morza niewczasy/ które próżnujący w-ciepłej izbie z-trudnością na Mapie znajdują. kilka dni tedy zmarzłym brzegiem idąc do lądu/ skały obłoczyste nie pozwalały nam dalszego brzegu dotkąć/ lubo ochota pałała. Naostatek w-daleką drogę zawziąwszy się nadciągnęliśmy/ kędy dla pochopu i pędu wpadających rzek lód się drozgotać poczynał/ i z-bałwanami mięszać/ jakoby góry z górami się potykały: który grzmot i zgrzyt lodów kruszących się słyszeliśmy z-daleka na kilka mil. Od tąd nam mięszać się przyszło/ bo żaden drugiego wysłuchać od huku nie mógł. Tak nie wiele się dziwując według zwyczaju/ (bo na zad tożeśmy widzieli) daliśmy się w-
morzá niewczásy/ ktore proznuiący w-ćiepłey izbie z-trudnośćią ná Mápie znáyduią. kilká dni tedy zmárzłym brzegiem idąc do lądu/ skáły obłoczyste nie pozwaláły nam dálszego brzegu dotkąć/ lubo ochotá pałałá. Náostatek w-dáleką drogę záwźiąwszy się nádćiągnęliśmy/ kędy dla pochopu i pędu wpadáiących rzek lod się drozgotáć poczynał/ i z-báłwánámi mięszáć/ iákoby gory z gorámi się potykáły: ktory grzmot i zgrzyt lodow kruszących się słyszeliśmy z-dáleká ná kilká mil. Od tąd nam mięszáć się przyszło/ bo żaden drugiego wysłucháć od huku nie mogł. Ták nie wiele się dźiwuiąc według zwyczaiu/ (bo ná zad tożeśmy widźieli) dáliśmy sie w-
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 75
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
kościołem wspaniałym trzęsienie ziemi obaliło, a w Hellesponcie ziemia roztąpiwszy się, drogę morzu otworzyła, powietrze w Arabii.
139
73. Trzęsienie ziemi w Rzymie.
146
74. Widziana przez czas długi, prawie po całym świecie znajomym.
Trzęsienie ziemi w Rzymie.
148 trzęsienie ziemi w Rzymie. Powódź Tybru, morze śrzódziemne wzruszone bałwanami okrywało wierzchołki gór najwyższych.
162 powodź Tybru: głód, trzęsienie ziemi, rozmnożenie robactwa w Rzymie.
166 trzęsienie ziemi w okolicy Rzymu[...] powodzią, głodem, i powietrzem poprzedzającym.
Powietrze z Azyj do Rzymu w niesione, rozciągneło się prawie po całym świecie znajomym, osobliwie Włochy zniszczyło.
167 powietrze w Aquillei.
173 i
kościołem wspaniałym trzęsienie ziemi obaliło, a w Hellesponcie ziemia roztąpiwszy się, drogę morzu otworzyła, powietrze w Arabii.
139
73. Trzęsienie ziemi w Rzymie.
146
74. Widziana przez czas długi, prawie po całym świecie znaiomym.
Trzęsienie ziemi w Rzymie.
148 trzęsienie ziemi w Rzymie. Powódź Tybru, morze śrzódziemne wzruszone bałwanami okrywało wierzchołki gór naywyższych.
162 powodź Tybru: głód, trzęsienie ziemi, rozmnożenie robactwa w Rzymie.
166 trzęsienie ziemi w okolicy Rzymu[...] powodzią, głodem, y powietrzem poprzedzaiącym.
Powietrze z Azyi do Rzymu w niesione, rościągneło się prawie po całym świecie znaiomym, osobliwie Włochy zniszczyło.
167 powietrze w Aquillei.
173 y
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 20
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
cały ten rok był burzliwy.
1382
284 Widziana przez dni 14.
Żadnych wiatrów w Niemczech nie było, gdzie powietrze wielu wymiotło. Poprzedziły trzęsienia ponowione w Szwajcaryj i we Włoszech. Ciężkie choroby panowały w Szwajcaryj.
Trzęsienie ziemi w całej Anglii, na wielu miejscach znaczne szkody poczyniło. W kilka dni okręty były skołatane gwałtownie bałwanami.
1385 11 dnia po przeniesieniu Ciała S.Tomasza Arcybiskupa Kantuaryiskiego trzęsienie znaczne w nocy w Anglii.
Drugie tegoż roku było, które poprzedziły częste, i gęste grzmoty i błyskawice.
