w tak szczupłym czasie, już na wsiadanym królewskim, żadnej po-
myślnej od dworu nie mogliśmy otrzymać rezolucji i tak interes wohyński bez żadnego skutku, a z większą coraz szkodą podstolego drohickiego, dotąd nie zakonkludowany został.
Wyjechał zatem podstoli drohicki z Warszawy, a ja jeszcze zostałem, poseł albowiem francuski Broglio pretendował przez barona Jakubowskiego, pułkownika francuskiego, abym był u niego. Oznajmiwszy się zatem księdzu Sołtykowi, koadiutorowi kijowskiemu, abym przez tę bytność u cudzoziemskiego posła nie wpadł w jaką u dworu suspicją, pojechałem z Jakubowskim do posła francuskiego na obiad, na którym był też zaproszony ksiądz Konarski pijar, wielkiej w interesach i prawach
w tak szczupłym czasie, już na wsiadanym królewskim, żadnej po-
myślnej od dworu nie mogliśmy otrzymać rezolucji i tak interes wohyński bez żadnego skutku, a z większą coraz szkodą podstolego drohickiego, dotąd nie zakonkludowany został.
Wyjechał zatem podstoli drohicki z Warszawy, a ja jeszcze zostałem, poseł albowiem francuski Broglio pretendował przez barona Jakubowskiego, pułkownika francuskiego, abym był u niego. Oznajmiwszy się zatem księdzu Sołtykowi, koadiutorowi kijowskiemu, abym przez tę bytność u cudzoziemskiego posła nie wpadł w jaką u dworu suspicją, pojechałem z Jakubowskim do posła francuskiego na obiad, na którym był też zaproszony ksiądz Konarski pijar, wielkiej w interesach i prawach
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 458
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
ofiarować wszytkie takie sobie podane odprawować Drogi i Komisie bezpiecznie.
XII. Wszyscy Wieźniowie z obojej strony/ którzykolwiek lubo pierwszą lub teraźniejszą Wojną wpoimanie są zaprowadzeni/ powinni po wyściu dni/ 61. od teraźniejszych Traktatów/ być wolno puszczeni i oddani. Wojewoda Nicolaus Scarlatti/ z całą Familią swoją i Dworem/ mają być za Barona Stejna i Petraszego z ich także Familiami i Dworem/ we 31 Dniach nazad oddani i odmienieni/ którzy zaś w Niewolą jaką są zaprzedani mogą i mają być odkupieni/ za też same Pieniądze/ wktórych są pokupieni
XIII. Wszyscy kupcy i jakimkolwiek handlem się bawiący Mogą i mają mieć i teraz zupełną we wszytkim wooność odprawowania go
ofiárowáć wszytkie tákie sobie podane odpráwowáć Drogi y Commissie bespiecżńie.
XII. Wszyscy Wieźniowie z oboiey strony/ ktorzykolwiek lubo pierwszą lub teráźńieyszą Woyną wpoimańie są záprowádzeni/ powinni po wyśćiu dni/ 61. od teráźńieyszych Tráktatow/ być wolno puszcżeni y oddáni. Woiewodá Nicolaus Scarlatti/ z całą Familią swoią y Dworem/ maią być zá Barona Steyna y Petraszego z ich tákże Familiámi y Dworem/ we 31 Dńiách názad oddáni y odmieńieni/ ktorzy záś w Niewolą iaką są zaprzedáni mogą y máią być odkupieni/ zá tesz sáme Pieniądze/ wktoryćh są pokupieni
XIII. Wszyscy kupcy y iákimkolwiek handlem śię bawiący Mogą y maią mieć y teraz zupełną we wszytkim wooność odpráwowánia go
Skrót tekstu: PoczKról
Strona: 48c
Tytuł:
Poczta Królewiecka
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Królewiec
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1718
Data wydania (nie wcześniej niż):
1718
Data wydania (nie później niż):
1718
. A choć bez przestania deklarują się/ że niechcą Pakt łamać; przecię Uniwersały wydają do Komitatów aby kontrybucje dawali, i żeby nic nie dostawało ad formalem hostilitatem, Cekielhit też oblegli. Niechcąc tego Dwór/ aby rzeczy Węgierskie zbytecznym dowierzaniem/ do szwanku przychodzić miały/ zlecił Comando Komesowi Montecuccolemu, przydawszy do niego Barona de Suze, za Generała Artylerii: Wojska ad superiorem Hungariam mają być jak naiprędzej zewsząd zwiedzione: a tym czasem tamte kraje żywnością wszelaką dla subsistencjej wojska opatrowane być mają. Z Preszowa 22. Marty, 1661.
