, à genuiné mówiąc, w tej jatce mięsa ludzkiego, Kapłani dzieci od Rodziców ofiarowane rżucali oknem, we wnętrzości nadętej Statuj Molocha, w postaci Króla, czyli cielca, czyli Konia lub muła erygowanego, piersi i ręce ludzkie mającego, tak arte akomodowanego, że Dzieci w siebie rzucone zdał się chwytać i przyjmować; Podtym Bałwanem dziwnie wielkim był misternie niby wpostumencie piec ognisty potajemny, cudnie rozżarzony. Temu tedy Deastrowi dzieci oddawszy in holocaustum, aby płaczu, krzyku, i jęczenia wogniach nie było słychać, trąbami, i kotłami hucznemi, ten głos tłumili, oraz Solenny Fest, i pompę ofiary reprezentowali. Dlatego miejsce Tofet znaczy tympanum,
, à genuiné mowiąc, w tey iatce mięsa ludzkiego, Kapłani dzieci od Rodzicow ofiarowane rżucáli oknem, we wnętrzości nadętey Statuy Molocha, w postaci Krola, czyli cielca, czyli Konia lub muła erygowanego, pierśi y ręce ludzkie maiącego, tak arte akommodowanego, że Dzieci w siebie rzucone zdał się chwytać y przyimować; Podtym Bałwanem dziwnie wielkim był misternie niby wpostumencie piec ognisty potaiemny, cudnie rozżarzony. Temu tedy Deastrowi dzieci oddawszy in holocaustum, aby płaczu, krzyku, y ięczenia wogniach nie było słycháć, trąbami, y kotłami hucznemi, ten głos tłumili, oraz Solenny Fest, y pompę ofiary reprezentowali. Dlatego mieysce Tophet znaczy tympanum,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 40
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
kadzidło, bo smoły piekielnej nie miłe mu perfumy. Wstępował w Statuj, aby był Iupiter stator; gadał przez nie, wydawał Oracula w Delfach i po innych miejscach, i miany za Apollina.
CUDA te i ORACULA w Bałwanach (jeśli były jakie) kto ma za prawdziwe, godzien, by sam niemym stał się Bałwanem: cum stipite evadat stupidus; bo to wszystko Czart czynił fictè, z omamieniem zmysłów mniej rozeznanych. Jeśli jednak Książę kłamstwa Diabeł przez Oracula powiedział prawdę jaką, naprzykład o Wcieleniu Boskim, albo Narodzeniu, uczynił to, bo mu ten rozkazał, który go skazał do piekła: Nolens volens, musiał paść. i
kadzidło, bo smoły piekielney nie miłe mu perfumy. Wstępował w Statuy, aby był Iupiter stator; gadał przez nie, wydawał Oracula w Delfach y po innych mieyscach, y miany za Apollina.
CUDA te y ORACULA w Bałwanach (ieśli były iakie) kto ma za prawdziwe, godzień, by sam niemym stał się Bałwanem: cum stipite evadat stupidus; bo to wszystko Czart czynił fictè, z omamieniem zmysłow mniey rozeznanych. Ieśli iednak Xiąże kłamstwa Diabeł przez Oracula powiedział prawdę iaką, naprzykład o Wcieleniu Boskim, albo Narodzeniu, uczynił to, bo mu ten roskazał, ktory go skazał do piekła: Nolens volens, musiał paść. y
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1060
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
. Że tedy ci Szamoccy żało-wali śmierci wojewody lubelskiego i byli przyjaciółami Tarły, wojewody sandomierskiego, dochodzącego wylanej krwi wojewody lubelskiego, tedy książę podkanclerzy wykoncypował na nich taką pretensją. Namawiał najprzód Dylewskiego, dworzanina królewskiego, tego, który memu bratu chorążstwo przedał, aby był świadkiem i delatorem, że Szamoccy króla tyranem i mało rozsądnym bałwanem nazywali, a zatem, aby ich pozwał na sądy marszałka wielkiego koronnego Bielińskiego, brata ciotecznego księcia Czartoryskiego.
