że miejscu Tyrolis Hrabstwo. Niemej starożytni mieszkali w Wioskach Miast nie mając. A potym przed Rzymianów tam wejściem fundowali Miasto Treviros; które Rzymianie zreparowawszy, nazwali Augustam Trevirorum. Kolonie Ubiów ciż nazwali Coloniam Agrypinam, od Agrypy albo od Agrypiny Nerona Zony etc Kłaniali się Germani Słońcu, Miesiącowi, i innym Planetom, Bałwochwalnie im nie wystawując, nie chcąc Bogów nieograniczonych, miejscem jakim obejmować, czarne lasy, gaje im poswięcając, Ludzi im zabijając na Ofiary. Inni Diabłu samemu pokłon czynili, zowiąc go Swarte albo Dywel po Łacinie Tibelino, także mu victimas immolando. Wszyscy byli wojenni, myśliwi, pracowici, kosterzy. Rządzili niemi królikowie z
że mieyscu Tyrolis Hrabstwo. Niemey starożytni mieszkali w Wioskach Miast nie maiąc. A potym przed Rzymianow tam weyściem fundowali Miasto Treviros; ktore Rzymianie zreparowawszy, názwali Augustam Trevirorum. Kolonie Ubiow ciż nazwali Coloniam Agrippinam, od Agryppy albo od Agrippiny Nerona Zony etc Kłaniáli się Germani Słońcu, Miesiącowi, y innym Plánetom, Bałwochwalnie im nie wystawuiąc, nie chcąc Bogow nieograniczonych, mieyscem iakim obeymować, czarne lasy, gaie im poswięcaiąc, Ludzi im zabiiaiąc na Ofiary. Inni Diabłu samemu pokłon czynili, zowiąc go Swarte albo Diwel po Łacinie Tibelino, także mu victimas immolando. Wszyscy byli woienni, myśliwi, pracowici, kosterzy. Rządzili niemi krolikowie z
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 254
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
w kniei I w zielu jeszcze te zatłumił Lerny Nim się odrodzą, w swój howad niezmierny. 111. Podnosi znaki; i zbawienne krzyże Przy dostojeństwie Boskiego imienia, Niechaj z Chrześcijan zawzięte Paryże Sławy szukają; i wielkiego mienia On przy Ołtarzach Pańskich pewień; i że Poganów mnóstwo, precz powykorzenia I które mruczą błąd swój bałwochwalnie, Poprzemienia je w Niebieskie błagalnie. 112. Poleci za nim wyuzdanym lotem Rakuski Orzeł, ruin swoich mściwy A zasz też przyjdzie, jak tuszemy o tem Pogonia z Litwy; w porze nie leniwy, Tak jednym murem, jednym stawszy płotem Obroni Świątnic; i wiary prawdziwy Nad Chrześcijańskie, Katolickie, Pany, On Prawowiernym
w kniei Y w źielu ieszcze te zátłumił Lerny Nim się odrodzą, w swoy howad niezmierny. 111. Podnośi znáki; y zbáwienne krzyże Przy dostoieństwie Boskiego imięnia, Niechay z Chrześćian záwźięte Páryże Sławy szukáią; y wielkiego mięnia On przy Ołtarzách Páńskich pewień; y że Pogánow mnostwo, precz powykorzenia Y ktore mruczą błąd swoy báłwochwalnie, Poprzemięnia ie w Niebieskie błagálnie. 112. Poleći zá nim wyuzdánym lotem Rákuski Orzeł, ruin swoich mśćiwy A zasz też przyidźie, iák tuszemy o tem Pogonia z Litwy; w porze nie leniwy, Ták iednym murem, iednym stawszy płotem Obroni Swiątnic; y wiáry prawdźiwy Nád Chrześćiáńskie, Kátholickie, Pány, On Práwowiernym
Skrót tekstu: ChrośTrąba
Strona: E2
Tytuł:
Trąba wiekopomnej sławy
Autor:
[Chrościński Wojciech Stanisław]
Drukarnia:
Karol Ferdynand Schreiber
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
panegiryki
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684