i tej zguby się dopyta. 321 (D). TRZY WIEKI OD STWORZENIA ŚWIATA
W najpierwszym wieku wszelkie kwitnęły rzemiosła, Mądrość i sprawiedliwość, jak we sforze, rosła, Gdzie swoje, bez papieru, prawa, i bez pióra, Palcem na piersiach ludzkich pisała natura. Drugi wiek one wielkie widział bohatyry, Gdy berła podnosiły monarchije cztery, Gdy wstawały królestwa, cnót i rządów dusza, Począwszy od Nimroda aż do Julijusza. Trzeci się za rozkoszą udawszy i zbytkiem, Nie rzemiosł, które ludziom mogły być pożytkiem, Bo figlów końca nie ma, ale wszelkiej cnoty I męstwa się, prócz jednej, wyrzecze, pieszczoty. Zgoła zgłupiał,
i tej zguby się dopyta. 321 (D). TRZY WIEKI OD STWORZENIA ŚWIATA
W najpierwszym wieku wszelkie kwitnęły rzemiosła, Mądrość i sprawiedliwość, jak we sforze, rosła, Gdzie swoje, bez papieru, prawa, i bez pióra, Palcem na piersiach ludzkich pisała natura. Drugi wiek one wielkie widział bohatyry, Gdy berła podnosiły monarchije cztery, Gdy wstawały królestwa, cnót i rządów dusza, Począwszy od Nimroda aż do Julijusza. Trzeci się za rozkoszą udawszy i zbytkiem, Nie rzemiosł, które ludziom mogły być pożytkiem, Bo figlów końca nie ma, ale wszelkiej cnoty I męstwa się, prócz jednej, wyrzecze, pieszczoty. Zgoła zgłupiał,
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 137
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
daje cugi, Które smutnie w ojcowskich oczach raz i drugi Koło murów trojańskich Hektorowe ciało Włóczyły, jakoż mu się to nieźle udało, Gdzie każdemu, co duszę prowadzi do nieba,
Pokutą z cierpliwością ciało strudzić trzeba. Król wziął konia, wspaniałym który animuszem Pod elektem u Persów zarżał Daryjuszem, Przez co godnym go berła w złotym tronie sadza; Nieme bydlę, a wżdy się z wolą bożą zgadza. Senatorom dał konia na niebieskiej sferze, Jako ten przodek w świetle przed gwiazdami bierze, Żeby też i ci cnotą, wiarą, zdrową radą, Ponieważ się wyższymi fortunami kładą, Bez wszelakiej chromoty, bez wszego usterku Świecili na tym niebie
daje cugi, Które smutnie w ojcowskich oczach raz i drugi Koło murów trojańskich Hektorowe ciało Włóczyły, jakoż mu się to nieźle udało, Gdzie każdemu, co duszę prowadzi do nieba,
Pokutą z cierpliwością ciało strudzić trzeba. Król wziął konia, wspaniałym który animuszem Pod elektem u Persów zarżał Daryjuszem, Przez co godnym go berła w złotym tronie sadza; Nieme bydlę, a wżdy się z wolą bożą zgadza. Senatorom dał konia na niebieskiej sferze, Jako ten przodek w świetle przed gwiazdami bierze, Żeby też i ci cnotą, wiarą, zdrową radą, Ponieważ się wyższymi fortunami kładą, Bez wszelakiej chromoty, bez wszego usterku Świecili na tym niebie
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 271
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
owe cudownej władzy Mojżesza zwierzchności, którym P. Bóg i dla których ludowi ich ustawiczną bywał przytomnym asystencyją, w ciężkich wojnach i okazjach nieugiętym ramieniem, w zdesperowanych potyczkach zbrojną i niesfatygowaną prawicą, w oblężeniach i głodach cudowną i hojną nad zamiar prowidencyją, w trudnych i niepodobnych przeprawach łatwą i bezpieczną drogą. Których same nawet berła, laski i insze przełożenia znaki cudownymi uprzywilejował cnotami i mocami tak dalece, że skinienia ich, jakoby samych ordynansów i rozkazów, nie tylko ludzie, ale same nieba, twarde opoki, bezdenne morza i insze elementa słuchały i w cudownym obserwowały posłuszeństwie. Zgoła sam P. Bóg dla pobożności i zasług za nich wojował,
owe cudownej władzy Mojżesza zwierzchności, którym P. Bóg i dla których ludowi ich ustawiczną bywał przytomnym asystencyją, w ciężkich wojnach i okazyjach nieugiętym ramieniem, w zdesperowanych potyczkach zbrojną i niesfatygowaną prawicą, w oblężeniach i głodach cudowną i hojną nad zamiar prowidencyją, w trudnych i niepodobnych przeprawach łatwą i bezpieczną drogą. Których same nawet berła, laski i insze przełożenia znaki cudownymi uprzywilejował cnotami i mocami tak dalece, że skinienia ich, jakoby samych ordynansów i rozkazów, nie tylko ludzie, ale same nieba, twarde opoki, bezdenne morza i insze elementa słuchały i w cudownym obserwowały posłuszeństwie. Zgoła sam P. Bóg dla pobożności i zasług za nich wojował,
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 166
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
.
