Gorgias doznał/ który sto i ośm lat stary będąc/ gdy go pytano/ przez coby tak długiego szedziwego wieku dostąpił? Odpowiedział: Nigdym bez głodu nie jadł/ anim bez pragnienia pił. Jakoby rzekł: Nigdym nie jadł ani pił/ aż mi się chciało.
Kiedyby to ludzie podziśdzień na baczności mieli/gdyby nie jedli/ nie pili/ ażby się im chciało: o jakby przez to od różnych chorób uwolnieni byli: Nam multos morbos fercula multa ferunt: Wiele potraw wiele chorób z sobą przynosi; albo/ jako pismo mówi; Wiele ich przez obżarstwo (i pijaństwo) pomarło (poginęło) a kto
Gorgias doznał/ ktory sto y ośm lat stáry będąc/ gdy go pytano/ przez coby ták długiego szedźiwego wieku dostąpił? Odpowiedźiał: Nigdym bez głodu nie jadł/ ánim bez prágnienia pił. Jákoby rzekł: Nigdym nie jadł áni pił/ aż mi śię chćiáło.
Kiedyby to ludźie podźiśdźień ná bacznośći mieli/gdyby nie jedli/ nie pili/ ażby śię im chćiáło: o jákby przez to od rożnych chorob uwolnieni byli: Nam multos morbos fercula multa ferunt: Wiele potraw wiele chorob z sobą przynośi; álbo/ jáko pismo mowi; Wiele ich przez obżárstwo (y pijáństwo) pomárło (poginęło) á kto
Skrót tekstu: GdacKon
Strona: 32.
Tytuł:
Dyszkursu o pijaństwie kontynuacja
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
Stolca Lubelskiego; piękniej z Łacińską, Ferowany Dekret w Trybunale Lubelskim. Sprosta byto było bardzo: Nakazano w tej sprawie szukanie albo szperanie, miasto: inkwizycje. Piękniej się mówi: Miałem u Konfessionału wielu Penitentów: niż: Miałem u spowiadalni wielu Pokutników. Czyliżto jest tych wieków gładko? Zalecam się W Pana baczności, albo obzieraniu, ładniej podobno; Rekomencuję mię W Pana respektowi. Nieładna to Phrasis: Otworzył się widok nie szczęścia nieraz w Polsce, na które wielu w Europie było Patrzaczów. Ładniejsza ta z łaciny: Otworzyło się theatrum nie szczęścia, na które wielu w Europie było spektatorów. Nie bardzo ładnie mówić: Będzie tego
Stolca Lubelskiego; piękniey z Łacińską, Ferowany Dekret w Trybunale Lubelskim. Sprosta byto było bardzo: Nakazano w tey sprawie szukanie albo szperanie, miasto: inkwizycye. Piękniey się mowi: Miáłem u Konfessionału wielu Penitentow: niż: Miałem u spowiadalni wielu Pokutnikow. Czyliżto iest tych wiekow gładko? Zalecam się W Pana baczności, albo obzieraniu, ładniey podobno; Rekommencuię mię W Pana respektowi. Nieładna to Phrasis: Otworzył się widok nie szczęścia nieraz w Polszcze, na ktore wielu w Europie było Patrzaczow. Ładnieysza ta z łaciny: Otworzyło się theatrum nie szczęściá, na ktore wielu w Europie było spektatorow. Nie bardzo ładnie mowić: Będzie tego
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 372
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
zachować aż do starości, strzeżże się rozkoszy, i obwaruj się mocno przeciw jej pokusom.
Gdy ci ona delikatnie potrawy stawia, gdy winem przednim kieliszki napełnia, gdy ci się przymilać zdaje, i gdy cię w humor wesoły chce wprawić; owoż już chwila niebezpieczna nadchodzi: niechże twój rozum ma się na baczności, bo jeżeli usłucha swego przeciwnika, toś ty zdradzony i na sztych podany.
Radość, którą ci ona obiecuje, obłąkaniem jest rozumu; uciechy jej prowadzą do chorób i do śmierci.
Uważ jeno by trochę jej niewolników, rzuć okiem na jej godowników przywiązanych niewolniczym sposobem do jej usług:
A ujrzysz ich wyschłych,
zachować aż do starości, strzeżże się roskoszy, y obwaruy się mocno przeciw iey pokusom.
Gdy ci ona delikatnie potrawy stawia, gdy winem przednim kieliszki napełnia, gdy ci się przymilać zdaie, y gdy cię w humor wesoły chce wprawić; owoż iuż chwila niebespieczna nadchodzi: niechże twoy rozum ma się na baczności, bo ieżeli usłucha swego przeciwnika, toś ty zdradzony y na sztych podany.
Radość, ktorą ci ona obiecuie, obłąkaniem iest rozumu; uciechy iey prowadzą do chorob y do śmierci.
Uważ ieno by troche iey niewolnikow, rzuć okiem na iey godownikow przywiązanych niewolniczym sposobem do iey usług:
A uyrzysz ich wyschłych,
Skrót tekstu: ChesMinFilozof
Strona: 16
Tytuł:
Filozof indyjski
Autor:
Philip Dormer Stanhope Chesterfield
Tłumacz:
Józef Epifani Minasowicz
Drukarnia:
Drukarnia Mitzlerowska
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1767
Data wydania (nie wcześniej niż):
1767
Data wydania (nie później niż):
1767
i rozum traci, gdy ty swój zachowujesz: niechże zapalczywość drugiego służy ci za naukę
Nie czyń nic w gniewie: na co się na morze puszczać w czasie burzliwej nawałności?
