sławy, Że mu tylko triumfy a hetmańskie klawy W myśli były. We śnieli? bębny w uszu grzmiały; W dzieńli? świetne chorągwie w oczu się wiewały. Jako koniem najachać, jako drzewem toczyć, Ułożyć się wężyka, do pierścienia skoczyć, Ciężkie sypać batery, podsadzać petardy, I dowcipne przy fortach stawić belloardy,
Wszystkie jego pociechy, wszystkie i zabawy. Stąd w jasnym się obłoku Bóg spuściwszy krwawy, Ucałował dziecinę, i na wierzch Karpatu Uniósłszy ją w powiciu, pokazał go światu. Zagroził nim w Tracji dzikim Ottomanom: On strachem Massagetom, on zgubą tyranom. Daki zmienne ukróci, Dunaj w pław przepłynie, I-po górach
sławy, Że mu tylko tryumfy a hetmańskie klawy W myśli były. We śnieli? bębny w uszu grzmiały; W dzieńli? świetne chorągwie w oczu się wiewały. Jako koniem najachać, jako drzewem toczyć, Ułożyć się wężyka, do pierścienia skoczyć, Ciężkie sypać battery, podsadzać petardy, I dowcipne przy fortach stawić belloardy,
Wszystkie jego pociechy, wszystkie i zabawy. Ztąd w jasnym się obłoku Bóg spuściwszy krwawy, Ucałował dziecinę, i na wierzch Karpatu Uniósłszy ją w powiciu, pokazał go światu. Zagroził nim w Tracyi dzikim Ottomanom: On strachem Massagetom, on zgubą tyranom. Daki zmienne ukróci, Dunaj w pław przepłynie, I-po górach
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 40
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
złoty/ Przechodzi je Sreniawa/ zamożysta w Cnoty. W Nilu wody/ w Paktolu złota się przebierze/ Sreniawa złotą Cnotą/ zawsze stoi w mierze. Fraszek Do Dziewki.
PIrzchliwa Dziewko/ kto cię chce sprawować/ Wolno po izbie z tobą potańcować. Leć nie to sztuka/ wyprawiać Gallardy/ Do Cytaerei pod sani Belloardy. Mchem wysypany/ Gdzie jeśli wytrzymasz/ Potrzebę wygrasz/ i Wieźnia pojmasz. Skępstwo i rozrzutność.
Zły sknera/ brzydki chciwieć/ co zgłodu umiera/ Zły utratnie/ bo prendko rozproszy/ roztyra. Któż lepszy? kto się miary trzyma zawsze z Kotkiem/ Nie ściska/ ani ciska/ ale idzie środkiem.
złoty/ Przechodźi ie Sreniáwá/ zámożysta w Cnoty. W Nilu wody/ w Páktolu złotá sie przebierze/ Sreniáwá złotą Cnotą/ záwsze stoi w mierze. Frászek Do Dźiewki.
PIrzchliwa Dźiewko/ kto ćie chce spráwowáć/ Wolno po izbie z tobą potáńcowáć. Leć nie to sztuká/ wypráwiáć Gállárdy/ Do Cythaerei pod sáni Belloárdy. Mchem wysypány/ Gdźie ieśli wytrzymasz/ Potrzebę wygrasz/ y Wieźniá poimasz. Skępstwo y rozrzutność.
Zły sknerá/ brzydki chćiwieć/ co zgłodu vmiera/ Zły vtrátnie/ bo pręndko rosproszy/ roztyra. Ktosz lepszy? kto sie miáry trzyma záwsze z Kotkiem/ Nie śćiska/ áni ćiska/ ále idźie środkiem.
Skrót tekstu: KochProżnEp
Strona: 48
Tytuł:
Epigramata polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674