Wymówił się z tej przysługi Dylewski. Znaleźli tejy Krajewskiego, plenipotenta trybunalskiego, który o niczym ani słyszawszy, ani wiedziawszy, uczynił się delatorem. Pozwał Szamockich do sądów marszałkowskich, gdzie świadków niesprawiedliwych na podparcie delacji Krajewskiego
. Że tedy ci Szamoccy żało-wali śmierci wojewody lubelskiego i byli przyjaciołami Tarły, wojewody sendomirskiego, dochodzącego wylanej krwi wojewody lubelskiego, tedy książę podkanclerzy wykoncypował na nich taką pretensją. Namawiał najprzód Dylewskiego, dworzanina królewskiego, tego, który memu bratu chorążstwo przedał, aby był świadkiem i delatorem, że Szamoccy króla tyranem i mało rozsądnym bałwanem nazywali, a zatem, aby ich pozwał na sądy marszałka wielkiego koronnego Bielińskiego, brata ciotecznego księcia Czartoryskiego.
Wymówił się z tej przysługi Dylewski. Znaleźli teiy Krajewskiego, plenipotenta trybunalskiego, który o niczym ani słyszawszy, ani wiedziawszy, uczynił się delatorem. Pozwał Szamockich do sądów marszałkowskich, gdzie świadków niesprawiedliwych na podparcie delacji Krajewskiego
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 239
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
legowisk swoich ruszali. Które ognia, krzyku, huku zlakłszy się, aż do owego samego bałwana uciekały, to wsieci wpadały, to na ludzi; to z góry w przepaść biegiem swoim zmierzały z pociechą patrzących, z profitem myśliwych. Z tych samych uszczwanych zwierząt serca wyimując, Bożkowi ofiarę czynili. Po ofierze z Bałwanem przy trąb i kotłów rezonancyj, powracali processionaliter, Bałwando własnego reponowali Kościoła, sami zwierzyny solennie zażywali, skoki ogłodawszy, w skoki szli, w tańce, i różne przed Bałwanem czynili igrzyska. URY nad jeziorem Titicaca wielcy odludkowie, Upstemas. Wikiry, Varyvagi, Wanseaw, Waveaw, Wakaw. ZEJHANNOS, Zehemmaisch Salnaischo;
legowisk swoich ruszali. Ktore ognia, krzyku, huku zlakłszy się, aż do owego samego bałwana uciekały, to wsieci wpadały, to na ludzi; to z góry w przepaść biegiem swoim zmierzały z pociechą patrzących, z profitem myśliwych. Z tych samych uszczwanych źwierząt serca wyimuiąc, Bożkowi ofiarę czynili. Po ofierze z Bałwanem przy trąb y kotłow rezonancyi, powracali processionaliter, Bałwando własnego reponowali Kościoła, sami źwierzyny solennie zażywali, skoki ogłodawszy, w skoki szli, w tańce, y rożne przed Bałwanem czynili igrzyska. URI nad ieziorem Titicaca wielcy odludkowie, Upstemas. Wikiri, Varivagi, Wanseaw, Waveaw, Wákaw. ZEYHANNOS, Zehemmaisch Salnaischo;
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 575
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
przepaść biegiem swoim zmierzały z pociechą patrzących, z profitem myśliwych. Z tych samych uszczwanych zwierząt serca wyimując, Bożkowi ofiarę czynili. Po ofierze z Bałwanem przy trąb i kotłów rezonancyj, powracali processionaliter, Bałwando własnego reponowali Kościoła, sami zwierzyny solennie zażywali, skoki ogłodawszy, w skoki szli, w tańce, i różne przed Bałwanem czynili igrzyska. URY nad jeziorem Titicaca wielcy odludkowie, Upstemas. Wikiry, Varyvagi, Wanseaw, Waveaw, Wakaw. ZEJHANNOS, Zehemmaisch Salnaischo; nago chodzą wszyscy, Zechurias, Zechuas. etc etc.
Między temi POPULOS, i w całej Ameryce, najwięcej Hiszpanom resistebant Obywatele tych miejsc Chile, Arauco, Tucapel: gdzie
przepaść biegiem swoim zmierzały z pociechą patrzących, z profitem myśliwych. Z tych samych uszczwanych źwierząt serca wyimuiąc, Bożkowi ofiarę czynili. Po ofierze z Bałwanem przy trąb y kotłow rezonancyi, powracali processionaliter, Bałwando własnego reponowali Kościoła, sami źwierzyny solennie zażywali, skoki ogłodawszy, w skoki szli, w tańce, y rożne przed Bałwanem czynili igrzyska. URI nad ieziorem Titicaca wielcy odludkowie, Upstemas. Wikiri, Varivagi, Wanseaw, Waveaw, Wákaw. ZEYHANNOS, Zehemmaisch Salnaischo; nago chodzą wszyscy, Zechurias, Zechuas. etc etc.