OKoło Solnoka jest 8. tysięcy Turków gotowych: około Temeswaru też tak wiele/ którzy do Siedmigródskiej ziemie iść
. A choć bez ṕrzestánia dekláruią się/ żę niechcą Pakt łamáć; ṕrzećię Vniwersały wydáią do Komitatow áby kontrybucye dawáli, y żeby nic nie dostáwáło ad formalem hostilitatem, Cekielhit też oblegli. Niechcąc tego Dwor/ aby rzecży Węgierskie zbytecżnym dowierzániem/ do szwánku przychodźić miáły/ zlećił Comando Komesowi Montecuccolemu, przydawszy do niego Barona de Suze, zá Generałá Artilleriey: Woyska ad superiorem Hungariam máią bydź iák náiṕrędzey zewsząd zwiedźione: á tym cżásem támte kráie żywnośćią wszelaką dla subsistencyey woyská oṕátrowáne bydz máią. Z Preszowá 22. Marty, 1661.
OKoło Solnoká iest 8. tyśięcy Turkow gotowych: około Temeswáru też ták wiele/ ktorzy do Siedmigrodskiey źiemie iść
Skrót tekstu: MerkPol
Strona: 155.
Tytuł:
Merkuriusz polski ordynaryjny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661
do wyrozumienia, że go młodość i dobra fantazja tego Polaka do miłosierdzia przywiodła, i kazał go uwolnić. Potym go przyjął do Dworu swego z wielkim oświadczeniem łaski i prżyjaźni, nie inaczej, nieby był osobliwym przyjacielem Ojca jego. Kawaler Polski. Kawaler
Graf Romersztein na ten czas miał przy sobie niejakiego młodego Kawalera Niemieckiego, Barona Holka, który się starał o jednę z jego Corek, a oczekiwając Akt weselny, zostawał przy nim za Obersztera; Ten Baron co^n^wersatyą Pana Wojewodzica wielce sobie ulubiwszy, zawarł znim pryjjaźń bardzo ścisłą. Graf Romersztein interim grzecznością Wojewodzića naszego uwiedziony, a słysząc że Dama, począł o miłości znim traktować, dawszy
do wyrozumienia, że go młodość y dobra fántázya tego Polaká do miłośierdźia przywiodłá, y kazáł go uwolnić. Potym go przyiął do Dworu swego z wielkim oświadczeniem łáski y prżyiáźni, nie ináczey, nieby był osobliwym przyiaćielem Oycá iego. Kawaler Polski. Kawaler
Graff Romersztein ná ten czás miał przy sobie nieiákiego młodego Káwálerá Niemieckiego, Bároná Holká, ktory się stárał o iednę z iego Corek, á oczekiwáiąc Akt weselny, zostawał przy nim zá Oberszterá; Ten Báron co^n^wersatyą Páná Woiewodźicá wielce sobie ulubiwszy, záwárł znim pryyiaźń bárdzo śćisłą. Graff Romersztein interim grzecznośćią Woiewodźićá nászego uwiedźiony, á słysząc że Dámá, począł o miłośći znim tráktowáć, dawszy
Skrót tekstu: PrechDziałKaw
Strona: 28
Tytuł:
Kawaler polski z francuskiego przetłumaczony
Autor:
Jean de Prechac
Tłumacz:
Jan Działyński
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
romanse
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1722
Data wydania (nie wcześniej niż):
1722
Data wydania (nie później niż):
1722
czas pozwolił, tym lepiej się w jego powinności rekoligować. Polski. Kawaler
Graf uw’eselony że tak powolną, i grzeczną tę osobę znalazł, przysłał jej krótko potym, szaty i stroje białogłowskie bardzo piękne, a żeby Grafowa którą wiedział być niedowierzającą, złego porozumienia nie była, i przyjaźni ich nie pobaczyła, prosił Barona Holka, aby on jej to samej wspomniał, żeby przyjęła tę Pannę swojej Damie na usługę, której przymioty osobliwe wysławiać miał, i grzeczność jej, jako najlepiej wyliczać. Grafowa, chcąc go nie odrażać, żeby dla tak częstego przedłużenia Córki swojej, nie porzucił zamysłów, bez trudności na to pozwoliła. I tym sposobem
