. Reinoldus zabity.
Żył tego czasu Święty Reinoldus/ który z młodu światem i ojczystemi dobry wzgardziwszy/ w Kolnie żywot Mniski przyjął; gdzie wielka jego Świątobliwość drugim niezbożnym okazją była/ że go zabili/i w studnią wrzucili. Za Boskim jednak objawieniem zabitego ciało znalezione/ Tremoniensom się za Patrona dostało. 11. Fryderyka bezbożne sprawy.
Fryderyk Cesarz wiele złego we Włoszech broił. Papią/ Ferarz i insze miejsca do Kościoła należące w Lombardyj opanował/ i w Sardynij do Z. Piotra należytej/ Henryka swego Syna nie dobrego łoża/ Królem uczynił. Pisał do obudwu Papież; ale Fryderyk go nie słuchał/ i okrutnym był na tych/ którzy
. Reinoldus zábity.
Zył tego czásu Swięty Reinoldus/ ktory z młodu świátem i oyczystemi dobry wzgárdźiwszy/ w Kolnie żywot Mniski przyiął; gdźie wielka iego Swiątobliwość drugim niezbożnym okázyą byłá/ że go zábili/i w studnią wrzućili. Zá Boskim iednák obiáwieniem zábitego ćiáło ználeźione/ Tremoniensom się zá Pátroná dostáło. 11. Fryderyká bezbożne spráwy.
Fryderyk Cesarz wiele złego we Włoszech broił. Papią/ Ferarz i insze mieyscá do Kośćiołá należące w Lombárdyi opánował/ i w Sárdynij do S. Piotrá należytey/ Henryká swego Syná nie dobrego łożá/ Krolem uczynił. Pisał do obudwu Papież; ále Fryderyk go nie słuchał/ i okrutnym był ná tych/ ktorzy
Skrót tekstu: KwiatDzieje
Strona: 86
Tytuł:
Roczne dzieje kościelne
Autor:
Jan Kwiatkiewicz
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
się kaci jako psi od pyska, Nie dbają, chociaż na nich krew niewinna pryska; Sapią, pocą, pienią się, zmordowani warczą, Kiedy im ledwie drudzy rózg robić nastarczą. Pochutnywają Żydzi i jeśli jest jeszcze Kawałek ciała, co się jego krwią nie spieszczę, Pokazując palcami, wściekłe oczy pasą, Serce cieszą bezbożne, kiedy jako prasą Słodszy nad cukry, słodszy nad kanar, nad miody Wycisną likwor z ciała Pańskiego jagody. KORONACJA (278)
Tedy przez niezliczone skoro został kreski Elektem na królestwo żydowskiej obrzezki, Skoro się swą od głowy do stopy krwią wspieni, Wiedzie Pana piechota do ratusznej sieni, Gdzie w swego dostojeństwa poważnym ubierze
się kaci jako psi od pyska, Nie dbają, chociaż na nich krew niewinna pryska; Sapią, pocą, pienią się, zmordowani warczą, Kiedy im ledwie drudzy rózg robić nastarczą. Pochutnywają Żydzi i jeśli jest jeszcze Kawałek ciała, co się jego krwią nie spieszczę, Pokazując palcami, wściekłe oczy pasą, Serce cieszą bezbożne, kiedy jako prasą Słodszy nad cukry, słodszy nad kanar, nad miody Wycisną likwor z ciała Pańskiego jagody. KORONACJA (278)
Tedy przez niezliczone skoro został kreski Elektem na królestwo żydowskiej obrzezki, Skoro się swą od głowy do stopy krwią wspieni, Wiedzie Pana piechota do ratusznej sieni, Gdzie w swego dostojeństwa poważnym ubierze
Skrót tekstu: PotZacKuk_I
Strona: 577
Tytuł:
Nowy zaciąg ...
