na sejmiki życzył. Prosił o to, że in quantum by po całej ojczyźnie przynajmniej (ponieważ wojska nie masz ani się go spodziewać dla niepłaty jego) za pozwoleniem j.k.m. godziło się na zaszczyt i obronę swoję, aby nieprzyjaciel ostatka kraju impune nie spustoszył, na koń wsiadać województwom pobliższym ruskiemu, bełskiemu, wołyńskiemu i ziemi chełmskiej, których ta contagio najbardzi afficit.
Imp. podskarbi litewski: „Mówić nie umiem i nie chcę de circumstantiis niedoszłego sejmu, wolę tylko przeglądać się i zapatrywać in sensus ichmpp. kolegów. Quo ad puncta consilii, tak wiele ichm. przede mną mówiący satis abunde locuti. Względem pospolitego ruszenia
na sejmiki życzył. Prosił o to, że in quantum by po całej ojczyźnie przynajmniej (ponieważ wojska nie masz ani się go spodziewać dla niepłaty jego) za pozwoleniem j.k.m. godziło się na zaszczyt i obronę swoję, aby nieprzyjaciel ostatka kraju impune nie spustoszył, na koń wsiadać województwom pobliższym ruskiemu, bełskiemu, wołyńskiemu i ziemi chełmskiej, których ta contagio najbardzi afficit.
Jmp. podskarbi litewski: „Mówić nie umiem i nie chcę de circumstantiis niedoszłego sejmu, wolę tylko przeglądać się i zapatrywać in sensus ichmpp. kolegów. Quo ad puncta consilii, tak wiele ichm. przede mną mówiący satis abunde locuti. Względem pospolitego ruszenia
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 199
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
Onym na złość. Kupił u mnie Pan Jarlach. A oni az prosili żeby u nich kupiono zapłacono im tedy po 110 i tak co mnie grozili podgoleniem to onych samych podgolono. Pierwsze Flisowanie Rok Pański 1671
Zacząłem w Smogorzowie alem się przeprowadził od Srzodopościa do Skrzypiowa dawszy nate dobra i na zakrzów Panu kasztelanowi Bełskiemu Myszkowskiemu. Flo: 10000 a Smogorzów puściłem na Rok w arendę Panu Trębickiemu który przed tym Skrzypiów trzymał bo się niemiał gdzie podziec.
W tym że Roku zaraz Pan Myszkowski spisał zemną kontrakt Arendę Olszowki i Brześcia ale że tych Dóbr nie mógł z Rąk Panów Chełmskich Vindykować i dla tego musiałem ich czekać w
Onym na złość. Kupił u mnie Pan Iarlach. A oni az prosili zeby u nich kupiono zapłacono im tedy po 110 y tak co mnie grozili podgoleniem to onych samych podgolono. Pierwsze Flisowanie Rok Panski 1671
Zacząłęm w Smogorzowie alem się przeprowadził od Srzodoposcia do Skrzypiowa dawszy nate dobra y na zakrzow Panu kasztellanowi Bełskiemu Myszkowskiemu. Flo: 10000 a Smogorzow pusciłęm na Rok w aręndę Panu Trębickiemu ktory przed tym Skrzypiow trzymał bo się niemiał gdzie podziec.
W tym że Roku zaraz Pan Myszkowski spisał zęmną kontrakt Aręndę Olszowki y Brzescia ale że tych Dobr nie mogł z Rąk Panow Chełmskich Vindykować y dla tego musiałęm ich czekać w
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 234v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
przedałem Panu Wąndernemu, pocciwemu bardzo kupcowi
W tym Roku Wojsko stało pod Trembowlą pod kalnikiem ordę bito mocno. A potym Trościaniecka okazja nastąpiła.
Dałem znosząc Długi Ordynackie za efektacyją JoMŚCi Pana Myszkowskiego JoMŚCi Panu Sendorowskiemu Rotmistrzowi flo: 4000 IMŚCi Paniej Miklaszowskiej flo: 3000 Książęciu JoMŚCi Ostrogskiemu Aleksandrowi 3000 samemu Jo MŚCi Panu Podkomorzemu Bełskiemu na wyprawę Ludzi do Obozu. 3000 Sejmiki przed sejmowe były in Novembre A zaś sejm Warszawski in Ianuario . Rok Pański 1672.
Mięszkałem w krzypiowie bo Moja Zona nigdy niechciała w Smogorzowie mięszkać ex ratione , ze to tam powiedali Locus Fatalis ze Panowie albo Panie umirali. Przeciem ja tam jednak często przemięszkiwał a
przedałęm Panu Wąndernemu, pocciwemu bardzo kupcowi
W tym Roku Woysko stało pod Tręmbowlą pod kalnikiem ordę bito mocno. A potym Troscianiecka okazyia nastąpiła.
