Tranquillitatem publicam tuo ambitu turbâsti.
NIe dosyć jadu było nienaszyconej złośliwości, z nakładzionych w Mandacie fałszów, i calumnij jawnych, aż jeszcze addytamencik przydać musiała, jakobym miał ambitum Królestwa, iżeby było wiarę o tym w całej Polsce utwierdzić, z tąd rozsiane po Wojsku, po Litwie, po audientiach, po posiedzeniach bajki, że od Cesarza Jego mości, i od Kurfirsta Jego Mości Branderburskiego, ofiarowane sobie do tego mam przyjąć pomocy, iżem w Głowę całował Związkowych, mówiących mi że Królem będę, odpowiadając: w Waszych to rękach moi dobrzy Bracia. Na tak bezecną kalumnią, i głupią, nierzecz godna i co odpowiedzieć, bo
Tranquillitatem publicam tuo ambitu turbâsti.
NIe dosyć iádu było nienászyconey złośliwośći, z nákłádźionych w Mándaćie fałszow, y cálumniy iáwnych, áż ieszcze additámenćik przydáć muśiáłá, iákobym miał ambitum Krolestwá, iżeby było wiárę o tym w cáłey Polszcze vtwierdźić, z tąd rozśiane po Woysku, po Litwie, po audientiách, po pośiedzęniách bayki, że od Cesárzá Iego mośći, y od Kurfirstá Iego Mośći Bránderburskiego, ofiárowáne sobie do tego mam przyiąć pomocy, iżem w Głowę cáłował Zwiąskowych, mowiących mi że Krolem będę, odpowiádáiąc: w Wászych to rękách moi dobrzy Bráćia. Ná ták bezecną kálumnią, y głupią, nierzecz godna y co odpowiedźieć, bo
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 129
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
potrzeby powraca z zwycięstwem owa zbrodni kompanka, płacz odnosząc męstwem, i tak swoje triumfy dzielnie otrzymane z pobożnością występki mają na przemianę. Lecz Ty przecię powściągasz wodza niewolnicze, zsyłając na karanie moje ciężkie bicze, i karaniu, które jest winą mojej winy, mąk sowitych przydajesz dla mojej przyczyny, zaczym nie Iksyjońskim (według bajki) kręgiem, lecz się kręcę związana wiecznym świata biegiem, a Ty przykrym swym okiem ani widzisz tego – wejrzy, proszę, a zażyj miłosierdzia swego! V
Wspomnij, proszę, żeś mię z gliny ulepił i w proch mię obrócisz. Job 10
I tak li w niebie małe jest o nas staranie, że
potrzeby powraca z zwycięstwem owa zbrodni kompanka, płacz odnosząc męstwem, i tak swoje tryumfy dzielnie otrzymane z pobożnością występki mają na przemianę. Lecz Ty przecię powściągasz wodza niewolnicze, zsyłając na karanie moje ciężkie bicze, i karaniu, które jest winą mojej winy, mąk sowitych przydajesz dla mojej przyczyny, zaczym nie Iksyjońskim (według bajki) kręgiem, lecz się kręcę związana wiecznym świata biegiem, a Ty przykrym swym okiem ani widzisz tego – wejrzy, proszę, a zażyj miłosierdzia swego! V
Wspomnij, proszę, żeś mię z gliny ulepił i w proch mię obrócisz. Job 10
I tak li w niebie małe jest o nas staranie, że
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 40
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
przybędzie:
Rękawice i kołpak, magierskie ubranie, Jeszcze na szarafanik krawcowej zostanie, Bo to u nich tanie.
Nuż karwasze na łokcie, do dołu okładki, Na kiełbaski do kitel przydadzą się płatki, Bramować karwatki.
I szlak się u nich zejdzie i wąziuchne krajki, Aksamit, adamaszek i sztuczki kitajki, Od podszywki bajki.
Jeśliże się krawcowi kąski nie przydadzą, Przecię ich towarzysze żydom je przedadzą, Darmo ich nie dadzą.
I tak onej Toruńskiej wetują utraty, Co przepili, przegrali, nagrodzą im płaty, Kiedy zrobią szaty.
Zawsze chędogo chodzą, małe myto biorą, Buczni, piją, tańcują, ba, i czasem broją
przybędzie:
Rękawice i kołpak, magierskie ubranie, Jeszcze na szarafanik krawcowej zostanie, Bo to u nich tanie.
Nuż karwasze na łokcie, do dołu okładki, Na kiełbaski do kitel przydadzą się płatki, Bramować karwatki.
I szlak się u nich zejdzie i wąziuchne krajki, Aksamit, adamaszek i sztuczki kitajki, Od podszywki bajki.
