pożytku wisieć na powrozie? Pożyteczno, lecz szpetnie. Każdy powie snadnie, Że w Polsce nikt nie wisi, tylko ten, co kradnie; Inaczej niepodobna rozumieć, czemuż by Przez głowę się tej swojej domagali służby. Dopiero wiem, lecz tego nie powiem przed nikiem, Że wraz może złodziejem być i urzędnikiem. Bachmistrz, ponieważ w żupach wielickich dziedziczy, W tamtecznych urzędników komput się nie liczy. Tak ci ja to żartuję, aleć by mnie miarki Nie mierziały, stygarem bywszy u Bednarki, Albo wziąwszy u Bożej dobry urząd Woli; Ledwie bym poetyki nie puścił dla soli, Której gdybym tak dawno jak wierszów się uczył
pożytku wisieć na powrozie? Pożyteczno, lecz szpetnie. Każdy powie snadnie, Że w Polszczę nikt nie wisi, tylko ten, co kradnie; Inaczej niepodobna rozumieć, czemuż by Przez głowę się tej swojej domagali służby. Dopiero wiem, lecz tego nie powiem przed nikiem, Że wraz może złodziejem być i urzędnikiem. Bachmistrz, ponieważ w żupach wielickich dziedziczy, W tamtecznych urzędników komput się nie liczy. Tak ci ja to żartuję, aleć by mnie miarki Nie mierziały, stygarem bywszy u Bednarki, Albo wziąwszy u Bożej dobry urząd Woli; Ledwie bym poetyki nie puścił dla soli, Której gdybym tak dawno jak wierszów się uczył
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 90
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
”, to jest z urzędu żupnego: j. p. Oleśnicki z Oleśnik, żupnik krakowski, im. p. Stanisław Gawroński, podżupek szl. Marcin Krogulecki, pisarz żupny, szl. Józef Kobierski i Jan Kołdrowicz, stygarowie tak Starych, jak i Nowych Gór, im. p. Morsztyn z Raciborska, bachmistrz wielicki, a z urzędu imci p. podkomorzego krakowskiego: im. p. Kolacki, sędzia, sławny Sebastyjan Skępski, podsędek, Urban Czarnecki, Jankowski, Stanisław Ochocki, Wilhelm Betel, starejszy gór wielickich - wszyscy na dół zjechawszy, a mianowicie do komór już solą schodzących za pod „Sieradz”, pod „
”, to jest z urzędu żupnego: j. p. Oleśnicki z Oleśnik, żupnik krakowski, im. p. Stanisław Gawroński, podżupek szl. Marcin Krogulecki, pisarz żupny, szl. Józef Kobierski i Jan Kołdrowicz, stygarowie tak Starych, jak i Nowych Gór, im. p. Morsztyn z Raciborska, bachmistrz wielicki, a z urzędu imci p. podkomorzego krakowskiego: im. p. Kolacki, sędzia, sławny Sebastyjan Skępski, podsędek, Urban Czarnecki, Jankowski, Stanisław Ochocki, Wilhelm Betel, starejszy gór wielickich - wszyscy na dół zjechawszy, a mianowicie do komór już solą schodzących za pod „Sieradz”, pod „
Skrót tekstu: InsGór_1
Strona: 7
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1615 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
im. p. bachmistrzem, nie radząc się też urzędu p. podkomorzego i pp. stolników starych i wiadomych, skąd niejeden piec pusto zostaje, w których soli, nie masz. Przydaje się też i to, że na puste piece nie potrzebują - na zawalone, stare, puste - kaszty, które p. bachmistrz w górach buduje, sam o nich zawiaduje, a na komisyjej, kiedy się urzędem p. podkomorzego świadczy, o czym ten urząd świadczyć nie może, bo nie wie; a pożyteczna by to rzecz była, żeby za wiadomością tego urzędu było to i dystrybuta, coby kaszty kosztowały. I słusznie by się mógł
im. p. bachmistrzem, nie radząc się też urzędu p. podkomorzego i pp. stolników starych i wiadomych, skąd niejeden piec pusto zostaje, w których soli, nie masz. Przydaje się też i to, że na puste piece nie potrzebują - na zawalone, stare, puste - kaszty, które p. bachmistrz w górach buduje, sam o nich zawiaduje, a na komisyjej, kiedy się urzędem p. podkomorzego świadczy, o czym ten urząd świadczyć nie może, bo nie wie; a pożyteczna by to rzecz była, żeby za wiadomością tego urzędu było to i dystrybuta, coby kaszty kosztowały. I słusznie by się mógł
Skrót tekstu: InsGór_1
Strona: 8
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1615 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
. k. mci czyni.