Dałęm znosząc Długi Ordynackie za effektacyią IoMSCi Pana Myszkowskiego IoMSCi Panu Sęndorowskiemu Rotmistrzowi flo: 4000 IMSCi Paniey Miklaszowskiey flo: 3000 Xiązęciu IoMSCi Ostrogskiemu Alexandrowi 3000 samemu Io MSCi Panu Podkomorzemu Bełskiemu na wyprawę Ludzi do Obozu. 3000 Seymiki przed seymowe były in Novembre A zas seym Warszawski in Ianuario . Rok Panski 1672.
Mięszkałęm w krzypiowie bo Moia Zona nigdy niechciała w Smogorzowie mięszkać ex ratione , ze to tam powiedali Locus Fatalis ze Panowie albo Panie umirali. Przecięm ia tam iednak często przemięszkiwał a
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 235
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
Kurzą Nogą, zgorzała. Rok 1649
Po odprawionej koronacyjej sejm się albo obrada dalszej obrony Rzeczypospolitej zaczęła, na której dwadzieścia tysięcy wojska kwarcianego (bo go dotąd cztery było) uchwalono i poborów 50 na zapłatę temuż wojsku naznaczono. Na miejscu zaś hetmanów jeszcze w niewoli będących, regiment wojska tego Jędrzejowi Firlejowi, kasztelanowi natenczas bełskiemu, religii ewangelikowi będącemu, przydawszy mu książęcia Wiśniowieckiego, Ostroroga, podczaszego koronnego i Koniecpolskiego Aleksandra, chorążego koronnego. Ci tedy namówiwszy się, wojsku nowo zaciężnemu na wiosnę zaraz pod Łuck zaciągnienie naznaczyli.
Niesporo było chorągwiom do obozu zrazu, atoli około Świątek Zielonych jakoś skupiwszy się, ku Zasławowi, Zwiahlowi, Korcowi troistym orszakiem
Kurzą Nogą, zgorzała. Rok 1649
Po odprawionej koronacyjej sejm się albo obrada dalszej obrony Rzeczypospolitej zaczęła, na której dwadzieścia tysięcy wojska kwarcianego (bo go dotąd cztery było) uchwalono i poborów 50 na zapłatę temuż wojsku naznaczono. Na miejscu zaś hetmanów jescze w niewoli będących, regiment wojska tego Jędrzejowi Firlejowi, kasztelanowi natenczas bełskiemu, religiej ewangelikowi będącemu, przydawszy mu książęcia Wiśniowieckiego, Ostroroga, podczaszego koronnego i Koniecpolskiego Aleksandra, chorążego koronnego. Ci tedy namówiwszy się, wojsku nowo zaciężnemu na wiosnę zaraz pod Łuck zaciągnienie naznaczyli.
Niesporo było chorągwiom do obozu zrazu, atoli około Świątek Zielonych jakoś skupiwszy się, ku Zasławowi, Zwiahlowi, Korcowi troistym orszakiem
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 61
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
lubo siła takich było, którzy temu sejmowi koronacji skończyć się nie tuszyli, atoli staranie i sedulitas królewska to potrafiła, że przez niemal 10 niedziel nad wszystkich nadzieje, skuteczny wzięła skutek. Najpierwej tedy urzędy wakujące rozdano, ale z uwagą i rozmyślnie. Buława, która dotąd przy królu była, oddana Dymitrowi Wiśniowieckiemu, wojewodzie bełskiemu, hetmanowi polnemu, polna Jabłonowskiemu, wojewodzie ruskiemu. Marszałkowstwo wielkie koronne oddane Lubomirskiemu, staroście spiskiemu, nadworne Sieniawskiemu, cho- Rok 1676
rąstwo koronne Lubomirskiemu kawalerowi, obozienstwo koronne Koniecpolskiemu, krajectwo koronne Daniłowiczowi, koniuszostwo koronne Matczyńskiemu, królewskiej strony osobliwemu adherentowi i prawie domowemu, łowiectwo koronne Żelińskiemu, województwo bracławskie książęciu Konstantemu
lubo siła takich było, którzy temu sejmowi koronacyi skończyć się nie tuszyli, atoli staranie i sedulitas królewska to potrafiła, że przez niemal 10 niedziel nad wszystkich nadzieje, skuteczny wzięła skutek. Najpierwej tedy urzędy wakujące rozdano, ale z uwagą i rozmyślnie. Buława, która dotąd przy królu była, oddana Dymitrowi Wiśniowieckiemu, wojewodzie bełskiemu, hetmanowi polnemu, polna Jabłonowskiemu, wojewodzie ruskiemu. Marszałkowstwo wielkie koronne oddane Lubomirskiemu, staroście spiskiemu, nadworne Sieniawskiemu, cho- Rok 1676
rąstwo koronne Lubomirskiemu kawalerowi, obozienstwo koronne Koniecpolskiemu, krajectwo koronne Daniłowiczowi, koniuszostwo koronne Matczyńskiemu, królewskiej strony osobliwemu adherentowi i prawie domowemu, łowiectwo koronne Żelińskiemu, województwo bracławskie książęciu Konstantemu
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 453
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
