tam jest takich/ co są ku pomocy kościoła ś. gdyż napisane były po więtszej części od ś. Henryka/ który tam dał gardło dla Religii. Miedzy inszemi/ jest też tam prawo/ iż księży synowie równej są godności/ jako i bękarci. Lecz iż się wróciemy do króla Chrystierna: Ten jako dał swym bestialstwem okazją/ żeby była weszła herezja do Szwecji: także też i do tego pomógł/ iż się taż herezja rozszerzyła po Daniej: gdyż wróciwszy się z Szwecji do domu swego/ pokazał się w krótki czas Luteranem: ale chociaż narobił wiele złego; odniósł też jednak barzo prędko zapłatę swej niezbożności: abowiem pojmany od swych
tám iest tákich/ co są ku pomocy kośćiołá ś. gdyż nápisáne były po więtszey częśći od ś. Henriká/ ktory tám dał gárdło dla Religiey. Miedzy inszemi/ iest też tám práwo/ iż kśięży synowie rowney są godnośći/ iáko y bękárći. Lecz iż się wroćiemy do krolá Christierná: Ten iáko dał swym bestiálstwem occásią/ żeby byłá weszłá haeresia do Szweciey: tákże też y do tego pomogł/ iż się táż haeresia rozszerzyłá po Dániey: gdyz wroćiwszy się z Szweciey do domu swego/ pokazał się w krotki czás Lutheranem: ále choćiaż nárobił wiele złego; odniosł też iednák bárzo prędko zapłátę swey niezbożnośći: ábowiem poimány od swych
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 71
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
/ gorzałkę/ i insze trunki pijane. Jadają Opium, i tak siła/ w zwyczaiwszy się powoli/ jakoby żaden Czarletan i połowicę niestrawił. Pierwszy skutek odnoszą/ że w nich pobudza wesołość niezwyczajną na kształt pijaństwa/ albo szaleństwa. a potym gdy się subtelniejsze vapory rozejdą/ wpadają w taki sen/ co raczej bestialstwem/ albo zagłuszeniem może nazwać. Zowią to oni zachwyceniem/ w które często pierwszy ich fundator zachodził/ i dla tego i onym wolno zażywać wszytkich rzeczy/ z których podobne skutki pochodzą.
Mają Deruisowie Klasztor wielkiej sławy w Egipcie/ kędy wzywają za świętego niejakiego Kederlego któryby miał być/ z tego co o nim prawią
/ gorzałkę/ y insze trunki piiáne. Iádaią Opium, y ták śiłá/ w zwyczáiwszy się powoli/ iákoby żaden Czarletan y połowicę niestráwił. Pierwszy skutek odnoszą/ że w nich pobudza wesołość niezwyczayną ná kształt piiáństwá/ álbo száleństwá. á potym gdy się subtelnieysze vápory rozeydą/ wpádáią w táki sen/ co ráczey bestiálstwem/ álbo zágłuszeniem może názwáć. Zowią to oni záchwyceniem/ w ktore często pierwszy ich fundátor záchodźił/ y dla tego y onym wolno záżywáć wszytkich rzeczy/ z ktorych podobne skutki pochodzą.
Máią Deruisowie Klasztor wielkiey słáwy w Egipćie/ kędy wzywáią zá świętego nieiákiego Kederlego ktoryby miał bydź/ z tego co o nim práwią
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 172
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678