. Gdyż my ta bystrość zdobrej i ze zdrowej dyzpozycyjej przychodzi/ że i trwałym może być w pracej/ co stateczny tego nie może dowieść/ czego i znaki niżej opisane. Koń drobnego stąpienia rzadko zły. Także Koń który dzierżenie ma/ i chodziwy/ bywa dobry. Konia statecznego jeźdźcowi płochemu/ a bystrego zaś/ bacznemu na szkołę oddaj. W bystrym Koniu powolna dzielność prędzej będzie a niż w statecznym. Konia zaś zuchwałego/ i płochego niczym nie uskromi/ jedno głaskaniem ustawicznym jedno z nim też nie igrać/ i za gębę też nie chwytać go/ aby się potym nie jął kąsać. Konia potrzeba co cztery Niedziele przekowywać/ aby mu
. Gdyż my tá bystrość zdobrey y ze zdrowey dyspozycyey przychodźi/ że y trwáłym może bydź w pracey/ co státeczny tego nie może dowieść/ czego y znáki niżey opisáne. Koń drobnego stąpienia rzadko zły. Tákże Koń ktory dźierżenie ma/ y chodźiwy/ bywá dobry. Koniá státecznego ieźdźcowi płochemu/ á bystrego záś/ bacznemu ná szkołę odday. W bystrym Koniu powolna dźielność prędzey będźie á niż w státecznym. Koniá záś zuchwałego/ y płochego niczym nie vskromi/ iedno głaskániem vstáwicznym iedno z nim też nie igráć/ y zá gębę też nie chwytáć go/ áby sie potym nie iął kąsáć. Koniá potrzebá co cztery Niedźiele przekowywáć/ áby mu
Skrót tekstu: PienHip
Strona: 24
Tytuł:
Hippika abo sposób poznania chowania i stanowienia koni
Autor:
Krzysztof Pieniążek
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Miłościwemu.
ACz to przyzwoita teraźniejszego wieku ludziom/ M. P. Chreptowiczu: Iż się pospolicie najwięcej zwykli o Nowinach pytać: Nie wszyscy tego uważając/ iż wiele rzeczy od mnogich ludzi uczonych i mądrych/ nam ku nauce i przestrodze jest zdawna zostawiono; którychby się zawsze uczyć/ i one zachowywać/ każdemu bacznemu przystało. Dawszy tedy pokoj Nowym rzeczom na ten czas/ którycheśmy syci/ i prawie aż do uprzykrzenia onych po dostatku mamy/ ale snadź one nam pokoju niechcą dać: a daj to Panie Boże/ żeby do dobrego końca przyszły/ abyśmy kiedy mogli się doczekać pożądanego pokoju/ i nie patrzyć na
Miłośćiwemu.
ACż to przyzwoita teráźnieyszego wieku ludźiom/ M. P. Chreptowicżu: Iż się pospolićie naywięcey zwykli o Nowinách pytać: Nie wszyscy tego vważáiąc/ iż wiele rzecży od mnogich ludźi vcżonych y mądrych/ nam ku náuce y przestrodze iest zdawná zostáwiono; ktorychby się záwsze vcżyć/ y one záchowywáć/ káżdemu bacżnemu przystáło. Dawszy tedy pokoy Nowym rzecżom ná ten cżás/ ktorychesmy syći/ y práwie áż do vprzykrzenia onych po dostátku mamy/ ále snadź one nam pokoiu niechcą dáć: á day to Pánie Boże/ żeby do dobrego końcá przyszły/ ábysmy kiedy mogli się docżekáć pożądánego pokoiu/ y nie pátrzyć ná
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 3nlb
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
, na jakiego trafić! Nie możemy tedy zgoła, jedno być żałośni, na takową teraz Rzpltej faciem patrząc ; boleć musi bonus et pacatus civis, kiedy chrzęszczą zbroje, chorągwie, działa, lud zbrojny in visceribus regni zewsząd nagle następuje. Łacno na swąwolą każdego zwabić, zaczym kto i w domu bezpieczen będzie, uważyć bacznemu łacno. Non desunt nobis ordinaria media, dlatego są sejmy: niechże go nam temu tylko gwoli teraz złożą. Więtszych rzeczy przodkowie naszy i za nas już dopinano na sejmach. Niech my, jako wolny lud z panem swym, on z nami, jako z synmi ociec, pomówieni z sobą szczerze o tym,
, na jakiego trafić! Nie możemy tedy zgoła, jedno być żałośni, na takową teraz Rzpltej faciem patrząc ; boleć musi bonus et pacatus civis, kiedy chrzęszczą zbroje, chorągwie, działa, lud zbrojny in visceribus regni zewsząd nagle następuje. Łacno na swąwolą każdego zwabić, zaczym kto i w domu bezpieczen będzie, uważyć bacznemu łacno. Non desunt nobis ordinaria media, dlatego są sejmy: niechże go nam temu tylko gwoli teraz złożą. Więtszych rzeczy przodkowie naszy i za nas już dopinano na sejmach. Niech my, jako wolny lud z panem swym, on z nami, jako z synmi ociec, pomówieni z sobą szczerze o tym,
Skrót tekstu: ZdanieSzlachCz_II
