umniejszenie wielkiego haraczu/ który zrazu od Barczajego był pozwolony. Ale u Chana/ od którego dziewiąciądziesiąt tysięcy talerów się okupił/ spodziewa się być w łaskawej pamięci. Merkuriusz Polski.
Z Zatmaru piszą/ iż Turcy do kupy się ściągają pod Waradynem; a że w Belgradzie (abo Alba Graeca) Aly Basza ze dwiema inszymi Baszami stanął/ i tam miedzy sobą radzą/ dokąd i jakim sposobem mają Wojska obrócić/ które są bardzo wielkie/ i tak położone/ że mogą się prędko z sobą złączyć/ i niespodziewanie uderzyć/ gdzie ich wola będzie. Z Krakowa 16. Februarij, 1661.
POjachał K. I. M. z Czestochowej w
vmnieyszenie wielkiego hárácżu/ ktory zrázu od Bárcżáiego był pozwolony. Ale v Cháná/ od ktorego dźiewiąćiądźieśiąt tyśięcy talerow sie okupił/ spodźiewa się bydź w łáskáwey pámięći. Merkuryusz Polski.
Z Záthmáru piszą/ iż Turcy do kupy się śćiągáią pod Wárádynem; á że w Belgrádźie (ábo Alba Graeca) Aly Bászá ze dwiemá inszymi Bászámi stánął/ y tám miedzy sobą rádzą/ dokąd y iákim sposobem máią Woyská obroćić/ ktore są bárdzo wielkie/ y ták położone/ że mogą się prędko z sobą złącżyć/ y niespodźiewánie vderzyć/ gdźie ich wola bedźie. Z Krákowá 16. Februarij, 1661.
POiáchał K. I. M. z Czestochowey w
Skrót tekstu: MerkPol
Strona: 88
Tytuł:
Merkuriusz polski ordynaryjny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661
, Wielmożnemu, Najwyższemu Najjaśniejszego Cesarza Imści Ottomańskiego, Wezyrowi Jego Mści NN. Baszy N. Przyjacielowi Mnie Mościwemu.
Albo po Łacinie. Illustissimo Principi Magnifico et Supremo Serenissimae Othomanicae Portae Vesirio Gubernandae Provinciae N. Collocat o Basae, Dńo NN. Amico Observando.
Oprócz Wezyra Azem jest innych kilku, którzy ordinariè, bywają najpierwszemi Baszami, to jest Babilonu, Kairu, Anatolu, Romanii, Budy. Którzy z Wezyrem Wielkim zasiadają, nie tak do porady, jako dla parady, bo przy samym wielkim Wezyrze sententia decisiva. Podpisują jednak Uniwersały Cesarskie. Gaża ich 2000. Talerów bitych.
MUFTY jest Głowa Duchowieństwa Musulmańskiego, Sacrorum Antistes, trudnych kazusów w
, Wielmożnemu, Náywyższemu Náyiaśnieyszego Cesarzá Imści Ottomańskiego, Wezyrowi Iego Mści NN. Baszy N. Przyiácielowi Mnie Mościwemu.
Albo po Łácinie. Illustissimo Principi Magnifico et Supremo Serenissimae Othomanicae Portae Vesirio Gubernandae Provinciae N. Collocat o Basae, Dńo NN. Amico Observando.
Oprocz Wezyrá Azem iest innych kilku, ktorzy ordinariè, bywáią náypierwszemi Baszámi, to iest Babylonu, Kairu, Anátolu, Romanii, Budy. Ktorzy z Wezyrem Wielkim zásiadáią, nie ták do porády, iáko dla parády, bo przy samym wielkim Wezyrze sententia decisiva. Podpisuią iednák Uniwersały Cesarskie. Gażá ich 2000. Talerow bitych.
MUFTY iest Głowá Duchowieństwá Musulmańskiego, Sacrorum Antistes, trudnych kazusow w
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 484
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
której i teraz kwitnie, dostąpił i za tę przysługę starostwo chełmskie po Potockim otrzymał. To sprawiwszy pod Brody poszedł od Podola tych granic ochraniając.
Troszkę się był tego lata Turczyn uspokoił, podobno dla śmierci Ibraim, baszy egipskiego, ale w jesieni na miejsce jego naznaczony Sułtan Ibraim basza, z inszymi dwoma Hussein i Asa baszami we 40000 wojska co celniejszego, z wielkością dział, armaty i janczarów w pole przyszedł. Których wprawdzie nasi trochę byli w Wołoszech przytrzymali i coś karawanów z żywnością i piniądzmi do Kamieńca idących, porabowali, ale za nastąpieniem chana krymskiego w 50000, nie mogąc wytrzymać, Stanisławów miasteczko ludźmi Rok 1676
konnymi i piechotnymi opatrzywszy,
której i teraz kwitnie, dostąpił i za tę przysługę starostwo chełmskie po Potockim otrzymał. To sprawiwszy pod Brody poszedł od Podola tych granic ochraniając.
