Piotrem/ czyli Janem. Ale jeszcze i dziś w nowej Hiszpaniej/ która miała Biskupy i zakonniki za czasu/ i dostatkiem ich/ jeden Pleban ma pod swym staraniem 50. ba i 70. miejsc/ na 40. i na więcej mil kraju. Zostawali tedy ludzie także w starych swych zabobonach: także skłonni ku bałwochwalstwu/ jako i przedtym; abowiem nie mając wiadomości o rzeczach Boskich: nie podnosili też wyżej umysłu swego/ nad to jak się byli przyuczyli: zostawali z wielą żon abo nałożnic. Drugi defekt/ który się przydawał w nawróceniu Indianów/ był ten; abowiem ponieważ oni pierwszy Ojcowie chrzcili Indiany/ nie po jednemu/ ale
Piotrem/ czyli Ianem. Ale iescze y dźiś w nowey Hiszpániey/ ktora miáłá Biskupy y zakonniki zá czásu/ y dostátkiem ich/ ieden Pleban ma pod swym stárániem 50. bá y 70. mieysc/ ná 40. y ná wiecey mil kráiu. Zostawáli tedy ludźie tákże w stárych swych zabobonách: tákże skłonni ku báłwochwálstwu/ iáko y przedtym; ábowiem nie máiąc wiádomośći o rzeczách Boskich: nie podnośili też wyżey vmysłu swego/ nád to iák się byli przyuczyli: zostawáli z wielą żon ábo nałożnic. Drugi defekt/ ktory się przydawał w náwroceniu Indianow/ był ten; ábowiem ponieważ oni pierwszy Oycowie chrzćili Indiány/ nie po iednemu/ ále
Skrót tekstu: BotŁęczRel_V
Strona: 62
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. V
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
, o Katolikach Poddanych, wszystkie in aggrevationem ich są formowane, Swego czasu Król Farao Egipski excusabilior na Sądzie Bożym będzie, niż my, bo ten lubo zaciągami oprymował lud Izraelski i persekwował go, lecz sam był Cultor Idolorum, których nieprosił o podwyższenie Kościoła Izraelskiego, ale swego Bałwochwalskiego, dla tego też ten lud Bałwochwalstwu swemu przeciwny, persekwował robociznami i zaciągami, a swoich w wolności konserwował. Przeto nietrzeba się nikomu dziwować, że Pan BÓG od naszych modlitw uszy zatula, od najsprawiedliwszych spraw, oczy zamruża, bo jako my Poddanym swoim Katolikom, niezachowujemy sprawiedliwości wprowatnych naszych Jurysdykcjach, tak wzajemnie nam Pan BÓG ucha ani oka łaskawego
, o Katolikach Poddanych, wszystkie in aggrevationem ich są formowáne, Swego czasu Krol Pharao Egipski excusabilior ná Sądzie Bożym będzie, niz my, bo ten lubo záciągami opprymował lud Jzráelski y persekwował go, lecz sam był Cultor Idolorum, ktorych nieprosił o podwyższenie Kościoła Jzráelskiego, ále swego Bałwochwalskiego, dla tego tesz ten lud Bałwochwalstwu swemu przeciwny, persekwował robociznami y záciągami, á swoich w wolności konserwował. Przeto nietrzeba się nikomu dziwować, że Pan BOG od nászych modlitw uszy zátula, od náysprawiedliwszych spráw, oczy zámruża, bo iáko my Poddanym swoim Kátolikom, niezáchowuiemy spráwiedliwości wprowátnych nászych Jurisdykcyach, ták wzáiemnie nam Pan BOG ucha áni oka łáskawego
Skrót tekstu: GarczAnat
Strona: 130
Tytuł:
Anatomia Rzeczypospolitej Polskiej
Autor:
Stefan Garczyński
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1753
Data wydania (nie wcześniej niż):
1753
Data wydania (nie później niż):
1753
a Sylas i Tymoteusz tam zostali. 15. A ci którzy prowadzili Pawła/ doprowadzili go aż do Aten: a wziąwszy rozkazanie do Syle i do Tymoteusza/ żeby co narychliej przyszli do niego/ odeszli. 16
. A Gdy ich Paweł w Ateniech czekał/ poruszał się w nim Duch jego/ widząc ono miasto poddane bałwochwalstwu. 17. A przetoż miewał rozmowę z Żydami/ i z ludźmi nabożnymi/ w bożnicy i na rynku na każdy dzień/ z kim się mu trafiło. 18. Tedy niektórzy z Epikurów i Stoików Filozofowie/ spierali się z nim: A niektórzy mówili; Cóż wżdy ten plotka mówić chce? A drudzy;
á Sylás y Tymoteusz tám zostáli. 15. A ći ktorzy prowádźili Páwłá/ doprowádźili go áż do Aten: á wźiąwszy rozkazánie do Syle y do Tymoteuszá/ żeby co narychliey przyszli do niego/ odeszli. 16
. A Gdy ich Páweł w Ateniech cżekał/ poruszáł śię w nim Duch jego/ widząc ono miásto poddáne báłwochwálstwu. 17. A przetoż miewał rozmowę z Zydámi/ y z ludźmi nabożnymi/ w bożnicy y ná rynku ná káżdy dźień/ z kim śię mu tráfiło. 18. Tedy niektorzy z Epikurow y Stoikow Filozofowie/ spieráli śię z nim: A niektorzy mowili; Coż wżdy ten plotká mowić chce? A drudzy;
Skrót tekstu: BG_Dz
Strona: 145
Tytuł:
Biblia Gdańska, Dzieje apostolskie
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
a to przeto, że Chwałę BOGA nieskażytelnego w obraz czworonożnych zwierząt, ptastwa, i czołgających żywiołów odmieniali, i stworzenie na miejscu Stworzyciela czcili.