1390
285. Choroby nowe i nieuleczone.
286. Deszcze i powodzi: głód, i powietrze w Turyngii i na wielu miejscach w
cały ten rok był burzliwy.
1382
284 Widziana przez dni 14.
Żadnych wiatrow w Niemczech nie było, gdzie powietrze wielu wymiotło. Poprzedziły trzęsienia ponowione w Szwaycaryi y we Włoszech. Ciężkie choroby panowały w Szwaycaryi.
Trzęsienie ziemi w całey Anglii, na wielu mieyscach znaczne szkody poczyniło. W kilka dni okręty były skołatane gwałtownie bałwanami.
1385 11 dnia po przeniesieniu Ciała S.Thomasza Arcybiskupa Kantuaryiskiego trzęsienie znaczne w nocy w Anglii.
Drugie tegoż roku było, które poprzedziły częste, y gęste grzmoty y błyskawice.
1390
285. Choroby nowe y nieuleczone.
286. Deszcze y powodzi: głód, y powietrze w Thuryngii y na wielu mieyscach w
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 64
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
niszczy częstokroć królestwa.
Czasem zdechłe szkodliwsze są niż żywe. Pisze Paweł Orosius lib. 5 hist. c. 10 Z. Augustyn L. 3 de Ciuit: c. 311. iż za Konsulów Plautiusa Hipsea, i M. Slaviusza Slacca szarańca niezwyczajna zniszczywszy pola, i drzewa, wpadła do morza. Z tamtąd bałwanami na brzeg wyrzucona gniąić, tak powietrze zara- ziła, iż w samym Królestwie Massynissy, to jest: Numidyj, osimkroć sto tysięcy ludzi u marło od zarazy, daleko zaś więcej w krajach przy brzegach morza leżących. Około zaś Kartaginy, i Utyki dwakroć sto tysięcy ludzi zgubiła ta zaraza. W Uryce, ze trzydziestu tysięcy
niszczy częstokroć krolestwa.
Czasem zdechłe szkodliwsze są niż żywe. Pisze Paweł Orosius lib. 5 hist. c. 10 S. Augustyn L. 3 de Ciuit: c. 311. iż za Konsulow Plautiusa Hipsea, y M. Slaviusza Slacca szarańca niezwyczayna zniszczywszy pola, y drzewa, wpadła do morza. Z tamtąd bałwanami na brzeg wyrzucona gniąić, tak powietrze zara- ziła, iż w samym Krolestwie Massynissy, to iest: Numidiy, osimkroć sto tysięcy ludzi u marło od zarazy, daleko zaś więcey w kraiach przy brzegach morza leżących. Około zaś Karthaginy, y Utyki dwakroć sto tysięcy ludzi zgubiła ta zaraza. W Urice, ze trzydziestu tysięcy
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 178
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
wszyscy Prawowierni, w jednej wodzie Chrztu kąpać się, jednego pokarmu Ciała Chrystusowago, i jednego napoju Krwie Jego zażywać; a tak Vitulus, et Leo, et ovis simul morabuntur.
Mówią Żydzi, że BÓG nam nie kazał za Proroka mieć tego, tanto magis za Mesjasza, któryby Zakon i Sabasz znosił, za Bałwanami iść nauczał, jako Księga Eksody cap: 13 opiewa. Na co Chrześcijanin ma odpowiedzieć, że Chrystus Pan sam o sobie powiedział, że Starego Zakonu non venit solvere, sed adimplere: Bałwanom się kłaniać nie kazał, mówiąc: Dominum Deum solum adorabis, owszem wchodząc Dzieciątkiem do Egiptu, je wywracał, i przez Sług
wszyscy Prawowierni, w iedney wodzie Chrztu kąpać się, iednego pokármu Ciała Chrystusowago, y iednego napoiu Krwie Iego zażywać; a tak Vitulus, et Leo, et ovis simul morabuntur.
