byli okrutni Sasowie po dymie zwąchali, którzy rozgościwszy się w tym dworze, póki krów, cieląt, świń i baranów stawało, nie tylko to wszystko pobili i pożarli, ale też parkany i wrota popalili, dziewki dworskie, ale też i cudze żonki (jako się tu z pewną niedaleko sąsiadą trafiło) od ich się bestialskiej nie wybiegały chciwości, o czym już lepiej zamilczeć, aniżeli dla żalu i tych, i tysiącami inszych wspominać przykładów. Tegoć się i teraz, jako tu szlachta okoliczni zjachawszy się we święto do kościoła gadają, obawiamy, aby znowu jacy złośliwi fakcjanci panowie nie wprowadzili nam Sasa, na którego wspomnienie zaraz skóra na ciele zadrży
byli okrutni Sasowie po dymie zwąchali, którzy rozgościwszy się w tym dworze, póki krów, cieląt, świń i baranów stawało, nie tylko to wszystko pobili i pożarli, ale też parkany i wrota popalili, dziewki dworskie, ale też i cudze żonki (jako się tu z pewną niedaleko sąsiadą trafiło) od ich się bestialskiej nie wybiegały chciwości, o czym już lepiej zamilczeć, aniżeli dla żalu i tych, i tysiącami inszych wspominać przykładów. Tegoć się i teraz, jako tu szlachta okoliczni zjachawszy się we święto do kościoła gadają, obawiamy, aby znowu jacy złośliwi fakcyjanci panowie nie wprowadzili nam Sasa, na którego wspomnienie zaraz skóra na ciele zadrży
Skrót tekstu: SzlachSasRzecz
Strona: 214
Tytuł:
Rozmowa dwóch szlachty
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
dialogi
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
liczy Komenta, ale Megastenes Starożytny i Majolus, święży Autor, między prawdziwych rzeczy kładą komput. Isidorus zaś zowie ich Panotios, także w Scytyj ich lokujący. Mela, Solinus, Elianus, i to pisze, że na Indyjskich górach w ciemnych ‘Knieach, znajdują się Satyrowie albo Panaei twarz ludzką mający, resztę postaci bestialskiej: Item jakieś ludzie Oones, albo Hyppopedes, od naturalnej figury imię mający, to jest Końskonodzy; bo przy ludzkich głowach, Końskie mają nogi. Są i Scjopedes alias Jednonodzy, o jednej nodze, dziwnie lotnym biegający impetem, i skokiem; według Pliniusza, Solina, Isidora, Gelliusza. Według tychże na Gorze
liczy Commenta, ale Megasthenes Starożytny y Maiolus, święży Autor, między prawdziwych rzeczy kładą komput. Isidorus zaś zowie ich Panotios, także w Scythyi ich lokuiący. Mela, Solinus, AElianus, y to pisze, że na Indyiskich gorach w ciemnych ‘Knieach, znayduią się Satyrowie albo Panaei twarz ludzką maiący, resztę postaci bestyalskiey: Item iakieś ludzie Oones, albo Hyppopedes, od naturalney figury imię maiący, to iest Końskonodzy; bo przy ludzkich głowach, Końskie maią nogi. Są y Scyopedes alias Iednonodzy, o iedney nodze, dziwnie lotnym biegaiący impetem, y skokiem; według Pliniusza, Solina, Isidora, Gelliusza. Według tychże na Gorze
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 104
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, dosyć mam, i kontentuję się doskonale, gdy mi służy ten Tytuł Zem możny, żem waleczny, żem Mąż, żem Monarcha, zem Hetman, żem strzała, żem piorun, żem bicz Bogów w dziełach Rycerskich, na uskromienie nieuważnej w ludziach pychy, buntów, i bestialskiej porywczości. A że nazbyt dziś pałają promienia Słoneczne, bicz zaraz do Eołusa Monarchy wietrzno szumnego, aby z lochów swych, zaraz przysłał mi pomierny jeden wiatraczek, dla Ochłodzenia czoła Bohatyrskiego, stamtąd powracając, wstąp do Cymaeryskich jaskin, dając znać ospałemu snowi, iż dziś w pałacach jego, smaczno na lat ośmnaście mam wolą
