albo dzień w samo południe? Stać bez rady nie podobna Królestwu, rady na sejmach zawisły, sejmy się ustawicznie rwą, rwanie sejmów i rad jakie nie
szczęśliwe Ojczyźnie przynosi skutki, egzagerować nie trzeba tej prawdy i dosyć już się o tym mówiło. Cóż zaś rwie sejmy? Moc w każdego dobrego i złego ręku zwyczajowym bezprawiem wprowadzona rwania sejmów i obrad. Nie idę dalej, słów darmo nie psuję. To nas jedno rujnuje, to gubi, to jedno nie da nam nigdy przyjść do rządu i ładu. To to jest ta wewnętrznie rad forma, którą koniecznie poprawić by potrzeba, a poprawić ją koniecznie z ocaleniem zupełnej wolności i szlacheckich wszystkich
albo dzień w samo południe? Stać bez rady nie podobna Królestwu, rady na sejmach zawisły, sejmy się ustawicznie rwą, rwanie sejmów i rad jakie nie
szczęśliwe Ojczyźnie przynosi skutki, egzagerować nie trzeba tej prawdy i dosyć już się o tym mówiło. Cóż zaś rwie sejmy? Moc w każdego dobrego i złego ręku zwyczajowym bezprawiem wprowadzona rwania sejmów i obrad. Nie idę dalej, słów darmo nie psuję. To nas jedno rujnuje, to gubi, to jedno nie da nam nigdy przyjść do rządu i ładu. To to jest ta wewnętrznie rad forma, którą koniecznie poprawić by potrzeba, a poprawić ją koniecznie z ocaleniem zupełnej wolności i szlacheckich wszystkich
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 194
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
, i tegoż desygnowania, i obrania za żywota I. K. Mści: tak my wzajem obowięzujemy się, że my i w obieraniu, i po obraniu takowym Pana przyszłego, w zupełnym Poddaństwie i nienaruszonej wierności ku I. K. M. trwać, i statecznie zostawać będziemy. Do nowego Pana, z bezprawiem Majestatu I. K. Mści, i wierności naszej obracać się nie będziemy, ani onemu żadnego rządu tak politycznego jako wojennego, bez pozwolenia Pana teraźniejszego tykać się dopuściemy, i cokolwiek do Osoby abo Stanu jego po Elekcji należeć będzie, w tym wszytkim z I. K. Mcią z nosić się będziemy. W desygnacji
, y tegoż designowánia, y obránia zá żywotá I. K. Mśći: ták my wzáiem obowięzuiemy się, że my y w obierániu, y po obrániu tákowym Páná przyszłego, w zupełnym Poddáństwie y nienáruszoney wiernośći ku I. K. M. trwáć, y státecznie zostáwáć będźiemy. Do nowego Páná, z bezpráwiem Máiestatu I. K. Mśći, y wiernośći nászey obrácáć się nie będźiemy, áni onemu żadnego rządu ták politycznego iáko woiennego, bez pozwolenia Páná teráznieyszego tykáć się dopuśćiemy, y cokolwiek do Osoby ábo Stanu iego po Elekcyey należeć będźie, w tym wszytkim z I. K. Mćią z nośić się będziemy. W designátiey
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 21
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
obowięzują się i obiecują I. K. Mci PANV swemu Miłościwemu. 1mo. Ze przy obieraniu i po obraniu takowym Pana przyszłego, w zupełnym poddaństwie i nie naruszonej ku I. K. Mci wierności, aż do poznego I. K. Mci zejścia trwać będą, i statecznie zostawać. Do nowego Pana, z bezprawiem. Majestatu I. K. M. i uszczerbkiem wierności swojej wdawać się nie będą, ani mu żadnej części rządu tak Politycznego, jako i Wojennego, bez pozwolenia I. K. Mci dadzą i naznaczą. I cokolwiek, do Osoby abo Stanu jego po Elekcji należeć będzie, w tym wszystkim z I. K
obowięzuią się y obiecuią I. K. Mći PANV swemu Miłośćiwemu. 1mo. Ze przy obierániu y po obrániu tákowym Páná przyszłego, w zupełnym poddáństwie y nie náruszoney ku I. K. Mći wiernośći, áż do poznego I. K. Mći ześćia trwáć będą, y státecznie zostáwáć. Do nowego Páná, z bezpráwiem. Máiestatu I. K. M. y vszczerbkiem wiernośći swoiey wdawáć się nie będą, áni mu żadney częśći rządu ták Politycznego, iáko y Woiennego, bez pozwolenia I. K. Mći dádzą y náznáczą. Y cokolwiek, do Osoby ábo Stanu iego po Elekcyey należeć będźie, w tym wszystkim z I. K
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 29
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