czás pozwolił, tym lepiey się w iego powinnośći recoligowáć. Polski. Kawaler
Graff uw’eselony że ták powolną, y grzeczną tę osobę ználazł, przysłał iey krotko potym, száty y stroie białogłowskie bárdzo piękne, á żeby Gráffowa ktorą wiedźiał być niedowierzáiącą, złego porozumienia nie byłá, y przyiáźni ich nie pobaczyłá, prośił Bároná Holká, áby on iey to samey wspomniał, żeby przyięłá tę Pánnę swoiey Dámie ná usługę, ktorey przymioty osobliwe wysławiâć miał, y grzeczność iey, iáko naylepiey wyliczáć. Gráffowa, chcąc go nie odrażáć, żeby dla ták częstego przedłużenia Corki swoiey, nie porzućił zamysłow, bez trudnośći ná to pozwoliłá. Y tym sposobęm
Skrót tekstu: PrechDziałKaw
Strona: 36
Tytuł:
Kawaler polski z francuskiego przetłumaczony
Autor:
Jean de Prechac
Tłumacz:
Jan Działyński
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
romanse
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1722
Data wydania (nie wcześniej niż):
1722
Data wydania (nie później niż):
1722
że Wojewodzic onej się dostanie: Lecź zastawszy ich w poufałej rozmowie zsobą, jakoż i widząc, że Baron się nie usilnie więcej starał u Grafa o skutek Małżęństwa z jej Sio- strą, na tym przestała, że Siostra i Polak, wzajemnie go oszukiwali; które ich procedury, do tego ją przywiodły, że Barona chciała przestrzec, nie pomniąc na te srogie przysięgi, któremi Siostrze się obowiązała, tego sekretu nie wyjawić. Baron naprzód, nie mógł wiary dać relacji Salminy, lecź, gdy jemu, tak wiele okoliczności otych zamięszaniach wyliczała, pobaczywszy się, i rzecz jak się godzi rozważywszy, wierzył wszystko, co mu być prawdą
że Woiewodźic oney się dostánie: Lecź zástawszy ich w poufałey rozmowie zsobą, iákosz y widząc, że Báron się nie uśilnie więcy stárał u Graffá o skutek Małżęństwá z iey Sio- strą, ná tym przestáłá, że Siostrá y Polak, wzáięmnie go oszukiwáli; ktore ich procedury, do tego ią przywiodły, że Bároná chćiáłá przestrzedz, nie pomniąc ná te srogie przyśięgi, ktoremi Siostrze się obowiązáłá, tego sekretu nie wyiáwić. Báron naprzod, nie mogł wiáry dáć relátiey Sálminy, lecź, gdy ięmu, ták wiele okolicznośći otych zámięszániách wyliczáłá, pobaczywszy się, y rzecz iák się godźi rozważywszy, wierzył wszystko, co mu bydź prawdą
Skrót tekstu: PrechDziałKaw
Strona: 49
Tytuł:
Kawaler polski z francuskiego przetłumaczony
Autor:
Jean de Prechac
Tłumacz:
Jan Działyński
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
romanse
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1722
Data wydania (nie wcześniej niż):
1722
Data wydania (nie później niż):
1722
