miała Jak teraz — albo teraz przeszłą gładkość ciała. Pozwól jednak, że i to uobłapiam ciało, Co się już nie podoba, ale podobało. WYMÓWKA
Wyzwał na pojedynek ktoś, mając urazę, Lecz że przez banicyją na honorze zmazę Miał jego nieprzyjaciel, wprzód się prawnych pyta, Jeżeli się wziąć w gębę godzi od banita; I nie chciał się bić, bowiem prawo temu przeczy: Nuż zdrowego w honorze banit okaleczy. NA ZAZDROSNEGO
Radeś gościom, lecz póty, póki który z boku Nie obróci bezpiecznie ku twej żonie wzroku; Ale jak który na nią pojrzy chociaż z dołu, Kwasisz się, ba, i każesz wstać paniej od
miała Jak teraz — albo teraz przeszłą gładkość ciała. Pozwól jednak, że i to uobłapiam ciało, Co się już nie podoba, ale podobało. WYMÓWKA
Wyzwał na pojedynek ktoś, mając urazę, Lecz że przez banicyją na honorze zmazę Miał jego nieprzyjaciel, wprzód się prawnych pyta, Jeżeli się wziąć w gębę godzi od banita; I nie chciał się bić, bowiem prawo temu przeczy: Nuż zdrowego w honorze banit okaleczy. NA ZAZDROSNEGO
Radeś gościom, lecz póty, póki który z boku Nie obróci bezpiecznie ku twej żonie wzroku; Ale jak który na nię pojrzy chociaż z dołu, Kwasisz się, ba, i każesz wstać paniej od
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 353
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971