i stan natury wywraca/ I Świata Panem bywa/ i wszytkie nadzieje Nasze/ jak bystry lekką wiatr plewę rozwieję. Ach od nieprzyjaciela tego uchronionym Być niechciałem! który mię uczynił schydzonym Przed świętemi Aniołmi/ przed mym Stworzycielem/ I złym uczynił stworzeń w szych nieprzyjacielem/
Ujrzawszy Patriarcha on starozakonny Jakub/ że Laban Świekier jego zabobonny Bałwochwalca swą kładzie na jego matrony/ Na Rachel z Lią potwarz/ rzekł gniewem ruszony: Oto wam me małżonki najmilsze dziękuję/ A was tu zostawiwszy/ odejść obiecuję/ I w odległą się od was iść gotuję drogę; Gdyż nieludzkości Ojca waszego nie mogę Cierpieć więcej! tak i Bóg duszę mą zostawił
y stan nátury wywracá/ Y Swiátá Pánem bywa/ y wszytkie nádźieie Násze/ iák bystry lekką wiátr plewę rozwieię. Ach od nieprzyiáćiela tego uchronionym Bydz niechćiáłem! ktory mię ucżynił schydzonym Przed świętemi Aniołmi/ przed mym Stworzyćielem/ Y złym ucżynił stworzeń w szych nieprzyiaćielem/
Vyrzawszy Pátryárchá on stározakonny Iákub/ że Lábán Swiekier iego zábobonny Báłwochwalca swą kładźie na iego mátrony/ Ná Ráchel z Lią potwárz/ rzekł gniewem ruszony: Oto wám me małżonki naymilsze dźiękuię/ A wás tu zostáwiwszy/ odeyść obiecuię/ Y w odległą się od wás iść gotuię drogę; Gdyż nieludzkośći Oyca wászego nie mogę Cierpieć więcey! ták y Bog duszę mą zostáwił
Skrót tekstu: BesKuligHer
Strona: 38
Tytuł:
Heraklit chrześcijański
Autor:
Piotr Besseusz
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Kollegium Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1694
Data wydania (nie wcześniej niż):
1694
Data wydania (nie później niż):
1694
Pana mego Abrahama/ który nie oddalił miłosierdzia swego od Pana mojego/ abowiem gdym był w drodze/ przyprowadził mię Pan w dom braciej Pana mego. 28.
UIrzała tedy dzieweczka/ i oznaimiła w domu Matki swej/ jako się co stało. 29. I miała Rebeka brata imieniem Labana/ i wybieżał Laban przeciwko onemu mężowi aż ku studni. 30. Bo ujrzawszy nausznicę/ i manele na ręku siostry swej/ i usłyszawszy słowa Rebeki siostry swej mówiącej/ Tak mówił do mnie ten mąż: przyszedł do onego męża/ a oto on stał przy wielbłądach u studni. 31. I rzekł do niego, wnidź błogosławiony Pański/
Páná mego Abráhámá/ ktory nie oddalił miłośierdźia swego od Páná mojego/ ábowiem gdym był w drodze/ przyprowádźił mię Pan w dom bráćiey Páná mego. 28.
UIrzáłá tedy dźieweczká/ y oznáimiłá w domu Mátki swey/ jako śię co stáło. 29. Y miáłá Rebeká brátá imieniem Lábáná/ y wybieżał Lában przećiwko onemu mężowi áż ku studni. 30. Bo ujrzawszy nausznicę/ y mánele ná ręku śiostry swey/ y usłyszawszy słowá Rebeki siostry swey mowiącey/ Ták mowił do mnie ten mąż: przyszedł do onego mężá/ á oto on stał przy wielbłądách u studni. 31. Y rzekł do niego, wnidź błogosłáwiony Páński/
Skrót tekstu: BG_Rdz
Strona: 22
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Rodzaju
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
/ Tak mówił do mnie ten mąż: przyszedł do onego męża/ a oto on stał przy wielbłądach u studni. 31. I rzekł do niego, wnidź błogosławiony Pański/ przeczbyś stał na dworze/ jużem ja nagotował dom i miejsce wielbłądom. 32. Tedy wszedł mąż on w dom: a Laban rozsiodłał wielbłądy/ i dał plew/ i pastwy wielbłądom: i wody dla umycia nóg jego/ i nóg mężów onych którzy z nim byli. Rozd. XXIV. I. Mojżeszowe. Rozd. XXIV. 33.
