porozumieć. On porzuciwszy regimenta, kilkadziesiąt wybrawszy koni, nic nie uważając, co dalsza jakiego nieszczęścia być może konsekwencja, poszedł pod sam obóz; jakoż szczęśliwie kilkunastu wziął turków, i gdy turcy porozumieli, że większej i mocniejszej niemasz kwoty ludzi, wypadli ob viam onemu, który z początku rzęsisto odstrzeliwając się, baszę zabił, ale potem nie mogąc potencji coraz szpahów przybywających, wystarczyć, rejterować się musiał do pozostałych trzech regimentów: więc gdy regimenta widzieli już i swoje niebezpieczeństwo, razy ze dwa spotkawszy się, nic nie wskórawszy, dla wielkiej potencji, obrócić się musieli nazad uchodząc do obozu. A zatem gdy na placu siła poległo kirasjerów
porozumieć. On porzuciwszy regimenta, kilkadziesiąt wybrawszy koni, nic nie uważając, co dalsza jakiego nieszczęścia być może konsekwencya, poszedł pod sam obóz; jakoż szczęśliwie kilkunastu wziął turków, i gdy turcy porozumieli, że większéj i mocniejszéj niemasz kwoty ludzi, wypadli ob viam onemu, który z początku rzęsisto odstrzeliwając się, baszę zabił, ale potém nie mogąc potencyi coraz szpahów przybywających, wystarczyć, rejterować się musiał do pozostałych trzech regimentów: więc gdy regimenta widzieli już i swoje niebezpieczeństwo, razy ze dwa spotkawszy się, nic nie wskórawszy, dla wielkiéj potencyi, obrócić się musieli nazad uchodząc do obozu. A zatém gdy na placu siła poległo kirasyerów
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 378
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
ojczyznę. Niechże i teraz twój pałasz dowodzi, W krwi bisurmańskiej niech po jelca brodzi. Pojrz kwaśno, przytni i zgrzytni zębami, Niech jak kapustne głowy z zawojami Całych szeregów łby lecą pod konie, A sprosne trupy niech okryją błonie.
I tego muza moja niechaj głosi, Co apostołów pierwszych imię nosi, Bielskiego baszę, Mazowieckie plemię, Co ma ojczyznę piękną płocką ziemię. Ten niech Piotrowe odłożywszy kluczę, Mieczem Pawłowym niech tłucze a tłucze. Chytry to Mazur, przed nim się nie skryje Turczyn, bo oraz i płacze i bije. Lecz w tym ferworze i w zapalczywości Nie zapominaj swojej powinności, Żeś był koniuszym; więc
ojczyznę. Niechże i teraz twoj pałasz dowodzi, W krwi bisurmańskiej niech po jelca brodzi. Pojrz kwaśno, przytni i zgrzytni zębami, Niech jak kapustne głowy z zawojami Całych szeregow łby lecą pod konie, A sprosne trupy niech okryją błonie.
