zażyłem arcy złej drogi. Po drodze wstępowałem do ip. Posudziejewskiego, który częstował mnie z ochotą wielką. Przyjechałem do Czeczerska 22 Novembris; tu dwie niedziele bawiłem się, zabawa moja była jako to in loco solitudinis, częścią nad księgą, częścią z ichm. pany sąsiady, częścią na cietrzewie przy bałwanach wyjeżdżając, którego ptastwa jako zbytnie siła było, tak nie małom onego pobił i nastrzelał.
9 Decembris. Do Mińska na sejmik przyjechałem, posłem obrany byłem z ip. Horskim podkomorzym mińskim. Podczas tego sejmiku zwadzili się w wieczór i pojedynkowali z sobą: ip. Wańkowicz stolnik miński, z ip.
zażyłem arcy złéj drogi. Po drodze wstępowałem do jp. Posudziejewskiego, który częstował mnie z ochotą wielką. Przyjechałem do Czeczerska 22 Novembris; tu dwie niedziele bawiłem się, zabawa moja była jako to in loco solitudinis, częścią nad księgą, częścią z ichm. pany sąsiady, częścią na cietrzewie przy bałwanach wyjeżdżając, którego ptastwa jako zbytnie siła było, tak nie małom onego pobił i nastrzelał.
9 Decembris. Do Mińska na sejmik przyjechałem, posłem obrany byłem z jp. Horskim podkomorzym mińskim. Podczas tego sejmiku zwadzili się w wieczór i pojedynkowali z sobą: jp. Wańkowicz stolnik miński, z jp.
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 35
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
dało się uczuć w Szwajcaryj.
1183 trzęsienie prawie powszechne rozciągneło się aż do Szwajcaryj.
1184 we Włoszech grad wielkości jaja gęsiego.
1185 trzęsienie ziemi znaczne w północej stronie Hrabstwa Durham wiele domów obaliło.
1186 trzęsienie ziemi znaczne w Kalabryj i Sycylii. Miasto Cosenza było po części zniszczone, drugie miasto nad odnogą Adriatycką było w bałwanach morskich pogrążone.
1187 trzęsienie ziemi nader znaczne w Weronie: w Lombardyj, z fundamentów domy wzruszyło i było prawie powszechne: w Anglii wiele domów obaliło.
Maciej Parys uważa z tej okazji, iż rzadko trzęsienia ziemi czyniły podobne w Anglii szkody. 1189 trzęsienie ziemi.
1190 piorun zniszczył wioskę Montcalne w Diecezyj Laudone.
1199
dało się uczuć w Szwaycaryi.
1183 trzęsienie prawie powszechne rozciągneło się aż do Szwaycaryi.
1184 we Włoszech grad wielkości iaia gęsiego.
1185 trzęsienie ziemi znaczne w pułnocney stronie Hrabstwa Durham wiele domów obaliło.
1186 trzęsienie ziemi znaczne w Kalabryi y Sycylii. Miasto Cosenza było po części zniszczone, drugie miasto nad odnogą Adryatycką było w bałwanach morskich pogrążone.
1187 trzęsienie ziemi nader znaczne w Weronie: w Lombardyi, z fundamentow domy wzruszyło y było prawie powszechne: w Anglii wiele domów obaliło.
Maciey Paris uważa z tey okazyi, iż rzadko trzęsienia ziemi czyniły podobne w Anglii szkody. 1189 trzęsienie ziemi.
1190 piorun zniszczył wioskę Montcalne w Dyecezyi Laudone.
1199
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 53
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
idzie gatunek, którego w wyborze swoim pożal by się Boże na teraźniejsze nie bez szkody odmiany, gdzie suknia raz opnie zadek, jakby weń wrosła, tak pociesznie i gładko, że cała jego i z podziałem fizognomija pokaże się jak na afront patrzącym, drugi raz kupa fałdów obłoży, że się zda tonąć jak w bałwanach na morzu, trzeci raz nie dopędzi kupra jak katanka góralska, owdzie niedostatek, a tam zbytek bezmierny, i tam, i tu szlak niedoskonałości pokazują nagannej. Toż samo z kołnierzem, z stanem i łapciami dziać się będzie do wymysłu pociesznego tak dalece, że krawcy nigdy się kroju nauczyć nie mogą, lubo na
idzie gatunek, którego w wyborze swoim pożal by się Boże na teraźniejsze nie bez szkody odmiany, gdzie suknia raz opnie zadek, jakby weń wrosła, tak pociesznie i gładko, że cała jego i z podziałem fizognomija pokaże się jak na afront patrzącym, drugi raz kupa fałdów obłoży, że się zda tonąć jak w bałwanach na morzu, trzeci raz nie dopędzi kupra jak katanka góralska, owdzie niedostatek, a tam zbytek bezmierny, i tam, i tu szlak niedoskonałości pokazują nagannej. Toż samo z kołnierzem, z stanem i łapciami dziać się będzie do wymysłu pociesznego tak dalece, że krawcy nigdy się kroju nauczyć nie mogą, lubo na
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 293
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
Choć sam do centrum piekielnego poniżony, przecięż uniżeniem kolana i głowy ludzkiej delektuje się. Lubi kadzidło, bo smoły piekielnej nie miłe mu perfumy. Wstępował w Statuj, aby był Iupiter stator; gadał przez nie, wydawał Oracula w Delfach i po innych miejscach, i miany za Apollina.