wie Polska czemuż nie crimen, świeżo do Polski wprowadzone, przedtym niewidane nigdy na wielu Herbach Korony, Mytry, Laury czemuż nie crimen, Ministrorum, Statistów oraz z Alamodą wprowadzone do Polski tytuły, które są Ojczyźnie szkodliwe, które przeciw przysiędze ichże samych są. Te tytuły które palam Statutom illudunt, które z bezprawiem i ujmą najwyższej Sejmów władzej, iura publicâ pod się ciągną: które wolność, i równość z Izby Poselskiej wyciskają, które pensiami Panów postronnych tuczą się, nadymają się, i bogacieją. Toto są przeciw Prawu, przeciw Wolności i równości przywłaszczone honory nie to, czego bez żadnej w Ojczyźnie winy, od tak wielu wieków
wie Polská czemuż nie crimen, świeżo do Polski wprowádzone, przedtym niewidáne nigdy ná wielu Herbách Korony, Mytry, Laury czemusz nie crimen, Ministrorum, Statistow oraz z Alámodą wprowádzone do Polski tituły, ktore są Oyczyznie szkodliwe, ktore przećiw przyśiędze ichże sámych są. Te tituły ktore palam Statutom illudunt, ktore z bezpráwiem y vymą naywyższey Seymow władzey, iura publicâ pod się ćiągną: ktore wolność, y rowność z Izby Poselskiey wyćiskáią, ktore pensiámi Pánow postronnych tuczą się, nádymáią się, y bogáćieią. Toto są przećiw Práwu, przećiw Wolnośći y rownośći przywłaszczone honory nie to, czego bez żadney w Oyczyznie winy, od ták wielu wiekow
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 124
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
nie miałem: tak i teraz w niść w serce moje nic podobnego nie mogło, i owszem szczęśliwości Ojczyzny, i niewzruszonemu jej Pokojowi, suplantacją, moję, życie, fortuny, i tak jawną niewinności w oczach świata krzywda niżej kladę. Ludzi tych, których dla bezpieczeństwa życia mego mam, z najmniejszym kogożkolwiek bezprawiem zażywam. Lubo tak wiele razy od Briona nietylko tu, ale i na Śląsku zaczepiony zostawałem, dopieroż tu w spokojnym wypocznieniu ustawicznie infestacją cierpiąc, słuszną miałem do obrony pobudkę. Wszytkie jednak te następy i krzywdy, dla całości Ojczyzny pokroną umartwiać wolałem cierpliwością, niż takich szukać dysgustom moim śrzodków,
nie miałem: ták y teraz w niść w serce moie nic podobnego nie mogło, y owszem sczęśliwośći Oyczyzny, y niewzruszonemu iey Pokoiowi, supplántatią, moię, życie, fortuny, y ták iáwną niewinnośći w oczách świátá krzywda niżey kládę. Ludźi tych, ktorych dla bespieczenstwá żyćia mego mam, z naymnieyszym kogożkolwiek bezpráwiem záżywam. Lubo ták wiele rázy od Bryoná nietylko tu, ále y ná Sląsku záczepiony zostawałem, dopieroż tu w spokoynym wypocznieniu vstáwicznie infestátią cierpiąc, słuszną miałem do obrony pobudkę. Wszytkie iednák te nástępy y krzywdy, dla cáłości Oyczyzny pokroną vmartwiáć wolałem ćierpliwośćią, niż tákich szukáć disgustom moim śrzodkow,
Skrót tekstu: PersOb
Strona: 32
Tytuł:
Perspektywa na objaśnienie niewinności
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
I ta zgoda wasza bażo nie sforna i nie umówiona/ bo i wSenacie sami z sobą certatis i nie mogąc w Izbie podołać tak wielom materyjej/ co raz wołacie: Ostatek na górę. Wszytek tedy czas Sejmu/ daremno strawiwszy na próżnych swarach/ rzeczą samą z Senatem dopiero prawa stanowicie/ a przecię go wielkim bezprawiem od umowy i spisowania Praw odstrychnąć chcecie/ Któremu to najwięcej przed tym należało. V Rzymian były Tributa Comita, tym waszym nie co podobne. Które non verè Comitia, sed Plebis consilium dicebantur, quòd ad ea non vniuersus Populus vocaretur, sed Plebs tantùm Patribus exclusis. O czym taki daje rozsądek Livius. Plus dignitatis
Y tá zgodá wászá báżo nie zforna y nie vmowiona/ bo y wSenaćie sámi z sobą certatis y nie mogąc w Izbie podołáć ták wielom máteryiey/ co raz wołáćie: Ostátek ná gorę. Wszytek tedy czás Seymu/ dáremno stráwiwszy ná proznych swarách/ rzeczą samą z Senatem dopiero práwá stánowićie/ á przećię go wielkim bespráwiem od vmowy y spisowániá Praw odstrychnąć chcećie/ Ktoremu to nawięcy przed tym nalezáło. V Rzymian były Tributa Comita, tym wászym nie co podobne. Ktore non verè Comitia, sed Plebis consilium dicebantur, quòd ad ea non vniuersus Populus vocaretur, sed Plebs tantùm Patribus exclusis. O czym táki dáie rozsądek Livius. Plus dignitatis
Skrót tekstu: OpalŁRoz
Strona: K
Tytuł:
Rozmowa plebana z ziemianinem
Autor:
Łukasz Opaliński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1641
Data wydania (nie wcześniej niż):
1641
Data wydania (nie później niż):
1641