Zaś Dioskorydes twierdzi być go tejże mocy i przyrodzenia którego Dyptan z inąd przywoźnego nie mamy. Przeto o skutkach i przyrodzniu jego Rozsądku dostatecznego dać nie możemy. Omylny Dyptan/ Rozdział 30.
Pseudo Dictamnum. Aeschwurtz. Zielnik D. Symona Syrenniusa/
TEn Dyptan omylny i fałszywy/ kłącza albo rózg łokietnych wzwyż/ z biała kosmatych/ z których po parze listków równo jedne za drugiemi aż do wierzchu pochodzi/ przyokręglejszym. Ten z pierwszym ma wielkie podobieństwo/ jeno liścia mniejszego/ przy których kwiecie gromadkami/ jako w Szańcie przez wszytek pręt puszcza. Z tych potym Nasienie bywa: kwitnie bronatnym kwiatem/ smaku Polejowego/ jeno nie tak gorzkiego jako
Záś Dioskorides twierdźi być go teyże mocy y przyrodzenia ktorego Dyptan z inąd przywoźnego nie mamy. Przeto o skutkách y przyrodzniu iego Rozsądku dostátecznego dáć nie możemy. Omylny Dyptan/ Rozdział 30.
Pseudo Dictamnum. Aeschwurtz. Zielnik D. Symoná Syrenniusá/
TEn Dyptan omylny y fałszywy/ kłącza álbo rozg łokietnych wzwysz/ z biáłá kosmatych/ z ktorych po parze listkow rowno iedne zá drugiemi áż do wierzchu pochodźi/ przyokręgleyszym. Ten z pierwszym ma wielkie podobieństwo/ ieno liśćia mnieyszego/ przy ktorych kwiećie gromadkámi/ iáko w Szanćie przez wszytek pręt puscza. Z tych potym Naśienie bywa: kwitnie bronatnym kwiátem/ smáku Poleiowego/ ieno nie ták gorzkiego iáko
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: K3
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
jako może być. Ciało obwijają pewnym nakryciem na kształt płaszcza białego/ zrobionego pospolicie z podłego sukna/ z wełny włosianego koloru/ co tamże z Cogniej albo z Anatoliej wychodzi. Czapki albo to co na głowie noszą/ jest na kształt kapeluszów wysokich i odętych/ bez krajów/ z grubej sierci Wielblądziej/ niby z biała szare. Golenie zawsze mają gołe/ i piersi odkryte/ które drudzy rozpalonym żelazem palą na znak nabożeństwa/ opasują się pasem rzemiennym/ u którego przy haftce co go zawściąga/ przyszywają zawsze kamień jaki lśniący z marmuru/ z porfiru, albo z słoniowej kości.
Okrom zwyczajnego postu Ramazanu/ zachowują inszy w każdy Czwartek/
iáko może bydź. Ciáło obwiiáią pewnym nákryćiem ná kształt płaszczá białego/ zrobionego pospolićie z podłego sukná/ z wełny włośiánego koloru/ co támze z Cogniey álbo z Anátoliey wychodźi. Czapki álbo to co ná głowie noszą/ iest ná kształt kápeluszow wysokich y odętych/ bez kráiow/ z grubey śierći Wielblądźiey/ niby z białá száre. Golenie záwsze máią gołe/ y pierśi odkryte/ ktore drudzy rospalonym żelázem palą ná znák nabożeństwá/ opásuią się pásem rzemiennym/ v ktorego przy háwtce co go záwśćiąga/ przyszywáią záwsze kámień iáki lśniący z mármuru/ z porfiru, álbo z słoniowey kośći.
Okrom zwyczáynego postu Rámázánu/ záchowuią inszy w kożdy Czwartek/
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 170
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678