Mowią Zydzi, że BOG nam nie kazał za Proroka mieć tego, tanto magis za Messiasza, ktoryby Zakon y Sábász znosił, za Bałwanami iść nauczał, iako Księga Exodi cap: 13 opiewa. Na co Chrześcianin ma odpowiedziec, że Chrystus Pan sam o sobie powiedział, że Starego Zakonu non venit solvere, sed adimplere: Bałwanom się kłaniać nie kazał, mowiąc: Dominum Deum solum adorabis, owszem wchodząc Dzieciątkiem do Egyptu, ie wywracał, y przez Sług
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1091
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
. Niechybiłyby nas lodowatego Morza niewczasy, które próżnujący w ciepłej izbie z trudnością na mapie znajdują Legistowie, kilka dni tedy zmarzłym brzegiem idąc do lądu, skały obłoczyste nie pozwalały nam dalszego brzegu dotknąć, lubo ochota pałała. Dotarli byli i tam, gdzie rzeki wpadają, i lód się druzgotać poczynał, i z bałwanami mieszać, jakoby góry się z górami potykały: grzmot ten i zgrzyt kruszących się lodów słysząc omil kilka, że od huku jeden drugiego słysżeć niemógł, i tak piersiami swemi następujące sztuki przebijali, którędy Pan BÓG ich na drugi brzeg o Lisowczykach, co byli za ludzie?
wyniósł; odtąd się ku Stolicy nakierowali
. Niechybiłyby nas lodowatego Morzá niewczasy, ktore prożnuiący w ciepłey izbie z trudnością na mappie znayduią Legistowie, kilka dni tedy zmarzłym brzegiem idąc do lądu, skały obłoczyste nie pozwalały nam dalszego brzegu dotknąć, lubo ochota pałała. Dotarli byli y tam, gdzie rzeki wpadaią, y lòd się druzgotać poczynał, y z bałwanami mieszać, iakoby gory się z gorami potykały: grzmot ten y zgrzyt kruszących się lodow słysząc omil kilka, że od huku ieden drugiego słysźeć niemogł, y tak piersiami swemi następuiące sztuki przebiiali, ktorędy Pan BOG ich na drugi brzeg o Lisowczykach, co byli za ludzie?
wyniosł; odtąd się ku Stolicy nakierowali
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 40
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
, które trzy Nacje są Wiary Katolickiej pod dyrekcją Mnichów. Taż NOWA HISZPANIA subdividitur na 3. Audiencje, albo Gubernia i Trybunały; z których najpryncypalniejsza Meksykańska, w której jest Stolica Królestwa Meksykańskiego, MEKsYK, stojąca na wyspie jeziora. Miało, teste Kwiatkiewicz, zrazu 120 tysięcy domów, Kościołów nie mało z bogatemi Bałwanami, z trzema nie ubogiemi Pałacami Króla olim Meksykańskiego: w jednym było Pałacu 20. bram. Jeden Pałac był dla samych ptaków i 300 dozorców ptastwa; drugi zwierząt różnych, do których było dozorców 100. Trzeci Pałac był samych Karłów garbatych, kulawych, po Królewsku traktowanych. Ubodzy obywatele umyślnie dzieci swe łamali, aby
, ktore trzy Nacye są Wiary Katolickiey pod dyrekcyą Mnichow. Taż NOWA HISZPANIA subdividitur na 3. Audyencye, albo Gubernia y Trybunały; z ktorych naypryncypalnieysza Mexikańska, w ktorey iest Stolica Krolestwa Mexikańskiego, MEXYK, stoiąca na wyspie ieziora. Miało, teste Kwiatkiewicz, zrazu 120 tysięcy domow, Kościołow nie mało z bogatemi Bałwanami, z trzema nie ubogiemi Pałacami Krola olim Mexikańskiego: w iednym było Pałacu 20. bram. Ieden Pałac był dla samych ptakow y 300 dozorcow ptastwa; drugi zwierząt rożnych, do ktorych było dozorcow 100. Trzeci Pałac był samych Karłow garbatych, kulawych, po Krolewsku traktowanych. Ubodzy obywatele umyślnie dzieci swe łamali, aby
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 606
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
pisze stygar, kiedy dobrze weźmie, videlicet 12, 3, to jest bałwanów 3 mere, a drugie trzy wybojami nagradza. A kiedy z wyboja otworowego, to pisze tak: 12, 3, 15, 24, a z osobna krótkie wyboje w nagrodę piszą, jeżeli potrzeba.
Ścianę we 4 miary z przydatnemi bałwanami okrom otworowego, gdyby były, pisze stygar bałwanów 2, 8, 9, 24, to jest mere bałwanów 2, a trzy wybojami nagradza. A kiedy z otworu albo z nagrody, to tylko krótki wybój miar 3 przypisuje, videlicet 8, 2, 12, 24.