Jeśliże się krawcowi kąski nie przydadzą, Przecię ich towarzysze żydom je przedadzą, Darmo ich nie dadzą.
I tak onej Toruńskiej wetują utraty, Co przepili, przegrali, nagrodzą im płaty, Kiedy zrobią szaty.
Zawsze chędogo chodzą, małe myto biorą, Buczni, piją, tańcują, ba, i czasem broją
Skrót tekstu: WychWieś
Strona: 16
Tytuł:
Kiermasz wieśniacki
Autor:
Jan z Wychylówki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
dialogi, fraszki i epigramaty, pieśni
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Teodor Wierzbowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
K. Kowalewski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1902
rogatych dworzan swoich upstrzony/ jako czaczek dzieciom świata tego miłosnikom wystawiany bywa/ które jak nie z Boga są/ tak jego świętemu Majestatowi przeciwne i mierzjone u wszystkich tych/ którzy Duchownemi w nie oczyma wglądają. Izali tedy te dziecinne fraszeczki ciebie synu do tego dworu zaciągnęły? Izali te wiary niegodne z głupiej mądrości człowieczej wyczerpnione bajki do odszczepieństwa ciebie pobudziły? Dziwuję się zaprawdę synu/ jako ty w pokornym domu urodzony i wychowany/ chwałami i wysławianiem któremis Zbawiciela twego i Boga zwykł był czcić i chwalić/ dżyś w przehardym onym dworze samowłajce twego/ wielbić śmiesz i wynosić. Jako usta twoje w Bogu mierzjone/ Boskich o Chrystusie Panie Prorockich świadectw/
rogátych dworzan swoich vpstrzony/ iáko cżácżek dźieciom świátá tego miłosnikom wystáwiány bywa/ ktore iák nie z Bogá są/ ták iego świętemu Máiestatowi przećiwne y mierźione v wszystkich tych/ ktorzy Duchownemi w nie ocżymá wglądaią. Izali tedy te dźiećinne frászecżki ćiebie synu do tego dworu záćiągnęły? Izali te wiáry niegodne z głupiey mądrości cżłowiecżey wycżerpnione bayki do odszcżepieństwá ćiebie pobudźiły? Dziwuię się záprawdę synu/ iáko ty w pokornym domu vrodzony y wychowány/ chwałámi y wysławiániem ktoremis Zbáwićielá twego y Bogá zwykł był cżćić y chwalić/ dżiś w przehárdym onym dworze sámowłayce twego/ wielbić śmiesz y wynośić. Iáko vstá twoie w Bogu mierźione/ Boskich o Chrystuśie Pánie Prorockich świádectw/
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 35
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
do skonwinkowania Pogan, trzeba było Pogańskich zażywać Argumentów albo racyj z ich wiary wziętych Niemogło być dla nich piękniejsze podobieństwo: Ze Ciała Zmartwychwstaną, jako wzięte od Feniksa, który umiera i znowu ożywa, kilkaset lat żyjący. Tak Dusza corpory reunita znowu ciało ożywi przedtym umarłe. Godzi się też dla ilustrowania prawdy, zażyć bajki, naprzykład o Chimerze, Cerberusie, których nie masz na Świecie. Sam CHRYSTUS AEterna Veritas sine parabolis locutus est nihil: Wiele podobieństw zażywał dla prędszego pojęcia od prostych Ludzi, swoich Zbawiennych Maksym Zgoła, ile czytałem Nowych i Świeżych Autorów, między któremi nie pośledni Atanazy Kircher, wszyscy na Feniksa coniurarunt, aby
do zkonwinkowania Pogan, trzeba było Pogańskich zażywać Argumentow albo racyi z ich wiary wziętych Niemogło bydź dla nich pięknieysze podobieństwo: Ze Ciała Zmartwychwstaną, iako wzięte od Fenixa, ktory umiera y znowu ożywa, kilkaset lat żyiący. Tak Dusza corpori reunita znowu ciało ożywi przedtym umarłe. Godzi się też dla illustrowania prawdy, zażyć bayki, naprzykład o Chimerze, Cerberusie, ktorych nie masz na Swiecie. Sam CHRYSTUS AEterna Veritas sine parabolis locutus est nihil: Wiele pòdobieństw zażywał dla prędszego poięcia od prostych Ludzi, swoich Zbawiennych Maxym Zgoła, ile czytałem Nowych y Swieżych Autorow, między ktoremi nie pośledni Atanazy Kircher, wszyscy na Fenixa coniurarunt, aby
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 123
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
justos praemiando, mirabilia operando, bawi, i kontentuje, Torrente voluptatis, visione sui Beatifica, tu napawając i nasycając sprawiedliwych, nie jedzeniem ryby Leviatban, gdy się z tego przeniosą świata. Zaczym Czytelniku wyśmiej Talmudystów naukę, z jednego grubego erroru wnoś innumeros, które ci kładę o Wiarach traktując. Interym drugiej ich posłuchaj bajki O WOLE SZOROBOR Czy jest na Świecie?