Strona: 420
Tytuł:
Zdanie szlachcica polskiego o rokoszu
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
, wrzaski ludzkie, które się do dworu, jako rzeczki do Wisły, zbiegają? Izali kochać się możem w nabieganiach i niepokojach i ścieraniu się z dworskiemi i żołnierskiemi obyczajmi, my zwłaszcza starzy, których na pracej, jako wołów na robocie, w jarzmie posłuszeństwa domarzają? Mamyli wielką z dworskiego przebytu pociechę, bacznemu uważyć nie trudno, a zwłaszcza w takim ludzi dzisiejszych zatwardzeniu do pokuty i do duchowieństwa niechęci i niewdzięczności ku darom i sługom Bożym. A choć Jezuitowie ustąpią od posług króla IM., inni izali w takichże zazdrościach i szemraniu nie będą? Rzucicie się i na inne także, abo zakonne, abo kapłany świeckie,
, wrzaski ludzkie, które się do dworu, jako rzeczki do Wisły, zbiegają? Izali kochać się możem w nabieganiach i niepokojach i ścieraniu się z dworskiemi i żołnierskiemi obyczajmi, my zwłaszcza starzy, których na pracej, jako wołów na robocie, w jarzmie posłuszeństwa domarzają? Mamyli wielką z dworskiego przebytu pociechę, bacznemu uważyć nie trudno, a zwłaszcza w takim ludzi dzisiejszych zatwardzeniu do pokuty i do duchowieństwa niechęci i niewdzięczności ku darom i sługom Bożym. A choć Jezuitowie ustąpią od posług króla JM., inni izali w takichże zazdrościach i szemraniu nie będą? Rzucicie się i na inne także, abo zakonne, abo kapłany świeckie,
Skrót tekstu: SkarArtykułCz_III
Strona: 109
Tytuł:
Na artykuł o Jezuitach zjazdu sędomierskiego odpowiedź
Autor:
Piotr Skarga
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
kopy nie dostaje, jak oczy wyjął, tak bieżą do domu. Druga, tą kupą było, wierę, nastąpić na króla, a czysta rada na wojsko potężne, na veteranum militem, na fortele ich florem nobilitatis stawić na szańc, żeby tak oraz uno ictu spadli! Ani sumnienie ani rozum dostały nie dopuściełby tego bacznemu. Insze tam po rozbieżeniu się szlachty postępki; toć już tam ars militaris, czas, occasiones i insze okoliczności uczą, co kto ma z wojskiem czynić. Atoli to pewna, że i bić się z niemi, choć nie równi, beli gotowi i traktować nie cum detrimento Reipublicae, w czym ich też zaciągano
kopy nie dostaje, jak oczy wyjął, tak bieżą do domu. Druga, tą kupą było, wierę, nastąpić na króla, a czysta rada na wojsko potężne, na veteranum militem, na fortele ich florem nobilitatis stawić na szanc, żeby tak oraz uno ictu spadli! Ani sumnienie ani rozum dostały nie dopuściełby tego bacznemu. Insze tam po rozbieżeniu się szlachty postępki; toć już tam ars militaris, czas, occasiones i insze okoliczności uczą, co kto ma z wojskiem czynić. Atoli to pewna, że i bić się z niemi, choć nie równi, beli gotowi i traktować nie cum detrimento Reipublicae, w czym ich też zaciągano
Skrót tekstu: RozRokCz_II
Strona: 123
Tytuł:
Rozmowa o rokoszu
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
też dobrze mam. Do nich bowiem zawsze jako do skarbnice swej/ bezpiecznie udać się mogę/ kiedy potrzeba jaka przypadnie. Na co daj Boże abyśmy pamiętali/ a z inszych przykładów dobrze się mieć uczyili. Poprawy obyczajów Polskich, Rozdział Dwudziesty piąty. Poprawy obyczajów Polskich, Rozdział Dwudziesty szósty. Rozdział XXVI. Człowiekowi bacznemu, nie przystoi wtrącać się do każdej potrzeby, a na osobności żyć, wielka pociecha.
WIelka znamienita rzecz jest być znacznym człowiekiem/ cnotą i godnościa u ludzi. Abowiem takiego i ludzie nieznajomi miłują/ i w uczciwości mają/ ani takiemu potrzeba niewczasów i utrat ustawicznych wieźdź/ które ci podejmować muszą/ którzy w Cnotej
też dobrze mam. Do nich bowiem záwsze iáko do skárbnice swey/ bespiecznie vdáć się mogę/ kiedy potrzebá iáka przypádnie. Ná co day Boże ábyśmy pámiętáli/ á z inszych przykłádow dobrze się mieć vczyili. Popráwy obyczáiow Polskich, Rozdźiał Dwudźiesty piąty. Popráwy obyczáiow Polskich, Rozdźiał Dwudźiesty szosty. ROZDZIAL XXVI. Człowiekowi bácznemu, nie przystoi wtrącać się do káżdey potrzeby, á ná osobnośći żyć, wielka poćiechá.