Między temi POPULOS, y w całey Ameryce, naywięcey Hiszpanom resistebant Obywatele tych mieysc Chile, Arauco, Tucapel: gdzie
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 575
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
ciała Królów do Limy Miasta, Stolice teraz Perwańskiej zaprowadził, tollendae Superstitionis causâ Nowo ochrzczonym Amerykanom.
MeksykANSCY zaś REGNANCI panowali w Ameryce per liberam electionem; pierwsze Sufragia dawało pospulstwo, drugie Magnates. Obierano młodych dla wojen. Dwojaki wtedy był solenny Festyn: jeden podczas Elekcyj, iż wszyscy szli do Kościoła, kadzenie czyniąc przed Bałwanem, potym następowały Kongratulacje elewacyj na tron. Drugi Festyn służył do Koronacyj, której ten dostępował, któryby choć na jednej Całego świata, praecipue o AMERYCE
był batalii, i niewolników przyprowadził na pobicie Bogom. Czym się popisując pompaticè z triumfem wjeżdżał przy trąb i aklamacyj, rezonancyj. Regalitatis znak, albo Korona była coś
ciała Krolow do Limy Miasta, Stolice teraz Perwańskiey zaprowadził, tollendae Superstitionis causâ Nowo ochrzczonym Amerykanom.
MEXIKANSCY zaś REGNANCI panowali w Ameryce per liberam electionem; pierwsze Suffragia dawało pospulstwo, drugie Magnates. Obierano młodych dla woien. Dwoiaki wtedy był solenny Festyn: ieden podczas Elekcyi, iż wszyscy szli do Kościoła, kadzenie czyniąc przed Bałwanem, potym następowały Kongratulacye elewacyi na tron. Drugi Festyn służył do Koronacyi, ktorey ten dostępował, ktoryby choć na iedney Całego świata, praecipuè o AMERICE
był batalii, y niewolników przyprowadził na pobicie Bogom. Czym się popisuiąc pompaticè z tryumfem wieżdżał przy trąb y akklamacyi, rezonancyi. Regalitatis znak, albo Korona była coś
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 593
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
miar cztery wszerz, zowie się poczwórny. Szerszy być nie może, bo kopacz nie zbiłby go całkiem, musiałby się na ścianie targać i psować na sztuki, bo i poczwórne rzadko kiedy całkiem dobrze biorą i zakazują kopaczom pod karaniem zajmować poczwórnego; gdyby mu źle wziął albo się zepsował, karzą stygarowie takich kopaczów bałwanem dwiema z regestru. Na przykład zbije kopacz kłapcia wzdłuż miar 6 a wszerz 4 i trzeba kopaczowi takiego kłapcia pisać za 8 bałwanów, gdy go zbije, urwie i położy dobrze zupełnego, ale jeśli się zepsuje, luboby przyczyny nie dał, tedy z tego samego, że poczwórnego zajął, wiedząc że na to jest
miar cztery wszerz, zowie się poczwórny. Szerszy być nie może, bo kopacz nie zbiłby go całkiem, musiałby się na ścianie targać i psować na sztuki, bo i poczwórne rzadko kiedy całkiem dobrze biorą i zakazują kopaczom pod karaniem zajmować poczwórnego; gdyby mu źle wziął albo się zepsował, karzą stygarowie takich kopaczów bałwanem dwiema z regestru. Na przykład zbije kopacz kłapcia wzdłuż miar 6 a wszerz 4 i trzeba kopaczowi takiego kłapcia pisać za 8 bałwanów, gdy go zbije, urwie i położy dobrze zupełnego, ale jeśli się zepsuje, luboby przyczyny nie dał, tedy z tego samego, że poczwórnego zajął, wiedząc że na to jest
Skrót tekstu: InsGór_1
Strona: 10
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1615 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
bałwanami okrom otworowego, gdyby były, pisze stygar bałwanów 2, 8, 9, 24, to jest mere bałwanów 2, a trzy wybojami nagradza. A kiedy z otworu albo z nagrody, to tylko krótki wybój miar 3 przypisuje, videlicet 8, 2, 12, 24.
Ścianę we 4 miary z przydatnim bałwanem okrom otworowego pisze stygar bałwanów 8, 2, 6, 16, to jest mere bałwanów 2, a drugie wybojami nadgradza. Z takowego kłapetka podczas tylko 2 złomki będą, ale w sprzedaniu złomki bałwany nagrodzą.