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1680
Data wydania (nie wcześniej niż):
1680
Data wydania (nie później niż):
1680
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
śmy wiedzieli z jakimi ludźmi sprawę mieć będziemy, i siła fałszywych opinij, których jako i u mnie samego było niemało, tak u każdego pełno jest o tym Narodzie i postępkach jego, porzucili. Dają się słyszeć, żal się BOŻE, w Ojczyźnie Naszej, od ludzi nie tak podobno złych, jako nie umiejętnych, bezbożne głosy, gdy albo od Żołnierza ucisk, albo od starszego niesmak, albo od Sędziego bezprawie, albo odrownego uraza potka: Wolałbym pod Turczynem być: nie jest tak ciężka niewola pod Turczynem, jako w naszej farbowanej wolności, oddawszy Haracz byłbym już wolen, i bezpieczen dobra swojego. Jeszcze to znosniejsza
smy wiedźieli z iákiemi ludźmi spráwę mieć będźiemy, y śiłá fałszywych opiniy, ktorych iáko y v mnie sámego było niemáło, ták v kożdego pełno iest o tym Národźie y postępkách iego, porzućili. Daią się słyszeć, żal się BOŻE, w Oyczyźnie Nászey, od ludźi nie ták podobno złych, iáko nie vmieiętnych, bezbożne głosy, gdy álbo od Zołnierza vćisk, álbo od stárszego niesmák, álbo od Sędźiego bezpráwie, álbo odrownego vrázá potká: Wolałbym pod Turczynem bydz: nie iest ták ćięszka niewolá pod Turczynem, iáko w nászey fárbowáney wolnośći, oddawszy Háracz byłbym iuż wolen, y bespieczen dobrá swoiego. Ieszcze to znosnieysza
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 10nlb
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
.
Wotesus Mesala, w Azyj trzysta ludziom dnia jednego głowy poucinał, i założywszy w tył sobie ręce, przechadzał się miedzy trupami, a potym z ukontentowaniem w swoim okrucieństwie, zawołał: O rem verè Regiam! O dzieło, prawdziwie Królewskie! Seneca lib: II. de Ira. A nie tylko w pogaństwie takie bezbożne sprawy i okrucieństwa bywały, ale i w naszej wierze Teodozjusz Cesarz wychowany, zwabiwszy przez niecnotliwy sposób i zdradę w Tessalonice, siedm tysięcy ludzi niewinnych, jakoby na pewne gry i gonitwy, wraz żołnierzom swym pozabijać rozkazał. Część II.
Darmo tedy płaczesz na okrucieństwa teraźniejsze, tak pozwierzchowne, jako i wnętrzne, wszak widzisz
.
Wotesus Messala, w Azyi trzysta ludziom dnia iednego głowy poucinał, i założywszy w tył sobie ręce, przechadzał się miedzy trupami, á potym z ukontentowaniem w swoim okrucieństwie, zawołał: O rem verè Regiam! O dzieło, prawdziwie Królewskie! Seneca lib: II. de Ira. A nie tylko w pogaństwie takie bezbożne sprawy i okrucieństwa bywały, ale i w naszey wierze Theodozyusz Cesarz wychowany, zwabiwszy przez niecnotliwy sposob i zdradę w Tessalonice, siedm tysięcy ludzi niewinnych, iakoby na pewne gry i gonitwy, wraz żołnierzom swym pozabiiać rozkazał. Część II.
Darmo tedy płaczesz na okrucieństwa teraźnieysze, tak pozwierzchowne, iako i wnętrzne, wszak widzisz
Skrót tekstu: KryszStat
Strona: 232
Tytuł:
Stateczność umysłu
Autor:
Andrzej Kazimierz Kryszpin Kirszensztein
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
do nich pierwsi urzędnicy z województw, a nieomylnie i senatorowie tamże do Lublina hac ostentatione unionis com paruissent. Stamtąd aby było wysłać do króla posłów prosząc o ewakuacją wojsk saskich i restauracją pristinae formae Reipublicae; a tak król widząc primorum assensum, metu futurorum wyprowadziłby był na tę aparencją Sasów swoich. Ale gdy jednych prywaty bezbożne, drugich tchórz, a trzecich niepohamowane łakomstwo za serce pochwytało, niechcieli nic in bonum publicum czy nie. Ci zaś, którzy te media sana podawali westchnieniem tylko do pana Boga, obrońcy najwyższego, obrócić się musieli. I tak gdy niechcieli ci, którym de conscientia należało succurrere lapsis rebus, musiało en serescindi
