szylwacht, na harce. To kunszt: zmóc trunki mocne I szykować garce.
Niech mię wódz w podjazd zaśle (Do beczki, nie dalej), Pójdę, lecz przy tym haśle: „Natocz” albo „nalej”.
Niech na mankament prochu Skarżą się puszkarze; Byle win stało w lochu, Seku na bazarze.
Nie pójdę do potrzeby, Chociaż trwogę biją, Ale nadstawię gęby, Kiedy czop wybiją.
Kiedy żołdu nie płacą I ćwierci w borg bieżą,
Kiedy i porę tracą, Zimą nas ciemiężą,
Nalej i daj co trzeba Sera i gomółki. Stój! Nie mam do niej chleba Królewskiego bułki! AD MOSCOVIAM Fragmentum
Skoro
szylwacht, na harce. To kunszt: zmóc trunki mocne I szykować garce.
Niech mię wódz w podjazd zaśle (Do beczki, nie dalej), Pójdę, lecz przy tym haśle: „Natocz” albo „nalej”.
Niech na mankament prochu Skarżą się puszkarze; Byle win stało w lochu, Seku na bazarze.
Nie pójdę do potrzeby, Chociaż trwogę biją, Ale nadstawię gęby, Kiedy czop wybiją.
Kiedy żołdu nie płacą I ćwierci w borg bieżą,
Kiedy i porę tracą, Zimą nas ciemiężą,
Nalej i daj co trzeba Sera i gomółki. Stój! Nie mam do niej chleba Królewskiego bułki! AD MOSCOVIAM Fragmentum
Skoro
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 206
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
. Laskę mu darował z powinszowaniem, aby w dobrem zdrowiu do domu przyjachawszy, z tą laską po swoim chodził ogrodzie, a on mu też sto talerów kazał dać.
A gdy już był u posła polskiego dziad wmci, Dąbrowski, sługa jego, który był z Włodkiem i Kawieckim przyjachał dla tłumaczenia, przechodził się po bazarze, ale obaczy w kramie perskim Wincentego Przerębskiego, krewnego naszego. Pyta go: co się z nim dzieje? Powie: „W Persij jestem, jutro stąd wyjeżdżamy.” Zaraz się pyta Przerębski i o dziada wmci; powie Dąbrowski: że tu jest, dziś dopiero wyswobodzony. Dopiero się Przerębski dowiedział o więzieniu dziada
. Laskę mu darował z powinszowaniem, aby w dobrém zdrowiu do domu przyjachawszy, z tą laską po swoim chodził ogrodzie, a on mu też sto talerów kazał dać.
A gdy już był u posła polskiego dziad wmci, Dąbrowski, sługa jego, który był z Włodkiem i Kawieckim przyjachał dla tłumaczenia, przechodził się po bazarze, ale obaczy w kramie perskim Wincentego Przerębskiego, krewnego naszego. Pyta go: co się z nim dzieje? Powie: „W Persij jestem, jutro stąd wyjeżdżamy.” Zaraz się pyta Przerębski i o dziada wmci; powie Dąbrowski: że tu jest, dziś dopiéro wyswobodzony. Dopiero się Przerębski dowiedział o więzieniu dziada
Skrót tekstu: KoniecZRod
Strona: 175
Tytuł:
Rodowód
Autor:
Zygmunt Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1651
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1651
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
oddano mi tedy Dobra i Gromady.
Ale dawszy temu pokoj wracąm się ad Cursum anni z tego sejmu naznaczony Posłem do Turek Gmiński Wojewoda Chełmiński Komisyja odprawowała się w Sąndomirzu obóz zaś pod Trębowlą dobrze bardzo i wygodnie bo sobie Żołnierze Gospodarowali siali orali Łąki kosili, i zimie taką wygodę mieli jak w domu, i na bazarze taniej wszystko niżeli po Miastach, bo wobozie piwa i miody warzono i wozy tak szły na targi w Majdan, jak przed Laty do kazimirza, Ordynacja tak wojska bardzo dobra, gdy by tak zawsze Lepiej by niżeli się po Polsce włóczyć na stanowisko i stanowiska konie wniwecz obracać. Komisyja sandomierska
Do Gdańska tego Roku odłożył
oddano mi tedy Dobra y Gromady.
