wielkie dary/ Wiedzieć co wiek czynił stary. Wtąż muzyka/ kunszt jest Boski/ Na frasunki żale troski.
Talia daje Komedie śliczne/ A Melponema widoki Tragiczne. Piekna rzecz wiedzieć uczonym Prologiem/ Jak Jowisz igra z Semelą/ choć Bogiem. Lirycorum Polskich
Jak Apollo w onym czasie/ V Admeta bydło pasie. Choć bezżenny Bóg nauki/ Z Dafnidą by chciał mieć wnuki.
Terpsyhora zaś gdy na złotej lutni Brząknie; aż inszą wezmą cerę smutni/ Errato gdy o miłości pisze/ Którymi serca uparte kołysze.
Cóż milszego/ jako tony/ Skoczne słyszeć/ wdzięcznej strony. I co za tym więc chodziło/ W wiersz włożyć to sercu miło
wielkie dáry/ Wiedźieć co wiek czynił stáry. Wtąż muzyká/ kunszt iest Boski/ Ná frásunki żale troski.
Thalia dáie Komedie śliczne/ A Melponema widoki Thrágiczne. Piekna rzecz wiedźieć vczonym Prologiem/ Iák Iowisz igra z Semelą/ choć Bogiem. Lyricorum Polskich
Iák Apollo w onym czáśie/ V Admetá bydło pásie. Choć bezżenny Bog náuki/ Z Dáphnidą by chćiał mieć wnuki.
Therpsyhora záś gdy na złotey lutni Brząknie; áż inszą wezmą cerę smutni/ Errato gdy o miłośći pisze/ Ktorymi sercá vpárte kołysze.
Coż milszego/ iáko tony/ Skoczne słyszeć/ wdźięczney strony. Y co zá tym więc chodźiło/ W wiersz włożyć to sercu miło
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 148
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
Rzpltej sejmują, a panie zjachawszy się natenczas na osobliwe swoje, jako mówią, konwentykula radzą także o sobie, zazdroszczą córki teraz kwitnące matkom swoim, że jakoś nie słychać o kandydatach ido tronu polskiego podobnych przeszłemu królowi, któremu najzacniejsze damy ubiegały się z całopaleniem ofiar, takiego by sobie i teraz życzyły, ażeby był albo bezżenny, ładny i zalotny kawaler, albo porzuciwszy własną za granicą żonę starał się u Polek wszystkich o zupełne afekta. Bardzo im to nie w smak, że po Warszawie nikogo nie publikują przyszłym królem, tylko Stanisława jedną już nogą przed grobem stojącego. Myślą też tam niektórzy i o Sasie, ale z nim na plac jeszcze
Rzpltej sejmują, a panie zjachawszy się natenczas na osobliwe swoje, jako mówią, konwentykula radzą także o sobie, zazdroszczą córki teraz kwitnące matkom swoim, że jakoś nie słychać o kandydatach ido tronu polskiego podobnych przeszłemu królowi, któremu najzacniejsze damy ubiegały się z całopaleniem ofiar, takiego by sobie i teraz życzyły, ażeby był albo bezżenny, ładny i zalotny kawaler, albo porzuciwszy własną za granicą żonę starał się u Polek wszystkich o zupełne afekta. Bardzo im to nie w smak, że po Warszawie nikogo nie publikują przyszłym królem, tylko Stanisława jedną już nogą przed grobem stojącego. Myślą też tam niektórzy i o Sasie, ale z nim na plac jeszcze
Skrót tekstu: SzlachSasRzecz
Strona: 214
Tytuł:
Rozmowa dwóch szlachty
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
dialogi
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
przed Narodzeniem Chrystusowym, a reformowany ad Legem Chrysti po Narodzeniu jego. W Europie poznany R. 1120 według drugich 1201. Origo Zakonu tego starożytnego, słusznie antiquae Observantiae zwanego, ta jest w Autorach. Jest Góra KarmelUS w Judzkiej Ziemi w Pokoleniu Issachar nad Morzem Charmel długo się ciągnąca, na której Eliasz Prorok czysty, bezżenny (jako Z. Hieronimowi i Ambrożemu konstat) w kontemplacyj rzeczy Niebieskich mając wiele Dyscypułów którzy się zwali Filii Profetarum, stamtąd przechodził się do Galgalis, do Betel, do Jerycho, Klasztory tam swoje wizytujący, najwięcej jednak mieszkający na Karmelu z Elizeuszem pryncypalnym uczniem swoim. Tam ogniem z Nieba spuszczonym Ofiary zapalił: 450 Kapłanów