I Położył przedeń coby jadł/ ale on rzekł/ Nie będę jadł/ aż pierwej odprawię
/ Ták mowił do mnie ten mąż: przyszedł do onego mężá/ á oto on stał przy wielbłądách u studni. 31. Y rzekł do niego, wnidź błogosłáwiony Páński/ przeczbyś stał ná dworze/ jużem ja nágotował dom y miejsce wielbłądom. 32. Tedy wszedł mąż on w dom: á Lábán rozśiodłał wielbłądy/ y dał plew/ y pástwy wielbłądom: y wody dla umyćia nog jego/ y nog mężow onych ktorzy z nim byli. Rozd. XXIV. I. Mojzeszowe. Rozd. XXIV. 33.
Y Położył przedeń coby jadł/ ále on rzekł/ Nie będę jadł/ áż pierwey odpráwię
Skrót tekstu: BG_Rdz
Strona: 23
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Rodzaju
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
/ i pastwy wielbłądom: i wody dla umycia nóg jego/ i nóg mężów onych którzy z nim byli. Rozd. XXIV. I. Mojżeszowe. Rozd. XXIV. 33.
I Położył przedeń coby jadł/ ale on rzekł/ Nie będę jadł/ aż pierwej odprawię rzecz swoję. Tedy rzekł Laban, Mowże. 34. I rzekł Jam jest sługa Abrahamów: 35. A Pan ubłogosławił Pana mego barzo/ i stał się możnym: bo mu nadał owiec/ i wołów/ i śrebra/ i złota/ i sług/ i służebnic/ i wielbłądów/ i osłów. 36. A urodziła Sara żona
/ y pástwy wielbłądom: y wody dla umyćia nog jego/ y nog mężow onych ktorzy z nim byli. Rozd. XXIV. I. Mojzeszowe. Rozd. XXIV. 33.
Y Położył przedeń coby jadł/ ále on rzekł/ Nie będę jadł/ áż pierwey odpráwię rzecz swoję. Tedy rzekł Lábán, Mowże. 34. Y rzekł Iam jest sługá Abráhámow: 35. A Pan ubłogosłáwił Páná mego bárzo/ y stał śię możnym: bo mu nádał owiec/ y wołow/ y śrebrá/ y złotá/ y sług/ y służebnic/ y wielbłądow/ y osłow. 36. A urodźiłá Sará żoná
Skrót tekstu: BG_Rdz
Strona: 23
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Rodzaju
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
Abrahama/ który mię prowadził drogą prawą/ abym wziął córkę brata Pana mego synowi jego. 49. Przetoż teraz jeśli chcecie uczynić miłosierdzie i prawdę z Panem moim/ oznajmicie mi: a jeśli nie/ powiedzcie mi też/ żebym się obrócił na prawo albo albo na lewo. 50.
TEdy odpowiedział Laban i Batuel/ mówiąc: od PANA ta rzecz wyszła/ my tobie w niczym przeczyć niemożymy. 51. Oto Rebeka przed tobą: weźmi ją, a idź: a niech będzie żoną syna Pana twego/ jako rzekł PAN. 52. I stało się/ gdy usłyszał sługa Abrahamów słowa ich/ pokłonił się aż do
Abráhámá/ ktory mię prowádźił drogą práwą/ ábym wźiął corkę brátá Páná mego synowi jego. 49. Przetoż teraz jesli chcećie uczynić miłośierdźie y prawdę z Pánem mojim/ oznájmićie mi: á jesli nie/ powiedzćie mi też/ żebym śię obroćił ná práwo álbo álbo ná lewo. 50.
