w Państwie wschodnim trzęsienia straszliwe osobliwie w Carogrodzie. Powietrze wielkie w Azyj zacząwszy od Kapadocyj, aż do Armenii.
1036 trzęsienia ponowione na wschodzie trwały aż do roku następującego.
Siódme wybuchanie Wezuwiusza, z boków tej góry nowe otworzyły się paszczęki ogniste.
1038
189.
1039 zorza północa: 12 Kwietnia między wschodem i zachodem ognista balka ukazała się na Niebie. Ta gdy szła blisko słońca zachodzić mającego, zdawało się, iż spadła na ziemie, zostawiwszy tylko ślady na Niebie, które długo trwały. Niektórzy liczą ten ogień miedzy kometami.
1042 V 1043
190 Dwie komety: jedna 6 Października dążąca i od wschodu ku zachodowi; widoma przez 191. miesiąc
w Państwie wschodnim trzęsienia straszliwe osobliwie w Carogrodzie. Powietrze wielkie w Azyi zacząwszy od Kappadocyi, aż do Armenii.
1036 trzęsienia ponowione na wschodzie trwały aż do roku następuiącego.
Siodme wybuchanie Wezuwiusza, z bokow tey góry nowe otworzyły się paszczęki ogniste.
1038
189.
1039 zorza pułnocna: 12 Kwietnia między wschodem y zachodem ognista balka ukazała się na Niebie. Ta gdy szła blisko słońca zachodzić maiącego, zdawało się, iż spadła na ziemie, zostawiwszy tylko ślady na Niebie, które długo trwały. Niektórzy liczą ten ogień miedzy kometami.
1042 V 1043
190 Dwie komety: iedna 6 Października dążąca y od wschodu ku zachodowi; widoma przez 191. miesiąc
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 46
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
naszego Jezusa. Tamże dalej/ obaczysz trzy otwarte Bramy/ albo Porty/ które w Pałacu Heroda/ w Jeruzalem były/ prócz tych/ któremi Chrystus Pan przechodził/ gdy go już na śmierć/ skazano było. Tamże na ganku/ na dwu pięknych barzo/ zmarmuru białego/ o jedni połowicy słupach/ leży jedna balka/ na który napisano stoi. Et Petrae scissae sunt. Albowiem/ te słupy/ gdy Chrystus Pan umierał wpół się porozsiadały/ i porospadały takdalece/ żegdy je był chciał na dwoje rozdzielić umyślnie/ piękni by ich rozdzielić/ i rościąć nie mógł. Zaraz na przeciwko jest jedno Okienko/ przez które Anioł Gabriel Pannę Przenaświętszą
nászego Iezusá. Támże dáley/ obaczysz trzy otwárte Bramy/ álbo Porty/ ktore w Páłácu Herodá/ w Ieruzalem były/ procz tych/ ktoremi Chrystus Pan przechodźił/ gdy go iuż ná śmierć/ skazano było. Támże ná gánku/ ná dwu pięknych bárzo/ zmármuru białego/ o iedny połowicy słupách/ leży iedna balka/ ná ktory nápisano stoi. Et Petrae scissae sunt. Albowiem/ te słupy/ gdy Chrystus Pan vmierał wpoł się porozśiadáły/ y porospadáły tákdálece/ żegdy ie był chćiał ná dwoie rozdźielić vmyślnie/ piękni by ich rozdźielić/ y rośćiąć nie mogł. Záraz ná przećiwko iest iedno Okienko/ przez ktore Anyoł Gábriel Pánnę Przenaświętszą
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 140
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
dopiero Bartoldus Niger albo Szwarc Niemiec, Zakonnik, Chymicus PROCH z inwentował Annô Damini 1330 i Strzełbę Sposób zaś wyrychtowania albo wymierzenia do mety z inwentował Bartholomaeus Coleonus z Miasta Bergama.
Wyliczam te i zgruntu opisuję MACHINY WOJENNE. 1mo ARIES, Baran, Taran. Była to Machina bardzo długie i grube drzewo jak Tram, Balka, albo Maszt, na stop 80 a czasem 120. na końcu mająca głowę Baranią, żelazną, bardzo ważną; które drzewo tak zakute na końcu, Wojskowi Ludzie na rękach ku murowi nieśli, i rozegnawszy się je, tłukli, i znowu się nazad odstąpiwszy z wielkim impetem rozegnani Mur Fortecy jakiej rozbijali. Paulus Vegetius
dopiero Bartholdus Niger albo Szwartz Niemiec, Zakonnik, Chymicus PROCH z inwentował Annô Damini 1330 y Strzełbę Sposob zaś wyrychtowania albo wymierzenia do mety z inwentował Bartholomaeus Coleonus z Miasta Bergama.