, już nic a nic niewątpił o Eugeniej szczerym staraniu w swoich interesach, nad to, gdyż i Graf w tym go upewnił, że jeżeliby niechciał dłuży czekać, że chciał Beraldę przyniewolic, aby na drugi dzień jemu miała być poślubioną, bez dalszy odwłoki. Salmina na zajutrz, we wszystkim uspokojonego baczyła Barona, niwczym jako przedtym być frasującego, a gdy mu takową oziembłość chciała zganić, on jej, jednak bez alteracji, odpowiedział, że go już więcej nieoszuka. Na co Salmina, rozgniewawszy się, wszelkim sposobem Barona chciała namówić, żeby jej wierzył, a że ona go nie oszukiwa; Jednak, gdy
, iusz nic á nic niewątpił o Eugeniey szczerym stárániu w swoich interessach, nád to, gdysz y Graff w tym go upewnił, że ieżeliby niechćiał dłuży czekáć, że chćiał Beráldę przyniewolic, áby ná drugi dźień iemu miáłá być poślubioną, bez dálszy odwłoki. Sálminá ná záiutrz, we wszystkim uspokoionego baczyłá Bároná, niwczym iáko przedtym być frásuiącego, á gdy mu tákową oźięmbłość chćiáłá zgánić, on iey, iednák bez álterátiey, odpowiedźiał, że go iusz więcey nieoszuka. Na co Sálminá, rozgniewawszy się, wszelkim sposobęm Barona chćiáłá námowić, żeby iey wierzył, á że oná go nie oszukiwa; Iednák, gdy
Skrót tekstu: PrechDziałKaw
Strona: 50
Tytuł:
Kawaler polski z francuskiego przetłumaczony
Autor:
Jean de Prechac
Tłumacz:
Jan Działyński
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
romanse
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1722
Data wydania (nie wcześniej niż):
1722
Data wydania (nie później niż):
1722
jemu miała być poślubioną, bez dalszy odwłoki. Salmina na zajutrz, we wszystkim uspokojonego baczyła Barona, niwczym jako przedtym być frasującego, a gdy mu takową oziembłość chciała zganić, on jej, jednak bez alteracji, odpowiedział, że go już więcej nieoszuka. Na co Salmina, rozgniewawszy się, wszelkim sposobem Barona chciała namówić, żeby jej wierzył, a że ona go nie oszukiwa; Jednak, gdy w tym pracuje, aby nowe wznieciła w nim suspicie, Grafowa, tak swymi zamysłami kierowała, że w krótce pozbyć swoją przeszkodnicę się spodziewała. Eugenia, wszedszy dnia jednego do Pokoju Grafowej, nawiedzając ją, Grafowa bardzo mile
iemu miáłá być poślubioną, bez dálszy odwłoki. Sálminá ná záiutrz, we wszystkim uspokoionego baczyłá Bároná, niwczym iáko przedtym być frásuiącego, á gdy mu tákową oźięmbłość chćiáłá zgánić, on iey, iednák bez álterátiey, odpowiedźiał, że go iusz więcey nieoszuka. Na co Sálminá, rozgniewawszy się, wszelkim sposobęm Barona chćiáłá námowić, żeby iey wierzył, á że oná go nie oszukiwa; Iednák, gdy w tym prácuie, áby nowe wzniećiłá w nim suspicie, Gráffowa, ták swymi zamysłámi kierowáłá, że w krotce pozbyć swoią przeszkodnicę się spodźiewáłá. Eugenia, wszedszy dniá iednego do Pokoiu Gráffowey, náwiedzáiąc ią, Graffowa bárdzo mile
Skrót tekstu: PrechDziałKaw
Strona: 50
Tytuł:
Kawaler polski z francuskiego przetłumaczony
Autor:
Jean de Prechac
Tłumacz:
Jan Działyński
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
romanse
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1722
Data wydania (nie wcześniej niż):
1722
Data wydania (nie później niż):
1722
z świata; a uznawając dopiero, lubo zapóźno, że Salmina prawdę mu powiedziała, z wierzył się jej tego swego przedsięwzięcia i sekretu. Polski.