BÓG aby pokazał nikczemność człowieka w sobie, dopuścił, aby w tym kraju, gdzie nad wszystkie mądrość ludzka wysoce wyniesiona, najobszerniejsze sobie założyła granice, Ołtarze najgrubszemu; i najśmieszniejszemu bałwochwalstwu były wystawione. Z drugiej strony, aby wytknął moc przedziwną Wszechmocnej łaski swojej, szkaradne Egiptu pustynie, i jamy, w ziemski Raj obrócił, i napełnił w czasie przez Opatrzność Świętą, wymierzonym, niezliczonym Orszakiem przezacnych Pustelników, którzy przez gorliwą świątobliwość, i twardą pokute, tak wysoko Chrześcijaństwa sławę wygórowali. Muszę tu koniecznie
á to przeto, że Chwáłę BOGA nieskażitelnego w obraz czworonożnych zwierząt, ptastwa, y czołgaiących żywiołow odmieniali, y stworzenie ná mieyscu Stworzyciela czćili.
BOG aby pokázał nikczemność człowieká w sobie, dopuśćił, áby w tym kraiu, gdzie nad wszystkie mądrość ludzká wysoce wynieśioná, nayobszernieysze sobie założyła granice, Ołtarze naygrubszemu; y nayśmiesznieyszemu bałwochwalstwu były wystáwione. Z drugiey strony, áby wytknął moc przedziwną Wszechmocney łaski swoiey, szkarádne Egyptu pustynie, y iamy, w ziemski Ray obroćił, y napełnił w czasie przez Opatrzność Swiętą, wymierzonym, niezliczonym Orszakiem przezacnych Pustelnikow, ktorzy przez gorliwą świątobliwość, y twardą pokute, ták wysoko Chrześćiaństwá słáwę wygorowali. Muszę tu koniecznie
Skrót tekstu: RolJabłADziej
Strona: 124
Tytuł:
Dziejopis starożytny Egipcjanów, Kartainców, Assyryjczyków, Babilonców, Medów, Persów, Macedończyków i Greków
Autor:
Charles Rollin
Tłumacz:
Józef Aleksander Jabłonowski
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
ku Japoniej: gdzie pod tym czasem barzo się rzeczy odmieniły. Abowiem Fassiba/ abo Nabunanga/ jakokołwiek go nazowiem/ Pan Tenże pragnąc (jako się to uznać mogło z postępków) nieśmiertelnym się uczynić/ i udać się za Boga/ za wykorzenieniem Bogów Japońskich; iż też baczył/ że prawda Chrześcijańska/ przeciwna wszelakiemu bałwochwalstwu/ miała być przeciwna jego zamysłom/ postanowił wygnać ją z swego królestwa/ przez wywołanie Ojców/ którzy onej prawdy nauczali: a znać było/ iż się z nim wiele inszych sprzysięgło/ którzy pierwej niż on powstali na nich. Było już w Japonie po rozmaitych miejscach więcej nad pułtorasta tysięcy Chrześcijan; więcej niż 200 kościołów
ku Iáponiey: gdźie pod tym czásem bárzo się rzeczy odmieniły. Abowiem Fássibá/ ábo Nábunángá/ iákokołwiek go názowiem/ Pan Tenzae prágnąc (iáko się to vznáć mogło z postępkow) nieśmiertelnym się vczynić/ y vdáć się zá Bogá/ zá wykorzenieniem Bogow Iápońskich; iż też baczył/ że prawdá Chrześćiáńska/ przećiwna wszelákiemu báłwochwálstwu/ miáłá być przećiwna ieg^o^ zamysłom/ postánowił wygnáć ią z swego krolestwá/ przez wywołánie Oycow/ ktorzy oney prawdy náuczáli: á znáć było/ iż się z nim wiele inszych zprzyśięgło/ ktorzy pierwey niż on powstáli ná nich. Było iuż w Iáponie po rozmáitych mieyscách więcey nád pułtorástá tyśięcy Chrześćian; więcey niz 200 kośćiołow
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 189
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609