prośb naszych i Jego Królewskiej Mości Pana Naszego Miłościwego, do Stanów Koronnych na tym Sejmie wniesionemi, acz od nas i pod czas Tureckiej i Szwedzkiej Wojny onę odbierali) i wesprzeć niechcieli. Aczbyśmy tedy słusznie tego Sejmu consilia, jako bezpieczeństwu naszzemu mniej służące, dla równej nam jako i Koronie Wolności, rwać; i równemu niebezpieczeństwu nieomylnej zguby, w której sami zostajemy, także Stany Koronne wystawić mogli; większą jednak miłość Ich Mościom, niżelismy uznali, chcąc wyświadczyć, ad hoc extrema nieprzystąpilismy. Solenną jednak tę, i do poznej potomności zostawioną, przed I. K. Mością, i całą Rzecząpospolitą, a oraz in vim przyrzeczonej między nami
proźb nászych y Iego Krolewskiey Mośći Páná Nászego Miłośćiwego, do Stanow Koronnych ná tym Seymie wnieśionemi, ácz od nas y pod czás Tureckiey y Szwedzkiey Woyny onę odbieráli) y wesprzeć niechćieli. Aczbysmy tedy słusznie tego Seymu consilia, iáko bespieczeństwu nászzemu mniey służące, dla rowney nam iáko y Koronie Wolnośći, rwáć; y rownemu niebespieczeństwu nieomylney zguby, w ktorey sámi zostáiemy, tákże Stany Koronne wystáwić mogli; większą iednák miłość Ich Mośćiom, niżelismy vználi, chcąc wyświádczyć, ad hoc extrema nieprzystąpilismy. Solenną iednák tę, y do pozney potomnośći zostáwioną, przed I. K. Mośćią, y cáłą Rzecząpospolitą, á oraz in vim przyrzeczoney między námi
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 118
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
Nikt gałązki nie utnie, nie zażenie trzody Pasterz, i Polisemus nie idzie w te chłody. Nic na to Ceres niedba, im miejsca sławniejsza Świątobliwość, tym ona siekierę pweniejsza By i w samym utopić Jowiszu, porywa. I to Sośnie, to Cedry wybiera wątpliwa. Sposobniejszego drzewa, gładszych upatruje Gałęzi, i równemu ramiony probuje. Jako więc kto z kupieckim handlem mając stały Umysł, szerokie mierzyć Oceanu wały: Zycie śmiele odważy, a okręty robi; I na różne potrzeby prosty las sposobi. Żagle na wyższym drzewie powiesi rozpięte, Mocne na maszt obróci, jeśli które gięte Wiosła struże; które mu długa w morzu praca Nie szkodzi
Nikt gáłązki nie utnie, nie záżenie trzody Pásterz, y Polisemus nie idźie w te chłody. Nic ná to Ceres niedba, im mieyscá sławnieysza Swiątobliwość, tym oná śiekierę pwenieysza By y w samym utopić Iowiszu, porywa. Y to Sośnie, to Cedry wybiera wątpliwa. Sposobnieyszego drzewá, głádszych upátruie Gáłęźi, y rownemu rámiony probuie. Iáko więc kto z kupieckim hándlem máiąc stáły Vmysł, szerokie mierzyć Oceánu wáły: Zyćie śmiele odważy, á okręty robi; Y ná rożne potrzeby prosty lás sposobi. Zagle ná wyższym drzewie powieśi rospięte, Mocne ná mászt obroći, ieśli ktore gięte Wiosłá struże; ktore mu długa w morzu praca Nie szkodźi
Skrót tekstu: ClaudUstHist
Strona: 42
Tytuł:
Troista historia
Autor:
Claudius Claudianus
Tłumacz:
Jędrzej Wincenty Ustrzycki
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700