CUDA te i ORACULA w Bałwanach (jeśli były jakie) kto ma za prawdziwe, godzien, by sam niemym stał się Bałwanem: cum stipite evadat stupidus; bo to wszystko Czart czynił fictè, z omamieniem zmysłów mniej rozeznanych. Jeśli jednak Książę kłamstwa Diabeł przez Oracula powiedział prawdę jaką, naprzykład o Wcieleniu Boskim, albo Narodzeniu, uczynił to,
Choć sam do centrum piekielnego poniżony, przecięż uniżeniem kolana y głowy ludzkiey delektuie się. Lubi kadzidło, bo smoły piekielney nie miłe mu perfumy. Wstępował w Statuy, aby był Iupiter stator; gadał przez nie, wydawał Oracula w Delfach y po innych mieyscach, y miany za Apollina.
CUDA te y ORACULA w Bałwanach (ieśli były iakie) kto ma za prawdziwe, godzień, by sam niemym stał się Bałwanem: cum stipite evadat stupidus; bo to wszystko Czart czynił fictè, z omamieniem zmysłow mniey rozeznanych. Ieśli iednak Xiąże kłamstwa Diabeł przez Oracula powiedział prawdę iaką, naprzykład o Wcieleniu Boskim, albo Narodzeniu, uczynił to,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1060
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
TYTUŁ PIERWSZY.
TEOLÓG w Boskich Rzeczach Idiota, alias “Scjencja o BOGU, Foliô 1mô.
TYTUŁ DRUGI
ZŁA WIARA i OFIARA, alias o Bożkach Pogańskich á folio 7mo
TYTUŁ TRZECI.
JAKA WIARA, TAKA OFIARA, albo o Ofiarach Pogańskich, á folio 28vo.
TYTUŁ CZWARTY
EX SACRIS, non SACRA, ąlbo o Bałwanach w Piśmie Z: wspomnianych z ich eksplikacją, á folio 35to.
TYTUŁ PIĄTY.
ECHO GŁOSNE de Oraculis, tojest o niektórych Odpowiedziach Bożków, á folio 44to.
TYTUŁ SZÓSTY
NOWY FRONCYMER, albo o Sybillach Scjencja, a folio 50
TYTUŁ SiódmY.
ABECEDARIUSZ, a już uczony, albo Scjencja o wybornych Terminach, Nomenklaturze
TYTUŁ PIERWSZY.
TEOLOG w Boskich Rzeczach Idiota, alias “Scyencya o BOGU, Foliô 1mô.
TYTUŁ DRUGI
ZŁA WIARA y OFIARA, alias o Bożkach Pogańskich á folio 7mo
TYTUŁ TRZECI.
IAKA WIARA, TAKA OFIARA, albo o Ofiarach Pogańskich, á folio 28vo.
TYTUŁ CZWARTY
EX SACRIS, non SACRA, ąlbo o Bałwanach w Pismie S: wspomnianych z ich explikacyą, á folio 35to.
TYTUŁ PIĄTY.
ECHO GŁOSNE de Oraculis, toiest o niektorych Odpowiedziach Bożkow, á folio 44to.
TYTUŁ SZOSTY
NOWY FRONCYMER, albo o Sybillach Scyencya, á folio 50
TYTUŁ SIODMY.
