puckich gór łaskawy Dmuchnął wiatr na nas i popędził nawy. Ale zaś słońce, skoro się rozśmiało, I ten nam pojazd wkrótce hamowało, Bo gdy swe jasne rozniosło promienie, Wszystko uciekło z nieba posępienie; Woda, co częste pagórki sypała, Jako szkło gładkie — tak się wyrównała. Leniwiej żółwia okręt postępuje, Kiedy biczyka na żaglach nie czuje. I gdy tak prawie nie jedziem i szczętu, Co żywo na wierzch wychodzi z okrętu. Jeszcze się cieszym, że lądy widzimy I na wysokie czoła drzew patrzymy, Które nam większej tęsknicę dodają, Że nas z daleka jadących żegnają. Strudna obaczym gdzie na wodach sośnie, Łąka i drzewo na
puckich gór łaskawy Dmuchnął wiatr na nas i popędził nawy. Ale zaś słońce, skoro się rozśmiało, I ten nam pojazd wkrótce hamowało, Bo gdy swe jasne rozniosło promienie, Wszystko uciekło z nieba posępienie; Woda, co częste pagórki sypała, Jako śkło gładkie — tak się wyrównała. Leniwiej żółwia okręt postępuje, Kiedy biczyka na żaglach nie czuje. I gdy tak prawie nie jedziem i szczętu, Co żywo na wierzch wychodzi z okrętu. Jeszcze się cieszym, że lądy widzimy I na wysokie czoła drzew patrzymy, Które nam większej tęsknicę dodają, Że nas z daleka jadących żegnają. Ztrudna obaczym gdzie na wodach sośnie, Łąka i drzewo na
Skrót tekstu: BorzNaw
Strona: 43
Tytuł:
Morska nawigacyja do Lubeka
Autor:
Marcin Borzymowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1662
Data wydania (nie wcześniej niż):
1662
Data wydania (nie później niż):
1662
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Morskie
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
samym prawie okrucieństwa wstępie zatracił. Neronowi dłużej pozwolił katować naród ludzki. Tyberiusza, Domicjana, Dioklecjana, przetrzymał najdłużej, lubo w ciężkim barzo na lud pospolity panowaniu; a przecie dla dobra pospolitego tych, którzy nad ten czas pod niemi żyli. Egent diuturno saepius flagello: mali nostri et incorrigibiles mores. Potrzebują dłuższego częstokroć biczyka, złe i bez poprawy obyczaje nasze. Dość według nas tych com namienił będzie podobno przyczyn, według Boga zaś, jest innych wiele niezliczonych i nam niepojętych. Cui insitum esse videtur, ut lento gradu ad vindictam sui procedat, tardiatatemque supplicii gravitate compenset. Któremu jest rzecz przyzwoita nie rychło i zwolna urazy swojej
samym prawie okrucieństwa wstępie zatracił. Neronowi dłużey pozwolił katować narod ludzki. Tyberyusza, Domicyana, Dyoklecyana, przetrzymał naydłużey, lubo w cięszkim barzo na lud pospolity panowaniu; á przecie dla dobra pospolitego tych, którzy nad ten czas pod niemi żyli. Egent diuturno saepius flagello: mali nostri et incorrigibiles mores. Potrzebuią dłuższego częstokroć biczyka, złe i bez poprawy obyczaie nasze. Dość według nas tych com namienił będzie podobno przyczyn, według Boga zaś, iest innych wiele niezliczonych i nam niepoiętych. Cui insitum esse videtur, ut lento gradu ad vindictam sui procedat, tardiatatemque supplicii gravitate compenset. Któremu iest rzecz przyzwoita nie rychło i zwolna urazy swoiey
Skrót tekstu: KryszStat
Strona: 173
Tytuł:
Stateczność umysłu
Autor:
Andrzej Kazimierz Kryszpin Kirszensztein
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769