BASILISCUS
Wróć się nazad, potkawszy, albo mijaj bokiem: Lep dotknieniem niewiasta, bazyliszek okiem, Smok śmiertelny zapachem, syrena w języku, Skosztujesz, już nie trzeba gorzej arszeniku, Ręce srogie harpije; tak na duszy trupem, Na ciele będziesz lada wszetecznice łupem. Tedy się człowiek ścisłą zawięzuje ligą Z harpiją, z bazyliszkiem, z smokiem, z wężem, z strzygą. 122 (P). NIE ZAWSZE ROZUM Z URODĄ
Nie uszła tu, pomyślę, natura erroru, Patrząc na błazna z mózgu, grzecznego z pozoru. Nie bierz miary na rozum z powierzchownej miny; Rzecze słowo: jakby kto przezeń mówił inny, Ali sowa
BASILISCUS
Wróć się nazad, potkawszy, albo mijaj bokiem: Lep dotknieniem niewiasta, bazyliszek okiem, Smok śmiertelny zapachem, syrena w języku, Skosztujesz, już nie trzeba gorzej arszeniku, Ręce srogie harpije; tak na duszy trupem, Na ciele będziesz leda wszetecznice łupem. Tedy się człowiek ścisłą zawięzuje ligą Z harpiją, z bazyliszkiem, z smokiem, z wężem, z strzygą. 122 (P). NIE ZAWSZE ROZUM Z URODĄ
Nie uszła tu, pomyślę, natura erroru, Patrząc na błazna z mózgu, grzecznego z pozoru. Nie bierz miary na rozum z powierzchownej miny; Rzecze słowo: jakby kto przezeń mówił iny, Ali sowa
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 60
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
się wlecze, tak, iż i dobrzy ludzie od nich zatłumieni i zgubieni być mogą, jedno w to chciejcie rozsądnie patrzyć. Smaczny rokosz, patrząc. Kto nań woła? Stracjusowie, bannici i co sobie z niego obiecują dostatki w domy, jako i pierwej, z cudzych domów. Ci tedy tym skryptem, Bazyliszkiem nazwanym, zarażają ludzie proste, smak wolnością przyprawiając, condimenta do każdego smaku przydawając, a do tego psując jeszcze ostatek cnót tej ojczyzny naszej, pod tymże tytułem wolności swawolą auream libertatem zowiąc, aby jako czarownica jadowita, podawszy trunku smakowitego, potruła tak zacną gromadę ludzi, a o niesławę narodu tak zacnego podała na
się wlecze, tak, iż i dobrzy ludzie od nich zatłumieni i zgubieni być mogą, jedno w to chciejcie rozsądnie patrzyć. Smaczny rokosz, patrząc. Kto nań woła? Stracyusowie, bannici i co sobie z niego obiecują dostatki w domy, jako i pierwej, z cudzych domów. Ci tedy tym skryptem, Bazyliszkiem nazwanym, zarażają ludzie proste, smak wolnością przyprawiając, condimenta do kożdego smaku przydawając, a do tego psując jeszcze ostatek cnót tej ojczyzny naszej, pod tymże tytułem wolności swawolą auream libertatem zowiąc, aby jako czarownica jadowita, podawszy trunku smakowitego, potruła tak zacną gromadę ludzi, a o niesławę narodu tak zacnego podała na
Skrót tekstu: BazylAntidotCz_III
Strona: 268
Tytuł:
Na skrypt, co sejm gani Catilina jakiś, który skrypt nazwany Bazyliszek, antidotum spokojnego szlachcica i prawdziwej wolności pragnącego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Koło
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
wilkami podszytej, w którą się stroi z Moskiewska zamrożona Pułnoc. T. Ponieważ z Moskiewska, toć Wmć mógł przydać, że na Bachmacie srokatym, albo na łyżach, zrohatyną i z samopałem. Panie mój masz to Wmć wiedzieć, iż miłość jest Jeleniem żartkości, Tygrysem tyraństwa, Liską sztuk i chytrości, Bazyliszkiem truciżny, Padalcem jadu, Lwem gniewu i zapalczywości, która zawsze trzyma w ręku swych strzały, obracając, a ma skrzydła rozpostarte dla lotu żartkiego, aby jej żaden chwycić nie mógł: ja zmej strony wzamyśleniu zdumiewać się muszę, jako się Wmć mógł uchronić potęgi tak silnej Bogini. B. Zawsze ty uprzedzasz rzeczy
wilkámi podszytey, w ktorą się stroi z Moskiewská zámrożona Pułnoc. T. Ponieważ z Moskiewská, toć Wmć mogł przydáć, że ná Báchmáćie srokátym, álbo ná łyżách, zrohátyną y z sámopałem. Pánie moy masz to Wmć wiedźieć, iż miłość iest Ieleniem zártkośći, Tygrysem tyráństwá, Liską sztuk y chytrośći, Bázyliszkiem trućiżny, Pádálcẽ iádu, Lwem gniewu y zápálczywośći, ktora záwsze trzyma w ręku swych strzáły, obracáiąc, á ma skrzydłá rospostárte dla lotu zartkie^o^, áby iey żaden chwyćić nie mogł: ia zmey strony wzámyśleniu zdumiewáć się muszę, iáko się Wmć mogł vchronić potęgi ták śilney Bogini. B. Záwsze ty vprzedzasz rzeczy
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 23
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
a niosę płaszcz za nią, Ze mię nie znawszy wołała Imieniem; Pewnie mię moje nie omyli zdanie, Ze w niej Duch Boski ma swoje mieszkanie.
