klasztory.
Obaczysz je na sejmie, znajdziesz na sejmiku, Znajdziesz w kole wojskowym, w ostatku i w szyku Nawet ani kościoły, ani kazalnice, Co większa, nie bez względu i spowiedalnice. Jest respekt na ratuszu, jest w izbie sądowej; Kaptur by mógł być na tę afekcyją zdrowy: Dopieroż gdy sędziemu bielmem oko zajdzie, Upewniam, że się żaden respekt w nim nie znajdzie. Ślepo w swym starożytność sędziów trybunale Malowała; i w naszym znajdują się, ale Jedna ich tylko mała rzecz od siebie dzieli, Że naszy mają ręce, a tamci nie mieli. 277 (F). ŻlŻKA DRUGI
Ktoś siła na sejmiku mówiąc
klasztory.
Obaczysz je na sejmie, znajdziesz na sejmiku, Znajdziesz w kole wojskowym, w ostatku i w szyku Nawet ani kościoły, ani kazalnice, Co większa, nie bez względu i spowiedalnice. Jest respekt na ratuszu, jest w izbie sądowej; Kaptur by mógł być na tę afekcyją zdrowy: Dopieroż gdy sędziemu bielmem oko zajdzie, Upewniam, że się żaden respekt w nim nie znajdzie. Ślepo w swym starożytność sędziów trybunale Malowała; i w naszym znajdują się, ale Jedna ich tylko mała rzecz od siebie dzieli, Że naszy mają ręce, a tamci nie mieli. 277 (F). ŻlŻKA DRUGI
Ktoś siła na sejmiku mówiąc
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 122
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
krał, obwieszono Lacha!” Aż ksiądz: „Nie zazdroszczę wam, panie hospodynie! Z tym Rusinem cieszcie się współ tam, gdzie jest ninie!” 6. GADKA
... 7. Z OWENA
Bez oka konia kupił, musi być pod hełmem. Szkapie — jedno, jemu — dwie oczy zaszły bielmem. 8. ITEM
Kupił konia; na jednym oku kalcedana Nie postrzegł. Postrzegli-ć go na obu u pana. 9. ITEM
Ślepego kupił konia ktoś podpiwszy sobie, Gdzieś jedno — koń, tu dziś — pan stracił oczy obie. 10. MIAŁ MUCHY WE ŁBIE
Miewał znać muchy we łbie, ba i
krał, obwieszono Lacha!” Aż ksiądz: „Nie zazdroszczę wam, panie hospodynie! Z tym Rusinem cieszcie się współ tam, gdzie jest ninie!” 6. GADKA
... 7. Z OWENA
Bez oka konia kupił, musi być pod hełmem. Szkapie — jedno, jemu — dwie oczy zaszły bielmem. 8. ITEM
Kupił konia; na jednym oku kalcedana Nie postrzegł. Postrzegli-ć go na obu u pana. 9. ITEM
Ślepego kupił konia ktoś podpiwszy sobie, Gdzieś jedno — koń, tu dziś — pan stracił oczy obie. 10. MIAŁ MUCHY WE ŁBIE
Miewał znać muchy we łbie, ba i
Skrót tekstu: KorczFrasz
Strona: 5
Tytuł:
Fraszki
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1699
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
oka, od kąta większego, błonką żyłowatą na kształt strzałki, czasem aż do zrzenice, 7. Pannus, to jest zaście oka całego czerwoną błonką. 8. Suffusia, Hypolisis, Catharacta, to jest stwardnienie humoru lipkiego, który Oko zakrywa, pod czas zrzenicę, pod czas część oka, co pospolicie zowią Bielmem; Druga Suffusio, zowie się że Muszki, Komory latają, różne się kolory pokazują. 9. Kugillatio, to jest makuły krwawe na Oku, na błonkach, które się zowią Anatae et Croneae. 10. Strabismus, to jest zyzowatość. 11. Pqralisz w Oku. 12. Zaćmienie wzroku, zowie się Caligo
