ná swoie pole/ Abo sobie terminuie kretką ná stole: Wiele się mu vrodźieło/ wiele námłocił/ Wiele przedał y poczemu/ y gdzie obroćił. Drugi Reyestrá ráchuie/ liczy dźieśiątki/ Abo tkaczom rozdáie/ co náprzędły prządki: A drugi po pásternikách zrzebiętá liczy/
Skrót tekstu: FraszSow
Strona: A2
Tytuł:
Fraszki Sowiźrzała nowego
Autor:
Jan z Kijan
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
/ By to wszytko co on stworzył/ było poddanem. Wszytkie człowiekowi poddał pod nogi/ Znać iże tam żaden niebył człowiek ubogi. A my teraz nic niemamy na końcu świata/ Czysmy się źli porodzili/ czy gorsze lata? Patrzę ja też jeśli co Bóg dla mnie zostawił/ Cobym się był bałamuty tymi nie bawił. Jaki taki idzie sobie na swoje pole/ A bo sobie terminuje kretką na stole: Wiele się mu urodziło/ wiele namłocił/ WIele przedał i po czemu/ i gdzie obrócił. Drugi Rejestra rachuje/ liczy dziesiątki/ Abo tkaczom rozdaje/ co naprzędły prządki: A drugi po pasternikach zrzebięta liczy
/ By to wszytko co on stworzył/ było poddánem. Wszytkie człowiekowi poddał pod nogi/ Znáć iże tam żaden niebył człowiek vbogi. A my teraz nic niemamy ná końcu świátá/ Czysmy się źli porodźili/ czy gorsze látá? Pátrzę ia też ieśli co Bog dla mnie zostáwił/ Cobym się był báłámuty tymi nie báwił. Iáki táki idźie sobie na swoie pole/ A bo sobie terminuie kretką ná stole: Wiele się mu vrodźiło/ wiele námłoćił/ WIele przedał y po czemu/ y gdźie obroćił. Drugi Reyestrá rachuie/ liczy dźieśiątki/ Abo tkaczom rozdáie/ co náprzędły prządki: A drugi po pasternikach zrzebiętá liczy
Skrót tekstu: FraszNow
Strona: D3v
Tytuł:
Fraszki nowe sowizrzałowe
Autor:
Jan z Kijan
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615