którym nadewszytko słynie, Jakie w Hektorze, lubo w Ajaksie Greczynie. W cokolwiek go jedno tkniesz, niemasz nic takiego, Coby ujmą być mogło wspaniałości jego. Chod śmiały, grzebień czerstwy, podbrodek rumiany, Wzrok bystry, złote piorą, po szyi odmiany. Bodźca u nog potężne, pierś mężna, bark żywy, Nos ostrząc do boju się ćwiczy nietrwożliwy.
Którego jako skoro usłyszy lew srogi, Zaraz ogon ogromny zwiesi między nogi, Ucieka w las a jemu grzywę wiatr rozwiewa I tam wstyd swój głęboką jaskinią nakrywa, Zły kur na kura zwłaszcza gdy przyjdzie do tego, Że wódz z swym hufcem trafi na wodza drugiego.
ktorym nadewszytko słynie, Jakie w Hektorze, lubo w Ajaksie Greczynie. W cokolwiek go jedno tkniesz, niemasz nic takiego, Coby ujmą być mogło wspaniałości jego. Chod śmiały, grzebień czerstwy, podbrodek rumiany, Wzrok bystry, złote piorą, po szyi odmiany. Bodźca u nog potężne, pierś mężna, bark żywy, Nos ostrząc do boju się ćwiczy nietrwożliwy.
Ktorego jako skoro usłyszy lew srogi, Zaraz ogon ogromny zwiesi między nogi, Ucieka w las a jemu grzywę wiatr rozwiewa I tam wstyd swoj głęboką jaskinią nakrywa, Zły kur na kura zwłaszcza gdy przyjdzie do tego, Że wodz z swym hufcem trafi na wodza drugiego.
Skrót tekstu: NaborWierWir_I
Strona: 297
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Daniel Naborowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1620 a 1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1640
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
odszedł biesagi, Zawszem mu odzież z run trżód moich sprawił, A on mię za to czcił i błogosławił. Chociem też w Sądach był niepośledniejszym, Zawszem udzielał przystępu podlejszym, I na sieroce czasem przykre jęki, Nigdym języka nie podniósł i ręki. Jeżeli to jest, co mowie inaczy, Niechaj się bark mój wykręci i wspaczy, I ramię z swojej wypadły junktury, Żył przyrodzonych ciągłe starga sznury. Bo jakoby mię wód nawałność sroga, Już zalać miała; takem się bał BOGA, I surowego chroniąc się zakazu, Co postanowił, pełniłem do razu. Sercam nie uwięził nigdy w drogim fancie, A nim tak
odszedł biesagi, Záwszem mu odźież z run trżod moich spráwił, A on mię zá to czćił i błogosłáwił. Choćiem też w Sądách był niepoślednieyszym, Záwszem udźielał przystępu podleyszym, I ná śieroce czásem przykre ięki, Nigdym ięzyka nie podniosł i ręki. Ieżeli to iest, co mowie ináczy, Niechay się bark moy wykręci i wspáczy, I ramię z swoiey wypadły iunktury, Zył przyrodzonych ćiągłe starga sznury. Bo iákoby mię wod nawałność sroga, Iuż zaláć miáła; tákem się bał BOGA, I surowego chroniąc sie zakazu, Co postánowił, pełniłem do rázu. Sercam nie uwięźił nigdy w drogim fancie, A nim ták
Skrót tekstu: ChrośJob
Strona: 115
Tytuł:
Job cierpiący
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Drukarnia Ojców Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1705
Data wydania (nie wcześniej niż):
1705
Data wydania (nie później niż):
1705
NA NIEBIE RESPEKTEM ZNAKÓW, ASTERYZMÓW, I GWIAZD NA FIRMAMENCIE PREZENTUIĄCE.
A. Kometa nad Głową Andromedy z początku Lutego 1744. Roku. B. Głową Andromedy, z Gwiazdą 2dae magnitudinis. C. Skrzydło Pegaza, z Gwiazdą Algenib 2dae magnitudinis. D. Goleń Pegaza, z Gwiazdą Scheat 2dae magnitudinis. E. Bark Pegaza, z gwiazdą Marcab 2dae magnitudinis. F. Szyja Pegaza, z Gwiazdą lucida colli 3tiae magnitudinis. G. Kometa dnia 25. Lutego, świecący po Zachodzie Słońca przed kojukturą jego. H. Słońce na Zodiaku tegoź dnia w gradusie 6. Ryb Zodiacznych. I, Kometa dnia 5. Marca świecący przed Wschodem
NA NIEBIE RESPEKTEM ZNAKOW, ASTERIZMOW, Y GWIAZD NA FIRMAMENCIE PREZENTUIĄCE.