przed Narodzeniem Chrystusowym, á reformowany ad Legem Christi po Narodzeniu iego. W Europie poznany R. 1120 według drugich 1201. Origo Zakonu tego starożytnego, słusznie antiquae Observantiae zwanego, tá iest w Autorách. Iest Gora CARMELUS w Iudzkiey Ziemi w Pokoleniu Issachar nad Morzem Charmel długo się ciągnąca, ná ktorey Eliasz Prorok czysty, bezżenny (iako S. Hieronimowi y Ambrożemu constat) w kontemplacyi rzeczy Niebieskich maiąc wiele Discypułow ktorzy się zwali Filii Prophetarum, ztamtąd przechodził się do Galgalis, do Bethel, do Iericho, Klasztory tam swoie wizytuiący, naywięcey iednak mieszkaiący nà Karmelu z Elizeuszem pryncypálnym uczniem swoim. Tam ogniem z Nieba spuszczonym Ofiáry zapálił: 450 Kapłanow
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1037
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Chorda alias pasek, także u Z. Klary jest między Relikwiami. I to jeszcze czytam, że Habit tegoż Świętego jest w skarbcu Książąt Hetruryj w szklanym naczyniu. Kaptur Z. Franciszka jest w Rzymie w Kościele Z. Marcella. Boverius, et Anselmus Solerius de Pileo. Franciscus z Niemieckiego sonat jednoż co bezżenny.
FRANCISZKA KsAWIERA Z. Soc: IESU 3. Grudnia. Był to Indyjski Apostoł: nawrócił Pogan, więcej niżeli milion, umarł Roku 1551. od Grzegorza XV. kanonizowany. Leży w Goi mieście stołecznym Królestwa Indyjskiego Dekan, w Kościele Z. Pawła: gdzie grób ma srebrny na łokci 9 wysoki. Ręka jego
Chorda alias pasek, także u S. Klary iest między Relikwiami. I to ieszcze cżytam, że Habit tegoż Swiętego iest w skarbcu Xiążąt Hetrurii w szklanym nacżyniu. Kaptur S. Franciszka iest w Rzymie w Kościele S. Marcella. Boverius, et Anselmus Solerius de Pileo. Franciscus z Niemieckiego sonat iednoż co bezżenny.
FRANCISZKA XAWIERA S. Soc: IESU 3. Grudnia. Był to Indyiski Apostoł: nawrocił Pogan, więcey niżeli million, umarł Roku 1551. od Grzegorza XV. kanonizowany. Leży w Goi mieście stołecżnym Krolestwa Indyiskiego Dekan, w Kościele S. Pawła: gdzie grob ma srebrny na łokci 9 wysoki. Ręka iego
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 141
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
wyrzucać/ wżdyć to i Mężczyżny prządają w górach tak dobrze jak Białogłowy. Jeśli też która z brody/ albo z głowy Mężowej kądziel sobie uczyni/ nie żałować go/ kiedy taki prostak/ że pozwoli tego. A wzajemnie to rzeczy/ i wy też pod czas z warkoczów Zoninych stryczki pleciecie. Derywacja twoja że bezżenny po Łacinie Caelebs się zowie/ jakby Caelestis Niebieski/ daleka bardzo. Składniejszą ją powiem. Nie żeniocy się Caelebs, jest właśnie Cielec. Bo jako z jałowego cielca żadnego pożytku na oborze nie masz/ póki go do pługa nie zaprzężesz/ tak i z każdego bezżennego cóż za korzyść/ póki go do Jarzma Małżeńskiego nie
wyrzucáć/ wzdyć to y Męszczyżny prządaią w gorách ták dobrze iák Białogłowy. Ieśli tesz ktora z brody/ álbo z głowy Mężowey kądźiel sobie uczyni/ nie żáłowáć go/ kiedy táki prostak/ że pozwoli tego. A wzáiemnie to rzeczy/ y wy tesz pod czás z wárkoczow Zoninych stryczki plećiećie. Derywácya twoiá że bezżenny po Láćinie Caelebs się zowie/ iákby Caelestis Niebieski/ dáleka bárdzo. Skłádnieyszą ią powiem. Nie żeniocy się Caelebs, iest właśnie Cielec. Bo iáko z iałowego ćielcá żadnego pożytku ná oborze nie mász/ poki go do pługá nie záprzężesz/ ták y z káżdego bezżennego cosz zá korzyść/ poki go do Iárzmá Małżeńskiego nie
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 55
