nie szkodziły, obierać w Grudniu, Styczniu, Lutym, je deptać, palić.
Starym drzewom osobliwie gruszom, okop korzenie co największe, rozszczep na niektórych miejscach, wsadz tam płaskie wodne kamyki, obetnii zbytniej gałęzie. Gdy jabłoń, śliwa, orzech, grusza są nie płodne, wywierć z góry ku dołowi dziurę świdrem aż ku drzeni, nalej oliwy, zaszpuntuj klinem. Jeśli gorzki wydają owoc,także aż do drzenia z góry nadół przewierć, nalej słodkiego cukrowego Ijkworu, klinem zabij. A jeśli pachnący chcesz mieć owoc, zapraw ów likwor cynnamonem, gwoździkami etc. Jeśli chcesz fruktom kolor dać, naprzykład ponsowy, zafarbuj ów
nie szkodziły, obierać w Grudniu, Styczniu, Lutym, ie deptać, palić.
Starym drzewom osobliwie gruszom, okop korzenie co naywiększe, rozszczep na niektorych mieyscach, wsadz tam płaskie wodne kamyki, obetnii zbytniey gałęzie. Gdy iabłoń, sliwa, orzech, grusza są nie płodne, wywierć z gory ku dołowi dziurę swidrem aż ku drzeni, naley oliwy, zaszpuntuy klinem. Iezli gorzki wydaią owoc,także aż do drzenia z gory nadoł przewierć, naley słodkiego cukrowego Iikworu, klinem zabiy. A iezli pachnący chcesz mieć owoc, zapraw ow likwor cynnamonem, gwoździkami etc. Iezli chcesz fruktom kolor dać, naprzykład ponsowy, zafarbuy ow
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 379
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
się większej nabawi. Gdy grusza kamieniste wydaje frukta, trzeba ją okopać aż do najniższych korzeni, i cokolwiek tam jest ziemi kamienistej, stamtąd ją wykopać, innej ziemi przesianej rzeszotem tam nasypać zmieszanej z gnojem często polewając ono ruszone miejsce, by się korzenie chwyciły ziemi. Aby grusza obfity i słodki wydawała owoc, blisko korzenia świdrem dziurę w niej wywierć, wbij klin bukowy, albo dębowy, albo sosnowy, jako radzi Diophanes; albo lagru winnego odkopawszy korzenie, nalej pod nią, uczynisz plenną i gustowną, jaką nie jedna doświadczyła eksperiencja. Śliwa gnoju nie lubi, bo od niego frukt wydaje czerwiwy, kocha się jednak w miejscu pulchnym, wilgotnym
się większey nabawi. Gdy grusza kamieniste wydaie frukta, trzeba ią okopać aż do nayniższych korzeni, y cokolwiek tam iest ziemi kamienistey, ztamtąd ią wykopać, inney ziemi przesianey rzeszotem tam nasypać zmieszaney z gnoiem często polewaiąc ono ruszone mieysce, by się korzenie chwyciły ziemi. Aby grusza obfity y słodki wydawała owoc, blisko korzenia swidrem dziurę w niey wywierć, wbiy klin bukowy, albo dębowy, albo sosnowy, iako radzi Diophanes; albo lagru winnego odkopawszy korzenie, naley pod nią, uczynisz plenną y gustowną, iaką nie iedna doswiadczyła experyencya. Sliwa gnoiu nie lubi, bo od niego frukt wydaie czerwiwy, kocha się iednak w mieyscu pulchnym, wilgotnym
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 383
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
: dopieroż bydło, owce, kozy, zające nie mają się tam znajdować; bo zranione od nich drzewa niepłodnemi się staną: szkodzi też odeptywanie, deszczowych wód niepuszczając do korzenia, a ta woda im najposilniejsza; gdyż źródłowej, stokowej nie lubią. Nie płodne oliwy naprawisz wywierciawszy aż do drzenia we dwoje świdrem, wziąwszy dwie równe gałęzi, w owe dziury z płodnego drzewa z strony południowej odciąwszy wbić; a co zbędzie to odciąc, a plewą z gliną zamazać. Może też tam wbić dębowe, albo jodłowe czopy, gdy tylko świeże. Zatym odkopawszy nalać około pnia na korzeń fuzu oliwnego; albo starego moczu. Jeśli tym
: dopieroż bydło, owce, kozy, zaiące nie maią się tam znaydować; bo zranione od nich drzewa niepłodnemi się staną: szkodzi też odeptywanie, deszczowych wod niepuszczaiąc do korzenia, a ta woda im nayposilnieysza; gdyż źrodłowey, stokowey nie lubią. Nie płodne oliwy naprawisz wywierciawszy aż do drzenia we dwoie swidrem, wziąwszy dwie rowne gałęzi, w owe dziury z płodnego drzewa z strony południowey odciąwszy wbić; á co zbędzie to odciąc, á plewą z gliną zamazać. Może też tam wbić dębowe, albo iodłowe czopy, gdy tylko swieże. Zatym odkopawszy nalać około pnia na korzeń fuzu oliwnego; albo starego moczu. Iezli tym
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 391
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
nie błotnista, ani gliniasta. Wino sadząc obserwuj, abyś nie głębiej nad dwie stopy w ziemie go puszczał, sypką ziemią obsypał, jak kępę robiąc. Wiele zaś sadząc macic, bruzdę wąziuchną wykopaj, nie głęboką, tak sadź, ale nie gęsto: albo też na każdą macicę, kołem przebijaj ziemię, albo świdrem kołodziejskim, przestrzegając, a- O Ekonomice, minowicie o Winie, etc.