oká, od kątá większego, błonką żyłowátą ná kształt strzałki, czásem áż do zrzenice, 7. Pannus, to iest zaśćie oká cáłego czerwoną błonką. 8. Suffusia, Hypolisis, Catharacta, to iest ztwárdnienie humoru lipkiego, ktory Oko zákrywa, pod czás zrzenicę, pod czás część oká, co pospolićie zowią Bielmem; Druga Suffusio, zowie się że Muszki, Komory latáią, rożne się kolory pokázuią. 9. Kugillatio, to iest mákuły krwáwe ná Oku, ná błonkách, ktore się zowią Anatae et Croneae. 10. Strabismus, to iest zyzowátość. 11. Pqrálisz w Oku. 12. Zaćmienie wzroku, zowie się Caligo
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 60
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
bodły! Wymiotła dom i wszytkie pogasiła, że nic Nie zostało, sroga śmierć światła moich źrenic. Olsnął stary Tobijasz na oczy; aż ledwie Syn opłakany przyszedł, przejźrał na obiedwie; Mnie już z tymi świecami i nadzieja gaśnie, Żebym kiedy na świecie w słońce patrzył jaśnie. Tak grubym i tak ciężkim zaszły bielmem oczy, Że go, póki żyć mogę, zdrój łez nie odmoczy. MIKULICZÓW (troje M) 113. POCZĄTEK
Literą M żołnierzów Grecy i Rzymianie Znaczą, bo miles — żołnierz, kładący ją na nie; Stąd widzą tąż złożoną we troje literę, Że w Polsce na koronnych herbów weszła sferę. Mężny Mars
bodły! Wymiotła dom i wszytkie pogasiła, że nic Nie zostało, sroga śmierć światła moich źrenic. Olsnął stary Tobijasz na oczy; aż ledwie Syn opłakany przyszedł, przejźrał na obiedwie; Mnie już z tymi świecami i nadzieja gaśnie, Żebym kiedy na świecie w słońce patrzył jaśnie. Tak grubym i tak ciężkim zaszły bielmem oczy, Że go, póki żyć mogę, zdrój łez nie odmoczy. MIKULICZÓW (troje M) 113. POCZĄTEK
Literą M żołnierzów Grecy i Rzymianie Znaczą, bo miles — żołnierz, kładący ją na nie; Stąd widzą tąż złożoną we troje literę, Że w Polszczę na koronnych herbów weszła sferę. Mężny Mars
Skrót tekstu: PotPoczKuk_III
Strona: 447
Tytuł:
Poczet herbów szlachty
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
herbarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
/ w woreczkach pod pachami nosząc. Mięso dziwe.
Mięso dziwe/ naktórymkolwiek miejscu narosłe trawi/ prochem Kosacowym zasypując. Plate. Trzewombolejącem.
Trzewom i kiszkom bolejącym/ także w Stolcu boleści układa/ Klistery z niego dając. Bielmu
Bielmo z oczu ściera proch korzenia Fiołkowego miałko utarty/ a z Rożaną wodką w oczy bielmem zaszłe puszczany.
Albo wziąć Soku Kosacu swojskiego Soku Kopru Włoskiego po sześci łotów Prochu miałko utartego kamienia/ który Calaminarem zowią/ połtory ćwierci łota/ Tuciej/ Helenki bronatnej/ po pół łociu: To wszytko co nasubtelniej utarszy na Porfirze/ a niemożeli być/ tedy w moździerzu/ z Sokami przerzeczonymi zmieszać/ a potym przy
/ w woreczkách pod pachámi nosząc. Mięso dźiwe.
Mięso dźiwe/ náktorymkolwiek mieyscu nárosłe trawi/ prochem Kosacowym zásypuiąc. Plate. Trzewomboleiącem.
Trzewom i kiszkom boleiącym/ tákże w Stolcu boleśći vkłáda/ Klistery z niego dáiąc. Bielmu
Bielmo z oczu śćiera proch korzenia Fiołkowego miáłko vtarty/ á z Rożáną wodką w oczy bielmem zászłe pusczány.