Troszkę się był tego lata Turczyn uspokoił, podobno dla śmierci Ibraim, baszy egipskiego, ale w jesieni na miejsce jego naznaczony Sułtan Ibraim basza, z inszymi dwoma Hussein i Assa baszami we 40000 wojska co celniejszego, z wielkością dział, armaty i janczarów w pole przyszedł. Których wprawdzie nasi trochę byli w Wołoszech przytrzymali i coś karawanów z żywnością i piniądzmi do Kamieńca idących, porabowali, ale za nastąpieniem chana krymskiego w 50000, nie mogąc wytrzymać, Stanisławów miasteczko ludźmi Rok 1676
konnymi i piechotnymi opatrzywszy,
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 456
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
Syna/ żeby zawsze Panować. To podejrzenie czyniło ją nad zwyczaj pilną i ostróżną/ około zdrowia i bezpieczeństwa Cesarskiego. Pomnażał w niej strachu znajomy dobrze humor wyniosły Cesarzowej starej/ i ścisłe a sekretne porozumienie z Janczarami/ przez których ręce Mąż jej zginął. Zabiegając tedy spolnej zgubie/ umyśliła uczynić przeciwny związek z Spahami/ Baszami/ i Bejami w Saraju wychowanymi/ którzy zawsze przeciwni są Janczarom. Obesłała ich i listami/ i przez Posłów różnie subordynowanych. Zaliła się o zabójstwo Cesarza Męża swego/ i skarżyła na swawolą Janczarów. Wywodziła im lekką uwagę/ w której zostawał Syn jej/ a ich Pan przyrodzony. Przydała naostatek/ że jeżeli
Syná/ żeby záwsze Pánowáć. To podeyrzenie czyniło ią nád zwyczay pilną y ostrożną/ około zdrowiá y bespieczeństwá Cesárskiego. Pomnażał w niey stráchu znáiomy dobrze humor wyniosły Cesárzowey stárey/ y śćisłe á sekretne porozumienie z Iánczárámi/ przez ktorych ręce Mąż iey zginął. Zábiegáiąc tedy spolney zgubie/ vmysliłá vczynić przećiwny związek z Spáhámi/ Bászámi/ y Beiámi w Sáráiu wychowánymi/ ktorzy záwsze przećiwni są Iánczárom. Obesłáłá ich y listámi/ y przez Posłow rożnie subordinowánych. Záliłá się o záboystwo Cesárzá Mężá swego/ y skárżyłá ná swawolą Iánczárow. Wywodźiłá im lekką vwagę/ w ktorey zostáwał Syn iey/ á ich Pan przyrodzony. Przydáłá náostátek/ że ieżeli
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 14
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
lat: bo mam tego dokończyć czego przodkowie moi dokończyć nie mogli. Bo miał wojsko wielkie/ pisało się ludu męskiego/ po sześć kroć sto tysięcy/ i Woluntariuszów siedmdziesiąt tysięcy. Rządu Koronnego. Sposób Rządu Koronnego.
Cesarz Turecki wróciwszy się na zad do Konstantynopola/ Imbraima Baszę chciał stracić/ ale matka Cesarska z niektórymi Baszami/ broniła zdrowia jego/ i tak go Mazołem abo wywołańcem uczyniono/ zamkniono go na jednym Grodzie na morzu z żoną i z dziećmi/ skąd do śmierci nie schodził.
A Dzigali Basza był w wielkiej łasce u Cesarza/ o wszytkich wojskach zawiadując. Sposób
Ale matka Cesarska/ mając waśń na Dzigali Baszę/ o Imbraima
lát: bo mam tego dokończyć czego przodkowie moi dokonczyć nie mogli. Bo miał woysko wielkie/ pisało się ludu męskiego/ po sześć kroć sto tyśięcy/ y Woluntáryuszow śiedmdźieśiąt tyśięcy. Rządu Koronnego. Sposob Rządu Koronnego.
Cesarz Turecki wroćiwszy się ná zad do Konstántynopolá/ Imbráimá Bászę chćiał stráćić/ ále mátká Cesárska z niektorymi Bászámi/ broniłá zdrowia iego/ y tak go Mázołem ábo wywołáńcem vczyniono/ zámkniono go ná iednym Grodźie ná morzu z żoną y z dźiećmi/ zkąd do śmierći nie schodźił.
A Dźigáli Bászá był w wielkiey łásce v Cesárzá/ o wszytkich woyskách záwiáduiąc. Sposob
Ale mátká Cesárska/ máiąc waśń ná Dźigáli Bászę/ o Imbráima
Skrót tekstu: ChabSpos
Strona: A4
Tytuł:
Sposób rządu koronnego i gotowości. Obrona Rzeczypospolitej, jakaby miała być
Autor:
Mikołaj Chabielski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615