drugie pozdychały.
Z Merkurego Gallobelga. W Insubryjej jest rzeka biała jak mleko, a małmazją pachnie; skoro jej skosztujesz, woda jako i druga; a żadnej ryby w niej nie masz, tylko węgorze na trzy łokcie, chude i do jedzenia niesmaczne, i zgoła ich nie jedz ; robią z tych węgorzy korbacze i batogi na konie. Kramarz jeden przywiózł ich był do Przeszburgu, ale mu zamokły, że żadnego nie przedał i utraciwszy na nich, więcej tam nie jeździł. Najdują się nad tą rzeką w brzegach poderwanych naczynia kuchenne, tylko je trzeba wykształtowawszy wypalać, a polewać glejtą. Może kucharka 20 lat w nim warzyć. Do austeryj
drugie pozdychały.
Z Merkurego Gallobelga. W Insubryjej jest rzeka biała jak mleko, a małmazyą pachnie; skoro jej skosztujesz, woda jako i druga; a żadnej ryby w niej nie masz, tylko węgorze na trzy łokcie, chude i do jedzenia niesmaczne, i zgoła ich nie jedz ; robią z tych węgorzy korbacze i batogi na konie. Kramarz jeden przywiózł ich był do Przeszburgu, ale mu zamokły, że żadnego nie przedał i utraciwszy na nich, więcej tam nie jeździł. Najdują się nad tą rzeką w brzegach poderwanych naczynia kuchenne, tylko je trzeba wykształtowawszy wypalać, a polewać glejtą. Może kucharka 20 lat w nim warzyć. Do austeryj
Skrót tekstu: NowSakBad
Strona: 338
Tytuł:
Sakwy
Autor:
Cadasylan Nowohracki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
nie wcześniej niż 1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950