I tego muza moja niechaj głosi, Co apostołow pierwszych imię nosi, Bielskiego baszę, Mazowieckie plemię, Co ma ojczyznę piękną płocką ziemię. Ten niech Piotrowe odłożywszy kluczę, Mieczem Pawłowym niech tłucze a tłucze. Chytry to Mazur, przed nim się nie skryje Turczyn, bo oraz i płacze i bije. Lecz w tym ferworze i w zapalczywości Nie zapominaj swojej powinności, Żeś był koniuszym; więc
Skrót tekstu: TrembWierszeWir_II
Strona: 286
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Jakub Teodor Trembecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1643 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1911
przestraszony, i odstraszony cudem. Za panowania swego Justynus Cesarż, około Roku 526. widząc te Miasto ziemi trzęsieniem obalone, zreparował go, i nazwał Justynapolim, od swego imienia. Tu Turcy Meczet wystawili Abrahamowi Patriarsze, iż tu mieszkał. W sadzawce konserwowali ryby zwane Abrahama, od nikogo nie tykane. Mają tu Turcy Baszę i Garnizon przeciw Arabskim ekskursyom. Tuż HARRAN, czyli HORSAN. olim Caran Miasto nad Chabur rzeką, rezydencjonalne Abrahama; idącego tam z Miasta Chaldejskiego Ur. Tu Krasus Rzymski od Partów zabity, laniem mu w gardło roztopionego złota, in paenam łakomstwa. Tu NISIBIS, albo Nisib Miasto Arcybiskupie nad rzeką Zabutus: od którego
przestraszony, y odstraszony cudem. Za panowania swego Iustinus Cesarż, około Roku 526. widząc te Miasto ziemi trzęsieniem obálone, zreparował go, y nazwał Iustinapolim, od swego imienia. Tu Turcy Meczet wystawili Abrahamowi Patryarsze, iż tu mieszkał. W sadzawce konserwowali ryby zwane Abrahama, od nikogo nie tykane. Maią tu Turcy Baszę y Garnizon przeciw Arabskim exkursyom. Tuż HARRAN, czyli HORSAN. olim Caran Miasto nad Chabur rźeką, rezydencyonalne Abrahama; idącego tam z Miasta Chaldeyskiego Ur. Tu Krasus Rzymski od Partow zabity, laniem mu w gardło roztopionego złotá, in paenam łakomstwa. Tu NISIBIS, albo Nisib Miasto Arcybiskupie nad rzeką Zabutus: od ktorego
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 463
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
: 4. de vita Constantini cap: 38. Tu za Pogan wenerowano Marnę Boginie; ale jej bożnicę obalić Teodozjusz Cesara kazał. Tu Z. Sylwan z trzydziestu dziewięciu umęczony. Było olim Biskupie, pod Cezarieńskim Biskupem, którą ma prerogatywę, i teraz, choć małe, przecież sławne Miasteczko mające swego Książęcia Emira Baszę, Turkom hołdującego.
HEBRON; to jest Societas w Podgórzu Judejskim, sławne olim Miasto rezydencją Abrahama tu pochowanego z Sarą i Synami Izaakiem i Jakobem, gdzie Abraham kupił grunt u Efrona za 400. Siklów srebrnych, ile tyle Belgskich, z dwojaką jaskinią, a to na grób Sary, a potym swój, i Familii
: 4. de vita Constantini cap: 38. Tu za Pogan wenerowano Marnę Boginie; ale iey bożnicę obalić Teodozyusz Cesara kazał. Tu S. Sylwan z trzydziestu dziewięciu umęczony. Było olim Biskupie, pod Cezarieńskim Biskupem, ktorą ma prerogatywę, y teraz, choć małe, przecież sławne Miasteczko maiące swego Xiążęcia Emira Baszę, Turkom hołduiącego.