by się roszczka nie zgieła, to prędzej się przyjmie. Zrzynać gałęzie winnych macic, najlepiej w Październiku, gdy część liścia z nich opadnie, a część zostanie; wtedy bowiem ciepło przyrodzone macicy jeszcze nie wychodzi zgałęzi; drugi raz w Marcu
nie błotnista, ani gliniasta. Wino sadząc obserwuy, abyś nie głębiey nad dwie stopy w ziemie go puszczał, sypką ziemią obsypał, iak kępę robiąc. Wiele zaś sadząc macic, bruzdę wąziuchną wykopay, nie głęboką, tak sadź, ale nie gęsto: albo też na każdą macicę, kołem przebiiay ziemię, albo swidrem kołodzieyskim, przestrzegaiąc, a- O Ekonomice, minowicie o Winie, etc.
by się roszczka nie zgieła, to prędzey się przyimie. Zrzynać gałęzie winnych macic, naylepiey w Pazdzierniku, gdy część liścia z nich opadnie, á część zostanie; wtedy bowiem ciepło przyrodzone macicy ieszcze nie wychodzi zgałęzi; drugi raz w Marcu
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 485
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
którego kędy/ i jako do czego masz zażywać. Przetoż teraz te wszytkie/ jeżeli one umiesz i dobrze pamiętasz/ w tej części masz wypraktykować/ a to tak masz uczynić/ jako kiedy uczen u Mistrza/ któremu mistrz powiedział/ iż kiedy będziesz co grubego z całej sztuki robił/ to masz siekierą a nie świdrem ciosać; tak też i ty powiedziałem ci: iż Subtrakcja do tego służy/ abyś Restę wynalazł/ Diuizja/ abyś na równe części podzielił/ Multiplikacja/ abyś rozmnożył tak w całej liczbie jako i w łamanej: masz teraz według geniusza i roztropności swej nauki zachowując/ umieć obracać temi sposoby abo figurami
ktorego kędy/ y iáko do czego masz záżywáć. Przetoż teraz te wszytkie/ ieżeli one vmiesz y dobrze pámiętasz/ w tey częśći masz wypráktykowáć/ á to ták masz vczynić/ iáko kiedy vczen v Mistrzá/ ktoremu mistrz powiedźiáł/ iż kiedy będźiesz co grubego z cáłey sztuki robił/ to masz śiekierą á nie świdrem ćiosáć; ták też y ty powiedźiałem ći: iż Subtrákcya do tego służy/ ábyś Restę wynálázł/ Diuizya/ ábyś ná rowne częśći podźielił/ Multiplikácya/ ábyś rozmnożył ták w cáłey liczbie iáko y w łamáney: masz teraz według geniuszá y rostropnośći swey náuki záchowuiąc/ vmieć obrácáć temi sposoby ábo figurámi
Skrót tekstu: GorAryt
Strona: 76
Tytuł:
Nowy sposób arytmetyki
Autor:
Jan Aleksander Gorczyn
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1647
Data wydania (nie wcześniej niż):
1647
Data wydania (nie później niż):
1647
, jajca twarde, Wiśnie z kostkami, etc. zatykając kiszki kolki sprawują; także gdy kto zbytnim apetytem jedząc, oraz żołądek oblewa piwem, etc. Traktat Trzeci Rozeznanie Choroby znaki.