TEdy odpowiedźiał Lában y Bátuel/ mowiąc: od PANA tá rzecz wyszłá/ my tobie w nicżym przeczyć niemożymy. 51. Oto Rebeká przed tobą: weźmi ją, á idź: á niech będźie żoną syná Páná twego/ jáko rzekł PAN. 52. Y stáło śię/ gdy usłyszał sługá Abráhámow słowá jich/ pokłonił śię áż do
Skrót tekstu: BG_Rdz
Strona: 23
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Rodzaju
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
A wrócę się w pokoju do domu Ojca mego/ tedy będzie mi Pan za Boga. 22. A kamień ten którym wystawił na znak/ będzie domem Bożym/ a ze wszystkiego co mi dasz/ dziesięcinę pewną oddawaćci będę. Rozdział XXIX. Jakub przyszedszy do Labana 15 służy mu siedm lat za Rachelę 21 Laban mu podrzucił Lią 26 przetoż drugie siedm lat służył za nie: bo się jej był wielce rozmiłował. 34 Lia mu czterech Synów porodziła. 1.
TEdy Jakub wstawszy/ poszedł do ziemie mieszkających na wschód słońca. 2. I ujrzał studnią na polu/ i trzy stada owiec leżących przy niej/ bo z onej
A wrocę śię w pokoju do domu Ojcá mego/ tedy będźie mi Pan zá Bogá. 22. A kámień ten ktorym wystáwił ná znák/ będźie domem Bożym/ á ze wszystkiego co mi dasz/ dźieśięćinę pewną oddawáćći będę. ROZDZIAL XXIX. Iákob przyszedszy do Lábáná 15 służy mu śiedm lat zá Ráchelę 21 Lában mu podrzućił Lią 26 przetoż drugie śiedm lat służył zá nie: bo śię jey był wielce rozmiłował. 34 Lia mu czterech Synow porodźiłá. 1.
TEdy Iákob wstawszy/ poszedł do źiemie mieszkájących ná wschod słońcá. 2. Y ujrzał studnią ná polu/ y trzy stádá owiec leżących przy niey/ bo z oney
Skrót tekstu: BG_Rdz
Strona: 29
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Rodzaju
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
z wierzchu studni/ a napoił owce Labana/ brata Matki swojej. 11. I pocałował Jakub Rachelę/ i podniósłszy głos swój płakał. 12. I oznaimił Jakub Racheli/ że jest bratem Ojca jej/ a iż jest Synem Rebeki/ a ona bieżawszy opowiedziała to Oicu swemu. 13. A gdy usłyszał Laban wieść o Jakobie Synu siostry swojej/ wybieżał przeciwko jemu: i obłapił go/ a pocałowawszy/ w wiódł do domu swego: A on Labanowi powiedział o wszystkiem. 14. I rzekł mu Laban/ Zaisteś ty jest kość moja/ i ciało moje/ i mieszkał u niego przez cały miesiąc. 15
z wierzchu studni/ á nápojił owce Lábáná/ brátá Mátki swojey. 11. Y pocáłował Iákob Ráchelę/ y podniozszy głos swoj płákał. 12. Y oznáimił Iákob Rácheli/ że jest brátem Ojcá jey/ á iż jest Synem Rebeki/ á oná bieżawszy opowiedźiáłá to Oicu swemu. 13. A gdy usłyszał Lábán wieść o Iákobie Synu śiostry swojey/ wybieżał przećiwko jemu: y obłápił go/ á pocáłowawszy/ w wiodł do domu swego: A on Lábánowi powiedźiał o wszystkiem. 14. Y rzekł mu Lábán/ Záisteś ty jest kość mojá/ y ćiáło moje/ y mieszkał u niego przez cáły mieśiąc. 15
Skrót tekstu: BG_Rdz
Strona: 29
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Rodzaju
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
/ a iż jest Synem Rebeki/ a ona bieżawszy opowiedziała to Oicu swemu. 13. A gdy usłyszał Laban wieść o Jakobie Synu siostry swojej/ wybieżał przeciwko jemu: i obłapił go/ a pocałowawszy/ w wiódł do domu swego: A on Labanowi powiedział o wszystkiem. 14. I rzekł mu Laban/ Zaisteś ty jest kość moja/ i ciało moje/ i mieszkał u niego przez cały miesiąc. 15.