Jeśli możesz poskromić gniew twój należycie, mądrze uczynisz gdy go uprzedzisz, strzeż się więc wszelkich okazji weń wpadać, albo się miej na baczności, gdy te niespodzianie na cię natrą.
Głupi uraża się lekkomyślnemi słowy drugiego, mądry niemi gardzi.
Nie daj się uwodzić zemście, bo ci udręczy serce, i najlepsze twoje popsuje skłonności.
Bądź zawsze gotowszym do odpuszczenia niż do oddania krzywdy za krzywdę. Ten co zemsty szuka, przepaść sobie kopie, i pracuje na
y rozum traci, gdy ty swoy zachowuiesz: niechże zapalczywość drugiego służy ci za naukę
Nie czyń nic w gniewie: na co się na morze puszczać w czasie burzliwey nawałności?
Ieżli możesz poskromić gniew twoy należycie, mądrze uczynisz gdy go uprzedzisz, strzeż się więc wszelkich okazyi weń wpadać, albo się miey na baczności, gdy te niespodzianie na cię natrą.
Głupi uraża się lekkomyślnemi słowy drugiego, mądry niemi gardzi.
Nie day się uwodzić zemście, bo ci udręczy serce, y naylepsze twoie popsuie skłonności.
Bądż zawsze gotowszym do odpuszczenia niż do oddania krzywdy za krzywdę. Ten co zemsty szuka, przepaść sobie kopie, y pracuie na
Skrót tekstu: ChesMinFilozof
Strona: 26
Tytuł:
Filozof indyjski
Autor:
Philip Dormer Stanhope Chesterfield
Tłumacz:
Józef Epifani Minasowicz
Drukarnia:
Drukarnia Mitzlerowska
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1767
Data wydania (nie wcześniej niż):
1767
Data wydania (nie później niż):
1767
lub przez wyrzucenie jadowitej matertyj sKrostami na ciało; W malignach zaś to osobliwie wazac trzeba, ze takowe wyrzuty tylko na pewnych dniach zawisły, jako to na 4. lub: 7. i 14. dniu od początku choroby; takowe dni Doktorowie medycyny nazywają dies criticos: dni Krytyczne, które osobliwie na wielkiej mięc trzeba baczności.
4. W każdej frebrze przymioty, skutki, i okoliczności glęboko zwazyć należy: ponieważ frebra nic innego nie jest (jako się już rzekło) tylko usilność natury, a żeby sprymnożenia Cyrkulacyj krwi szkodliwą materią z ciała wyprowadziła, więc to inaczej stać się nie może, tylko ta usilność natury z wiela przeciwnemi sobie przymiotami
lub przez wyrzucenie iadowitey matertyi zKrostami na ciało; W malignach zas to osobliwie wazac trzeba, ze takowe wyrzuty tylko na pewnych dniach zawisły, iako to na 4. lub: 7. y 14. dniu od początku choroby; takowe dni Doktorowie medycyny nazywaią dies criticos: dni Krytyczne, ktore osobliwie na wielkiey mięc trzeba bacznośći.
4. W każdey frebrze przymioty, skutki, y okolicznośći glęboko zwazyć należy: ponieważ frebra nic innego nie iest (iako się iuz rzekło) tylko usilność natury, a żeby zprymnożenia Cyrkulacyi krwi szkodliwą materyą z ćiała wyprowadziła, więc to inaczey stac się nie może, tylko ta usilność natury z wiela przeciwnemi sobie przymiotami
Skrót tekstu: BeimJelMed
Strona: 5
Tytuł:
Medyk domowy
Autor:
Samuel Beimler
Tłumacz:
Jan Jerzy Jelonek
Drukarnia:
Michał Wawrzyniec Presser
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
bezpieczno) w tym boru/ a nie pobaczyliście czego? Miejcie się na dobrej pieczy/ a broni swe i rusznice miejcie w pogotowiu. Jeszcze to dobry przyjaciel/ który przestrzega. Musi być cokolwiek/ bo jeden zawinął sobie głowę krwawą chustką/ a nie obaczyłeś? pod czapką. Nie miałem na to baczności. Owo sam idą ci storzypiętkowie * sapa- cze/) tu nam przydzie albo się bronić/ abo Zdrowie swe położyć * utracić.) A nabiłeś twą rusznicę. Nabiłem i jużem ją nakrącił. Więc przyłóż kurka/ i ja też. Skoro nam słowo rzeką/ tedy spuść/ a bądź dobrego serca
bespiecżno) w tym boru/ á nie pobacżyliśćie cżego? Mieyćie się ná dobrey piecży/ á broni swe y rusznice mieyćie w pogotowiu. Ieszcże to dobry przyiaćiel/ ktory przestrzega. Muśi być cokolwiek/ bo jeden záwinął sobie głowę krwáwą chustką/ á nie obaczyłeś? pod cżapką. Nie miáłem ná to bácżnośći. Owo sám idą ći storzypiętkowie * sápa- cże/) tu nam przydźie álbo się bronić/ ábo Zdrowie swe położyć * utráćić.) A nábiłeś twą rusznicę. Nábiłem y jużem ją nákrącił. Więc przyłoż kurká/ y ja też. Skoro nam słowo rzeką/ tedy spuść/ á bądź dobrego sercá
Skrót tekstu: VolcDial
Strona: 105
Tytuł:
Viertzig dialogi
Autor:
Nicolaus Volckmar
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
rozmówki do nauki języka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612