.
Kogo Bachus niecnota sztucznie nie pobudzi, Gdy w kogo szklenicę wina abo kilka włudzi, To ludzie szaleć muszą bez wszelkiej przyczyny; Skąd nikomu inszemu ja nie daję winy, By wżdy miał dosyć na tym, że w styczniu wichrował, Ale i mnie lutemu, namniej nie folgował.” Lecz zaś skoro przyskoczy na Bacha Popielec, Wnetże z kuflem i z tańcem wywróci kozielec, Zaraz one maszkary, jak by ich nie było, Już idą do kościoła, aże patrzyć miło. MAJ MA DNI XXXI
W maju już śpiewają ptacy Radzi latu nieboracy. Radujcie się, siostrzyczki: już maj w Dąbiu nastał, Pilnuj każda swojego, żeby
.
Kogo Bachus niecnota sztucznie nie pobudzi, Gdy w kogo śklenicę wina abo kilka włudzi, To ludzie szaleć muszą bez wszelkiej przyczyny; Skąd nikomu inszemu ja nie daję winy, By wżdy miał dosyć na tym, że w styczniu wichrował, Ale i mnie lutemu, namniej nie folgował.” Lecz zaś skoro przyskoczy na Bacha Popielec, Wnetże z kuflem i z tańcem wywróci kozielec, Zaraz one maszkary, jak by ich nie było, Już idą do kościoła, aże patrzyć miło. MAJ MA DNI XXXI
W maju już śpiewają ptacy Radzi latu nieboracy. Radujcie się, siestrzyczki: już maj w Dąbiu nastał, Pilnuj każda swojego, żeby
Skrót tekstu: ŻabKalBar_I
Strona: 112
Tytuł:
Kalendarz wieczny
Autor:
Jan Żabczyc
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
burzy się/ i sadzi Wściągany jad: samoż mu hamowanie wadzi. Takim ja potok widał/ gdzie nie miał przeszkody/ Powolnie/ i z lekuchnym hukiem pędził wody: Gdzie więc rafina jaka/ lud się prad nawinął/ Z ogromnym szumem/ gwałtem/ i pienisto płynął Oto przyszli zjuszeni/ Pan gdzieby podzieli Bacha? pyta: powiedzą że go nie widzieli. A tośmy kompanika/ i popu dostali: I opak zwiążanego natychmiast oddali. A świeżo było na wiarę przystałboga tego; Z krwie zrodzony Tyreńskiej. Penteus na niego. Błysnął okiem/ z którego gniew okrutny niknął: I ledwie się z karaniem otrzymujac/ krzyknął: Oh
burzy się/ y sadźi Wśćiągány iad: sámoż mu hámowánie wádźi. Tákim ia potok widał/ gdźie nie miał prźeszkody/ Powolnie/ y z lekuchnym hukiem pędźił wody: Gdźie więc ráfiná iaka/ lud się prad náwinął/ Z ogromnym szumem/ gwałtem/ y pienisto płynął Oto przyszli ziuszeni/ Pan gdźieby podźieli Báchá? pyta: powiedzą że go nie widźieli. A tośmy kompániká/ y popu dostáli: Y opák zwiążánego nátychmiast oddáli. A świeżo było ná wiárę przystałbogá tego; Z krwie zrodzony Tyrenskiey. Penteus ná niego. Błysnął okiem/ z ktorego gniew okrutny niknął: Y ledwie się z karániem otrzymuiac/ krzyknął: Oh
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 72
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
święcić/ zaniechać roboty/ Tak paniom/ tak służbistym/ w skory się ubierać/ To włosy z głów zdejmować/ w wience się przybierać/ W ręce włócznie zielone brać/ ponakazował: I kaźń surową nieczci boskiej prorokował. Matki/ cieści ochotne/ krosna pokładają/ Kądziele/ koszyki wtąż? kadzidł przysparzają. Krzyczą/ Bacha/ Lyea/ w dwój raz rodzonego/ Bromiego/ ognioroda/ dwojnomaciorego/ Krzyczą Nisea/ Krzyczą zdługim Tyonea Warkoczem/ krzyczą jagód należce lenea/ Niktele. Eleleja/ ojca Jacha z niemi/ Ewana; i cóżkolwiek imion w Greckiej ziemi Zyskałeś swobodynce. wieczna dzierży ciebie Młodość/ wieczneś pachole. ty na wielkim
święćić/ zániecháć roboty/ Ták pániom/ ták służbistym/ w skory się vbieráć/ To włosy z głow zdeymowáć/ w wience się przybieráć/ W ręce włocznie źielone bráć/ ponákázował: Y kaźń surową nieczći boskiey prorokował. Mátki/ cieśći ochotne/ krosná pokłádáią/ Kądźiele/ koszyki wtąż? kádźidł przysparzáią. Krzyczą/ Báchá/ Lyea/ w dwoy raz rodzonego/ Bromiego/ ogniorodá/ dwoynomáćiorego/ Krzyczą Nisea/ Krzyczą zdługim Tyonea Wárkoczem/ krzyczą iágod náleżce lenea/ Niktele. Eleleia/ oycá Iáchá z niemi/ Ewáná; y cożkolwiek imion w Greckiey źiemi Zyskałeś swobodynce. wieczna dźierży ćiebie Młodośc/ wieczneś páchole. ty ná wielkim
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 78
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636