Piece na szukanie soli kiedy kontynuuje (czego pełno na dole), przez to dwojaka szkoda - daremny koszt i nienalezienie soli.
Piecowy kiedy powinien oddać miar 5, to jest cztery miar 20 przez tydzień, a nie oddadzą ledwie piętnaście, a to z tej miary, iż p. bachmistrz sam de suo z sługą albo starszym nie płaci piecowemu, ale skrycie skarb j. k. mci czwarty grosz darmo dając za p. bachmistrza, który niepotrzebnie daje, w czym trojaka szkoda j. k. mci - jedna, że darmo daje grosz czwarty, druga, że dla p. bachmistrza już piec miary
. k. mci czyni.
Piece na szukanie soli kiedy kontynuuje (czego pełno na dole), przez to dwojaka szkoda - daremny koszt i nienalezienie soli.
Piecowy kiedy powinien oddać miar 5, to jest cztery miar 20 przez tydzień, a nie oddadzą ledwie piętnaście, a to z tej miary, iż p. bachmistrz sam de suo z sługą albo starszym nie płaci piecowemu, ale skrycie skarb j. k. mci czwarty grosz darmo dając za p. bachmistrza, który niepotrzebnie daje, w czym trojaka szkoda j. k. mci - jedna, że darmo daje grosz czwarty, druga, że dla p. bachmistrza już piec miary
Skrót tekstu: InsGór_1
Strona: 50
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1615 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
j. k. mć i drzewo, i fury od niego płacić musi, a nikt tego nie doziera, tylko wiara im. p. bachmistrza.
Być może, że przedtym zwyczaj ten był, że starsi piecowi brali od piecowych, ale tylko po 1/2 grosza od jednego, także im. p. bachmistrz dworne, kiedy tylko po kilka złotych diarii miał, a powinien był swoje kliny piecowym dawać.
Pan podżupek, gdy nie będzie contrarius p.bachmistrzowi, panu szkodę uczyni; gdy niewiadom dolnych otchłań nie zna się na robotach, począwszy od kopacza aż do wozaków, jak ich wiele który zrobić może; gdyby w ruinach
j. k. mć i drzewo, i fury od niego płacić musi, a nikt tego nie doziera, tylko wiara im. p. bachmistrza.
Być może, że przedtym zwyczaj ten był, że starsi piecowi brali od piecowych, ale tylko po 1/2 grosza od jednego, także im. p. bachmistrz dworne, kiedy tylko po kilka złotych diaryi miał, a powinien był swoje kliny piecowym dawać.
Pan podżupek, gdy nie będzie contrarius p.bachmistrzowi, panu szkodę uczyni; gdy niewiadom dolnych otchłań nie zna się na robotach, począwszy od kopacza aż do wozaków, jak ich wiele który zrobić może; gdyby w ruinach
Skrót tekstu: InsGór_1
Strona: 50
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1615 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
swoim stygarze, płacić mają.
Warcabnych teraz nie trzeba, podwarcabni aby tablice i ceduły tragarskie pisali, za walaczami zjeżdżali.
Seniorowie i podseniorkowie rozdawszy łój dla oprawy mają zjechać za walaczami.
Koniuszy aby z trybarzami zjeżdżał, obroki rozdawszy, kieraty osadziwszy, beczkowych nabijania doglądał i z nich racje dawał.
Im. p. bachmistrz aby tylko cieślami kasztowemi władnął, w rządy się żadne nie wdawał. Kasztów bez wspólnej narady z p. podżupkiem i szafarzem nie zakładał, piecowemi władnął. Insze roboty, to jest burt i ustępów zbierania, prostowanie ścian, ograniczne kłapetki, lozówki dla kieratów, przebicia do komór etc. zupa upatrywać ma, lub na
swoim stygarze, płacić mają.
Warcabnych teraz nie trzeba, podwarcabni aby tablice i ceduły tragarskie pisali, za walaczami zjeżdżali.
Seniorowie i podseniorkowie rozdawszy łój dla oprawy mają zjechać za walaczami.