THalmudistae, albo Thalmudici, czyli suum iactando ingenium, czyli Poetów Greckich i Łacińskich, wkomponowaniu fabuł, dowcipnych imitando, czyli też z grubej errando prostoty, albo na ostatek bajeczkę do objaśnienia jakowej swojej nauki fingendo, zostawili żydom prostym tylko czytać umiejącym, wielką errandi materiam, którzy
iustos praemiando, mirabilia operando, bawi, y kontentuie, Torrente voluptatis, visione sui Beatifica, tu napawaiąc y nasycaiąc sprawiedliwych, nie iedzeniem ryby Leviatban, gdy się z tego przeniosą swiata. Zaczym Czytelniku wyśmiey Talmudystow naukę, z iednego grubego erroru wnoś innumeros, ktore ci kładę o Wiarach traktuiąc. Interim drugiey ich posłuchay bayki O WOLE SZOROBOR Czy iest na Swiecie?
THalmudistae, albo Thalmudici, czyli suum iactando ingenium, czyli Poetow Greckich y Łacińskich, wkomponowaniu fabuł, dowcipnych imitando, czyli też z grubey errando prostoty, albo na ostatek baieczkę do obiaśnienia iakowey swoiey nauki fingendo, zostawili żydom prostym tylko czytać umieiącym, wielką errandi materiam, ktorzy
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 138
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Sanctae, opisał Jeruzalem z wielką pilnością wszystkie miejsca i drogi Chrystusa Pana stopami poświęcone; wydał i Historią Chronoloiczną na Pismo Święte. Żył około Roku 1590.
ATLAS był to Król Maurytański w Afryce, z taką nauki i rozumu biegłością, iż on pierwszy Słońca i Księżyca biegi upatrzył, i światu opisał. Stąd Poętom do bajki podana okazja, jakoby Atlas okrąg świata na swoich dźwigał ramionach.
AGRICOLA Rudolphus Belga albo Inderlandczyk z Groningi, który w Heldeberdze wytłumaczył z Hebrajskiego Psałterz Dawidów, część Operum Z. Dionyzego Areopagity z Greckiego, Scholia na Boęcjusza. Żył około Roku 1485. Katalog Osób wiadomości godnych
AgryCOLA Drugi Georgius Medyk i Metalista główny; który
Sanctae, opisał Ieruzalem z wielką pilnością wszystkie mieysca y drogi Chrystusa Pana stopami poświęcone; wydał y Historią Chronoloiczną na Pismo Swięte. Zył około Roku 1590.
ATLAS był to Krol Maurytański w Afryce, z taką nauki y rozumu biegłością, iż on pierwszy Słońca y Księżyca biegi upatrzył, y swiatu opisał. Ztąd Pòętom do bayki podana okázya, iakoby Atlas okrąg swiata na swoich dzwigał ramionach.
AGRICOLA Rudolphus Belga albo Inderlandczyk z Groningi, ktory w Heldeberdze wytłumaczył z Hebrayskiego Psałterz Dawidow, część Operum S. Dionyzego Areopagity z Greckiego, Scholia na Bòęcyusza. Zył około Roku 1485. Katalog Osob wiadomości godnych
AGRICOLA Drugi Georgius Medyk y Metallista głowny; ktory
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 565
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
. Są tu i Kapucyni, i inni Misionarze z Rzymu. Książę Georgiański z wielkim respektem dla Króla Perskiego. bo przeciw Posłańcóm z Listami do siebie idącym, z Szlachtą drogę zajeżdża. Geografia Generalna i partykularna
W MINGRELII olim KOLCHIDZIE, to addendum, et addiscendum: iż tu po runo złote Argonautae jeździli; z której bajki, Svidas tę eruit prawdę i wykład, iż to księgę porwali opisującą sekret robienia złota. Czyli też zapuścili się byli po złote piaski, które w strumykach tam łowiono skórami baraniemi, według Strabona, i Apiana Aleksand. Leży między górą Kaukazem, Georgią, Turkomannią, i morzem czarnym. Są Wiary Chrześcijańskiej ci Mingrelowie
. Są tu y Kápucyni, y inni Missionarze z Rzymu. Xiąże Georgiański z wielkim respektem dla Krola Perskiego. bo przeciw Posłańcóm z Listami do siebie idącym, z Szlachtą drogę záieżdża. Geografia Generalna y partykularna
W MINGRELII olim KOLCHIDZIE, to addendum, et addiscendum: iż tu po runo złote Argonautae ieździli; z ktorey bayki, Svidas tę eruit prawdę y wykład, iż to księgę porwali opisuiącą sekret robienia złota. Czyli też zapuścili się byli po złote piaski, ktore w strumykach tam łowiono skórami barániemi, według Strabona, y Appiána Alexand. Leży między gorą Kaukazem, Georgią, Turkomannią, y morzem czarnym. Są Wiary Chrześciańskiey ci Mingrelowie
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 451
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
Polski wypędził? Kto Prussy eliberował od Szwedów stak wielką pracą, i z odjęciem tak wielu Fortec? kto Szeremeta stak wielką Potęgą Moskiewską zniósł? kto nakoniec Konfederacją pod Jaworowem uspokoił? Tetedy są występki jego przeciw Panu i Rzeczypospolitej uczynione? które jakoś szalbiersko nazwał, każdy niech osądzi.
