że ku Obozowi idzie Ów quidem zabity leży ubrał się jasno w suknią Czerwoną. Aż pomałej chwili idzie Turczyn rozbierac go dochodząc do niego stanął, obejrzał się nawszystkie strony, pod drzewa podejrzał nie widać nic przymknie się do Niego spojrzy mu woczy a on oczy zawarł zęby wyszczerzył pocznie się już sposobić do owej Nieborakowi Atamanowi posługi, nieubierał go a rozbierać chce, przyklęknie a guziki mu chce rozpinac a kozak go zakark krzyknie Turczyn wezmą się zsobą. Tu Miasto daleko i przez Fosę ratować trudno, a tu kozacy z Zasacki Lecą, Turczyn się wydziera rad by bardzo puścił kozaka, a kozak go nie chce. Przypadli wzięli
że ku Obozowi idzie Ow quidem zabity lezy ubrał się iasno w suknią Czerwoną. Asz pomałey chwili idzie Turczyn rozbierac go dochodząc do niego stanął, obeyrzał się nawszystkie strony, pod drzewa podeyrzał nie widac nic przymknie się do Niego spoyrzy mu woczy a on oczy zawarł zęby wyszczerzył pocznie się iuz sposobić do owey Nieborakowi Atamanowi posługi, nieubierał go a rozbierać chce, przyklęknie a guziki mu chce rospinac a kozak go zakark krzyknie Turczyn wezmą się zsobą. Tu Miasto daleko y przez Fossę ratować trudno, a tu kozacy z Zasacki Lecą, Turczyn się wydziera rad by bardzo puscił kozaka, a kozak go nie chce. Przypadli wzięli
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 269
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688