A. Kometá nád Głową Andromedy z początku Lutego 1744. Roku. B. Głową Andromedy, z Gwiazdą 2dae magnitudinis. C. Skrzydło Pegázá, z Gwiazdą Algenib 2dae magnitudinis. D. Goleń Pegázá, z Gwiazdą Scheat 2dae magnitudinis. E. Bark Pegázá, z gwiazdą Marcab 2dae magnitudinis. F. Szyiá Pegázá, z Gwiazdą lucida colli 3tiae magnitudinis. G. Kometa dniá 25. Lutego, świecący po Zachodźie Słońcá przed kojukturą iego. H. Słońce ná Zodiáku tegoź dniá w graduśie 6. Ryb Zodiácznych. I, Kometá dniá 5. Márcá świecący przed Wschodem
Skrót tekstu: DuńCiek
Strona: 3
Tytuł:
Ciekawość o komecie
Autor:
Stanisław Duńczewski
Drukarnia:
Drukarnia Akademii Zamojskiej
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1744
Data wydania (nie wcześniej niż):
1744
Data wydania (nie później niż):
1744
Wschodem Słońca. K. Słońce na Zodiaku tegoż dnia w gradusie 15. Ryb Zodiacznych. L. Ramię prawe Aqwariusza, z Gwiazdą 3tiae magnitudinis. M. Nozdrze Pegaza z Gwiazdą 3tiae magnitudinis. N. Delfina Konstelacja. O. Głowa Eqvulei, to jest konia mniejszego, z Gwiazdą 3tiae magnitudinis. P. Bark lewy Wodnika, z Gwiazdą 3tiae magnitudinis. Q. Srzała Antinoa z drobnemi gwiazdeczkami. R. Ręka Antinoa z Gwiazdą 3tiae magnitudinis. Z. Kometa na koniec Maja świecący przededniem. T. Rogi Kozioroźca z Gwiazdami 3tiae magnitudinis.
POTRZEBA Wiedzieć.
1. Iż Komety wszystkie radiacją swoję rozpościerają od Słońca odwrotne, tak jako
Wschodem Słońcá. K. Słońce ná Zodiáku tegoż dniá w graduśie 15. Ryb Zodiácznych. L. Rámię práwe Aqwariuszá, z Gwiazdą 3tiae magnitudinis. M. Nozdrze Pegázá z Gwiazdą 3tiae magnitudinis. N. Delfiná Konstellácya. O. Głowá Eqvulei, to iest koniá mnieysżego, z Gwiazdą 3tiae magnitudinis. P. Bárk lewy Wodniká, z Gwiazdą 3tiae magnitudinis. Q. Srzáłá Antinoa z drobnemi gwiazdeczkámi. R. Ręká Antinoa z Gwiazdą 3tiae magnitudinis. S. Kometa ná koniec Mája świecący przededniem. T. Rogi Koźioroźcá z Gwiazdámi 3tiae magnitudinis.
POTRZEBA WIEDZIEC.
1. Iż Komety wszystkie rádiácyą swoię rozpośćieráią od Słońcá odwrotne, ták iáko
Skrót tekstu: DuńCiek
Strona: 3
Tytuł:
Ciekawość o komecie
Autor:
Stanisław Duńczewski
Drukarnia:
Drukarnia Akademii Zamojskiej
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1744
Data wydania (nie wcześniej niż):
1744
Data wydania (nie później niż):
1744
, Tobie nie nos, ale mieć arcynos zrządzono. 8
Jeśli na upoconym czole i na twarzy Żar słonecznyć dojmuje i zbytnie cię parzy, Możesz nim chłodu nawiać, te rozdąwszy nozdrze; Możesz i za klin mieć go, żeć wpół drzewo rozdrze. 9
Minerwie palce służą, genijuszom skronie, Merkuremu należą nogi, bark Junonie, Pierś Neptunowi. Nos twój, co stworzeniem mnogiem, Niech się szczyci, gdy mu równ Amaltei rogiem. 10
Będzie i za zegarek kompasowy, kiedy Staniesz siońcu przeciwko z nosem swoim, tedy Pokaże nam na zębach cień z nosa nietrudnie, O której jest godzinie daleko południe. 11
Z nosa twego miara jest
, Tobie nie nos, ale mieć arcynos zrządzono. 8
Jeśli na upoconym czole i na twarzy Żar słonecznyć dojmuje i zbytnie cię parzy, Możesz nim chłodu nawiać, te rozdąwszy nozdrze; Możesz i za klin mieć go, żeć wpół drzewo rozdrze. 9
Minerwie palce służą, genijuszom skronie, Merkuremu należą nogi, bark Junonie, Pierś Neptunowi. Nos twój, co stworzeniem mnogiem, Niech się szczyci, gdy mu równ Amaltei rogiem. 10
Będzie i za zegarek kompasowy, kiedy Staniesz siońcu przeciwko z nosem swoim, tedy Pokaże nam na zębach cień z nosa nietrudnie, O której jest godzinie daleko południe. 11
Z nosa twego miara jest
Skrót tekstu: GawBukBar_II
Strona: 133
Tytuł:
Bukolika albo sielanki nowe
Autor:
Jan Gawiński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
sielanki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1668
Data wydania (nie wcześniej niż):
1668
Data wydania (nie później niż):
1668
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965