nimi nie są. Turpe sanè bo człowiek zwierzę rozumne w towarzystwie kochające się być ma; jako do wiadomości naszej jeden pięknie podaje: Duas res natura dedit, quae hominem obnoxium caeteris, validissimum facerent, Rationem et societatem.Societas Państwa/ niezwyciężone królestwa/ żywot szczęśliwy/ żywot spokojny/ porodziła/ morzu/ ptakom/ bestiam/ rozkazować nauczyła. A możesz tam/ gdzie ludzkości ani łaskawości niemasz/ Societas być: Rzecz niepodobna. Albowiem ona wiąże; ta rozpara: ona pożyteczna; ta szko- dliwa: ona i nieznajomych ratuje; ta i bratem gardzi. Patrzajże cny Polaku/ do ciebie Synu Koronny mówię/ jako łaskawość/ i
nimi nie są. Turpe sanè bo człowiek zwierzę rozumne w towarzystwie kocháiące się być ma; iáko do wiádomośći nászey ieden pięknie podáie: Duas res natura dedit, quae hominem obnoxium caeteris, validissimum facerent, Rationem et societatem.Societas Páństwá/ niezwyćiężone krolestwa/ żywot sczęśliwy/ żywot spokoyny/ porodźiłá/ morzu/ ptákom/ bestyam/ roskázowáć náuczyłá. A możesz tám/ gdźie ludzkośći áni łáskawośći niemász/ Societas bydź: Rzecz niepodobna. Albowiem oná wiąże; tá rospara: oná pożyteczna; tá szko- dliwa: oná y nieznáiomych rátuie; ta y bratem gárdźi. Pátrzayże cny Polaku/ do ćiebie Synu Koronny mowię/ iáko łáskáwość/ y
Skrót tekstu: KunWOb
Strona: G4v
Tytuł:
Obraz szlachcica polskiego
Autor:
Wacław Kunicki
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615
Cnot wszytkich/ albowiem Non dat natura virtutem, ars est bonum fieri. Nie rodzimy się z cnotą/ ale się jej uczymy. A jakoż dzikiego i okrutnego nauczyć będziesz mógł/ żywota ludzkiego: ponieważ homo in adiutorium mutuum generatus est. Prawdziwej Ojczyzny/ bo gdy rozumu wodza od Boga danego/ słuchać będziem/ oddamy bestiam dzica/ oddamy okrutnika/ a przyjmiemy łaskawość/ i ludzkości mieszkanie wieczne damy; gdyż nie tylko człowiek/ bez niej barzo słabym jest/ i każdej rzeczy jako nagiego/ jako jednego/ łatwie go zwojować; ale i wszelka Rzeczpospolita jako trzcina by namniejszy powienie wietrzyk/ tylko się nie złamie. Czemu: obywatele jej ludzkości
Cnot wszytkich/ albowiem Non dat natura virtutem, ars est bonum fieri. Nie rodzimy się z cnotą/ ále się iey vczymy. A iákoż dźikiego y okrutnego náuczyć będźiesz mogł/ żywotá ludzkiego: poniewasz homo in adiutorium mutuum generatus est. Prawdźiwey Oyczyzny/ bo gdy rozumu wodzá od Bogá dánego/ słucháć będziem/ oddamy bestyiam dzicá/ oddamy okrutniká/ á prziymiemy łáskáwość/ y ludzkośći mieszkánie wieczne damy; gdysz nie tylko człowiek/ bez niey bárzo słábym iest/ y káżdey rzeczy iáko nágiego/ iáko iednego/ łatwie go zwoiowáć; ále y wszelka Rzeczpospolita iáko trzćiná by namnieyszy powienie wietrzyk/ tylko się nie złamie. Czemu: obywátele iey ludzkośći
Skrót tekstu: KunWOb
Strona: G4v
Tytuł:
Obraz szlachcica polskiego
Autor:
Wacław Kunicki
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615
i silniejszego. Temu rozkazał/ aby wszystkich pościnał/ obiecując mu wolność/ jako to uczyni. Uczynił katowskie dzieło nad swoimi/ on przymuszony braniec: skoro głów tak wiele padło od ręku jego/ obietnice swej zapomniawszy/ i przysięgi/ kazał i samego stracić. Piękna obietnica; nie panomby sobie tak poczynać/ ale bestiam jakim/ przy których nie masz rozumu żadnego/ ani wiary. Za takie okrucieństwa/ nisko padł ten Lucyfer/ pod powrozy katowskie/ cięciwami jako siatką przykryty ten ptak/ który tak wysoko latał. Latał wysoko ten ptak/ na samo niebo chciał wlecieć: Krakowa się mu chciało/ i Kościoła na Zamku/ StanisłAVVA i
y śilnieyszego. Temu roskazał/ áby wszystkich pośćinał/ obiecuiąc mu wolność/ iáko to vczyni. Vczynił kátowskie dźieło nád swoimi/ on przymuszony brániec: skoro głow ták wiele pádło od ręku iego/ obietnice swey zápomniawszy/ y przyśięgi/ kazał y samego stráćić. Piękna obietnicá; nie pánomby sobie ták poczynáć/ ále bestyam iákim/ przy ktorych nie mász rozumu żadnego/ áni wiáry. Zá tákie okrućieństwá/ nisko padł ten Lucyfer/ pod powrozy kátowskie/ ćięćiwámi iáko śiatką przykryty ten ptak/ ktory ták wysoko latał. Latał wysoko ten ptak/ ná sámo niebo chćiał wlećieć: Krákowá się mu chćiáło/ y Kośćiołá ná Zamku/ STANISLAVVA y
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 41
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
II. Proszą, aby ich Bóg dla Imienia swego wybawił. III. Za co mu oni wdzięczność obiecują. 1
. Psalm podany Asafowi. O Boże wtargnęli Poganie w dziedzictwo twoje/ splugawili Kościół twój Święty: obrócili Jeruzalem w kupy gruzu. 2. Dali trupy sług twoich na pokarm ptastwu powietrznemu: ciała świętych twoich bestiam ziemskim. 3. Wylali krew ich jako wodę około Jeruzalemu/ a nie był/ ktoby je pochował. 4. Staliśmy się pohańbieniem u sąsiad naszych: śmiechowiskiem i igrzyskiem u tych/ którzy są około nas. 5. Dokądże o PAnie? azaż na wieki gniewać się będziesz? a jako ogień pałać
II. Proszą, áby ich Bog dla Imienia swego wybáwił. III. Za co mu oni wdźięczność obiecują. 1
. Psálm podány Asáfowi. O Boże wtárgnęli Pogánie w dźiedźictwo twoje/ zplugáwili Kośćioł twoj Swięty: obroćili Jeruzalem w kupy gruzu. 2. Dáli trupy sług twojich ná pokárm ptástwu powietrznemu: ćiáłá świętych twojich bestyjam źiemskim. 3. Wylali krew ich jáko wodę około Jeruzalemu/ á nie był/ ktoby je pochował. 4. Stáliśmy śię poháńbieniem v sąśiád nászych: śmiechowiskiem y igrzyskiem u tych/ ktorzy są około nas. 5. Dokądże o PAnie? azaż ná wieki gniewáć śię będźiesz? á jáko ogień pałáć
Skrót tekstu: BG_Ps
Strona: 591
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Psalmów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632