JEżeli koliczna afekcja pochodzi z flegmy nie tak bywa uprzykorzna; chyba kiedy się wiatry przyłączą, na ten czas bywa ból, ze jakoby świdrem wierciał kiszki. Uryna bywa biała, niestrawna, jednak nie zawsze: (czym się mylą Medycy) przytym bywa konstypacja wielka; i trudność w upuszczaniu uryny. Jeżeli pochodzi z samych wiatrów, w ten czas ból bywa rozciągający, i nadętość żywota, przytym przelewanie się i hurkotanie po kiszkach, czego łatwo dojść
, iáycá twárde, Wiśnie z kostkámi, etc. zátykáiąc kiszki kolki spráwuią; tákże gdy kto zbytnim ápetytem iedząc, oraz żołądek oblewa piwem, etc. Tráktat Trzeći Rozeznánie Choroby znáki.
IEżeli koliczna áffekcya pochodźi z flegmy nie ták bywa uprzykorzna; chybá kiedy się wiátry przyłączą, ná ten czás bywa bol, ze iakoby świdrem wierćiał kiszki. Uryná bywa biała, niestrawna, iednák nie záwsze: (czym się mylą Medycy) przytym bywa konstypácya wielka; y trudność w upusczániu uryny. Ieżeli pochodzi z samych wiátrow, w ten czás bol bywa rozćiągáiący, y nádętość żywotá, przytym przelewánie się y hurkotánie po kiszkách, czego łátwo doyść
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 206
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
w tak ciężkiej chorobie o ratunek trzeba prosić. Znaki tej choroby jedne spolne i pospolite z afekcją koliczną, drugie własne. Pospolite i spolne są; ból nieznośny w żywocie i rozdęcie, potraw obrzydzenie, womity, Nausea, oddech ciężki. uryny trudne odchodzenie. Własne znaki te są, Ból okrutny w kiszkach, jakby świdrem wierciał, rozdęcie wielkie żywota, stolców zatwardzenie wielkie, gdy się choroba wzmoże, następują womity ciężkie, przez które wprzód wychodzi cholera, albo flegma, albo Chylosa materia; a potym ekskrementa przez usta gwałtownie wychodzą, albo też materia zgniła smrodliwa ekskrementom podobna, rzadko się to bowiem przytrafia, żeby stercorea materia przez usta wychodziła
w ták ćięszkiey chorobie o rátunek trzebá prośić. Znáki tey choroby iedne spolne y pospolite z áffekcyą koliczną, drugie własne. Pospolite y spolne są; bol nieznośny w żywoćie y rozdęćie, potraw obrzydzenie, womity, Náusea, oddech ćięszki. uryny trudne odchodzenie. Własne znáki te są, Bol okrutny w kiszkách, iákby świdrem wierćiał, rozdęcie wielkie żywotá, stolcow zátwárdzenie wielkie, gdy się chorobá wzmoże, nástępuią womity ćięszkie, przez ktore wprzod wychodźi cholerá, álbo flegmá, álbo Chylosa máterya; á potym exkrementá przez ustá gwałtownie wychodzą, álbo też máterya zgniła smrodliwa exkrementom podobna, rzadko się to bowiem przytrafia, żeby stercorea máterya przez ustá wychodźiłá
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 213
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
by się nie umoczyła wekrwi Nieprzyjacielskiej ale ją znowu podnieść tak tedy czynili Jeden szwadron Hussarskiej Chorągwie Czarnieckiego i Pancerna Chorągiew zanim nie pamiętam czyja. Bo co słabsze Chorągwie to za szwadrony Hussarskie ordynowano. Trafił na jakąs tez słabą ścianę co się bali o Brzuchy rozstępowali się im że przeszed przez wszystkie szyki Nieprzyjacielskie tak jako. świdrem Wierciał prawie nic nie skruszywszy kopij i trafił directe na to miejsce co była jako broma między owemi Hulajgórodami którym miejscem szyki wyprowadzono w pole. Jednego tylko Towarzysza stracili przebijając się i Jednego także konia przebrawszy się przeciwko owej Bramie Obrócili się nazad z chorągwią i stanęli frontem w Tył Nieprzyjacielowi Dopowiedziano Wojewodzie że już proporce jego widać w
by się nie umoczyła wekrwi Nieprzyiacielskiey ale ią znowu podnieść tak tedy czynili Iedęn szwadron Hussarskiey Chorągwie Czarnieckiego y Pancerna Chorągiew zanim nie pamiętam czyia. Bo co słabsze Chorągwie to za szwadrony Hussarskie ordynowano. Trafił na iakąs tez słabą scianę co się bali o Brzuchy rozstępowali się im że przeszed przez wszystkie szyki Nieprzyiacielskie tak iako. swidręm Wierciał prawie nic nie skruszywszy kopij y trafił directe na to mieysce co była iako broma między owemi Hulaygorodami ktorym mieyscem szyki wyprowadzono w pole. Iednego tylko Towarzysza stracili przebiiaiąc się y Iednego także konia przebrawszy się przeciwko owey Bramie Obrocili się nazad z chorągwią y stanęli frontem w Tył Nieprzyiacielowi Dopowiedziano Woiewodzie że iuz proporce iego widac w
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 107v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
je sposobem leczyć trzeba. Pilno przy tym starać się powinieneś, żebyś z żył ranionych wynikającą, i obciążającą błonki mózgowe krew wyprowadził, mocno rozwalniającemi lekarstwy; o których niżej a Anotacjach. A kiedy przez zaniedbanie mocno się korżeni inflamacja, i krew zropą zsiedzie, to przez trepanacją, lub otworzenie głowy świdrem instrumentem Cyrulikom zwyczajnym wyprowadzić ją trzeba, a tak pacjenta od niebezpieczeństwa ratować będziesz, tego zaniedbawszy, zapewne chorego zgubisz. AnotACJA.