HEBRON; to iest Societas w Podgorzu Iudeyskim, sławne olim Miasto rezydencyą Abrahama tu pochowanego z Sarą y Synami Izaakiem y Iakobem, gdzie Abraham kupił grunt u Efrona za 400. Siklow srebrnych, ile tyle Belgskich, z dwoiaką iaskinią, a to na grob Sary, a potym swoy, y Familii
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 502
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
Posła mogli: ale z upornym trudno było co począć, który w sprawie Igo Kr. Mości lekkomyślnie nad zdanie rady swej taką był ordynatię uczynił, że gdyby był pod niebytność jego J. M. P. Poseł przyjechał, chciał żeby poselstwo sprawował przed tymi dwiema namiestnikami jego, a zostawował tu Husejn-baszę i Giurdźi-Machmet - baszę, albo też za nim do Damaszku jechał; sam P. Bóg wyuzdanemu animuszowi na dishonor J. Kr. Mści i winę Rzpltej przybrał munsztuk z łaski i opatrzności swojej, i mnie sam nielada jako ucieszył, podawszy nachyloną do konfuzji sprawę pokoju Rzpltej w ręce teraźniejszemu Cesarzowi, Panu cnot z przyrodzenia wielkich, który usiadłszy
Posła mogli: ale z upornym trudno było co począć, który w sprawie Jg^o^ Kr. Mości lekkomyślnie nad zdanie rady swey taką był ordynatię uczynił, że gdyby był pod niebytność iego J. M. P. Poseł przyiechał, chciał żeby poselstwo sprawował przed tymi dwiema namiestnikami iego, a zostawował tu Husejn-baszę i Giurdźi-Machmet - baszę, albo tesz za nim do Damaszku iechał; sam P. Bóg wyuzdanemu animuszowi na dishonor J. Kr. Mści y winę Rzpltey przybrał munsztuk z łaski y opatrzności swoiey, y mnie sam nielada jako ucieszył, podawszy nachyloną do confusiey sprawę pokoiu Rzpltey w ręce teraznieyszemu Cesarzowi, Panu cnot z przyrodzenia wielkich, który usiadłszy
Skrót tekstu: SulListyKoniec
Strona: 232
Tytuł:
List z Constantinopola do J. M. P. Podczaszego Koronnego i Hetmana Polnego
Autor:
Stanisław Suliszowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
zagranica
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Gatunek:
relacje
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1622
Data wydania (nie wcześniej niż):
1622
Data wydania (nie później niż):
1622
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
Hetmana Polnego/ od Turków się wrócił/ i Baptysta znowu z nim przyjechał/ i kilka listów w kitajkę czerwoną uwinionych P. Hetmanowi oddał. Pan Zieleński dał sprawę że Cesarz Turecki w Obożye jest : tejże nocy Kozacy na drugą stronę Niestru przeprawili się nocą/ wiele Turków po bili u mostu ich zdybawszy/ i Baszę Cerkies zabili/ który się na to był przeprawił/ aby miejsce obrony pod Kamieńcem upatrzył/ gdyż i ta wieść przyszła była/ że się sam Car tam ruszyć miał : abo cześć Wojska z armatą posłać/ i w ten czas zdobycz niepospolitą wzięli Mołojcy/ Rysiów/ Sobolt/ ferezij szkarłatnych/ potym Wielbłądów i koni/
Hetmáná Polnego/ od Turkow sie wroćił/ y Báptystá znowu z nim przyiechał/ y kilká listow w kitaykę czerwoną vwinionych P. Hetmánowi oddał. Pan Zielenski dał spráwę że Cesarz Turecki w Obożie iest : teyże nocy Kozacy ná drugą stronę Niestru przepráwili się nocą/ wiele Turkow po bili v mostu ich zdybawszy/ y Bászę Cerkies zábili/ ktory sie ná to był przepráwił/ áby mieysce obrony pod Kámieńcem vpátrzył/ gdyż y tá wieść przyszłá byłá/ że sie sam Cár tám ruszyć miał : ábo cześć Woyská z ármatą posłáć/ y w ten czás zdobycz niepospolitą wźięli Mołoycy/ Ryśiow/ Sobolt/ fereziy szkárłatnych/ potym Wielbłądow y koni/