Salmina, niechcąc zgubić Wojewodzica, a zamyślając tylko, jakoby go Siostrze odwieść mogła, wzdrygnęła na tak okrytnym przedsięwzięciu, wszelkim tedy sposobem i do- wcipem, starała się Barona uspokoić, pokazując mu różne przyczyny, że się na tego Polaka, niemiał oco urażać, dawne mając przyjaźni z Beraldą, którą nad spodziewanie tu znalazł; więc, gdyby go zgubił, większą by niechęć u Beraldy zarobił, i owszem, nieodmienne obrzydzenie ku swojej Osobie; jednak mu tak radziła, żeby to
z świátá; á uznawáiąc dopiero, lubo zápoźno, że Sálminá prawdę mu powiedźiáłá, z wierzył się iey tego swego przedsięwźięćia y sekretu. Polski.
Sálminá, niechcąc zgubić Woiewodźicá, á zámyśláiąc tylko, iakoby go Siostrze odwieść mogłá, wzdrygnęłá ná ták okrytnym przedsięwźięćiu, wszelkim tedy sposobęm y do- wćipęm, stáráłá się Bároná uspokoić, pokázuiąc mu roźne przyczyny, że się ná tego Polaka, niemiał oco urażáć, dawne máiąc przyiáźni z Beráldą, ktorą nád spodźiewánie tu ználasł; więc, gdyby go zgubił, większą by niechęć u Beráldy zárobił, y owszęm, nieodmienne obrzydzęnie ku swoiey Osobie; iednák mu ták rádźiłá, żeby to
Skrót tekstu: PrechDziałKaw
Strona: 54
Tytuł:
Kawaler polski z francuskiego przetłumaczony
Autor:
Jean de Prechac
Tłumacz:
Jan Działyński
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
romanse
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1722
Data wydania (nie wcześniej niż):
1722
Data wydania (nie później niż):
1722
, który już serce o jej nieszczęściu sekretnie coś powiedało, chciała uciekać, niżeliby nadeszli; Salmina jednak ją zatrzymała, tym ją karcząc, żeby to przeciw polityce było, a że to jaki Kawaler z pobliższych Sąmsiadów może być, który się im pokłonić żąda, powiedziała; co Beralda uwierzywszy, stanęła, ale w tym Barona Holka poznała, który, począwszy jej wzgardę swą przekładać, oraz i wyświadczać swe wielkie nie upodobanie na tym, gdy się widzi przyniewolonym być do uwieścia jej Osoby; upewniał jednak że wszelką uczciwość i respekt, jej chciał dochować, przytym opowiedział, że i Panią stateczną wziął, co jej miała być towarzyszką, oraz
, ktory iusz serce o iey nieszczęśćiu sekretnie coś powiedáło, chćiáłá ućiekáć, niżeliby nádeszli; Sálminá iednák ią zátrzymáłá, tym ią kárcząc, żeby to przećiw polityce było, á że to iáki Káwáler z pobliższych Sąmśiádow może być, ktory się im pokłonić żąda, powiedźiáłá; co Beráldá uwierzywszy, stánęłá, ále w tym Bároná Holká poznáłá, ktory, począwszy iey wzgárdę swą przekłádác, oraz y wyświadczáć swe wielkie nie upodobánie ná tym, gdy się widźi przyniewolonym być do uwieścia iey Osoby; upewniał iednák że wszelką uczćiwość y respekt, iey chćiał dochowáć, przytym opowiedźiał, że y Panią státeczną wźiął, co iey miáłá być towárzyszką, oraz
Skrót tekstu: PrechDziałKaw
Strona: 57
Tytuł:
Kawaler polski z francuskiego przetłumaczony
Autor:
Jean de Prechac
Tłumacz:
Jan Działyński
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
romanse
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1722
Data wydania (nie wcześniej niż):
1722
Data wydania (nie później niż):
1722