CZemu Chrystus Grób swój święty dał w moc poganom a nie Chrześcijanom/ gdzieby mogli mieć większy przystęp do modlitew i do nabożeństwa/ i wypełniłoby się to onim/ co Prorok powiedział: Et erirSepulchrum ejus gloriosum. Rabina z Teologiem. TEOLÓG.
WIęcej się ja dziwuję temu Rabinie/ że Królestwo wasze i Berła Królewskie w rękach pogańskich są/ i sami jesteście rozproszeni po wszytkim świecie/ pocierając kąty cudze z wielką waszą sromotą. Lecz Grób święty przez to samo że między Pogany jest u Chrześcijan/ i niemasz tej Religii/ która się imieniem Chrystusowym tytułuje/ aby tam nie miała swojej Kaplice/ i swego odprawować nabożeństwa/ zaczym
.
CZemu Chrystus Grob swoy święty dał w moc pogánom á nie Chrześćiánom/ gdźieby mogli mieć większy przystęp do modlitew y do nabożenstwá/ y wypełniłoby się to onim/ co Prorok powiedźiał: Et erirSepulchrum eius gloriosum. Rábiná z Theologiem. THEOLOG.
WIęcey się ia dźiwuię temu Rábinie/ że Krolestwo wásze y Berłá Krolewskie w rękách pogáńskich są/ y sámi iesteście rosproszeni po wszytkim świećie/ poćieráiąc kąty cudze z wielką wászą sromotą. Lecz Grob święty przez to sámo że między Pogány iest v Chrześćian/ y niemász tey Religiey/ ktora się imięniem Chrystusowym tytułuie/ áby tám nie miáłá swoiey Káplice/ y swego odpráwowáć nabożeństwá/ záczym
Skrót tekstu: KorRoz
Strona: 103
Tytuł:
Rozmowa teologa katolickiego z rabinem żydowskim przy arianinie nieprawym chrześcijaninie
Autor:
Marek Korona
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
Ceremonią.
Na konia białego pro dignitate siedzącej Osoby ustrojonego, po gradusach, strzemiona intenim przez Principes (olim przez Królów i Cesarzów:) mając sobie podane, wsiada; przed którym i za nim na dzielnych, bogato strojnych rumakach wielka idzie asystencja, którą czynią to Conservatores Populi Romani z Pierwszym Kapitanem, to Sceptrigeri berła Papieskie niesiący. Po nich idzie czterech w Kapach czerwonych aksamitnych Herb Papieski trzymających: Lektyki bogate niesą: Szlachta też i Baronowie, Kawaleria Rzymska czyni paradę. Idzie 5. Pedellów, Pastorały srebrne niesących w długich fioletowych sukniach, potym Dobosze, Trębacze. Za niemi Dwór Papieski liczny i strojny. Tu różni Książęta,
Ceremonią.
Ná konia białego pro dignitate siedzącey Osoby ustroionego, po grádusach, strzemioná intenim przez Principes (olim przez Krolow y Cesarzow:) maiąc sobie podane, wsiada; przed ktorym y zá nim ná dźielnych, bogato stroynych rumakach wielka idżie asystencya, ktorą czynią to Conservatores Populi Romani z Pierwszym Kapitanem, to Sceptrigeri berła Papieskie niesiący. Po nich idźie czterech w Kapach czerwonych aksamitnych Herb Papieski trzymaiących: Lektyki bogate niesą: Szlachta też y Baronowie, Kawálerya Rzymska czyni parádę. Idźie 5. Pedellow, Pastorały srebrne niesących w długich fioletowych sukniach, potym Dobosze, Trębacze. Zá niemi Dwor Papieski liczny y stroyny. Tu rożni Xiążęta,
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 128
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
. TOMASZA Z AKWINU Doktora Anielskiego haec formalia: Bene scripsisti de me THOMA, quam ergo mercedem accipies? A TOMASZ odpowiedział: non aliam Domine, nisi Teipsum. EUROPA. Neapolitańskie Królestwo cum suis rarytatibus.