Ale dawszy temu pokoy wracąm się ad Cursum anni z tego seymu naznaczony Posłem do Turek Gminski Woiewoda Chełminski kommissyia odprawowała się w Sąndomirzu oboz zas pod Trębowlą dobrze bardzo y wygodnie bo sobie Zołnierze Gospodarowali siali orali Łąki kosili, y zimie taką wygodę mieli iak w domu, y na bazarze taniey wszystko nizeli po Miastach, bo wobozie piwa y miody warzono y wozy tak szły na targi w Maydan, iak przed Laty do kazimirza, Ordynacyia tak woyska bardzo dobra, gdy by tak zawsze Lepiey by nizeli się po Polszcze włoczyć na stanowisko y ztanowiska konie wniwecz obracać. kommissyia sendomirska
Do Gdanska tego Roku odłozył
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 249
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
od wtóry, Tak gdy i temu i owemu służą W ciężką obadwa przyprawią ich nużą. CLXVI. Kasjus bowiem Dolabellę zbiwszy, Na tysiąc pięcsett talentów ich skarze; Owi swych ozdób publicznych pozbywszy, Przedają ciała, groby, i ołtarze; Potym się sami na targ wystawiwszy, Dzieci, niewiasty, Panny, młodz w bazarze I Starców nawet nieudolnych stawią Azali się tak ciężkiej dani zbawią. CLXVII. Laodycea, z Tarsem gdy to z nosi, Kasjus z Brutem pod Smyrnę się ziadą; Gdzie się i Wojsko oboje przenosi, I owi cieszą tak piękną gromadą. Albowiem gdy ich wypędzili Włosi, Jako Wygnańcy obadwa wyjadą; Pieniędzy, Wojska
od wtory, Tak gdy y temu y owemu służą W ciężką obadwa przyprawią ich nużą. CLXVI. Kassyus bowiem Dolabellę zbiwszy, Na tysiąc pięcsett talentow ich skarze; Owi swych ozdob publicznych pozbywszy, Przedaią ciała, groby, y ołtarze; Potym się sami na targ wystawiwszy, Dzieci, niewiasty, Panny, młodz w bazarze I Starcow nawet nieudolnych stawią Azali się tak cieżkiey dani zbawią. CLXVII. Laodicea, z Tarsem gdy to z nosi, Kassyus z Brutem pod Smyrnę się ziadą; Gdzie się y Woysko oboie przenosi, I owi cieszą tak piękną gromadą. Albowiem gdy ich wypędzili Włosi, Iako Wygnańcy obadwa wyiadą; Pieniędzy, Woyska
Skrót tekstu: ChrośKon
Strona: 201
Tytuł:
Pharsaliej... kontynuacja
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Klasztor Oliwski
Miejsce wydania:
Oliwa
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1693
Data wydania (nie później niż):
1693
, niech nasze winy łaska twa ogarnie, Racz nas uchować onej po śmierci piekarnie. Dziś gnojem żyjąc, swądem śmierdziałem i dymem; Lecz widząc z sobą królów, nie żałuję, czymem. 31. CIURZE
Tu ciura obieszony, a od szubienice Odcięty, swemu ciału godzien był łożnice. Coś porwał na bazarze; zaraz za tę winę
Musiał iść dla przykładu inszym na drabinę. Ciura, że coś kęs więcej wziął od chleba kromki, Wisi, a hetman, co wsi, król, co bierze zamki, Patrzą i takową go osądzają kaźnią; Sąd ci się im odwlecze, lecz śmierci nie zbłaźnią: Jeszcze się dobrze w
, niech nasze winy łaska twa ogarnie, Racz nas uchować onej po śmierci piekarnie. Dziś gnojem żyjąc, swądem śmierdziałem i dymem; Lecz widząc z sobą królów, nie żałuję, czymem. 31. CIURZE
Tu ciura obieszony, a od szubienice Odcięty, swemu ciału godzien był łożnice. Coś porwał na bazarze; zaraz za tę winę
Musiał iść dla przykładu inszym na drabinę. Ciura, że coś kęs więcej wziął od chleba kromki, Wisi, a hetman, co wsi, król, co bierze zamki, Patrzą i takową go osądzają kaźnią; Sąd ci się im odwlecze, lecz śmierci nie zbłaźnią: Jeszcze się dobrze w
Skrót tekstu: PotNagKuk_I
Strona: 443
Tytuł:
Nagrobki
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
treny, lamenty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1699
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987