Albo wźiąc Soku Kosacu swoyskie^o^ Soku Kopru Włoskiego po sześći łotow Prochu miałko vtártego kámienia/ ktory Calaminarem zowią/ połtory ćwierći łotá/ Tuciey/ Helenki bronatney/ po puł łoćiu: To wszytko co nasubtelniey vtárszy ná Porfirze/ á niemożeli bydź/ tedy w możdżerzu/ z Sokámi przerzeczonymi zmieszać/ á potym przy
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 8
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
/ Kowalów białych i czerwonych po łocie. To z przerzeczonymi rzeczami co napilniej pomieszać/ i w kory stoczyć/ pomazując ręce olejkiem z dzwonków P. Mar. Tak będziesz miał maść kosztowną do ran wyżej pomienionych. Świnim wrzodom
Świnie wrzody abo gruczoły za uszyma rozpędza sok w uszy ciepło lejąc. (Tur.) Oczom bielmem zaszłym.
Oczom bielmem zwirzchu zaszłym/ albo łuską/ jest lekarstwem doświadczonym/ Sok na nie puszczając. Płucom.
Płuca z flegmy wychędaża/ korzeń warzony trunkiem na czczo używany. Wrzodom.
Toż Wrzodówzastarzałym które zów: Cancer Fistułom
Fistułom jest użytecznym lekarstwem/ liście obojga Dzięgielu w winie na poły z wodą warzyć/
/ Kowalow białych y czerwonych po łoćie. To z przerzeczonymi rzeczámi co napilniey pomięszáć/ y w kory stoczyć/ pomázuiąc ręce oleykiem z dzwonkow P. Már. Ták będźiesz miał máść kosztowną do ran wyszey pomienionjch. Swinim wrzodom
Swinie wrzody ábo gruczoły zá vszymá rozpądza sok w vszy ćiepło leiąc. (Tur.) Oczom bielmem zászłym.
Oczom bielmem zwirzchu zászłym/ álbo łuską/ iest lekárstwem doświadczonym/ Sok ná nie pusczáiąc. Płucom.
Płucá z flágmy wychędaża/ korzeń wárzony trunkiem ná czczo vżywány. Wrzodom.
Toż Wrzodowzástárzáłym ktore zow: Cancer Fistułom
Fistułom iest vżytecznym lekárstwem/ liśćie oboygá Dźięgielu w winie ná poły z wodą wárzyć/
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 92
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
czerwonych po łocie. To z przerzeczonymi rzeczami co napilniej pomieszać/ i w kory stoczyć/ pomazując ręce olejkiem z dzwonków P. Mar. Tak będziesz miał maść kosztowną do ran wyżej pomienionych. Świnim wrzodom
Świnie wrzody abo gruczoły za uszyma rozpędza sok w uszy ciepło lejąc. (Tur.) Oczom bielmem zaszłym.
Oczom bielmem zwirzchu zaszłym/ albo łuską/ jest lekarstwem doświadczonym/ Sok na nie puszczając. Płucom.
Płuca z flegmy wychędaża/ korzeń warzony trunkiem na czczo używany. Wrzodom.
Toż Wrzodówzastarzałym które zów: Cancer Fistułom
Fistułom jest użytecznym lekarstwem/ liście obojga Dzięgielu w winie na poły z wodą warzyć/ a tą wodą je
czerwonych po łoćie. To z przerzeczonymi rzeczámi co napilniey pomięszáć/ y w kory stoczyć/ pomázuiąc ręce oleykiem z dzwonkow P. Már. Ták będźiesz miał máść kosztowną do ran wyszey pomienionjch. Swinim wrzodom
Swinie wrzody ábo gruczoły zá vszymá rozpądza sok w vszy ćiepło leiąc. (Tur.) Oczom bielmem zászłym.
Oczom bielmem zwirzchu zászłym/ álbo łuską/ iest lekárstwem doświadczonym/ Sok ná nie pusczáiąc. Płucom.
Płucá z flágmy wychędaża/ korzeń wárzony trunkiem ná czczo vżywány. Wrzodom.
Toż Wrzodowzástárzáłym ktore zow: Cancer Fistułom
Fistułom iest vżytecznym lekárstwem/ liśćie oboygá Dźięgielu w winie ná poły z wodą wárzyć/ á tą wodą ie
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 92
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613