Tu są Mausolaea, albo wspaniałe Regnantów Neapolitańskich Nagrobki, jako też Aragońskich; nad któremi straszna figura śmierci wyrobiona, Berła z motykami równająca, przy napisie: Sceptra Ligonibus aequat. Kładę za wiele innych, ten Nagrobek w tymże Kościele Isabelli d? Aragona Córce Alfonsa I. Króla Neapolitańskiego położony:
Hic Isabella iacet, centum sata Sanguine Regum, Qua cum Maiestas Itala prisca iacet. Sol, qui lustrabat radiis fulgentibus Orbem, Occidit,
. TOMASZA Z AKWINU Doktorá Anielskiego haec formalia: Bene scripsisti de me THOMA, quam ergo mercedem accipies? A TOMASZ odpowiedźiał: non aliam Domine, nisi Teipsum. EUROPA. Neapolitańskie Krolestwo cũ suis raritatibus.
Tu są Mausolaea, albo wspaniałe Regnantow Neapolitańskich Nagrobki, iako też Arágońskich; nád ktoremi straszná figura śmierci wyrobioná, Berła z motykami rownáiąca, przy nápisie: Sceptra Ligonibus aequat. Kładę za wiele innych, ten Nagrobek w tymże Kościele Isabelli d? Aragona Corce Alfonsa I. Krola Neapolitańskiego położony:
Hic Isabella iacet, centum sata Sanguine Regum, Qua cum Maiestas Itala prisca iacet. Sol, qui lustrabat radiis fulgentibus Orbem, Occidit,
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 202
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
triumphare, mówi Konarski Poseł do Henryka I. To rzecz nieznośna dla Polskich Monarchów, że od Konfederacyj Warszawskiej Anni 1573. unikając zamieszania z racyj rozmnożonych na ten czas Dysydentów, wszyscy przysięgają na ten puntk: że Pacem et tranquillitatem inter Dissidentes de Relilione tuebor et manutenebo. etc. Insignia Królów, to jest Korony, Berła, Jabłka złote, Miecz Szczerbiec z Nieba przyniesiony według Kadłubka, którym ciął bramę złotą w Kijowie Bolesław Chrobry, i wyszczerbił; z kąd też nazwany Szczerbcem i inne Clenodia; tudzież Archivum przedtym w Gnieźnie, teraz w Krakowie asservantur, za kluczami ośmiu Senatorów, to jest, Podskarbiego Koronnego, Kasztelana i Wojewody Krakowskich,
triumphare, mowi Konárski Poseł do Henryka I. To rzecz nieznośná dla Polskich Monárchow, że od Konfederácyi Warszáwskiey Anni 1573. unikaiąc zámieszánia z rácyi rozmnożonych ná ten czas Disydentow, wszyscy przysięgaią ná ten puntk: że Pacem et tranquillitatem inter Dissidentes de Relilione tuebor et manutenebo. etc. Insignia Krolow, to iest Korony, Berłá, Iabłka złote, Miecz Szczerbiec z Nieba przyniesiony według Kádłubka, ktorym ciął brámę złotą w Kiiowie Bolesław Chrobry, y wyszczerbił; z kąd też názwany Szczerbcem y inne Clenodia; tudźiesz Archivum przedtym w Gnieźnie, teráz w Krákowie asservantur, zá kluczami ośmiu Senátorow, to iest, Podskarbiego Koronnego, Kasztelaná y Woiewody Krákowskich,
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 373
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
Tak się i MATKA BOŻA chętna temu stawia/ Pozdrowieniem Anielskim/ kto ją rad pozdrawia. Omyłka.
CO Fonte Cabalino miał rzec/ aż mu Wino Język zamatle/ iże wyrzekł Kobylino. Aleć i w tym sensie jest/ różności nie siła/ A wszak z jenego Stada/ Bachmat/ i kobyła. Fraszek. Berła Złote. Insygnia Sławny Akademii Krakowskiej.
ZŁote ma Insignia/ Cna Akademia/ Ale zaś Ołowiane pono Salaria/ Kto złotych nauk uczy/ słusznie brać powinien/ Złote Myto/ a nie tych kijka blahych grzywien. Darmo mieć Złoto w Herbie/ darmo i w Titule/ Kiedy za ciężkie prace/ Wiatr tylko wszkatule.