POtym rzekł Laban do Jakoba: Izali/ żeś mi brat/ służyć mi będziesz darmo? powiedź mi jaka ma być zapłata twoja. 16. A miał Laban dwie córce: imię starszej
/ á iż jest Synem Rebeki/ á oná bieżawszy opowiedźiáłá to Oicu swemu. 13. A gdy usłyszał Lábán wieść o Iákobie Synu śiostry swojey/ wybieżał przećiwko jemu: y obłápił go/ á pocáłowawszy/ w wiodł do domu swego: A on Lábánowi powiedźiał o wszystkiem. 14. Y rzekł mu Lábán/ Záisteś ty jest kość mojá/ y ćiáło moje/ y mieszkał u niego przez cáły mieśiąc. 15.
POtym rzekł Lábán do Iákobá: Izali/ żeś mi brát/ służyć mi będźiesz dármo? powiedź mi jáka ma bydź zapłátá twojá. 16. A miał Lábán dwie corce: imię stárszey
Skrót tekstu: BG_Rdz
Strona: 29
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Rodzaju
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
siostry swojej/ wybieżał przeciwko jemu: i obłapił go/ a pocałowawszy/ w wiódł do domu swego: A on Labanowi powiedział o wszystkiem. 14. I rzekł mu Laban/ Zaisteś ty jest kość moja/ i ciało moje/ i mieszkał u niego przez cały miesiąc. 15.
POtym rzekł Laban do Jakoba: Izali/ żeś mi brat/ służyć mi będziesz darmo? powiedź mi jaka ma być zapłata twoja. 16. A miał Laban dwie córce: imię starszej Lia/ a imię młodszej Rachel. 17. Ale Lia była chorych oczu/ a Rachel zaś pięknego oblicza/ i wdzięczna na wejrzeniu.
śiostry swojey/ wybieżał przećiwko jemu: y obłápił go/ á pocáłowawszy/ w wiodł do domu swego: A on Lábánowi powiedźiał o wszystkiem. 14. Y rzekł mu Lábán/ Záisteś ty jest kość mojá/ y ćiáło moje/ y mieszkał u niego przez cáły mieśiąc. 15.
POtym rzekł Lábán do Iákobá: Izali/ żeś mi brát/ służyć mi będźiesz dármo? powiedź mi jáka ma bydź zapłátá twojá. 16. A miał Lábán dwie corce: imię stárszey Lia/ á imię młodszey Ráchel. 17. Ale Lia byłá chorych oczu/ á Ráchel záś pięknego oblicza/ y wdzięczna ná wejrzeniu.
Skrót tekstu: BG_Rdz
Strona: 29
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Rodzaju
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
. I rzekł mu Laban/ Zaisteś ty jest kość moja/ i ciało moje/ i mieszkał u niego przez cały miesiąc. 15.
POtym rzekł Laban do Jakoba: Izali/ żeś mi brat/ służyć mi będziesz darmo? powiedź mi jaka ma być zapłata twoja. 16. A miał Laban dwie córce: imię starszej Lia/ a imię młodszej Rachel. 17. Ale Lia była chorych oczu/ a Rachel zaś pięknego oblicza/ i wdzięczna na wejrzeniu. 18. Miłował tedy Jakub Rachelę/ i rzekł: Będęć służył siedm lat za Rachelę córkę twoję młodszą. 19. Odpowiedział Laban/ Lepiej że ją
. Y rzekł mu Lábán/ Záisteś ty jest kość mojá/ y ćiáło moje/ y mieszkał u niego przez cáły mieśiąc. 15.
POtym rzekł Lábán do Iákobá: Izali/ żeś mi brát/ służyć mi będźiesz dármo? powiedź mi jáka ma bydź zapłátá twojá. 16. A miał Lábán dwie corce: imię stárszey Lia/ á imię młodszey Ráchel. 17. Ale Lia byłá chorych oczu/ á Ráchel záś pięknego oblicza/ y wdzięczna ná wejrzeniu. 18. Miłował tedy Iákob Ráchelę/ y rzekł: Będęć służył śiedm lat zá Ráchelę corkę twoję młodszą. 19. Odpowiedźiał Lábán/ Lepiey że ją
Skrót tekstu: BG_Rdz
Strona: 29
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Rodzaju
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632