Szczepny kłapeć wzwyż ściany miar 2 w kamieniu, a wszerz kopacz zajmie 2 1/2, pisze stygar
bałwanami okrom otworowego, gdyby były, pisze stygar bałwanów 2, 8, 9, 24, to jest mere bałwanów 2, a trzy wybojami nagradza. A kiedy z otworu albo z nagrody, to tylko krótki wybój miar 3 przypisuje, videlicet 8, 2, 12, 24.
Ścianę we 4 miary z przydatnim bałwanem okrom otworowego pisze stygar bałwanów 8, 2, 6, 16, to jest mere bałwanów 2, a drugie wybojami nadgradza. Z takowego kłapetka podczas tylko 2 złomki będą, ale w sprzedaniu złomki bałwany nagrodzą.
Szczepny kłapeć wzwyż ściany miar 2 w kamieniu, a wszerz kopacz zajmie 2 1/2, pisze stygar
Skrót tekstu: InsGór_1
Strona: 15
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1615 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
co by było z szkodą pańską.
Trafiają się też ściany szybikowe wzwyż 6, czasem i nad 6 miar wysokie, jednak kopacz dla pożytku swego nie zajmie wyżej nad miar 5, boby mu stygar po sześciu nie powinien przypisować siódmego, woli zostawić pod nogi, którą sól o próżnych potym wierzchach, także z przypisanym bałwanem zbiera. A gdy się ściana trafi, która nie pod nogi, ale ku górze idzie, tedy kopacz dla swego fortelu odchodzi tej wierzchniej soli, którą potym firstem nazową, broniąc brać jej dla jakiegoś niebezpieczeństwa. Takowe firsty jako i słupy zostawiają, na wielką szkodę j. k. mci i Rzplitej, gdyż sól
co by było z szkodą pańską.
Trafiają się też ściany szybikowe wzwyż 6, czasem i nad 6 miar wysokie, jednak kopacz dla pożytku swego nie zajmie wyżej nad miar 5, boby mu stygar po sześciu nie powinien przypisować siódmego, woli zostawić pod nogi, którą sól o próżnych potym wierzchach, także z przypisanym bałwanem zbiera. A gdy się ściana trafi, która nie pod nogi, ale ku górze idzie, tedy kopacz dla swego fortelu odchodzi tej wierzchniej soli, którą potym firstem nazową, broniąc brać jej dla jakiegoś niebezpieczeństwa. Takowe firsty jako i słupy zostawiają, na wielką szkodę j. k. mci i Rzplitej, gdyż sól
Skrót tekstu: InsGór_1
Strona: 15
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1615 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
tylko ludzie na wojnach zimane: a żeby mieli dostatek takich ludzi/ niedbali nic/ aby byli podbili i zachowali pod swą mocą miasto wielkie Tlascale/ i jej sąsiedne. sposób/ którego zażywali z tymi nędznikami/ taki był: Naprzód im kazali klęknąć porządkiem przed drzwiami kościelnymi: obchodził potym wokoło nich ksiądz ich z bałwanem w ręku/ a ukazując go każdemu/ mówił: Oto Bóg twój: Prowadzono ich zaś na miejsce/ kędy mieli być ofiarowani: tam się pokazowali zaraz 6. starszych księżej/ na to rzemiosło naznaczeni/ w postaci tak straszliwej i niezbożnej/ iż podobniejszymi się zdali czartom/ a niż ludziom. Z tych dwaj przybijali
tylko ludźie ná woynách zimáne: á żeby mieli dostátek tákich ludźi/ niedbáli nic/ áby byli podbili y záchowáli pod swą mocą miásto wielkie Tláscále/ y iey sąśiedne. sposob/ ktorego záżywáli z tymi nędznikámi/ táki był: Naprzod im kazáli klęknąć porządkiem przed drzwiámi kośćielnymi: obchodźił potym wokoło nich kśiądz ich z báłwanem w ręku/ á vkázuiąc go káżdemu/ mowił: Oto Bog twoy: Prowádzono ich záś ná mieysce/ kędy mieli być ofiárowáni: tám się pokázowáli záraz 6. stárszych kśiężey/ ná to rzemięsło náznáczeni/ w postáći ták strászliwey y niezbożney/ iż podobnieyszymi się zdáli czártom/ á niż ludźiom. Z tych dwáy przybiiáli
Skrót tekstu: BotŁęczRel_V
Strona: 10
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. V
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609