jest Arcy Marszałek Cesarzowy. Zbogaciła te Opactwo Hildegarda Córka Mildebranda Książęcia Szwabskiego wielą dobrami. Tuż jest Hallo albo Halla Svevorum nad rzeką Kocher, czyli koper, wolne Imperialne. Bywał tu zwyczaj, że na pojedynek wyzwawszy jeden drugiego, poty się bili, póki jeden nie zabity, i bywał honestè pogrzebiony; a Wiktor był Bannitem perpetuo, już do śmierci ni konia, ni orąża nie zażywający. Kto bysię zaś odważył był ich mediować, tracić powinien był rękę prawą, nogę lewą. Glupi zwyczaj ten u Katolików wyklęty. W Księstwie zaś obszernym i pięknym Wirtemberskim, także in Circulo Svevico, Miasto jest Stołeczne Stutturgardia, Książąt Wirtemberskich sedes nad rzeką
iest Arcy Marszałek Cesarzowy. Zbogaciła te Opactwo Hildegarda Corka Mildebranda Xiążęcia Szwabskiego wielą dobrami. Tuż iest Hallo albo Halla Svevorum nad rzeką Kocher, czyli koper, wolne Imperialne. Bywał tu zwyczay, że na poiedynek wyzwawszy ieden drugiego, poty się bili, poki ieden nie zabity, y bywáł honestè pogrzebiony; à Victor był Bannitem perpetuo, iuż do smierci ni konia, ni orąża nie zażywaiący. Kto bysię zaś odważył był ich mediować, tracić powinien był rękę prawą, nogę lewą. Glupi zwyczay ten u Katolikow wyklęty. W Xięstwie żaś obszernym y pięknym Wirtemberskim, także in Circulo Svevico, Miasto iest Stołecżne Stutturgardia, Xiążąt Wirtemberskich sedes nad rzeką
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 267
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
przestrzega żony. Skąd tym bardziej w gorączce niżli pragną chorzy Wody, o którą słusznie strofują doktorzy, Tak i żona przemyślą, jakby ptaszkiem z klatki Wylecieć tam, gdzie w oknie często grawał gładki Ow kawaler na lutni, a lutni tej, która Tego po Apollinie miała posessora Najpierwszego tym kształtem, kiedy ono z nieba Bannitem uczyniwszy, niegdy tegoż Feba Rugowali zawzięci kolegowie. Zaczem Przez długi czas musiał być po świecie tułaczem Strychując jasy, pola, wertebiste knieje I kędy tylko Neptun żaglartii nie chwieje, Zwiedział skaliste góry, jamy lwie i smoce, Od jego rąk utonął Piton w swej posoce Naspikowany z łuku; nuż insze poczwary Ziemskie
przestrzega żony. Skąd tym bardziej w gorączce niżli pragną chorzy Wody, o ktorą słusznie strofują doktorzy, Tak i żona przemyślą, jakby ptaszkiem z klatki Wylecieć tam, gdzie w oknie często grawał gładki Ow kawaler na lutni, a lutni tej, ktora Tego po Apollinie miała possessora Najpierwszego tym kształtem, kiedy ono z nieba Bannitem uczyniwszy, niegdy tegoż Feba Rugowali zawzięci kollegowie. Zaczem Przez długi czas musiał być po świecie tułaczem Strychując iasy, pola, wertebiste knieje I kędy tylko Neptun żaglartii nie chwieje, Zwiedział skaliste gory, jamy lwie i smoce, Od jego rąk utonął Piton w swej posoce Naspikowany z łuku; nuż insze poczwary Ziemskie
Skrót tekstu: KorczWiz
Strona: 13
Tytuł:
Wizerunk złocistej przyjaźnią zdrady
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak, Stefan Saski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1949