koła: „Ciasno” — rzecze; mnie się też zdarzy odpowiedzieć:
„Temu, co się nauczył na dwu stołkach siedzieć. Ja, żem nigdy na cnocie i prawdzie nie chromał, Nie boję, żeby jeden pode mną się złomał.” 269. DO JEGOMOŚCI PANA BACHMISTRZA WIELICKIEGO, STAROSTY KOWALSKIEGO
Nie wielickim bachmistrzem, lecz przezwiskiem nowym, Bezpiecznie zwać cię mogę mistrzem Bachusowym. Zawsze siła dobrego, ile człek pamięta, Najwięcej wina dajesz w Bachusowe święta; Skąd nie wyszumawszy się, helikońska dama Oddajeć to, starosto zacny, anagramma. 270. FORTEL NA ZŁĄ ŻONĘ
Niejednemu zła żona, ba, i słusznym wstrętem, Że się
koła: „Ciasno” — rzecze; mnie się też zdarzy odpowiedzieć:
„Temu, co się nauczył na dwu stołkach siedzieć. Ja, żem nigdy na cnocie i prawdzie nie chromał, Nie boję, żeby jeden pode mną się złomał.” 269. DO JEGOMOŚCI PANA BACHMISTRZA WIELICKIEGO, STAROSTY KOWALSKIEGO
Nie wielickim bachmistrzem, lecz przezwiskiem nowym, Bezpiecznie zwać cię mogę mistrzem Bachusowym. Zawsze siła dobrego, ile człek pamięta, Najwięcej wina dajesz w Bachusowe święta; Skąd nie wyszumawszy się, helikońska dama Oddajeć to, starosto zacny, anagramma. 270. FORTEL NA ZŁĄ ŻONĘ
Niejednemu zła żona, ba, i słusznym wstrętem, Że się
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 309
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
bałwanów 2 i partykę 1, to się ma rozumieć bałwanów półtrzecia do incyzyjej; a teraz z takiego kłapcia bankują 3 partyki,to jest bałwany partycze, acz się taki kłapeć rzadko trafia.
Piece, które biją dla szukania soli i robią w nich, te piece wymierzają pp. urzędnicy żupni z im. p. bachmistrzem, nie radząc się też urzędu p. podkomorzego i pp. stolników starych i wiadomych, skąd niejeden piec pusto zostaje, w których soli, nie masz. Przydaje się też i to, że na puste piece nie potrzebują - na zawalone, stare, puste - kaszty, które p. bachmistrz w górach buduje,
bałwanów 2 i partykę 1, to się ma rozumieć bałwanów półtrzecia do incyzyjej; a teraz z takiego kłapcia bankują 3 partyki,to jest bałwany partycze, acz się taki kłapeć rzadko trafia.
Piece, które biją dla szukania soli i robią w nich, te piece wymierzają pp. urzędnicy żupni z im. p. bachmistrzem, nie radząc się też urzędu p. podkomorzego i pp. stolników starych i wiadomych, skąd niejeden piec pusto zostaje, w których soli, nie masz. Przydaje się też i to, że na puste piece nie potrzebują - na zawalone, stare, puste - kaszty, które p. bachmistrz w górach buduje,
Skrót tekstu: InsGór_1
Strona: 8
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1615 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
Robotnik aby w nocy z dołu nie wyjeżdżał, a hutmani dla pożytku swego zezwolą.
14-mo. Koni dobrych i aby był koło nich porządek, dozierać.
15-mo. Uznawać życzliwość stygarów, którzy, gdy chcą, szkodzą.
16-mo. Uznałby miejsce snadniejsze do kruszenia soli, do stochmalki, certowałby z p. bachmistrzem o pożytek żupny.
17-mo. Pilnować, aby oraz, w jeden dzień, miarki wychodziły.
18-mo. Kolekcianych upominać, by się beczki po dole nie walały, psowały.
19-mo. Pakunków swym okiem doźreć, bo kilkanaście beczek na pakunek do sta wychodzi.
20-mo. Wody uznawać, która kosztu i pilności potrzebuje.
Robotnik aby w nocy z dołu nie wyjeżdżał, a hutmani dla pożytku swego zezwolą.
14-mo. Koni dobrych i aby był koło nich porządek, dozierać.
15-mo. Uznawać życzliwość stygarów, którzy, gdy chcą, szkodzą.
16-mo. Uznałby miejsce snadniejsze do kruszenia soli, do stochmalki, certowałby z p. bachmistrzem o pożytek żupny.
17-mo. Pilnować, aby oraz, w jeden dzień, miarki wychodziły.
18-mo. Kolekcianych upominać, by się beczki po dole nie walały, psowały.
19-mo. Pakunków swym okiem doźreć, bo kilkanaście beczek na pakunek do sta wychodzi.
20-mo. Wody uznawać, która kosztu i pilności potrzebuje.
Skrót tekstu: InsGór_1
Strona: 49
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1615 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
śmy imć p. Melchiora z Gurowa Gurowskiego, kasztelana gnieźnieńskiego, marszałka komisji naszej, i im. p. Mniszka, starostę sanockiego, im. p. Adama Lasockiego, starostę nowogródzkiego, którzy na miejsce zjechawszy, osobliwą radę w górach tamże na miejscu, na dole przy tarasach, tak z im. p. bachmistrzem, jako i ludźmi dolnymi, wiadomymi i eksperyjencyją mającemi, uczynili. Upatrzywszy tedy wiatr decyzji rady służący, otworzyli niektóre tarasy, jedne, któremi by były dymy i fetory respirium mieć mogły, drugie, któremi by wiatr wchodził i pomienione fetory wspierał. Jakoż poszczęścił p. Bóg et secundavit conatus, bo tak dymy na
śmy imć p. Melchiora z Gurowa Gurowskiego, kasztelana gnieźnieńskiego, marszałka komisyi naszej, i im. p. Mniszka, starostę sanockiego, im. p. Adama Lasockiego, starostę nowogródzkiego, którzy na miejsce zjechawszy, osobliwą radę w górach tamże na miejscu, na dole przy tarasach, tak z im. p. bachmistrzem, jako i ludźmi dolnymi, wiadomymi i eksperyjencyją mającemi, uczynili. Upatrzywszy tedy wiatr decyzyi rady służący, otworzyli niektóre tarasy, jedne, któremi by były dymy i fetory respirium mieć mogły, drugie, któremi by wiatr wchodził i pomienione fetory wspierał. Jakoż poszczęścił p. Bóg et secundavit conatus, bo tak dymy na
Skrót tekstu: InsGór_3
Strona: 139
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 3
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1706 a 1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1706
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963