powinne surowe prawo pisze/ i stanowi/ i takiemu ani Wolność Poddanych niewolej nie czyni/ ani Poddaństwo powolne swej wolej nie przynosi. Niech się tedy każdy Pan wolnymi głosami obrany w Państwie/ jako w swoim kocha/ a upewniam/ że uczyni dosyć swojej powinności/ i panować będzie dobrze. Bo jako dziedzicznych Panów i bezprawnych/ ta jest doskonałość największa/ aby cum Adriano imperatore mowieli/ ita se Rempublicam gesturos, vt sciant rem Populi esse, non suam, Tak zaś tych/ którzy są obrani/ i Prawami Poddanym obowiązani/ ta jest wszytka powinność/ aby nie mowieli: Vt quid enim rei nec diu mea, nec postea meorum,
powinne surowe práwo pisze/ y stanowi/ y tákiemu áni Wolność Poddánych niewoley nie czyni/ áni Poddáństwo powolne swey woley nie przynosi. Niech się tedy káżdy Pan wolnymi głosámi obrány w Páństwie/ iáko w swoim kocha/ á vpewniam/ że vczyni dosyć swoiey powinności/ y pánowáć będźie dobrze. Bo iáko dźiedźicznych Pánow y bezpráwnych/ tá iest doskonáłość náywieksza/ áby cum Adriano imperatore mowieli/ ita se Rempublicam gesturos, vt sciant rem Populi esse, non suam, Ták záś tych/ ktorzy są obráni/ y Práwámi Poddánym obowiązáni/ tá iest wszytká powinnośc/ áby nie mowieli: Vt quid enim rei nec diu mea, nec postea meorum,
Skrót tekstu: OpalŁRoz
Strona: H
Tytuł:
Rozmowa plebana z ziemianinem
Autor:
Łukasz Opaliński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1641
Data wydania (nie wcześniej niż):
1641
Data wydania (nie później niż):
1641
Czesarskim miejscu siedzaczy/ zbrodnie tych/ których wodzami być wiedział w izbie Sądowej gani: schadzki ukradkiem czyniące od krywa/ a drugich Panów Radnych upomina/ aby w to wejrzeli: żeby Rzeczyposp. o szwank jaki nie przyszla. Którzy też aby na ich powinności nic nieschodziło daleko więcej/ Chase tę niecnotliwą od zamysłów bezprawnych strofują. Ale z trudnością było tych animusze mitigować/ których okrutność wściekłością będąc śródże zajuszona/ jawnie upadek grozili: a nic insze go jedno na zabicie i na krew cuhali. Odoają za tym dobrym Senatorom za słowa/ słowa: i porwawszy. Pana Slawotę Praesidenta/ abo raczej Sędziego Królestwa Czeskiego/ i onego
Czesárskim mieyscu śiedzaczy/ zbrodnie tych/ ktorych wodzámi bydź wiedźiał w izbie Sądowey gáni: schadzki vkradkiem czyniące od krywá/ á drugich Pánow Rádnych vpomina/ áby w to weyrzeli: żeby Rzeczyposp. o szwánk iáki nie przyszlá. Ktorzy też áby ná ich powinnośći nic nieschodźiło dáleko więcey/ Cháse tę niecnotliwą od zamysłow bespráwnych strofuią. Ale z trudnośćią było tych ánimusze mitigować/ ktorych okrutność wśćiekłośćią będąc srodże záiuszona/ iáwnie vpadek groźili: á nic insze go iedno ná zábićie y ná krew cuháli. Odoáią zá tym dobrym Senatorom zá słowá/ słowá: y porwawszy. Páná Sláwotę Praesidentá/ ábo ráczey Sędźiego Krolestwá Czeskiego/ y onego
Skrót tekstu: ZrzenNowiny
Strona: B
Tytuł:
Nowe nowiny z Czech, Tatar i Węgier
Autor:
Jan Zrzenczycki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
, albo wymierzjonych niesprawiedliwie Konstytucjach Sejmu. Dopieroż zerwanie Sejmu, o! jaki grzech. Pocściwi Przodkowie nasi którzy lib erum Veto na wszystkie wieki uformowali, rozumieli, że to będzie owe sacrum Troi miasta Palladium, którego zachowanie nie da tej Troi zginąć, postanowili go na wędzidła Królom i możnym Panom; kiedyby się bezprawnych i niesprawiedliwych rzeczy gwałtem domagać chcieli. Wskrzesili w nim Z. Jana Chrzciciela Non licet Tibi Rex i opisali Jego formę, jako Poseł protestować się powinien, et in facie trzech Senatów: Króla, Senatu, i Poselskiej, Izby wywiść niesłuszność pretondowanej konstyrucyj, przeciwko Prawu, albo też ze szkoda Królewska; Dopieroż z
, albo wymierzionych niesprawiedliwie Konstytucyách Seymu. Dopieroż zerwanie Seymu, o! iaki grzech. Pocsćiwi Przodkowie nasi ktorzy lib erum Veto na wszystkie wieki uformowali, rozumieli, że to będzie owe sacrum Troi miasta Palladium, ktorego záchowanie nie da tey Troi zginąć, postanowili go na wędzidła Krolom y możnym Panom; kiedyby się bezprawnych y niesprawiedliwych rzeczy gwałtem domagać chcieli. Wskrzesili w nim S. Iana Chrzćiciela Non licet Tibi Rex y opisali Iego formę, iako Poseł protestować się powinien, et in facie trzech Senatow: Krolá, Senatu, y Poselskiey, Izby wywiść niesłuszność pretondowaney konstyrucyi, przeciwko Prawu, albo też ze szkoda Krolewska; Dopieroż z
Skrót tekstu: JabłSkrup
Strona: 42
Tytuł:
Skrupuł bez skrupułu w Polszcze
Autor:
Jan Stanisław Jabłonowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1730
Data wydania (nie wcześniej niż):
1730
Data wydania (nie później niż):
1730