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700
rego z was/ co to od ożenienia stronicie/ choć ze dwa razy w takie owe miesopustne mrozy/ przez Krakowski Rynek[...] / in Albis przepędził rozumiem żeby drugi/ nie czekał Przewodniej Niedziele/ prośł o dyspensę w poście. A toż w takowej to powadze/ w takim kochaniu/ i[...] estymie wasz ten Stan bezżenny był u Mędrszych Narodów/ które ode mnie za swój cuker lodowaty[...] / przyjmicie miasto konfitur proszę. A nie zmyśliłam sobie tego/ ani z palca wysała / jako wy o Modlitwach w Łożnicy/ ale Autorów poważnych wam przytaczam. Jeszczeć to póki lata łode/ kiedy mniej o wszytko człek uważa/ kiedy
rego z was/ co to od ożenienia stronićie/ choć ze dwá rázy w tákie owe miesopustne mrozy/ przez Krákowski Rynek[...] / in Albis przepędźił rozumiem żeby drugi/ nie czekáł Przewodniey Niedźiele/ prośł o dyspensę w pośćie. A tosz w takowey to powadze/ w takim kochániu/ y[...] estymie wász ten Stan bezżenny był u Mędrszych Narodow/ ktore ode mnie za swoy cuker lodowáty[...] / przyimićie miásto konfitur proszę. A nie zmyśliłám sobie tego/ áni z pálcá wysáłá / iáko wy o Modlitwach w Lożnicy/ ále Authorow poważnych wam przytáczam. Ieszczeć to poki látá łode/ kiedy mniey o wszytko człek uważa/ kiedy
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 58
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700
jest) którzy pozwoliliby ożenić się/ ale chcieliby żeby to sama Zona do nich przyjechała: zda się im coś należytego szukać Zony jak wyzeł przepiórki/ nie kłaniać się/ nie starać/ ale chcą podobno żeby się o nich starano.
Widzisz i mówisz to sam, iżeć żle bez Zony, Przyznajesz że bezżenny stan jest uprzykrzony. A wzdy się sam o Zonę nie starasz. Toć pono Tego czekasz, żeby ci w Dom tą przywiedziono. Oszukasz się, Białapłeć jest jak odgłos, który Dopiero gdy ty zaczniesz odpowiedać z góry. I odgłos nie dać (aż wprzód zaczniesz) odpowiedzi, I Dama cicho, póki ty
iest) ktorzy pozwoliliby ożenić się/ ále chćieliby żeby to sámá Zoná do nich przyiecháłá: zda się im coś należytego szukáć Zony iák wyzeł przepiorki/ nie kłániáć się/ nie stáráć/ ále chcą podobno żeby się o nich stáráno.
Widźisz y mowisz to sam, iżeć żle bez Zony, Przyznáiesz że bezżenny stan iest uprzykrzony. A wzdy się sam o Zonę nie stárasz. Toć pono Tego czekasz, żeby ći w Dom tą przywiedźiono. Oszukasz się, Białapłeć iest iák odgłos, ktory Dopiero gdy ty záczniesz odpowiedać z gory. Y odgłos nie dáć (ász wprzod záczniesz) odpowiedźi, Y Dámá ćicho, poki ty
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 67
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700
się do niej sposabiają. V. Na cóż postanowił ten Sakrament? M. Na śrzodek sposobny ponoszenia ciężaru w Małżeństwie. 2. Na uleczenie pożądliwości. 3. Na zobopolnej związek miłości. V. Co czyni Małżeństwo? M. Zezwolenie obojej strony/ luboby złączenie ciał nie było. V. Jestże Stan Bezżenny doskonalszy nad Małżeński?
M. Jest Przyczyna tego/ że jest bezpieczniejszy. V. Możesz kto porywcze i nierozmyślnie stan Małżeński sobie obrać? M. Bynamniej/ ale ma w tym się dokładać i poznawać wolą Bożą. V. Skądże wżdy niestworne i nieszczęsne Małżeństwa? M. 1. Z defektu uwagi tej Osoby
się do niey sposabiáią. V. Ná coż postánowił ten Sákráment? M. Ná śrzodek sposobny ponoszenia ćiężaru w Małżeństwie. 2. Ná vleczenie pożądliwośći. 3. Ná zobopolney związek miłośći. V. Co czyni Małżeństwo? M. Zezwolenie oboiey strony/ luboby złączenie ćiał nie było. V. Iestże Stan Bezżenny doskonálszy nád Małżeński?
