-gromu, Piorun Jowiszowego, gotowe posłrzały I śmierci Płaczorode, Jedze krwawe siały, Tak Zbroski, Śierakowki, Swarszewki, Ciekliniński, Złocki, Dzierzek, Halaim i Podhorodyński Z-wielą inszych pobici: Ale też nieszczesne Dolatały z-Zastawu niemniej ich poczesne Geste barzo, Przygrodek, gdzie Wojskowe tyły I Majdan, i Bazary pospolite były Mając jako na celu, do kąd codzień bito Z-Dział nośny Janczarek. Nie jeden tam myto Kupując co, zapłacił, że biednej się wody Nie napił bez przewagi i krwawej nagrody, Jedne oprócz Krynice mając do tąd czystą. A Lew srogi Niebieski: i paszczą ognistą Tym cieżej tchnął Syriusz,
-gromu, Piorun Iowiszowego, gotowe posłrzały I śmierći Płáczorode, Iedze krwáwe siały, Ták Zbroski, Śierákowki, Swárszewki, Cieklininski, Złocki, Dźierzek, Háláim i Podhorodynski Z-wielą inszych pobići: Ale też nieszczesne Dolatáły z-Zástáwu niemniey ich poczesne Geste barzo, Przygrodek, gdźie Woyskowe tyły I Máydan, i Bázáry pospolite były Máiąc iako na celu, do kąd codźień bito Z-Dźiał nośny Ianczárek. Nie ieden tám myto Kupuiąc co, zápłáćił, że biedney sie wody Nie nápił bez przewagi i krwáwey nagrody, Iedne oprocz Krynice maiąc do tąd czystą. A Lew srogi Niebieski: i paszczą ognistą Tym ćieżey tchnął Syryusz,
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 69
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
I ochronach u Twojej, o Wielki Kanclerzu Pięknej Dziewki, ziemia mu i łoże darniowe I Ciorba, i bastramy, i chude chlebowe Z-wodą były Suchary, póki wyprawione, A długo rachowane, długo i liczone Podarki te oboje, ich nie wybawiły. Którym czasem gdy o tym Traktaty bawiły, Targi się i Bazary otworzyły jawne Po Kozackich Taborach: jednak drogie strawne Od Żywności kupionych płacili tam nasi, I wiele ich przy barszczu a mizernej kaszy, Garła dali, od Chłopów milczkiem porywani, I za lada Tatarom szkapy przedawani. Co głód ciężki sprawował, nie perswadowany Żadnym względem żywota. I lubo Hetmany Obchodzić to musiało, i srogie
I ochronach u Twoiey, o Wielki Kánclerzu Piękney Dźiewki, źiemia mu i łoże darniowe I Ciorba, i bastramy, i chude chlebowe Z-wodą były Suchary, poki wyprawione, A długo rachowáne, długo i liczone Podarki te oboie, ich nie wybawiły. Ktorym czasem gdy o tym Traktaty bawiły, Targi się i Bazary otworzyły iawne Po Kozackich Táborach: iednák drogie strawne Od Zywnośći kupionych płaćili tám nási, I wiele ich przy barszczu á mizerney kaszy, Gárłá dáli, od Chłopow milczkiem porywáni, I zá ládá Tátárom szkapy przedawáni. Co głod ćieszki sprawował, nie perswadowány Zadnym względem żywotá. I lubo Hetmány Obchodźić to musiało, i srogie
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 97
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
, Świeżym dymem, świeżymi kopcą ją pożogi. Tak giną wsi i miasta, a za każdym razem Sto tysięcy dusz weźmie, sto zgładzi żelazem. O! jako barzo często kwiat koronnej młodzi W pojśród ziemie ojczystej w tej tonął powodzi, A dziewek krwie szlacheckiej — ciężki żal bez miary! Pełne i dziś pogańskich przekupniów bazary; Z niemowiątek zaś owych, z których bite szlaki Za nimi, w kilku leciech widzim poturnaki, Którzy drogą krwie Pańskiej opłaceni ceną, Sprośnego Mahometa uśpieni Syreną, Onę myśl chrześcijańską jako paraliżem Masłokiem zaraziwszy, świętym gardzą krzyżem, Starszy z czół chrześcijańskich charakterów cechy, Krwią własną przez obrzezkę wpisani do Mechy. Takieć w
, Świeżym dymem, świeżymi kopcą ją pożogi. Tak giną wsi i miasta, a za kożdym razem Sto tysięcy dusz weźmie, sto zgładzi żelazem. O! jako barzo często kwiat koronnej młodzi W pojśród ziemie ojczystej w tej tonął powodzi, A dziewek krwie szlacheckiej — ciężki żal bez miary! Pełne i dziś pogańskich przekupniów bazary; Z niemowiątek zaś owych, z których bite szlaki Za nimi, w kilku leciech widzim poturnaki, Którzy drogą krwie Pańskiej opłaceni ceną, Sprośnego Mahometa uśpieni Syreną, Onę myśl chrześcijańską jako paraliżem Masłokiem zaraziwszy, świętym gardzą krzyżem, Starszy z czół chrześcijańskich charakterów cechy, Krwią własną przez obrzezkę wpisani do Mechy. Takieć w
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 17
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924