WIelka známienita rzecz iest być znácznym człowiekiem/ cnotą y godnośćia v ludźi. Abowiem tákiego y ludźie nieznáiomi miłuią/ y w vczćiwośći máią/ áni tákiemu potrzebá niewczásow y vtrat vstáwicznych wieźdź/ ktore ći podeymowáć muszą/ ktorzy w Cnotey
Skrót tekstu: StarPopr
Strona: 117
Tytuł:
Poprawa niektórych obyczajów polskich potocznych
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1625
Data wydania (nie później niż):
1625
Nie bądź na ubogiego ratunek leniwy, Chcesz-li grunt swoim sprawom założyć szczęśliwy. POWIEŚĆ XXXVII.
Byli dwaj bracia rodzeni. Jeden bawił się dworem królewskim i dworskiej służby pilnował, drugi zasię rękami własnemi chleb sobie zarabiał.
Rzekł tedy ów bogatszy ubogiemu: — „Czemu się dworem nie bawisz, i królowi panu tak bacznemu nie służysz, abyś wżdy od takiej ręcznej prace i roboty wolen mógł być?”
Odpowiedział ów: — „A ty czemu nie robisz, i czemu pracą swą nie żyjesz, abyś wżdy od lekkiego poważenia wolen był? Gdyż powiedziano: „Lepiej swój chleb w pokoju jeść, niźli w złotym pasie chodząc
Nie bądź na ubogiego ratunek leniwy, Chcesz-li grunt swoim sprawom założyć szczęśliwy. POWIEŚĆ XXXVII.
Byli dwaj bracia rodzeni. Jeden bawił się dworem królewskim i dworskiéj służby pilnował, drugi zasię rękami własnemi chleb sobie zarabiał.
Rzekł tedy ów bogatszy ubogiemu: — „Czemu się dworem nie bawisz, i królowi panu tak bacznemu nie służysz, abyś wżdy od takiéj ręcznéj prace i roboty wolen mógł być?”
Odpowiedział ów: — „A ty czemu nie robisz, i czemu pracą swą nie żyjesz, abyś wżdy od lekkiego poważenia wolen był? Gdyż powiedziano: „Lepiéj swój chleb w pokoju jeść, niźli w złotym pasie chodząc
Skrót tekstu: SaadiOtwSGul
Strona: 69
Tytuł:
Giulistan to jest ogród różany
Autor:
Saadi
Tłumacz:
Samuel Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1610 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
I. Janicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Świdzińscy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1879
trochę podpinając/ potym tężej/ aż tak zlekka do swej kloby przyjdzie/ żadnej uzdy ani munsztuka w gębę nie kładąc/ ale kaweczan abo z dużych stryczków uczyniony wszytek/ abo też na nosie z żelaznym łancuszkiem/ według tego jakie szalone abo skromne będzie subiectum, z takim kaweczanem osiodłanego z stajniej wywiódłszy podać go bacznemu/ cierpliwemu/ i dużemu pachołkowi na barzo spokojnym i niewaśniwym siedzącym koniu/ który na powód go wziąwszy za lewą stronę kaweczanu prawą przyfasowawszy do łęku siodelnego ale nie gwałtem/ wodzić go będzie pierwej wzdłuż drogami bitemi stępią/ czasem i kłusem: potym wjechawszy z nim w rolą jaką głęboką świeżo dartą/ nie cierniową/ ani
trochę podpináiąc/ potym tężey/ áż ták zlekká do swey kloby prziydźie/ żadney vzdy áni munsztuká w gębę nie kłádąc/ ále káweczan ábo z dużych stryczkow vczyniony wszytek/ ábo też ná nośie z żeláznym łáncuszkiem/ według tego iákie szalone ábo skromne będźie subiectum, z tákim káweczanem ośiodłánego z stáyniey wywiodszy podáć go bácznemu/ ćierpliwemu/ y dużemu páchołkowi ná bárzo spokoynym y niewaśniwym śiedzącym koniu/ ktory ná powod go wźiąwszy zá lewą stronę káweczanu práwą przyfásowawszy do łęku śiodelnego ále nie gwałtem/ wodźić go będźie pierwey wzdłuż drogámi bitemi stępią/ czásem y kłusem: potym wiechawszy z nim w rolą iáką głęboką świeżo dártą/ nie ćierniową/ áni
Skrót tekstu: DorHip_I
Strona: F
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_I
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603