Wyliczam te y zgruntu opisuię MACHINY WOIENNE. 1mo ARIES, Baran, Taran. Była to Machina bardzo długie y grube drzewo iak Tram, Balka, albo Masżt, na stop 80 a czasem 120. na końcu maiąca głowę Baranią, żelazną, bardzo ważną; ktore drzewo tak zakute na końcu, Woyskowi Ludzie na rękach ku murowi nieśli, y rozegnawszy się ie, tłukli, y znowu się nazad odstąpiwszy z wielkim impetem rozegnáni Mur Fortecy iakiey rozbiiali. Paulus Vegetius
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 463
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
nastra, Plat. AB. Aposifa, Spłyn, hoblike hlé RA Scapus, słup. O hypotrachelium, Kola, szyja. N regula, burcik, lisztewka. M Echinus, Pułwałek, Wowol. LK Abacus. L fascia, binda, Cinta. K. Supercilium. Orla. Z Epistyl, Architraw, Balka, Plat H Supercilium Orlá et. Plat. F Cymatium, Lesbium, Cimaza karnies. E Regula, Burcik, lisztewka, Plat. D Korona Plat. C C Regula, lisztewka Plat. B Lisztewka. Echin Opa, tryglif: O Zemby w Tablicy IV. A Strie, kanelury, których po 24.
nastra, Plat. AB. Aposifa, Zpłyn, hoblike hlé RA Scapus, słup. O hypotrachelium, Kolla, szyia. N regula, burcik, lisztewka. M Echinus, Pułwałek, Wowol. LK Abacus. L fascia, binda, Cinta. K. Supercilium. Orla. Z Epistyl, Architraw, Bálka, Plát H Supercilium Orlá et. Plat. F Cymatium, Lesbium, Cimaza karnies. E Regula, Burcik, lisztewka, Plát. D Korona Plat. C C Regula, lisztewka Plat. B Lisztewka. Echin Opa, tryglif: O Zęmby w Tablicy IV. A Strye, kanelury, których po 24.
Skrót tekstu: ŻdżanElem
Strona: 21
Tytuł:
Elementa architektury domowej
Autor:
Kajetan Żdżanski
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
architektura
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
jego i koordynacyj, tudzież do wyliczenia skarbów jego, w ornamentach. Najpryncypalniejsze miejsce było Domu BOŻEGO Sancta Sanctorum, aliàs Świątnica, już wyżej trochę co do wielkości i formy opisana, gdzie Pawiment był pierwszy marmurowy, a ten posadzką usłany jedlową, trzeci Pawiment złoty, aliàs ów jodłowy złotemi grubo okryty blachami. Tuz była Balka szczero złota ważąca grzywien 300. według Zonara. Ściany marmurowe Cedrem a po Cedrze złotem, i cudnym okryte były kunsztem, rzeźby Cherubinów, Palm złotem odzianej. Dach Świątnicy był złotem obity, z złotemi bodzami ostremi, aby Ptactwo na nim niesiadało. Była w tej Części Świętego miejsca Faederis Arca, albo Skrzynia Przymierza
iego y koordynácyi, tudźiesz do wyliczenia skarbow iego, w ornámentach. Náypryncypalnieysze mieysce było Domu BOŻEGO Sancta Sanctorum, aliàs Swiątnica, iuż wyżey trochę co do wielkości y formy opisaná, gdźie Pawiment był pierwszy marmurowy, á ten posadzką usłány iedlową, trzeci Pawiment złoty, aliàs ow iodłowy złotemi grubo okryty blachami. Tuz była Balká szczero złotá wáżąca grzywien 300. według Zonára. Sciany mármurowe Cedrem á po Cedrze złotem, y cudnym okryte były kunsztem, rzeźby Cherubinow, Palm złotem odźianey. Dach Swiątnicy był złotem obity, z złotemi bodzámi ostremi, aby Ptáctwo ná nim niesiadáło. Była w tey Części Swiętego mieysca Faederis Arca, albo Skrzynia Przymierzá
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 550
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
. Abowiem jakim sądem sądzicie/ takim sądzeni będziecie; i jaką miarą mierzycie/ taką wam odmierzono będzie. 3. A czemuż widzisz źdźbło w oku brata twego/ a balki która jest w oku twoim nie baczysz? 4. Albo jakoż rzeczesz bratu twemu; Dopuść iż wyjmę źdźbło z oka twego: a oto balka jest w oku twoim? 5. Obłudniku/ wyjmi pierwej balkę z oka twego: tedy przejrzysz/ abyś wyjął źdźbło z oka brata twego. 6
. NIe dawajcie świętego psom; ani mieccie pereł waszych przed świnie: by ich snadź nie podeptały nogami swymi; i obróciwszy się/ nie rozszarpały was. 7
.