ABECEDARIUSZ, a iuż uczony, albo Scyencya o wybornych Terminach, Nomenklaturze
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1215
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
niedostatek wody się skarżących, i wiele zabobonów dla jej nabycia czyniących, rzekł im, iż jeśli to uczynią, czego po nich będzie pretendował, wodę im z Nieba sprowadzi. Wystawił tedy wielki Krzyż, kazał się jemu kłaniać, o wodę prosić, i wlot się deszcz puścił obfity. Odtąd w Krzyżu, nie w Bałwanach Kraj tamten nadzieję pokładać począł, Krzyż do swego przydał Herbu, o Kapłanów dla nauki Chrześcijańskiej prosił. Z tej racyj Prowincja ona nazwana Santa Crus de la Sierra. Żołnierz ten wiele cudów naczyniwszy, a życia nie poprawiwszy, do Ojczyzny swej Charcas powrócił, w Potosi Mnie- Geografia Generalna i partykularna
ście, za scelera swoje
niedostatek wody się skarżących, y wiele zabobonow dla iey nábycia czyniących, rzekł im, iż ieśli to uczynią, czego po nich będzie pretendował, wodę im z Nieba zprowadzi. Wystawił tedy wielki Krzyż, kazał się iemu kłaniać, o wodę prosić, y wlot się deszcz puścił obfity. Odtąd w Krzyżu, nie w Bałwanach Kray tamten nadzieię pokładać począł, Krzyż do swego przydał Herbu, o Kapłánow dla náuki Chrześciańskiey prosił. Z tey racyi Prowincya ona nazwana Santa Crus de la Sierra. Zołnierz ten wiele cudow naczyniwszy, a życia nie poprawiwszy, do Oyczyzny swey Charcàs powrocił, w Potosi Mie- Geografia Generalna y partykularna
ście, za scelera swoie
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 586
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
wymierzone, gdy będzie miar 3 ściany wzwyż, to za 1 wybój rachują, gdy zaś ściany w miar 6 wysoko, za 2 wyboje piszą, a jeśliby się wyższa ściana trafiła, tedy rachując każdą miarę po gr 8; te miary albo łokcie w wybojach, ponieważ tej szerzyzny i miąższości, jaka bywa w bałwanach, nie mają wyboje, tedy miarę abo łokieć tylko po gr 8 jako i bałwaniste rachują, a iż bałwan includit w sobie miar zupełnych cztery, każdą miarę według postanowienia rachują i płacą kopaczowi i stolnikowi gr 32, za wybój 3 miary gr 24.
To do wiadomości podawszy, objaśniając pismo ut supra kopackie explicuit jego
wymierzone, gdy będzie miar 3 ściany wzwyż, to za 1 wybój rachują, gdy zaś ściany w miar 6 wysoko, za 2 wyboje piszą, a jeśliby się wyższa ściana trafiła, tedy rachując każdą miarę po gr 8; te miary albo łokcie w wybojach, ponieważ tej szerzyzny i miąższości, jaka bywa w bałwanach, nie mają wyboje, tedy miarę abo łokieć tylko po gr 8 jako i bałwaniste rachują, a iż bałwan includit w sobie miar zupełnych cztery, każdą miarę według postanowienia rachują i płacą kopaczowi i stolnikowi gr 32, za wybój 3 miary gr 24.
To do wiadomości podawszy, objaśniając pismo ut supra kopackie explicuit jego
Skrót tekstu: InsGór_1
Strona: 18
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1615 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
.
Stolnika, gdy umrze, nakładem kopacki skrzynie mają pogrześć.
Starejsi mają liczbę czynić co rok z tego dźwigania i inszych dochodów przed stolniki.
Lampa, która przed Bożym Ciałem w kościele gore, alternatim spójnie z tragarską ma gorzeć we dnie i w nocy.
Robotnik stolnika czyniąc ze złości szkodę w królewskiej soli, w bałwanach, złomkach, stygar ma to donieść starejszym, odpoznanie przywieść, jeśli starejsi nie skarzą, stygar alienowaniem, jako w statucie, skarze.
Nieposłuszny parobek albo stolnik, albo mistrz ma być hamowan na pieniądzach do skrzynki brackiej przez ten urząd.
Gdy komu pieniędzy albo strawnego zwierzą na robotę, podsędek ma zahamować w żupie.
.
Stolnika, gdy umrze, nakładem kopacki skrzynie mają pogrześć.
Starejsi mają lidzbę czynić co rok z tego dźwigania i inszych dochodów przed stolniki.
Lampa, która przed Bożym Ciałem w kościele gore, alternatim spójnie z tragarską ma gorzeć we dnie i w nocy.
Robotnik stolnika czyniąc ze złości szkodę w królewskiej soli, w bałwanach, złomkach, stygar ma to donieść starejszym, odpoznanie przywieść, jeśli starejsi nie skarzą, stygar alienowaniem, jako w statucie, skarze.