Skrót tekstu: ZbigAdw
Strona: Cv
Tytuł:
Adwersaria, albo terminata sprawy wojennej
Autor:
Prokop Zbigniewski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1621
Data wydania (nie wcześniej niż):
1621
Data wydania (nie później niż):
1621
suc Czeherynowi na odsiecz dla dania odporu nieprzyjaciołom w tym naszym ciągnieniu na obozy i Wojska waszego Carsk: Wielię nastempowali potężnie nieprzyjaciele, wszystka jazda Turecka i siła krymska, z któremi 31 Julii i 2go augę i 3tia mieliśmy wielkie boje na których dawalismy zich zgubą odpor znaczny a nadto Czeheryna przypuścić przysłali od Siebie kapłan Baszę i inszych 18 ludzi Baszów z Wielkiemi Wojskami konnemi i pieszemi zdziałami z któremi kazano być Hanowi krymskiemu z Jego wszystkiemi Ordami, i Wołoskimi, i ten kapłan Basza ze wszystką tą potengą zastąpiwszy nam drogę naszą stanął obozem na Górach Czeheryńskich od Dniepra między Taśminem będących i tam zaszanowawszy Swoich Janczarzów niedopuszczali nam ci nieprzyjaciele na
suc Czeherynowi na odsiecz dla dania odporu nieprzyiaciołom w tym naszym ciągnieniu na obozy y Woyska waszego Carsk: Wielię nastempowali potęznie nieprzyiaciele, wszystka iazda Turecka y siła krymska, z ktoremi 31 Julii y 2go augę y 3tia mielismy wielkie boie na ktorych dawalismy zich zgubą odpor znaczny a nadto Czeheryna przypuscic przysłali od Siebie kapłan Baszę y inszych 18 ludzi Baszow z Wielkiemi Woyskami konnemi y pieszemi zdziałami z ktoremi kazano bydź Hanowi krymskiemu z Jego wszystkiemi Ordami, y Wołoskimi, y ten kapłan Basza ze wszystką tą potengą zastąpiwszy nam drogę naszą stanoł obozem na Gorach Czeherynskich od Dniepra między Tasminem będących y tam zaszanowawszy Swoich Janczarzow niedopuszczali nam ci nieprzyiaciele na
Skrót tekstu: CzartListy
Strona: 202
Tytuł:
Kopie listów do [...] Krzysztofa Paca
Autor:
Michał Czartoryski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
pristinum restituti, submitowali się słuzyć w wojsku do pewnego czasu/ jedni więcej/ drudzy mniej/ ad proportionem ich ekscessów.
Dostalizmy za tą okazją listów z Kandiej de data 16. Maij z wiadomością/ że Galery Tureckie/ które w tych dniach przeszłych przypłynęły do Kanejej/ nic innego tam nie przywieźli tylko co nowego Kapitana Baszę/ który jest Porugalczyk po turczony/ człowiek niebardzo wielkiego doświadczenia w rzeczach wojennych/ ale chytry i biegły/ qualitates które osądziła Porta Otomańska być potrzebne do odyskania znowu chłopów pobuntowanych/ przy korupcjach pieniężnych/ których niemało z sobą wiózł. Merkuriusz Polski.
O Angielskim Indzienierze doszła wiadomość/ że o mało nie przyszedł zdradą w ręce
pristinum restituti, submitowáli się słuzyć w woysku do ṕewnego cżasu/ iedni więcey/ drudzy mniey/ ad proportionem ich excessow.
Dostálizmy zá tą okazyą listow z Kándiey de data 16. Maij z wiádomośćią/ że Galery Tureckie/ ktore w tych dniach ṕrzeszłych przyṕłynęły do Káneiey/ nic innego tám nie ṕrzywieźli tylko co nowego Káṕitana Bászę/ ktory iest Porugalcżyk ṕo turcżony/ cżłowiek niebárdzo wielkiego doświádcżenia w rzecżách woiennych/ ále chytry y biegły/ qualitates ktore osądźiłá Portá Otománska bydz ṕotrzebne do odyskánia znowu chłoṕow ṕobuntowánych/ ṕrzy korruṕcyách pieniężnych/ ktorych niemáło z sobą wiozł. Merkuryusz Polski.
