, acz krótko opisać wielkiej ludzkości i hojności tego pana nie mogę, jednakże z wyżej namienionej ludzkości jego, każdy się domyśleć może. Iż tedy z tego biskupstwa prędko już było otrzeć się obok księstwa Wirtemberskiego, (o którem powiadano iż z wielkim ludem czekał najmniejszego od Elearów zadrażnienia) a potem zaś wniść w księstwo Badeńskie, jawnego rebelizanta świeżo zbitego; obawiając się hetman cesarza j. m. aby wojska nie urwano nimby do obozu przyszło, porozumiał się był wczas z Gonzalem de Cordua hetmanem króla hiszpańskiego w tamtym kącie, i przeto w wyżej pomienionym liście według jego rady każe czynić, na co pod tymże czasem był list książęcia
, acz krótko opisać wielkiej ludzkości i hojności tego pana nie mogę, jednakże z wyżej namienionej ludzkości jego, każdy się domyśleć może. Iż tedy z tego biskupstwa prędko już było otrzeć się obok księstwa Wirtemberskiego, (o którem powiadano iż z wielkim ludem czekał najmniejszego od Elearów zadrażnienia) a potem zaś wniść w księstwo Badeńskie, jawnego rebelizanta świeżo zbitego; obawiając się hetman cesarza j. m. aby wojska nie urwano nimby do obozu przyszło, porozumiał się był wczas z Gonzalem de Cordua hetmanem króla hiszpańskiego w tamtym kącie, i przeto w wyżej pomienionym liście według jego rady każe czynić, na co pod tymże czasem był list książęcia
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 87
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
poseł w Forchajmie wojsko nagonił, i już tam się miało było obrócić, wyszedłszy z biskupstwa Wircburskiego, ale iż tym czasem kiedy kilka mil w lewo Wircburg wojsko mijało, niedzielna z regestru Ewangelia o płaczu p. Chrystusowym nad Jeruzalem i t. d. potuchę dobrą uczyniła, iż Elearowie mieli między wojska nieprzyjacielskie przeszedłszy, Badeńskie ks. wypłukać niemal jak Rzymianie Jeruzalem, ażby godno opłakania, otworzyli się z tem, iż sobie bardziej życzyli szczęścia z nieprzyjacielem za jaką okazją spróbować, aniżeli kołem omijać. Co zrozumiawszy Gonzales de Cordua, a z hetmanem się ks. bawarskiego porozumiawszy, napisał znowu pochwaliwszy tę rezolucją, iżby i owszem tem
poseł w Forchajmie wojsko nagonił, i już tam się miało było obrócić, wyszedłszy z biskupstwa Wircburskiego, ale iż tym czasem kiedy kilka mil w lewo Wircburg wojsko mijało, niedzielna z regestru Ewangielia o płaczu p. Chrystusowym nad Jeruzalem i t. d. potuchę dobrą uczyniła, iż Elearowie mieli między wojska nieprzyjacielskie przeszedłszy, Badeńskie ks. wypłukać niemal jak Rzymianie Jeruzalem, ażby godno opłakania, otworzyli się z tem, iż sobie bardziej życzyli szczęścia z nieprzyjacielem za jaką okazyą spróbować, aniżeli kołem omijać. Co zrozumiawszy Gonzales de Cordua, a z hetmanem się ks. bawarskiego porozumiawszy, napisał znowu pochwaliwszy tę rezolucyą, iżby i owszem tem
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 87
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
zasadzonych, bronić przejścia do onej wsi albo miasteczka (coś dobrego było), począł ich już był ochotnik od miasteczka przejmować doliną. Ale pułkownik koniecznie kazał potem minąć. I tak polmi wszystkierai, zboża (a prawie przede żniwy było) psując, poszło wojsko zębami na pułkownika zgrzytające, aż do Stajnu w księstwo już Badeńskie. Gdzie iż wojsko miało trochę odpocząć, zebrało się z pięćset czeladzi, którzy poszedłszy w zad, kilka ogniów za sobą-ukazali, a potem szturmem do onego miejsca z kąd było 800 piechoty na winnicę wyszło, przypuścili. Gdy jednak nic nie sprawiwszy, od miasta się uskoczyli, dwóch z pośrodka siebie straciwszy, a trzech
zasadzonych, bronić przejścia do onej wsi albo miasteczka (coś dobrego było), począł ich już był ochotnik od miasteczka przejmować doliną. Ale pułkownik koniecznie kazał potem minąć. I tak polmi wszystkierai, zboża (a prawie przede żniwy było) psując, poszło wojsko zębami na pułkownika zgrzytające, aż do Stajnu w księstwo już Badeńskie. Gdzie iż wojsko miało trochę odpocząć, zebrało się z pięćset czeladzi, którzy poszedłszy w zad, kilka ogniów za sobą-ukazali, a potem szturmem do onego miejsca z kąd było 800 piechoty na winnicę wyszło, przypuścili. Gdy jednak nic nie sprawiwszy, od miasta się uskoczyli, dwóch z pośrodka siebie straciwszy, a trzech
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 90
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859