. Kościół Z Medarda pełny w tedy ludu, zbrojną naszli ręką, Kaznodzieję ranili, zabrali srebro. obrazom poucinali głowy, nowi kacia, Najświętszy SAKRAMENT zdeptali świezi Judasze, taką ganiących akcję zabijali, rzucali w studnie. Zdobytemi szpadami, konno i pieszo się uwijając, te słowa repetowali: Ewangelia, Ewangelia, gdzie są Bałwochwalscy Papistowie? Prosili tak uciśnieni o pomoc Katolicy Panów, tę według możności swojej dała Gyziusza Familia, która i Konfederacją, albo Ligę Gyziańską zwanę uczyniła na Heretyków; jakoż osłabili ją byli męstwem. Nakazane dysputy Teologów, na których Beza Obrazów wyrzucenie wnosił. Puścili Geografia Generalna i partykularna
famę wszędzie, iż ich Król,
. Kościoł S Medarda pełny w tedy ludu, zbroyną naszli ręką, Kaznodzieię ranili, zabrali srebro. obrazom poucinali głowy, nowi kácia, Nayświętszy SAKRAMENT zdeptali świezi Iudasze, taką ganiących ákcyę zabiiali, rzucali w studnie. Zdobytemi szpádami, konno y pieszo się uwiiaiąc, te słowa repetowali: Ewangelia, Ewangelia, gdzie są Bałwochwalscy Papistowie? Prosili tak uciśnieni o pomoc Kátolicy Panow, tę według możności swoiey dała Gyziusza Familiá, ktorá y Konfederacyą, albo Ligę Gyziańską zwánę uczyniłá na Heretykow; iakoż osłabili ią byli męstwem. Nakázane dysputy Teologow, ná ktorych Beza Obrázow wyrzucenie wnosił. Puścili Geografia Generalna y partykularna
famę wszędzie, iż ich Krol,
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 196
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
zbawienia naszego. A gdy tam czas niemały porobił/ wrócił się do królestwa Coromandel/ aby nawiedził nowe Chrześcijany/ i utwierdził ich w wierze. Na ten czas głową tego królestwa było miasto Malipur/ które dziś Portugalczykowie nazywają ś. Tomasza. Tam gdy się zapuścił na budowanie kościoła/ kiedy mu się w tym zastawiali kapłani bałwochwalscy/ abo też król sam Sagamius; powiadają/ iż przydała się taka rzecz/ która wiele pomogła ku pokazaniu onym barbarom mocy Chrystusowej/ i prawdy Ewangeliej. Morze/ jako to zwykło/ wyrzuciło było jedno drzewo niezwyczajnej wielkości na brzeg/ który na ten czas był od miasta około 10 mil wielkich. Pragnął król/ aby
zbáwienia nászego. A gdy tám czás niemáły porobił/ wroćił się do krolestwá Coromándel/ áby náwiedźił nowe Chrześćiány/ y vtwierdźił ich w wierze. Ná ten czás głową tego krolestwá było miásto Málipur/ ktore dźiś Portogálczykowie názywáią ś. Thomaszá. Tám gdy się zápuśćił ná budowánie kośćiołá/ kiedy mu się w tym zástáwiáli kápłani báłwochwálscy/ ábo też krol sam Ságámius; powiádáią/ iż przydáłá się táka rzecz/ ktora wiele pomogłá ku pokazániu onym bárbarom mocy Chrystusowey/ y prawdy Ewángeliey. Morze/ iáko to zwykło/ wyrzućiło było iedno drzewo niezwyczáyney wielkośći ná brzeg/ ktory ná ten czás był od miástá około 10 mil wielkich. Prágnął krol/ áby
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 166
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609