bogactwa kłopot, co cię żyjąc nęka, Przy śmierci żal, a po niej wieczna w piekle męka. Wżdy się przecie do niego przez tak ostre stopnie, Chociaż z utratą dusze, oślep co żywo pnie. Dziwujże się tu inszym, a mianowicie tem, Co jakimkolwiek wziętym z rodziców impetem Kłaniają Plutonowi w jego bałwochwalni, Kiedy mizerni owi dziadkowie szpitalni Tyle groszy do kupy z jałmużny gromadzą, Że o nie po swej śmierci sukcesory wadzą; Woli głodem i zimnem przed czasem umierać, Niźli zadzierzgnionego węzełka otwierać Albo upruć szkaplerza, gdzie co wiedzieć czyje, Upewniam, że nie świętych, nosi relikwije. Tenże by miał bliźniego, co
bogactwa kłopot, co cię żyjąc nęka, Przy śmierci żal, a po niej wieczna w piekle męka. Wżdy się przecie do niego przez tak ostre stopnie, Chociaż z utratą dusze, oślep co żywo pnie. Dziwujże się tu inszym, a mianowicie tem, Co jakimkolwiek wziętym z rodziców impetem Kłaniają Plutonowi w jego bałwochwalni, Kiedy mizerni owi dziadkowie szpitalni Tyle groszy do kupy z jałmużny gromadzą, Że o nie po swej śmierci sukcesory wadzą; Woli głodem i zimnem przed czasem umierać, Niźli zadzierzgnionego węzełka otwierać Albo upruć szkaplerza, gdzie co wiedzieć czyje, Upewniam, że nie świętych, nosi relikwije. Tenże by miał bliźniego, co
Skrót tekstu: PotFrasz3Kuk_II
Strona: 596
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część trzecia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
ć nas pokarm nie zaleca Bogu: Bo choćbyśmy i nie jedli/ nic nam nie przybywa; a choćbyśmy i nie jedli/ nic nam nie ubywa. 9. Jednak baczcie/ aby snadź ta wolność wasza nie była mdłym ku zgorszeniu. 10. Abowiem jeśliby kto ujrzał cię który masz umiejętność/ w bałwochwalni siedzącego; azaż sumnienie onego który jest mdły/ nie będzie pobudzone ku jedzeniu rzeczy bałwanom ofiarowa- nych? 11. I zginie dla onej twojej umiejętności brat mdły/ za którego CHrystus umarł. 12. A grzesząc tak przeciwko braci i mdłe ich sumnienie obrażając/ grzeszycie przeciwko CHrystusowi. 13. Przeto/ jeśli pokarm gorszy brata
ć nas pokarm nie záleca Bogu: Bo choćbysmy y nie jedli/ nic nam nie przybywá; á choćbysmy y nie jedli/ nic nam nie ubywa. 9. Jednák bácżćie/ áby snádź tá wolność waszá nie byłá mdłym ku zgorszeniu. 10. Abowiem jesliby kto ujrzał ćię ktory masz umiejętność/ w báłwochwálni śiedzącego; ázaż sumnienie onego ktory jest mdły/ nie będźie pobudzone ku jedzeniu rzecży báłwanom ofiárowá- nych? 11. Y zginie dla oney twojey umiejętnośći brát mdły/ zá ktorego CHrystus umárł. 12. A grzesząc ták przećiwko bráći y mdłe ich sumnienie obráżájąc/ grzeszyćie przećiwko CHrystusowi. 13. Przeto/ jesli pokarm gorszy brátá
Skrót tekstu: BG_1Kor
Strona: 181
Tytuł:
Biblia Gdańska, Pierwszy list do Koryntian
Autor:
św. Paweł
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
dzień, bój się Akwilona, któremu ostrszym głosem tuszy wrona i kulik nie już tak wieczór wesoły, i mało co już w ulu szemrząc pszczoły, bo ten na skrzydle, niosąc śrzon i mrozy, niedługo szklany most na rzekę włoży. 2. Na dudy do tegoż
Szermierz Wejani dał miecz doświadczony zawiesić wzgórę w bałwochwalni onejAlkmeny syna z napisem wygranych szranków i zaraz korzyści pobranych, pojedynkowe żegnając turnieje i piasek, gdzie krew żelazem się leje. “Wolę – tak mówiąc – wiek dalej spokojny, niżli niepewne w białej skroni wojny”. Toż i ty z twymi uczyń, szwagrze, dudy, przybiwszy je gdzie u świętej
dzień, bój się Akwilona, któremu ostrszym głosem tuszy wrona i kulik nie już tak wieczór wesoły, i mało co już w ulu szemrząc pszczoły, bo ten na skrzydle, niosąc śrzon i mrozy, niedługo śklany most na rzekę włoży. 2. Na dudy do tegoż
Szermierz Wejani dał miecz doświadczony zawiesić wzgórę w bałwochwalni onéjAlkmeny syna z napisem wygranych szranków i zaraz korzyści pobranych, pojedynkowe żegnając turnieje i piasek, gdzie krew żelazem się leje. “Wolę – tak mówiąc – wiek dalej spokojny, niżli niepewne w białej skroni wojny”. Toż i ty z twymi uczyń, szwagrze, dudy, przybiwszy je gdzie u świętej
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 337
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995