, dosyć mąm, y kontentuję się doskonále, gdy mi służy ten Tituł Zem możny, żem waleczny, żem Mąż, żem Monárchá, zem Hetman, żem strzáłá, żem piorun, żem bicz Bogow w dźiełách Rycerskich, ná vskromienie nieuważney w ludziách pychy, buntow, y bestyálskiey porywczośći. A że názbyt dźiś pałáią promienia Słoneczne, bicz záraz do AEołusá Monárchy wietrzno szumnego, áby z lochow swych, záraz przysłał mi pomierny ieden wiátraczek, dla Ochłodzenia czołá Bohátyrskiego, ztámtąd powracáiąc, wstąp do Cymaeryskich iáskin, daiąc znać ospáłemu snowi, iż dźiś w páłácách iego, smáczno ná lat ośmnaśćie mąm wolą
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 67
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
. Eadem tam we dworku w Okopie nowo wystawionym zanocowałem, gdzie mi pan Antoni Krojer wielkiego srodze darował psa rodzaju brytanów ryskich. 5. Stanąłem szczęśliwie w Słucku nad wieczorem, gdziem wiele rzeczy niepomyślnych zastał między oficerami, z pijaństwa pochodzących. 6. 7, i 8. Rożnem czynił dyspozycje na zabieżenie bestialskiej pijatyce. 9. i 10. Wybierałem z różnych kompanii ludzi pod grandmuskieterów, których to cor cum prima plana ma być 60 w nim ludzi. 11. Zacząłem powinność zapust tańcami barziej dla mych oficerów, jak dla mnie, gdyż w tym niewielki gust znajduję kręceniu. 12. Rano lustrowałem wybranieckie chorągwie
. Eadem tam we dworku w Okopie nowo wystawionym zanocowałem, gdzie mi pan Antoni Krojer wielkiego srodze darował psa rodzaju brytanów ryskich. 5. Stanąłem szczęśliwie w Słucku nad wieczorem, gdziem wiele rzeczy niepomyślnych zastał między oficerami, z pijaństwa pochodzących. 6. 7, i 8. Rożnem czynił dyspozycje na zabieżenie bestialskiej pijatyce. 9. i 10. Wybierałem z różnych kompanii ludzi pod grandmuskieterów, których to cor cum prima plana ma być 60 w nim ludzi. 11. Zacząłem powinność zapust tańcami barziej dla mych oficerów, jak dla mnie, gdyż w tym niewielki gust znajduję kręceniu. 12. Rano lustrowałem wybranieckie chorągwie
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 159
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
lecz z własnej woli. Tak nie z tegoż influksu, ze złych, stali się dobremi, lubo przeciw inklinacyj ciała, lecz z łaski Boskiej i własnej swojej kooperacyj. Wydział Nieba na dwanaście domów nazywa: pracą pełną próżności. Dwanaście znaków Zodiacznych nierozumnych bestii imionami nazwanych sądzi: za rzecz nieprzystojną i nikczemną. Aby bestialskiej natury miały partycypować luminarze Niebieskie. J jako jest nie do rzeczy: aby miały bestie rządzić i mieć władzą nad człowiekiem, nie tylko co do duszy ale i co do ciała: tak i znaki Niebieskie bestii imionami nazwane. Urąga się jakoby jedne znaki i planety były dobroczynne, drugie złośliwe. Natrząsa się z tych którzy
lecz z własney woli. Ták nie z tegoż influxu, ze złych, stáli się dobremi, lubo przeciw inklinacyi ciała, lecz z łáski Boskiey y własney swoiey kooperacyi. Wydział Nieba ná dwanáście domow nazywa: pracą pełną prożności. Dwanaście znakow Zodyacznych nierozumnych bestyi imionami nazwanych sądzi: za rzecz nieprzystoyną y nikczemną. Aby bestyalskiey nátury miały partycypowáć luminarze Niebieskie. J iáko iest nie do rzeczy: áby miały bestye rządzić y mieć władzą nad człowiekiem, nie tylko co do duszy ále y co do ciała: ták y znaki Niebieskie bestyi imionami názwane. Urąga się iákoby iedne znaki y planety były dobroczynne, drugie złośliwe. Natrząsa się z tych ktorzy
Skrót tekstu: BystrzInfZup
Strona: 6
Tytuł:
Informacja zupełniejsza
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astrologia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743