. Abowiem jákim sądem sądźićie/ tákim sądzeni będźiećie; y jáką miárą mierzyćie/ táką wam odmierzono będźie. 3. A cżemuż widźisz źdźbło w oku brátá twego/ á bálki ktora jest w oku twojim nie bacżysz? 4. Albo jákoż rzecżesz brátu twemu; Dopuść iż wyjmę źdźbło z oká twego: á oto bálká jest w oku twojim? 5. Obłudniku/ wyjmi pierwey bálkę z oká twego: tedy przejrzysz/ ábyś wyjął źdźbło z oká brátá twego. 6
. NIe dawajćie świętego psom; áni miecćie pereł wászych przed świnie: by ich snadź nie podeptáły nogámi swymi; y obroćiwszy śię/ nie rozszárpáły was. 7
.
Skrót tekstu: BG_Mt
Strona: 8
Tytuł:
Biblia Gdańska, Ewangelia według św. Mateusza
Autor:
św. Mateusz
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
się troskami karmił, łzy pił, dręczył srodze, Tam rozpuszczał nieszczęsnem wolne myślom wodze; Tam naostatek nalazł - ktoby się spodziewał? - Lekarstwo srogiem ranom, dla których omdlewał.
XXXIII.
W kącie samem, gdzie ciemność, jako noc, się zdała, Żadnego bowiem tamta część okna nie miała, Postrzegł balka, od muru kęs odwalonego, Przez który dawał promień blask słońca jasnego. Przystąpiwszy się, widzi rzecz zaraz cudowną I do wierzenia mało samemu podobną; Chocia w oczach ta sprawa toczyła się jego, Tuszył przecię, iż coś wzrok omamiło jego. KsKsVIJI.PIEŚŃ
XXXIV.
Tą skałubiną wszystkie królowej pokoje Widać było, te
się troskami karmił, łzy pił, dręczył srodze, Tam rozpuszczał nieszczęsnem wolne myślom wodze; Tam naostatek nalazł - ktoby się spodziewał? - Lekarstwo srogiem ranom, dla których omdlewał.
XXXIII.
W kącie samem, gdzie ciemność, jako noc, się zdała, Żadnego bowiem tamta część okna nie miała, Postrzegł balka, od muru kęs odwalonego, Przez który dawał promień blask słońca jasnego. Przystąpiwszy się, widzi rzecz zaraz cudowną I do wierzenia mało samemu podobną; Chocia w oczach ta sprawa toczyła się jego, Tuszył przecię, iż coś wzrok omamiło jego. XXVIII.PIEŚŃ
XXXIV.