1mo. Kiedy zapalenie głowy, lub błonek w mózgu przymiotem febr łożnych albo malignów; to z krwi puszczeniem wielce ostróżnie, i owsżem lepiej się od niego utrzimać. Jeżeli zaś phrenytis lub szaleństwo
ie sposobem leczyć trźeba. Pilno przy tym starać się powinieneś, żebyś z żył ranionych wynikaiącą, y obciążaiącą błonki mozgowe krew wyprowadźił, mocno rozwalniaiącemi lekarstwy; o ktorych niżey a Annotacyach. A kiedy przez zaniedbanie mocno się korżeni inflammacya, y krew zropą zsiedźie, to przez trepanacyą, lub otworźenie głowy swidrem instrumentem Cyrulikom zwyczaynym wyprowadźić ią trźeba, a tak pacyenta od niebezpieczenstwa ratować będziesz, tego zaniedbawszy, zapewne chorego zgubisz. ANNOTACYA.
1mo. Kiedy zapalenie głowy, lub błonek w mozgu przymiotem febr łożnych albo malignow; to z krwi puszczeniem wielce ostrożnie, y owsźem lepiey się od niego utrźymać. Jeżeli zaś phrenytis lub szalenstwo
Skrót tekstu: BeimJelMed
Strona: 123
Tytuł:
Medyk domowy
Autor:
Samuel Beimler
Tłumacz:
Jan Jerzy Jelonek
Drukarnia:
Michał Wawrzyniec Presser
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
, rysując na papirze z drabiną Q na łokci 10 rozdzieloną I zwierciadłem mógłbyć mierzyć tak właśnie, ale iżby ta Rys. 43. Demonstracja mierzenia drzewa i którego czasu ma się rąbać.
rzecz była więcej ucieszna niż pożyteczna, zaniecham. A jeśli chcesz rozłupać drzewo na dwoje porąbawszy, uczyń w nim 8 albo 10 dziur świdrem R tak krzywo, bo kiedy by były prosto, nie uczyniłyby takiego efektu, i na końcu drzewa wierć dziurę w S, aby poszła głęboko i włóż prochu, a zapal, ale pamiętaj, żebyś nie stał z boku jego, tylko na końcu, żeby cię nie uderzyło w nogi, gdy się rozedrze
, rysując na papirze z drabiną Q na łokci 10 rozdzieloną I zwierciadłem mógłbyć mierzyć tak właśnie, ale iżby ta Rys. 43. Demonstracyja mierzenia drzewa i którego czasu ma się rąbać.
rzecz była więcy ucieszna niż pożyteczna, zaniecham. A jeśli chcesz rozłupać drzewo na dwoje porąbawszy, uczyń w nim 8 albo 10 dziur świdrem R tak krzywo, bo kiedy by były prosto, nie uczyniłyby takiego efektu, i na końcu drzewa wierć dziurę w S, aby poszła głęboko i włóż prochu, a zapal, ale pamiętaj, żebyś nie stał z boku jego, tylko na końcu, żeby cię nie uderzyło w nogi, gdy się rozedrze
Skrót tekstu: AquaPrax
Strona: 124
Tytuł:
Praxis ręczna działa
Autor:
Andrzej Dell'Aqua
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1639
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1639
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Tadeusz Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1969