przez chrost obaczyli, Wzbestwiwszy wszystkich w gęstwinę skoczyli, „Znać przecie bestwą naturę dzikiego Zwierza” — mówimy jeden do drugiego. A wtym — dziwna rzecz — gajewnicy sami Napadszy na nich swojemi rękami Jęli ich głaskać i chleb im podając Wiedli za sobą w piszczałkę igrając. Właśnie tak zwykli pieszczeni kozłowie Abo rozkośni w domach baranowie Za swemi chodzić wszędzie pasterzami, Którzy ich karmią z pieszczoty rękami. Tak te zwierzęta podobno się znały Z gajewnikami, że ich tak słuchały. Więc jeszcze dalej sobie pochadzamy Miedzy ślicznemi wszędzie dąbrowami, Klonem, grabiną i wszego rodzaju Rozkosznym drzewem tamecznego gaju, Miedzy któremi były i sadowe Drzewa i śliczne frukty ogrodowe, Jabłka
przez chrost obaczyli, Wzbestwiwszy wszystkich w gęstwinę skoczyli, „Znać przecie bestwą naturę dzikiego Zwierza” — mówimy jeden do drugiego. A wtym — dziwna rzecz — gajewnicy sami Napadszy na nich swojemi rękami Jęli ich głaskać i chleb im podając Wiedli za sobą w piszczałkę igrając. Właśnie tak zwykli pieszczeni kozłowie Abo rozkośni w domach baranowie Za swemi chodzić wszędzie pasterzami, Którzy ich karmią z pieszczoty rękami. Tak te zwierzęta podobno się znały Z gajewnikami, że ich tak słuchały. Więc jeszcze dalej sobie pochadzamy Miedzy ślicznemi wszędzie dąbrowami, Klonem, grabiną i wszego rodzaju Rozkosznym drzewem tamecznego gaju, Miedzy któremi były i sadowe Drzewa i śliczne frukty ogrodowe, Jabłka
Skrót tekstu: BorzNaw
Strona: 70
Tytuł:
Morska nawigacyja do Lubeka
Autor:
Marcin Borzymowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1662
Data wydania (nie wcześniej niż):
1662
Data wydania (nie później niż):
1662
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Morskie
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971