M. Iest Przyczyná tego/ że iest bespiecznieyszy. V. Możesz kto porywcze y nierozmyślnie stan Małżeński sobie obráć? M. Bynamniey/ ále ma w tym się dokłádáć y poznawáć wolą Bożą. V. Zkądże wżdy niestworne y nieszczęsne Małżeństwá? M. 1. Z defektu vwagi tey Osoby
Skrót tekstu: AnzObjWaś
Strona: 49
Tytuł:
Objaśnienie trudności teologicznych zebrane z doktorów św. od Anzelma świętego
Autor:
Wojciech Waśniowski
Drukarnia:
Łukasz Kupisz
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
dialogi
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1651
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1651
sieradzkiego, ten sterilis nonagenarius in coelibatu et guod maximum, pura virgo umarł w Gorzędowie, w Wielkomłynie pochowan.
Trzeci syn pana sieradzkiego Zygmunt, i ten in coelibatu żył, w Kruszynie umarł i tam pochowan; po którym od Sukcesorów dostał Kruszynę Denhof, wojewoda sieradzki.
Czwarty syn Krzysztof, ten w Wilnie leży, bezżenny.
Piąty syn Aleksander, wojewoda sieradzki, pradziad wmci. Ten z młodych lat swoich zawsze rzeczypospolitej służył; w młodości swojej primordia w rycerskich sprawach przy
księciu Konstantym wojewodzie kijowskim zakładał, w pola z ludźmi chadzał, a szczęśliwie to odprawował. Ojciec jego starostwa wieluńskiego mu cedował; potem długo na dworze pańskim był; z
sieradzkiego, ten sterilis nonagenarius in coelibatu et guod maximum, pura virgo umarł w Gorzędowie, w Wielkomłynie pochowan.
Trzeci syn pana sieradzkiego Zygmunt, i ten in coelibatu żył, w Kruszynie umarł i tam pochowan; po którym od sukcessorów dostał Kruszynę Denhoff, wojewoda sieradzki.
Czwarty syn Krzysztof, ten w Wilnie leży, bezżenny.
Piąty syn Alexander, wojewoda sieradzki, pradziad wmci. Ten z młodych lat swoich zawsze rzeczypospolitej służył; w młodości swojej primordia w rycerskich sprawach przy
księciu Konstantym wojewodzie kijowskim zakładał, w pola z ludźmi chadzał, a szczęśliwie to odprawował. Ojciec jego starostwa wieluńskiego mu cedował; potém długo na dworze pańskim był; z
Skrót tekstu: KoniecZRod
Strona: 164
Tytuł:
Rodowód
Autor:
Zygmunt Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1651
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1651
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
) za powodem matek swoich (w czem ich i ojcowie nie impediowali, lubo w swym uporze stali) kościoła katolickiego. Będąc tedy pan rozpierski in flore juvenili pojął Czyżowskę, kasztelana bełzkiego siostrę, za którym też rodzona jego była, w lubelskiem województwie, katoliczkę.
Jan, sędzia lubelski, syn pana rozpierskiego, ten bezżenny żył i umarł. Z Krakowa, postrzegłszy że jego rodzice go chcieli żenić, a in virginitate żył in longinquum, poszedł do Węgier, tam studia kończył, stamtąd do Niemiec, Francji, Hiszpanij, Anglii, Włoch; lat kilka dwadzieścia go niebyło, tak iż rodzice o nim zwątpili byli. Ta jego peregrynacja
) za powodem matek swoich (w czém ich i ojcowie nie impediowali, lubo w swym uporze stali) kościoła katolickiego. Będąc tedy pan rospierski in flore juvenili pojął Czyżowskę, kasztelana bełzkiego siostrę, za którym też rodzona jego była, w lubelskiém województwie, katoliczkę.
Jan, sędzia lubelski, syn pana rospierskiego, ten bezżenny żył i umarł. Z Krakowa, postrzegłszy że jego rodzice go chcieli żenić, a in virginitate żył in longinquum, poszedł do Węgier, tam studia kończył, stamtąd do Niemiec, Francii, Hiszpanij, Anglii, Włoch; lat kilka dwadzieścia go niebyło, tak iż rodzice o nim zwątpili byli. Ta jego peregrynacya
Skrót tekstu: KoniecZRod
Strona: 189
Tytuł:
Rodowód
Autor:
Zygmunt Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1651
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1651
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842