wrócili się tam i ojcowie Franciszkani/ przez których Prowincja ta co dzień tym więtszej nabywa zacności i ozdoby. W roku 1581. Rary/ ludzie którzy mieszkają na jednej wysokiej gorze/ wzruszeni sławą nauki katolickiej/ wyprawili ludzie przez pocztę/ żeby dali znać tym ojcom/ iż też oni mieli wolą przybyć na mieszkanie nie daleko Bajej (a było im chodzić 500. Włoskich mil) Lecz przeszkadzało im do wykonania tej żądzy/ trudne przebycie miejsc które zasiedli ich nieprzyjaciele. Byli tam tedy posłani jeden kapłan z swym towarzyszem. Ci przybywszy po niezliczonych kłopotach (bo musieli przebywać pustynie szerokie/ rzeki/ i potoczki/ i błota rozmaite/ i cierpieć podczas
wroćili się tám y oycowie Fránćiszkani/ przez ktorych Prowincia tá co dźień tym więtszey nábywa zacnośći y ozdoby. W roku 1581. Rary/ ludźie ktorzy mieszkáią ná iedney wysokiey gorze/ wzruszeni sławą nauki kátholickiey/ wypráwili ludźie przez posztę/ żeby dáli znáć tym oycom/ iż też oni mieli wolą przybydź ná mieszkánie nie dáleko Báiey (á było im chodźić 500. Włoskich mil) Lecz przeszkadzáło im do wykonánia tey żądzey/ trudne przebyćie mieysc ktore záśiedli ich nieprzyiaćiele. Byli tám tedy posłáni ieden kápłan z swym towárzyszem. Ci przybywszy po niezliczonych kłopotách (bo muśieli przebywać pustynie szerokie/ rzeki/ y potoczki/ y błotá rozmáite/ y ćierpieć podczás
Skrót tekstu: BotŁęczRel_V
Strona: 92
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. V
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
napowiedzieli im wiele fałszów o ojcach/ i o Chrześcijanach. A iż Barbarowie pospolicie są ponurni/ i lada z czego biorą łacno podejźrzenie; uczynili tak/ iż więtsza część onych ludzi odmienili zamysły swe/ i ostali w domu/ dwieście ich tylo trwając przy swym przedsięwzięciu/ przybyli z wielkim weselem/ i z uroczystością do Bajej w Octobrze roku pomienionego/ i byli osadzeni w tamtym powiecie. W roku 1587. poczęli obcować z naszymi Maramomy/ ludzie którzy graniczą z Piratiningą/ różni językiem i obyczajmi od inszych. W roku 1589. niejaki Tujupabuch urodzony Brasilczyk/ lecz w animuszu i w dowcipie porównany z Europczykami/ namówiony przez ojce udał się w
nápowiedźieli im wiele fáłszow o oycách/ y o Chrześćiánách. A iż Bárbarowie pospolićie są ponurni/ y ládá z czego biorą łácno podeyźrzenie; vczynili ták/ iż więtsza część onych ludźi odmienili zámysły swe/ y ostáli w domu/ dwieśćie ich tylo trwáiąc przy swym przedsięwźięćiu/ przybyli z wielkim weselem/ y z vroczystośćią do Báiey w Octobrze roku pomienionego/ y byli osádzeni w támtym powiećie. W roku 1587. poczęli obcowáć z nászymi Márámomy/ ludźie ktorzy grániczą z Pirátiningą/ rozni ięzykiem y obyczáymi od inszych. W roku 1589. nieiáki Tuiupábuch vrodzony Brásilczyk/ lecz w ánimuszu y w dowćipie porownány z Europczykámi/ námowiony przez oyce vdał się w
Skrót tekstu: BotŁęczRel_V
Strona: 93
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. V
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
i posługi na które byli obróceni: wiele ich zabijając wszytkie ony Chrześcijany/ którzy ich przedtym przyjmowali/ uciekali do lasów i na góry. I owszem niektórzy dusili swe syny/ żeby im nie zadawali przeszkody gdy uchodzili/ abo też nie zawadzali w ucieczce/ abo ich grzebli żywo. Zamieszała była ta peszteleńca osobliwie kraj około Bajej/ i nie mogła się uspokoić bez wielkiego kłopotu/ i zakonników i urzędników królewskich. A jest to godna uważenia rzecz/ jaką chytrością szatan walczy przeciw władzej Papieskiej: i zaś jako na nie bije/ nie przyznawając jej/ przez paszczękę Luterską i Kalwińską/ i naśladowców ich/ a w Brasilu konterfetując ją przez te zwodniki
y posługi ná ktore byli obroceni: wiele ich zabiiáiąc wszytkie ony Chrześćiány/ ktorzy ich przedtym prziymowáli/ vćiekáli do lásow y ná gory. Y owszem niektorzy duśili swe syny/ żeby im nie zádawáli przeszkody gdy vchodźili/ ábo też nie záwadzáli w vćieczce/ abo ich grzebli żywo. Zámieszáłá byłá tá peszteleńcá osobliwie kray około Báiey/ y nie mogłá się vspokoić bez wielkiego kłopotu/ y zakonnikow y vrzędnikow krolewskich. A iest to godna vważenia rzecz/ iáką chytrośćią szátan walczy przećiw władzey Papieskiey: y záś iáko ná nie biie/ nie przyznawáiąc iey/ przez pásczekę Luterską y Kálwińską/ y nászládowcow ich/ á w Brásilu conterfetuiąc ią przez te zwodniki
Skrót tekstu: BotŁęczRel_V
Strona: 95
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. V
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609