aby pewną do skarbu importowali summę, którzyby Zon brać niechcieli: U Koryntian, ci bez pogrzebu którzy bez Zon: U Lakończyków nago w zimie po Rynkach wodzeni którzy oziębli do Stanu Małżeńskiego: Argowie żadnemi od Ojczyzny nie ozdobieni Honorami: U Ateńczyków rozgami siezeni około Ołtarzów, jeśliby i tam ci w bezżennym stanie żyć sobie obrali. o Rzeczypospolitej i jej inkrementach
W braniu Zon jeśli teraźniejsze, dopieroż Stare wieki były przezorne. Zony zwały się Uxores, niby Unxores, że odzwierze domu Pana Młodego pod czas przenosin smarować powinne były, Teste Plinio. Obserwowali równość, gdyż Kurciusz mówi: Firmissima inter pares amicitia est. To
aby pewną do skarbu importowali summę, ktorzyby Zon brać niechcieli: U Koryntian, ci bez pogrzebu ktorzy bez Zon: U Lakończykow nago w zimie po Rynkach wodzeni ktorzy oziębli do Stanu Małżeńskiego: Argowie żadnemi od Oyczyzny nie ozdobieni Honorami: U Atenczykow rozgami siezeni około Ołtárzow, iezliby y tam ci w bezźennym stanie żyć sobie obrali. o Rzeczypospolitey y iey inkrementach
W braniu Zon ieśli teraznieysze, dopieroż Stare wieki były przezorne. Zony zwały się Uxores, niby Unxores, że odzwierze domu Pana Młodego pod czas przenosin smarować powinne były, Teste Plinio. Obserwowali rowność, gdyż Kurciusz mowi: Firmissima inter pares amicitia est. To
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 346
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
miasto roboty, Samemi młodą chcesz odbyć pieszczoty; Głaszcząc ją mówisz mój koziełku drogi, Pewnieć przyprawi ten koziełek rogi. Jakoż rzadko to ta chybi z Coniunkcjej starego z młodym Planetą consequentia Hoc fine pompa clauditur. Jako tedy Żołnierza/ któremu łat pięćdziesiąt miniło/ Rzymianie od wojny uwalniali/ tak i tego co w bezżennym wieku kilka krzyżyków przepędził/ od miłosnych korwetów wolnym mieć chcieli/ stąd owo napisano.
Lat 50.
Okrutna Matko wdzięcznych Kupidynów Mijaj tych co już szósty krzyżyk pędzą. Licha tam zdobycz, kędy gonią nędzą; Raczej do młodych skieruj dyszlem synów. Ale dosyć na tę furę: I mnie czas skierować dyszlem do Panów Zonatych
miásto roboty, Sámemi młodą chcesz odbyć pieszczoty; Głászcząc ią mowisz moy koźiełku drogi, Pewnieć przypráwi ten koźiełek rogi. Iákosz rzadko to tá chybi z Coniunkcyey stárego z młodym Plánetą consequentia Hoc fine pompa clauditur. Iáko tedy Zołnierzá/ ktoremu łat pięcdźieśiąt miniło/ Rzymiánie od woyny uwalniáli/ ták y tego co w bezżennym wieku kilká krzyżykow przepędźił/ od miłosnych korwetow wolnym mieć chćieli/ ztąd owo nápisano.
Lat 50.
Okrutna Mátko wdźięcznych Kupidynow Miiay tych co iusz szosty krzyżyk pędzą. Licha tám zdobycz, kędy gonią nędzą; Raczey do młodych zkieruy dyszlem synow. Ale dosyć ná tę furę: Y mnie czás zkierowáć dyszlem do Pánow Zonátych
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 80
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700