Nieposłuszny parobek albo stolnik, albo mistrz ma być hamowan na pieniądzach do skrzynki brackiej przez ten urząd.
Gdy komu pieniędzy albo strawnego zwierzą na robotę, podsędek ma zahamować w żupie.
Skrót tekstu: InsGór_1
Strona: 23
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1615 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
Ale ach, już mi ginie? I cóż go to bierze Za Panna? Tu już więcej nie mogąc w swej mierze Utrzymać się: przed samym ołtarzem upadnie. Tym czasem Diomede Ulissa zagadnie. Nas to widzę ta praca, nas ta droga czeka. Bowiem z tobą ochotnie pójdę. Niech zdaleka Utai się w bałwanach morskich, niech go w łonie Nereusz swoim trzyma: ty go w każdej stronie Łatwo najdziesz, tylko sam chciej się mieć ku temu; I w zwykłej ostróżności pomyś po swojemu. Jakiż mi bowiem rzeczy nad ciebie wątpliwe, Wieszczek lepiej objawi? Tu z śmiechem wstydliwe Oczy skłonił Ulisses. Więc niech Bóg (odpowie
Ale ách, iuż mi ginie? Y coż go to bierze Zá Pánná? Tu iuż więcey nie mogąc w swey mierze Vtrzymáć się: przed samym ołtarzem upádnie. Tym czásem Diomede Vlissa zágadnie. Nas to widzę tá praca, nas tá drogá czeka. Bowiem z tobą ochotnie poydę. Niech zdáleká Vtái się w báłwánách morskich, niech go w łonie Nereusz swoim trzyma: ty go w káżdey stronie Łátwo naydźiesz, tylko sam chciey się mieć ku temu; Y w zwykłey ostrożnośći pomyś po swoiemu. Iákiż mi bowiem rzeczy nád ćiebie wątpliwe, Wieszczek lepiey obiáwi? Tu z śmiechem wstydliwe Oczy skłonił Vlisses. Więc niech Bog (odpowie
Skrót tekstu: ClaudUstHist
Strona: 131
Tytuł:
Troista historia
Autor:
Claudius Claudianus
Tłumacz:
Jędrzej Wincenty Ustrzycki
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700
caedes, ab ipso ducit opes animumq, ferro. Kwitniemy w ciężkim orientalnej zapalczywości upale, wpuł okroponych tak stoimy rozwalin, że ani nas grodzące od pienistego Dunaju groty, przy napiętych od Euksinu strzałach, ani Lernejskie straszydło, vipereis distendens brachia nodis, zajuszoną nie może zalterować paszczą. Rozlegają się harde przy nadętych mruczącego Dniestru bałwanach, wschodniego Tyrana imprezy, po Bałtyckich łamie się brzegach przeraźliwy, pomieszanym hukiem odgłos, któremu wdzięczne Septemtrionu echo na tych dwóch Narodów Kapitolum przy weselnych odzywa się koncentach, Cymbala pro lituis, pro ferro tympana plaudunt. Pienią się Wojennym szumem wzebranego Dunaju nurty swawolne z niezgruntowanego dna niosą na wierzch zakręty. Nam mały, bystro
caedes, ab ipso ducit opes animumq, ferro. Kwitniemy w cięszkim orientalney zapalczywości upale, wpuł okroponych ták stoimy rozwalin, że áni nas grodzące od pienistego Dunáiu groty, przy nápiętych od Euxinu strzałách, áni Lerneyskie straszydło, vipereis distendens brachia nodis, záiuszoną nie może zalterowáć paszczą. Rozlegáią się harde przy nadętych mruczącego Dniestru bałwanach, wschodniego Tyrana imprezy, po Bałtyckich łámie się brzegach przeraźliwy, pomieszanym hukiem odgłos, ktoremu wdzięczne Septemtrionu echo ná tych dwoch Narodow Kapitolum przy weselnych odzywa się koncentach, Cymbala pro lituis, pro ferro tympana plaudunt. Pienią się Woiennym szumem wzebranego Dunaiu nurty swawolne z niezgruntowanego dna niosą ná wierzch zakręty. Nam mały, bystro
Skrót tekstu: DanOstSwada
Strona: 28
Tytuł:
Swada polska i łacińska t. 1, vol. 2
Autor:
Jan Danejkowicz-Ostrowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1745
Data wydania (nie wcześniej niż):
1745
Data wydania (nie później niż):
1745