O Angielskim Indźienierze doszłá wiádomość/ że o máło nie przyszedł zdrádą w ręce
Skrót tekstu: MerkPol
Strona: 301
Tytuł:
Merkuriusz polski ordynaryjny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661
/ i tym sposobem dostąpionej dobrej okazji/ dalej turka prześladować/ i opanowanie miejsca mu zasię po odbierać/ przystojnie niezażywali/ czego na onczas niewierne porady Hiszpanów przyczyną były/ którzy też jeszcze i to sprawili/ ze Wenecjanie z Turkiem pokoj zawarli/ a zatym ci/ z właszcza nieprzyjaciele/ Wyspę Corcyrę/ przez Baszę sinan/ okrutnie spustoszyli/ i nawet też i Hiszpany z całej Afryki wygnali/ czego wszytkiego by byli mogli przestrzec/ i nad to jeszcze coś zacniejszego dostąpić/ gdyby jeno szczęścia pierwszego byli pilnowali/ a Niewierności nad sobą panować niedopuszczali/ która na ostatku własnego pana ubiła/ sama rzeczą spełniwszy tę sentencją: Malum consilium
/ y tym sposobem dostąpioney dobrey okkázyey/ dáley turká prześládowáć/ y opánowánie mieyscá mu zásię po odbieráć/ przystoynie niezáżywáli/ czego ná onczás niewierne porády Hiszpánow przyczyną były/ ktorzy tesz ieszcze y to spráwili/ ze Wenecyánie z Turkiem pokoy záwárli/ á zatym ći/ z właszczá nieprzyiaćiele/ Wyspę Corcyrę/ przez Baszę sinan/ okrutnie spustoszyli/ y náwet tesz y Hiszpány z cáłey Afryki wygnáli/ czego wszytkiego by byli mogli przestrzec/ y nád to ieszcze coś zácnieyszego dostąpić/ gdyby ieno szcześćia pierwszego byli pilnowáli/ á Niewiernośći nád sobą pánowáć niedopuszczáli/ ktora ná ostátku własnego páná ubiła/ sáma rzeczą spełniwszy tę sentencyą: Malum consilium
Skrót tekstu: FurUważ
Strona: Fv
Tytuł:
Astrophiczne uważanie o ułożeniu powietrza
Autor:
Stefan Furman
Drukarnia:
Dawid Frydrych Rhetiusz
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
kalendarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1664
Data wydania (nie wcześniej niż):
1664
Data wydania (nie później niż):
1664
/ utraciwszy na 70. tysięcy Turków/ ale też tego Roku potym/ gdy zaś znowu przeciwko tej ze nacjej wojsko zebrał/ tak przywytany i wezbrany był/ że Amurat Tatary na pomoc żaciągnąć musiał/ a Tego Mustafę/ któremu tej utraty przyczynę dawał/ z urzędu złożył/ i jadem utruć kazał: Na którego miejsce Baszę Sinan Generałem uczynił: ale iż mu szczęście także nie służyło/ też i tego zrzucił/ i wniewilą wygnał. Za panowania tegoż Cesarza/ w Konstantynopolu pożar wielki był/ przez który siedm Kościołów/ deadzieścia i pięć szpitalów/ a napiętnaście tysięcy domów wpopioł się obróciło. Tak że też dla trybutu/ i pieniędzy
/ utráćiwszy ná 70. tyśięcy Turkow/ ále też tego Roku potym/ gdy záś znowu przećiwko tey ze nácyey woysko zebráł/ ták przywytány y wezbrány był/ że Amuráth Tátáry ná pomoc żáćiągnąć muśiał/ á Tego Mustafę/ ktoremu tey utráty przyczynę dáwał/ z urzędu złożył/ y iádem utruć kazał: Ná ktorego mieysce Bászę Sinan Generáłem uczynił: ále iż mu szcześćie także nie służyło/ też y tego zrzućił/ y wniewilą wygnáł. Zá pánowánia tegoż Cesárzá/ w Constantinopolu pożar wielki był/ przez ktory śiedm Kośćiolow/ deádźieśćiá y pięć szpitalow/ á nápiętnaśćie tyśięcy domow wpopioł śię obroćiło. Ták że tesz dla trybutu/ y pieniedzy
Skrót tekstu: FurUważ
Strona: F4v
Tytuł:
Astrophiczne uważanie o ułożeniu powietrza
Autor:
Stefan Furman
Drukarnia:
Dawid Frydrych Rhetiusz
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
kalendarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1664
Data wydania (nie wcześniej niż):
1664
Data wydania (nie później niż):
1664