, i która bezpiecznie przechodzi zawsze i od rozbójników wolna: a iż zwyczajnie wychodzi o swej godzinie lubo wiatrem przeciwnym , który się nam prawie w oko natenczas udał, omieszkaliśmy trochę, że się barka na morze ruszyła, którą potem gonić musieliśmy małym batem na półmile w szturm nie mały, gdzieśmy potem z batnikami zażyli kłopotu o zapłatę, że chcieli od osoby po złt. 3, aż zaledwie na złt. 12 stanęło; tak potem dogoniwszy bezpiecznie swej fregaty wsiedliśmy, kędy potem wyjachawszy na sam ocean morski każdemu z nas się odmieniło powietrze, bardzośmy się źle mieli, ale z między wszystkich nas bardziej J. M
, i która bespiecznie przechodzi zawsze i od rozbójników wolna: a iż zwyczajnie wychodzi o swej godzinie lubo wiatrem przeciwnym , który się nam prawie w oko natenczas udał, omieszkaliśmy troche, że się barka na morze ruszyła, którą potem gonić musieliśmy małym batem na półmile w szturm nie mały, gdzieśmy potem z batnikami zażyli kłopotu o zapłatę, że chcieli od osoby po złt. 3, aż zaledwie na złt. 12 stanęło; tak potem dogoniwszy bespiecznie swej fregaty wsiedliśmy, kędy potem wyjachawszy na sam ocean morski każdemu z nas się odmieniło powietrze, bardzośmy się źle mieli, ale z między wszystkich nas bardziej J. M
Skrót tekstu: GawarDzien
Strona: 147
Tytuł:
Dziennik podróży po Europie Jana i Marka Sobieskich
Autor:
Sebastian Gawarecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1646 a 1648
Data wydania (nie wcześniej niż):
1646
Data wydania (nie później niż):
1648
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wincenty Dawid
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Redakcja "Wędrowca"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1883