do nich pierwsi urzędnicy z województw, a nieomylnie i senatorowie tamże do Lublina hac ostentatione unionis com paruissent. Ztamtąd aby było wysłać do króla posłów prosząc o ewakuacyą wójsk saskich i restauracyą pristinae formae Reipublicae; a tak król widząc primorum assensum, metu futurorum wyprowadziłby był na tę aparencyą Sasów swoich. Ale gdy jednych prywaty bezbożne, drugich tchórz, a trzecich niepohamowane łakomstwo za serce pochwytało, niechcieli nic in bonum publicum czy nie. Ci zaś, którzy te media sana podawali westchnieniem tylko do pana Boga, obrońcy najwyższego, obrócić się musieli. I tak gdy niechcieli ci, którym de conscientia należało succurrere lapsis rebus, musiało en serescindi
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 230
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849
, coś Tyfisa żeglarza pierwszego Nauczyła po morzu okrętem styrować, J ty co raczysz w morżu głębokim panować Phoebe jasny, który dzień na dwa dzielisz światy J ty co cichym świętom dodajesz poswiaty Trojgłowista Hekate, i na które Bogi Przysiągł Jason, Medea których podczas trwogi Może wezwać; Przepaści nocna wiecznej mary Przeciwne Niebu Państwa, bezbożne poczwary; Królu Państwa smutnego, Pani ukradziona Lepszą wiarą: was proszę przez smutne Imiona, Przybądźcie, Wy Mścicielki wszech złości Furyje, Którym się wąż po włosach rozkudłanych wije, Smołną bierzcie pochodnią w ręce zakrwawione Przydźcię jakoście były do mej wprowadzone Łożnice, śmierć przynieście Paniej młodej nowej, Teściowi, i rodzinie całej Kreontowej
, coś Tyfisa żeglarza pierwszego Náuczyła po morzu okrętem styrowáć, J ty co raczysz w morżu głębokim pánowáć Phoebe iasny, ktory dźięń ná dwá dźielisz swiáty J ty co cichym swiętom dodaiesz poswiáty Troygłowistá Hekáte, y ná ktore Bogi Przysiągł Jáson, Medea ktorych podczás trwogi Może wezwáć; Przepáśći nocna wieczney máry Przeciwne Niebu Páństwá, bezbożne pocżwary; Krolu Páństwá smutnego, Páni ukradźiona Lepszą wiárą: was proszę przez smutne Imioná, Przybądźćie, Wy Mśćićielki wszech złości Furyie, Ktorym się wąż po włosách roskudłánych wiie, Smołną bierzcie pochodnią w ręce zákrwáwione Przydźćię iákośćie były do mey wprowádzone Łożnice, śmierć przynieśćie Pániey młodey nowey, Teśćiowi, y rodźinie cáłey Kreontowey
Skrót tekstu: SenBardzTrag
Strona: 71
Tytuł:
Smutne Starożytności Teatrum, to jest Tragediae Seneki rzymskiego
Autor:
Seneka
Tłumacz:
Jan Alan Bardziński
Drukarnia:
Jan Christian Laurer
Miejsce wydania:
Toruń
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
nie mieszka. Nigdym zacnych ludzi i serca Pańskiego ani widział/ ani słyszał/ ani czytał/ aby się kiedy zbieraniem pieniędzy bawić mieli. Nie widzę w tym rzemieśle zacnych Królów/ sławnych Książąt/ ani Hetmanów i Senatorów godnych: nie widzę mężnych/ uczonych/ pobożnych i cnotliwych ludzi/ ale Żydy omierzłe/ kupce bezbożne/ Prokuratory niewstydliwe/ kramarze przewrotne/ baby smrodliwe/ jednym słowem rzekę/ łakome ludzie grube/ nikczemne/ godności w sobie i dzielności żadnej nie mające/ z przyrodzenia do cnoty nie sposobne: które ich rzemiesło przeklęte/ nie tylko o śmierć duszną/ ale i o cielesną którą oni więcej ważą/ często przyprawią. O
nie mieszka. Nigdym zacnych ludźi y sercá Pánskiego áni widźiał/ áni słyszał/ áni czytał/ áby sie kiedy zbieraniem pieniędzy báwić mieli. Nie widzę w tym rzemiesle zacnych Krolow/ sławnych Kśiążąt/ áni Hetmánow y Senatorow godnych: nie widzę mężnych/ vczonych/ pobożnych y cnotliwych ludźi/ ále Zydy omierzłe/ kupce bezbożne/ Prokuratory niewstydliwe/ krámárze przewrotne/ báby smrodliwe/ iednym słowem rzekę/ łákome ludźie grube/ nikczemne/ godnośći w sobie y dźielnośći żadney nie máiące/ z przyrodzenia do cnoty nie sposobne: ktore ich rzemiesło przeklęte/ nie tylko o śmierć duszną/ ále y o ćielesną ktorą oni więcey ważą/ często przypráwią. O
Skrót tekstu: StarPopr
Strona: 102
Tytuł:
Poprawa niektórych obyczajów polskich potocznych
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1625
Data wydania (nie później niż):
1625