Ták sie y MATKA BOŻA chętna temu stáwia/ Pozdrowieniem Anielskim/ kto ią rad pozdrawia. Omyłká.
CO Fonte Cabalino miał rzec/ áż mu Wino Ięzyk zámátle/ iże wyrzekł Kobylino. Aleć y w tym sensie iest/ rożnośći nie śiłá/ A wszák z ienego Stáda/ Báchmát/ y kobyłá. Frászek. Berłá Złote. Insignia Sławny Akádemiey Krákowskiey.
ZŁote ma Insignia/ Cná Akádemia/ Ale záś Ołowiáne pono Sálária/ Kto złotych náuk vczy/ słusznie bráć powinien/ Złote Myto/ á nie tych kiiká blahych grzywien. Dármo mieć Złoto w Herbie/ dármo y w Titule/ Kiedy zá ćięszkie prace/ Wiátr tylko wszkátule.
Skrót tekstu: KochProżnEp
Strona: 4
Tytuł:
Epigramata polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
.
MYm ogniem Faebus góre/ pała Neptun w wodzie/ I Bachus w utraconej niewolen swobodzie. Niewolen Jowisz/ chociaż Niebiosy kieruje/ Mars u mnei w pętach/ choć się w kiryś zasznuruje. Triumf Miłości.
KTokolwiek skrzydlastego/ co widzisz Dzieciucha/ Niech cię niezwodzi dumna/ zwalczyć go otucha. Przed nim Berła/ i Mitry/ Korony/ Baławy/ Męstwo/ mądrość/ ubóstwo/ drzy: toć triumf prawy. Panna.
Między 12 Znaków Zodiaku. NA Niebieski ta wieść Sferze/ O Pannie w pięknym ubierze/ Wtąsz gwiazdarże/ twierdzą/ aby Miały też tam/ być i Baby. Wiem ze Wniebie toż się
.
MYm ogniem Phaebus gore/ pała Neptun w wodźie/ Y Bacchus w vtraconey niewolen swobodźie. Niewolen Iowisz/ choćiasz Niebiosy kieruie/ Mars v mnei w pętách/ choć sie w kiriś zásznuruie. Triumph Miłośći.
KTokolwiek skrzydlástego/ co widźisz Dźiećiuchá/ Niech cię niezwodźi dumná/ zwalczyć go otuchá. Przed nim Berłá/ y Mitry/ Korony/ Bałáwy/ Męstwo/ mądrość/ vbostwo/ drzy: toć triumph práwy. Pánná.
Między 12 Znákow Zodiáku. NA Niebieski tá wieść Sphaerze/ O Pánnie w pięknym vbierze/ Wtąsz gwiazdarże/ twierdzą/ áby Miały tesz tám/ bydź y Báby. Wiem ze Wniebie tosz sie
Skrót tekstu: KochProżnEp
Strona: 24
Tytuł:
Epigramata polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
tego, co uznało Fatum, iż mizgowata głowa moja godna była ozdobną nosić Koronę pierwej, niż ją mizgowata głowa moja godna była ozdobną nosić Koronę pierwej, niż ją subtelnością włosów okryła natura. I żem ja zasłużł był być Hetmanem, niż został Muszkieterem, i że te ręce moje godne były piastować, Psalmy, Berła, i Triumfy wprzód, niem je unieść mogły. Jeżeli niewiesz, pytaj się, dochodz, myśl, speraj, ucz się, a potym czyn ręspons. T. Wiem dobrze, że sława wprzód ukoronowała animusz Wmści, niżeli głowę, żebyś Wmść pierwej królował, nież zaczniesz królować. B.
tego, co vznáło Fátum, iż mizgowáta głowa moiá godna byłá ozdobną nośić Koronę pierwey, niż ią mizgowáta głowa moiá godna byłá ozdobną nośić Koronę pierwey, niż ią subtelnością włosow okryłá náturá. Y żem ia zásłużł był być Hetmánem, niż został Muszkieterem, y że te ręce moie godne były piástowáć, Psálmy, Berłá, y Tryumfy wprzod, niem ie unieść mogły. Ieżeli niewiesz, pytay się, dochodz, myśl, speray, vcz się, á potym czyn ręspons. T. Wiem dobrze, że sławá wprzod vkoronowáła ánimusz Wmśći, niżeli głowę, żebyś Wmść pierwey krolował, nież záczniesz krolowáć. B.
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 89
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695