Tą skałubiną wszystkie królowej pokoje Widać było, te
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_II
Strona: 364
Tytuł:
Orland szalony, cz. 2
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
Przekop/ wieże wedla potrzeby wysokie i szerokie z drzewa budował/ które tarcicami obijał/ a zwierzchu surowemi skorami/ abo jaką sposobną materią/ dla ognia okrywał/ w nich zasię piętra/ jako rozumiał stawiał. Każda wieża na kilka części się dzieliła. Na spodzie samym/ pod pierwszym piętrem był taran/ to jest balka dębowa/ w końcu dostatecznie żelazem okowana/ na kształt baraniej głowy/ którą żołnierz tłukł mur/ i dziurę w nim działał dla szturmu. Od śrzedniego piętra/ były u każdej zawiesiste zwody/ które gdy spuszczono/ uległy na murze/ w tym żołnierz po nich bieżał do miasta/ abo jeśli była jaka po murach osada
Przekop/ wieże wedla potrzeby wysokie y szerokie z drzewá budował/ ktore tárćicámi obiiał/ á zwierzchu surowemi skorámi/ ábo iáką sposobną máteryą/ dla ogniá okrywał/ w nich záśię piętrá/ iáko rozumiał stáwiał. Káżda wieżá ná kilká częśći sie dźieliłá. Ná spodźie sámym/ pod pierwszym piętrem był táran/ to iest bálká dębowa/ w końcu dostátecznie żelázem okowána/ ná kształt bárániey głowy/ ktorą żołnierz tłukł mur/ y dźiurę w nim dźiałał dla szturmu. Od śrzedniego piętrá/ były v każdey záwieśiste zwody/ ktore gdy spuszczono/ vległy ná murze/ w tym żołnierz po nich bieżał do miástá/ ábo ieśli byłá iaka po murách osádá
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 47
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
potym dla ognia wszędy warowali. Siła więc takowych robiono komór/ pod któremi żołnierz do muru szedł/ i podkopywał się pod nie. Zwano je Vineas/ Cezar używał ich zawsze. Wspomina też Wegecjusz/ że niejakie sklepy zdrzewa gotowano/ tarcicami obijano/ a skorami surowemi wszytkie całkiem dla ognia okrywano/ w których była balka żelazem krzywo okowana na kształt kosy (i zwano ją Falx muralis, kosa murowa) co nią wywalano z muru kamienie/ abo też więc bywał taran/ jako się o nim wyższej pisało. Do Czytelnika. Sklepy. Kosy murowe. Taran. Szturm.
A tak skoro się ruszyły wieże pod mury/ zarazem z nimi
potym dla ogniá wszędy warowali. Siłá więc tákowych robiono komor/ pod ktoremi żołnierz do muru szedł/ y podkopywał sie pod nie. Zwano ie Vineás/ Cezar vżywał ich záwsze. Wspomina też Wegecyusz/ że nieiákie sklepy zdrzewá gotowano/ tárćicámi obiiano/ á skorámi surowemi wszytkie cáłkiem dla ogniá okrywano/ w ktorych byłá bálká żelázem krzywo okowána ná kształt kosy (y zwano ią Falx muralis, kosá murowá) co nią wywalano z muru kámienie/ ábo też więc bywał táran/ iáko sie o nim wysszey pisáło. Do Czytelniká. Sklepy. Kosy murowe. Táran. Szturm.
A ták skoro sie ruszyły wieże pod mury/ zárázem z nimi
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 49
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
z desków. Szopa wcale zrujnowana, dyle z tej szopy wybrał owczarczyk do stodoły. Chałupa, w której mieszkał Stanisław rataj, a teraz Jakub Zacierka, dannik, z wystawą; sień i izba w wiązarek wcale zrujnowana, wrzeciądz żelazny u drzwi, okno w drzewo złe, komin dobry, kominek nadrujnowany, pod kominkiem balka złamana; cwele wkoło pogniły u tej chłupy. Chałupa, w której mieszka Kazimierz rataj, z wystawką, w wiązarek lepiona, drzwi dwoje z dworu na biegunach, do izby na zawiasach piec wcałe zły, komin zły, okna 2 stare, załepione jedno, drugiego połowa zostaje. Sołestwo Franciszka Batlewskiego, budynek ze wszytkim
z desków. Szopa wcale zrujnowana, dyle z tej szopy wybrał owczarczyk do stodoły. Chałupa, w której mieszkał Stanisław rataj, a teraz Jakub Zacierka, dannik, z wystawą; sień i izba w wiązarek wcale zrujnowana, wrzeciądz żelazny u drzwi, okno w drzewo złe, komin dobry, kominek nadrujnowany, pod kominkiem balka złamana; cwele wkoło pogniły u tej chłupy. Chałupa, w której mieszka Kazimierz rataj, z wystawką, w wiązarek lepiona, drzwi dwoje z dworu na biegunach, do izby na zawiasach piec wcałe zły, komin zły, okna 2 stare, załepione jedno, drugiego połowa zostaje. Sołestwo Franciszka Batlewskiego, budynek ze wszytkim
Skrót tekstu: InwChełm
Strona: 84
Tytuł:
Inwentarze dóbr biskupstwa chełmińskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1723 a 1747
Data wydania (nie wcześniej niż):
1723
Data wydania (nie później niż):
1747
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ryszard Mienicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Toruń
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1956