Kiedy swe nagość zakryła przedemną, Rzecze: czemu chcesz mnie widzieć grzesznicę? Uciekać będziesz, pomówiwszy ze mną; Wzrok stracisz, boć się zarażą źrzenice; Bazyliszkiem mię osądzisz z wejrzenia, Gdyś sprośniejszego nie widział stworzenia. Patrzę z bojaźnią, bo to na mnie wiele, W Twarzy Anielskiej długo się przeglądać; Strach grzesznym w Święte oczy spojrzeć śmiele, W prżód Ich przyczyny, o tę łaskę żądać, Żeby nas grzesznych znali swej urody, Przez Boską miłość i pokutne wody
á niosę płaszcz zá nią, Ze mię nie znáwszy wołała Imieniem; Pewnie mię moie nie omyli zdanie, Ze w niey Duch Boski ma swoie mieszkanie.
Kiedy swe nágość zákryła przedemną, Rzecze: czemu chcesz mnie widzieć grzesznicę? Uciekać będziesz, pomowiwszy ze mną; Wzrok stracisz, boć się zárażą źrzenice; Bázyliszkiem mię osądzisz z weyrzenia, Gdyś sprośnieyszego nie widział stworzenia. Pátrzę z boiaźnią, bo to ná mnie wiele, W Twárzy Anielskiey długo się przeglądać; Strach grzesznym w Swięte oczy spoyrzeć śmiele, W prżod Ich przyczyny, o tę łáskę żądać, Zeby nas grzesznych ználi swey urody, Przez Boską miłość y pokutne wody
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 163
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
kreślić i piasku, co przez lada zginie Wiatr albo deszcz opłocze. Kto zaś na marmurze Pracowicie rysuje, pisma dżdże i burze Wyglozować nie mogą! — Idź! nie mieszkaj wiele! Spraw jak najlepiej, staw się roztropnie i śmiele! Wżdyć cię żywo nie połknie! Z człekiem rzecz nie z smokiem Ni z bazyliszkiem, by cię swym miał zabić wzrokiem! Choć na cię Marsem rzuci i z furią wsiądzie, Zmyśloną-ć to on gniewu fantazją przędzie! A ty go nie rozumiesz: nie dla czego pono, Tylko dlatego, żeby mu się nakłoniono«.
Zmarszczył się na to sługus, ale że mu boty Srebrem podkuto, prędko pozbył
kreślić i piasku, co przez lada zginie Wiatr albo deszcz opłocze. Kto zaś na marmurze Pracowicie rysuje, pisma dżdże i burze Wyglozować nie mogą! — Idź! nie mieszkaj wiele! Spraw jak najlepiej, staw sie roztropnie i śmiele! Wzdyć cie żywo nie połknie! Z człekiem rzecz nie z smokiem Ni z bazyliszkiem, by cie swym miał zabić wzrokiem! Choć na cie Marsem rzuci i z furyą wsiędzie, Zmyśloną-ć to on gniewu fantazyą przędzie! A ty go nie rozumiesz: nie dla czego pono, Tylko dlatego, żeby mu sie nakłoniono«.
Zmarszczył sie na to sługus, ale że mu boty Srebrem podkuto, prędko pozbył
Skrót tekstu: KorczWiz
Strona: 36
Tytuł:
Wizerunk złocistej przyjaźnią zdrady
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak, Stefan Saski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1949
, kul e 110. funtów wsię brać: ale nie bierze jedno 100. funt: a potrzebuje 80. funt: pospolitego, albo 3/5 to jest 60. funt: nalepszego prochu: należy do Colubryn równej rury: około prochowej komórki jest miąsze na 1 Kalibrę. i zrówna się wszystka jego proporcja z Bazyliszkiem, (które jest nawiętsze Działo miedzy pospolitymi bastardami Colubrynami,) niesie wedle pospo: narych: 1500. pod wagę 750. i po naw: elew: 8880. kroków. waży wedle proporcji swojej, rachując 182. funt na jeden funt kuli, 182. cent: Insze trzy Działa w tejże figurze N^o^
, kul e 110. funtow wśię bráć: ále nie bierze iedno 100. funt: á potrzebuie 80. funt: pospolitego, álbo 3/5 to iest 60. funt: nálepszego prochu: należy do Colubryn rowney rury: około prochowey komorki iest miąsze ná 1 Calibrę. y zrowna śię wszystká iego proporcya z Bazyliszkiem, (ktore iest nawiętsze Dźiáło miedzy pospolitymi bastardami Colubrynami,) nieśie wedle pospo: nárych: 1500. pod wagę 750. y po naw: elew: 8880. krokow. waży wedle proportiey swoiey, ráchuiąc 182. funt ná ieden funt kuli, 182. cent: Insze trzy Dźiáłá w teyże figurze N^o^
Skrót tekstu: UffDekArch
Strona: 21
Tytuł:
Archelia, to jest nauka i informacja o strzelbie i o rzeczach do niej należących ...
Autor:
Diego Uffano
Tłumacz:
Jan Dekan
Drukarnia:
Daniel Vetterus
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1643