też posłałem po Oranowskiego.
Zjechali się prędko do Hołowczyca: Przyjałgowski — człek grubiański, Jakowicki — oczywisty fabrykator i już raz odsądzany od patronizacji, a potem przez klemencją przywrócony, szalbierz i zuchwały, Szukiewicz — regent trybunalski, ów ten najprzewrotniejszy szalbierz, Połchowski —- regent trybunalski, choć nie tak biegły, ale bezdusznik i bezwstydny człowiek, i z nimi Pniewski, plenipotent księcia kanclerza, mający za prawo nieodstępne instrukcją od księcia kanclerza sobie daną, a ze mną jednym tylko jeden był mój patron Oranowski, ale tak zalękniony, że i słowa nie śmiał przemówić. Już tedy na mnie wszystek jednego ciężar spadł umawiać się. Umawiałem się
też posłałem po Oranowskiego.
Zjechali się prędko do Hołowczyca: Przyjałgowski — człek grubiański, Jakowicki — oczywisty fabrykator i już raz odsądzany od patronizacji, a potem przez klemencją przywrócony, szalbierz i zuchwały, Szukiewicz — regent trybunalski, ów ten najprzewrotniejszy szalbierz, Połchowski —- regent trybunalski, choć nie tak biegły, ale bezdusznik i bezwstydny człowiek, i z nimi Pniewski, plenipotent księcia kanclerza, mający za prawo nieodstępne instrukcją od księcia kanclerza sobie daną, a ze mną jednym tylko jeden był mój patron Oranowski, ale tak zalękniony, że i słowa nie śmiał przemówić. Już tedy na mnie wszystek jednego ciężar spadł umawiać się. Umawiałem się
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 762
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986