W trzecim Punkcie tej twojej Bajki czynisz relacją bytności Ich Mościów Panów Senatorów u Królowej Jej Mości, kędy representujeszKrolową przyczyniającą się do rekonciliaciej Pana Marszałka. Co jak i to fałszywie? niech sądzi każdy! To prawda, że Królowa zawsze wymyślała słowy jakąś kondolencją tych dysgustów z Panem Marszałkiem. Pokazowała że wszelakiemi sposobami interponować chciała się do Króla Jego Mości za niem
Polski wypędźił? Kto Prussy eliberował od Szwedow zták wielką pracą, y z odięćiem ták wielu Fortec? kto Szeremethá zták wielką Potęgą Moskiewską zniosł? kto nákoniec Confoederácyą pod Jaworowem vspokoił? Tetedy są występki iego przećiw Pánu y Rzeczypospolitey vczynione? ktore iákoś szálbiersko názwał, káżdy niech osądźi.
W trzećim Punkćie tey twoiey Bayki czynisz relácyą bytnośći Ich Mośćiow Pánow Senatorow v Krolowey Iey Mośći, kędy representuieszKrolową przyczyniáiącą się do reconciliáciey Páná Márszałká. Co iák y to fałszywie? niech sądźi káżdy! To prawdá, że Krolowa záwsze wymyślałá słowy iákąś condolencyą tych disgustow z Pánem Marszałkiem. Pokázowáłá że wszelákiemi sposobámi interponowáć chćiáłá się do Krolá Iego Mośći zá niem
Skrót tekstu: PersOb
Strona: 71
Tytuł:
Perspektywa na objaśnienie niewinności
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
. od sta brać godzi/ że tedy mówisz iż lepiej na lichwę u Żydów wziąwszy sto od sta płacić/ znać żeś świadom z Hebreuszami kontraktów/ odsyłam cię tedy do nich/ żeby cię według Zakonu swego sprawili. Powieści o ożenieniu które kładziesz/ tak pewne i znamienite są/ jako i sam Autor: Nie bajki ja to tobie/ ale same istne rzeczy z znacznych Autorów przytoczę. A ponieważ lodowatym cukrem ku ostatkowi nas częstujesz. Więc że i my wzajemnie prosimy was/ na konfekty Młodzieńskiego stanu. Konfekty Młodzieńskiego Stanu. Naprzód tedy w Rzeczypospolitej Rzymskiej/ która świątobliwemi prawami słynęła/ tak się kochali w waszym Stanie Młodzieńskim/ że dobra
. od stá bráć godźi/ że tedy mowisz iż lepiey ná lichwę u Zydow wźiąwszy sto od stá płáćić/ znáć żeś świádom z Hebreuszámi kontráktow/ odsyłám ćię tedy do nich/ żeby ćię według Zakonu swego spráwili. Powieśći o ożenieniu ktore kłádźiesz/ ták pewne y známienite są/ iáko y sam Author: Nie bayki ia to tobie/ ále sáme istne rzeczy z znácznych Authorow przytoczę. A poniewasz lodowátym cukrem ku ostátkowi nas częstuiesz. Więc że y my wzáiemnie prośimy was/ ná konfekty Młodźieńskiego stanu. Konfekty Młodźieńskiego Stanu. Naprzod tedy w Rzeczypospolitey Rzymskiey/ ktora świątobliwemi práwámi słynęłá/ ták się kocháli w waszym Stanie Młodźieńskim/ że dobrá
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 57
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700