Koniuszy aby z trybarzami zjeżdżał, obroki rozdawszy, kieraty osadziwszy, beczkowych nabijania doglądał i z nich racyje dawał.
Im. p. bachmistrz aby tylko cieślami kasztowemi władnął, w rządy się żadne nie wdawał. Kasztów bez wspólnej narady z p. podżupkiem i szafarzem nie zakładał, piecowemi władnął. Insze roboty, to jest burt i ustępów zbierania, prostowanie ścian, ograniczne kłapetki, lozówki dla kieratów, przebicia do komór etc. zupa upatrywać ma, lub na
Skrót tekstu: InsGór_1
Strona: 55
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1615 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
większego spodziewaj rozporu, Kiedyć dziecię urodzić przyjdzie od toporu. Choćbyś trzysta lat żyła, rana nie zarosłą: Topór jej flejtuch, ona toporowi osłą. LELIWA półksiężyc z gwiazdą 16. DO JEGOMOŚCI PANA WŁADYSŁAWA MorsztynA, STAROSTY KOWALSKIEGO, BACHMISTRZA ŻUP WIELICKICH
Widząc w Wieliczce judzi nowego zaciągu Wsiadających do szybu, aż i bachmistrz w szlągu. Musi być Morsztyn, rzekę, co w herbie z rogatym Gwiazdę nosi miesiącem, nie zawiodę na tym; Bo się w tym tylko domu, jeszcze od Olbrachta, Dziedzicznie rodzi zacna bachmistrzami szlachta. I kiedy już pod ziemię spuścił się na linie: Częściej tu niż na niebie, odważny Morsztynie, Wasz
większego spodziewaj rozporu, Kiedyć dziecię urodzić przyjdzie od toporu. Choćbyś trzysta lat żyła, rana nie zarosłą: Topór jej flejtuch, ona toporowi osłą. LELIWA półksiężyc z gwiazdą 16. DO JEGOMOŚCI PANA WŁADYSŁAWA MORSTYNA, STAROSTY KOWALSKIEGO, BACHMISTRZA ŻUP WIELICKICH
Widząc w Wieliczce iudzi nowego zaciągu Wsiadających do szybu, aż i bachmistrz w szlągu. Musi być Morstyn, rzekę, co w herbie z rogatym Gwiazdę nosi miesiącem, nie zawiodę na tym; Bo się w tym tylko domu, jeszcze od Olbrachta, Dziedzicznie rodzi zacna bachmistrzami szlachta. I kiedy już pod ziemię spuścił się na linie: Częściej tu niż na niebie, odważny Morstynie, Wasz
Skrót tekstu: PotPoczKuk_III
Strona: 400
Tytuł:
Poczet herbów szlachty
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
herbarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
, które ad valorem stawiają, nie mogą mieć w sobie najwięcej nad cetnarów dziesięć. Wandy żadnej sine scitu p. bachmistrza zbierać nie będą, które się cale na skarb, a nie gdzie indziej na stronę, obracać mają; ani na miejscach szkodliwych kruszaków osadzać do kruszenia rumów do beczek, tylko kiedy by p. bachmistrz pozwolił, a to wszystko sub amissione perpetua officii et confiscatione bonorum. A iż wszystkie kradzieży działy się i dzieją w beczkach, które sub titulo pakunków górnych warcabni i kolekciani hutmanom wydają, tedy ab hinc żaden nie będzie się ważył wydawać takich beczek extra porrectam, ale je na cedułach porrectorum kłaść, bo tacite skarb ma
, które ad valorem stawiają, nie mogą mieć w sobie najwięcej nad cetnarów dziesięć. Wandy żadnej sine scitu p. bachmistrza zbierać nie będą, które się cale na skarb, a nie gdzie indziej na stronę, obracać mają; ani na miejscach szkodliwych kruszaków osadzać do kruszenia rumów do beczek, tylko kiedy by p. bachmistrz pozwolił, a to wszystko sub amissione perpetua officii et confiscatione bonorum. A iż wszystkie kradzieży działy się i dzieją w beczkach, które sub titulo pakunków górnych warcabni i kolekciani hutmanom wydają, tedy ab hinc żaden nie będzie się ważył wydawać takich beczek extra porrectam, ale je na cedułach porrectorum kłaść, bo tacite skarb ma
Skrót tekstu: InsGór_2
Strona: 64
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1653 a 1691
Data wydania (nie wcześniej niż):
1653
Data wydania (nie później niż):
1691
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963