Ścianę we 4 miary z przydatnim bałwanem
pisze stygar, kiedy dobrze weźmie, videlicet 12, 3, to jest bałwanów 3 mere, a drugie trzy wybojami nagradza. A kiedy z wyboja otworowego, to pisze tak: 12, 3, 15, 24, a z osobna krótkie wyboje w nagrodę piszą, jeżeli potrzeba.
Ścianę we 4 miary z przydatnemi bałwanami okrom otworowego, gdyby były, pisze stygar bałwanów 2, 8, 9, 24, to jest mere bałwanów 2, a trzy wybojami nagradza. A kiedy z otworu albo z nagrody, to tylko krótki wybój miar 3 przypisuje, videlicet 8, 2, 12, 24.
Ścianę we 4 miary z przydatnim bałwanem
Skrót tekstu: InsGór_1
Strona: 15
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1615 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
przepada. Toż się i na bankowaniu przytrafia, z których przyczyn stygar znacznie szwankowałby, bo miasto bałwanów nie tylko mediaki, ale podczas sztuki tylko miewa. A często się trafia, że odbierze kłapeć albo ławę zbitą od kopacza, a tej szkody nie postrzeże aż przy bankowaniu, którą szkodę ut supra zielonemi zbytniemi
bałwanami (przy dobrej robocie) regestrowi wybojową robotą nadgradzać musi, bo mu ją spodkiem, kiedy sól spukluje, trudno było uznać.
Trafia się też w podnóżnej robocie, że kopacz musi zająć ławę w miar 8 albo 9, a szerzej niż potrójną, dla której srodze pracuje i głęboko przecina, aby swojej roboty uszedł.
przepada. Toż się i na bankowaniu przytrafia, z których przyczyn stygar znacznie szwankowałby, bo miasto bałwanów nie tylko mediaki, ale podczas sztuki tylko miewa. A często się trafia, że odbierze kłapeć albo ławę zbitą od kopacza, a tej szkody nie postrzeże aż przy bankowaniu, którą szkodę ut supra zielonemi zbytniemi
bałwanami (przy dobrej robocie) regestrowi wybojową robotą nadgradzać musi, bo mu ją spodkiem, kiedy sól spukluje, trudno było uznać.
Trafia się też w podnóżnej robocie, że kopacz musi zająć ławę w miar 8 albo 9, a szerzej niż potrójną, dla której srodze pracuje i głęboko przecina, aby swojej roboty uszedł.
Skrót tekstu: InsGór_1
Strona: 17
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1615 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
bylicą zdawna strojono domy/ i wrota domowe świątobliwie/ i w wiencach chodzono na znak wesela/ podług Pisma: Wiele się ich będzie weseliło z narodzenia jego. Bałwochwalstwo tedy jest wszelka część/ która jakiemuszkolwiek stworzeniu/ jako Bogu wyrządzamy. Jednak z tą przestrogą/ abyś obrazów CHrystusa Pana i Świętych jęgo nie nazywał bałwanami/ ani tych którzy je czcząbałwochwalcami: Bo obrazów nie zowiemy bałwanami jako poganie/ ani Bogami/ ale są wizerunkami i obrazami rzeczy prawdziwych/ które nam wyrażalą i kładą przed oczy. Jako ręka Królewska na podpisie listu jego/ i pieczęć/ nie jest Król pomazaniec Boży/ jednak iż Króla i wolą jego znaczy/ czcimy
bylicą zdawná stroiono domy/ y wrotá domowe swiątobliwie/ y w wiencách chodzono ná znak wesela/ podług Pismá: Wiele się ich będźie weseliło z narodzeniá iego. Báłwochwalstwo tedy iest wszelka część/ ktora iákiemuszkolwiek stworzeniu/ iáko Bogu wyrządzamy. Iednák z tą przestrogą/ ábyś obrazow CHrystusa Páná y Swiętych ięgo nie názywał báłwanámi/ áni tych ktorzy ie czcząbałwochwálcámi: Bo obrazow nie zowiemy bałwanámi iáko pogánie/ áni Bogámi/ ale są wizerunkámi y obrázámi rzeczy prawdźiwych/ ktore nam wyrażalą y kładą przed oczy. Iáko ręká Krolewska ná podpisie listu iego/ y pieczęć/ nie iest Krol pomázániec Boży/ iednák iż Krolá y wolą iego znáczy/ czcimy
Skrót tekstu: WisCzar
Strona: 26
Tytuł:
Czarownica powołana
Autor:
Daniel Wisner
Drukarnia:
Wojciech Laktański
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
magia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680