że odpowiedział językiem, dosyć dobrymi słowami. Stanąwszy tedy przeciwko sobie, prezentowałem mu syna swego, który się mu zbliżywszy ukłonił. Nie posiągnął cesarz nawet ręką do kapelusza; na co ja patrząc, ledwom nie zdrętwiał. Toż uczynił i wszystkim senatorom i hetmanom, i swemuallie,księciu p. wojewodzie bełskiemu. Nie godziło się jednak inaczej (aby się świat nie skandalizował, nie cieszył albo nie śmiał), jeno jeszcze kilka słów mówić do niego; po których obróciłem się na koniu, pokłoniwszy się wspólnie, i w swą pojechałem drogę. Jego zaś p. wojewoda ruski poprowadził do wojska, bo sobie tego
że odpowiedział językiem, dosyć dobrymi słowami. Stanąwszy tedy przeciwko sobie, prezentowałem mu syna swego, który się mu zbliżywszy ukłonił. Nie posiągnął cesarz nawet ręką do kapelusza; na co ja patrząc, ledwom nie zdrętwiał. Toż uczynił i wszystkim senatorom i hetmanom, i swemuallie,księciu p. wojewodzie bełskiemu. Nie godziło się jednak inaczej (aby się świat nie skandalizował, nie cieszył albo nie śmiał), jeno jeszcze kilka słów mówić do niego; po których obróciłem się na koniu, pokłoniwszy się wspólnie, i w swą pojechałem drogę. Jego zaś p. wojewoda ruski poprowadził do wojska, bo sobie tego
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 527
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
; i owszem opisano traktatem, żeby żaden ani drogą uczynkową, ani prawną mścić się ani dochodzić krzywd nie ważył. Ten punkt słuzył tylko inter incolas reipublicae, a o saskich swywolach i ekscessach ani wzmianki uczyniono, jako to: o zabraniu skarbów i różnych depozytów przez saską licencją na Wiśniczu staroście sandomierskiemu, w Zamościu wojewodzie bełskiemu i inszym wielom na różnych miejscach, o zrabowanie pułkownika Karczewskiego, tudzież rabunek miasta Zamościa, o popalenie miast i wsi różnym, a osobliwie pisarzowi koronnemu i innym, o których czytaj wyżej, którym tylko za to na 5 lat owe spalone dobra od podatków uwolniono; o niezliczone pustoszenia i rabunki dworów w wielu miejscach szlacheckich
; i owszem opisano traktatem, żeby żaden ani drogą uczynkową, ani prawną mścić się ani dochodzić krzywd nie ważył. Ten punkt słuzył tylko inter incolas reipublicae, a o saskich swywolach i excessach ani wzmianki uczyniono, jako to: o zabraniu skarbów i różnych depozytów przez saską licencyą na Wiśniczu staroście sandomirskiemu, w Zamościu wojewodzie bełskiemu i inszym wielom na różnych miejscach, o zrabowanie pułkownika Karczewskiego, tudzież rabunek miasta Zamościa, o popalenie miast i wsi różnym, a osobliwie pisarzowi koronnemu i innym, o których czytaj wyżéj, którym tylko za to na 5 lat owe spalone dobra od podatków uwolniono; o niezliczone pustoszenia i rabunki dworów w wielu miejscach szlacheckich
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 313
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849
Quae si diutius vixisset, Forsan Canonica fuisset . 135. Epitaphium parasito.
Tu leżyta dwaj pasorzyta, unus Miechovita, Alter Pinczovita, bene vobis ita. 136. Epitaphium Horwato pedestrium Ungarorum rothmagistro.
Hic iacet miles quondam fortissimus Horwat, Si facies risum, sit tibi Beszte bizum. 137. Nagrobek Rafałowi Leszczyńskiemu, wojewodzie bełskiemu.
Tu zacne senatorskie pochowano ciało; Na kości miejsca dosyć, na animusz mało, Który tak się był ściśle pobratał z cnotami, Że go same krwawymi opłakują łzami. Bo to wszytko zazdrosne siostry zagasiły, Gdy prędzej, niźli trzeba, nici swych dowiły, Z żalem twoim ojczyzno i wszytkiego domu, Cóż kiedy
Quae si diutius vixisset, Forsan Canonica fuisset . 135. Epitaphium parasito.
Tu leżyta dwaj pasorzyta, unus Miechovita, Alter Pinczovita, bene vobis ita. 136. Epitaphium Horwato pedestrium Ungarorum rothmagistro.
Hic iacet miles quondam fortissimus Horwat, Si facies risum, sit tibi Beszte bizum. 137. Nagrobek Rafałowi Leszczyńskiemu, wojewodzie bełskiemu.
Tu zacne senatorskie pochowano ciało; Na kości miejsca dosyć, na animusz mało, Ktory tak się był ściśle pobratał z cnotami, Że go same krwawymi opłakują łzami. Bo to wszytko zazdrosne siostry zagasiły, Gdy prędzej, niźli trzeba, nici swych dowiły, Z żalem twoim ojczyzno i wszytkiego domu, Coż kiedy
Skrót tekstu: ZbierDrużWir_I
Strona: 48
Tytuł:
Collectanea...
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1675 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910