srogie, na frymarki, W jezierze go Gehenny nie roztopił siarki. Bojaźni bożej trzeba, żeby jak przy murze Rozum przeciwko żądzy cielesnej naturze Przy niej stał, bo inaczej za szatańskim szumem Pójdzie ciało z swą żądzą, natura z rozumem. 163 (F). NA JEDNEGO MONOKUŁA
Jechał ze mną towarzysz, co miał bielmo w oku. Aż wrona, tuż przy drodze, pleszcze się w potoku. Wyrwie z olstra pistolet, lecz bez kalcedona; Nim przyjdzie do drugiego, poszła w górę wrona. Jeszczem też, rzekę, tego nie wiedział sekretu, Kalcedon w oku nosić, miasto pistoletu. 164 (F). BRODA
„
srogie, na frymarki, W jezierze go Gehenny nie roztopił siarki. Bojaźni bożej trzeba, żeby jak przy murze Rozum przeciwko żądzy cielesnej naturze Przy niej stał, bo inaczej za szatańskim szumem Pójdzie ciało z swą żądzą, natura z rozumem. 163 (F). NA JEDNEGO MONOKUŁA
Jechał ze mną towarzysz, co miał bielmo w oku. Aż wrona, tuż przy drodze, pleszcze się w potoku. Wyrwie z olstra pistolet, lecz bez kalcedona; Nim przyjdzie do drugiego, poszła w górę wrona. Jeszczem też, rzekę, tego nie wiedział sekretu, Kalcedon w oku nosić, miasto pistoletu. 164 (F). BRODA
„
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 78
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
popiół, przesiej przez chusteczkę cienką, zasypuj tym oczy, rzecz pewna. Na Makuły czerwone w Oku.
WEś wierzchołków Hyssopu, włóż w worek cienki, warz w wodzie ten worek, kłaść na oczy, często powtarzając. Item. Krew z skrzydła Gołebiego w oko puszczana, znacznie spędza je. Proszek pewny na bielmo. R. Ossis, Sepiae, Sacchari Candidi, Tutiae, pulv: aa Scrup: 1. Vitrioli Mart: gr: 10. pul: subtilissimus, ten proszek wdmuchywać w woko piórkiem. Item. Kamieniem Jaspiszowym ścierają łuskę, osobliwie Paciorkiem, albo Guzikiem, tenże Kamień powinien być biały, (gdyż
popioł, prześiey przez chusteczkę ćienką, zásypuy tym oczy, rzecz pewna. Ná Mákuły czerwone w Oku.
WEś wierzchołkow Hyssopu, włoż w worek ćienki, warz w wodzie ten worek, kłáść ná oczy, często powtarzáiąc. Item. Krew z skrzydłá Gołebiego w oko pusczána, znácznie spędza ie. Proszek pewny ná bielmo. R. Ossis, Sepiae, Sacchari Candidi, Tutiae, pulv: aa Scrup: 1. Vitrioli Mart: gr: 10. pul: subtilissimus, ten proszek wdmuchywáć w woko piorkiem. Item. Kámieniem Iáspiszowym śćieráią łuskę, osobliwie Paćiorkiem, álbo Guzikiem, tenże Kámień powinien bydź biały, (gdyż
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 67
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
: aa Scrup: 1. Vitrioli Mart: gr: 10. pul: subtilissimus, ten proszek wdmuchywać w woko piórkiem. Item. Kamieniem Jaspiszowym ścierają łuskę, osobliwie Paciorkiem, albo Guzikiem, tenże Kamień powinien być biały, (gdyż różnego bywa koloru) Item. Sok z Stokroci wyczyszczonej, cudownie spędza bielmo, nakrapiając niem: Okulistowie zdejmują je igłą, osobliwie zastarzałe, jakoż niemasz na nie sposobu nad ten jeden. O Chorobach Oczu. Wodka doświadczona na Oczy.
WEś Małmazji czarnej kwaterkę, Tucyj praeparowanej, Kamfory, obojga po pół łota, zmięszaj, chowaj od potrzeby, służy bowiem na wszelkie defekta oczy
: aa Scrup: 1. Vitrioli Mart: gr: 10. pul: subtilissimus, ten proszek wdmuchywáć w woko piorkiem. Item. Kámieniem Iáspiszowym śćieráią łuskę, osobliwie Paćiorkiem, álbo Guzikiem, tenże Kámień powinien bydź biały, (gdyż rożnego bywa koloru) Item. Sok z Stokroći wyczysczoney, cudownie spędza bielmo, nákrapiáiąc niem: Okulistowie zdeymuią ie igłą, osobliwie zástárzáłe, iákoż niemász ná nie sposobu nád ten ieden. O Chorobách Oczu. Wodká doświadczona ná Oczy.
WEś Máłmázyey czarney kwáterkę, Tucyi praepárowáney, Kámfory, oboygá po puł łotá, zmięszay, choway od potrzeby, służy bowiem ná wszelkie defektá oczy
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 67
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
twardo, rozerzni w pół, żółtek wyrzuć, na to miejsce włóż Koperwasu białego, subtelnie utartego, złoż obie połowki do kupy, obwiń chustą, i nicią obwiąż, włóż do kwaterki wody czystej, niech moknie przez kilka dni, coraz wyciskając jaje, potym przecedź przez bibułę, wpuszczaj kroplami w oczy. Na Bielmo Wodka doświadczona.
WYciśni sok z kilku Pomoranczy, przydaj do niego, wodki Rożanej tylo dwoje, Alo- esu, Imbieru, Kamfory, po trosze, niech mokną te rzeczy utłuczone przez kilka dni co raz mięszając, potym przecedzić przez Bibułę, puszczaj w oczy kroplami letnio, a powieki smaruj Olejkiem Rozmarynowym. O Chorobach Oczu
twárdo, rozerzni w puł, żołtek wyrzuć, ná to mieysce włoż Koperwásu białego, subtelnie utártego, złoż obie połowki do kupy, obwiń chustą, y nicią obwiąż, włoż do kwáterki wody czystey, niech moknie przez kilká dni, coraz wyćiskáiąc iáie, potym przecedź przez bibułę, wpusczay kroplámi w oczy. Ná Bielmo Wodká doświadczona.
WYćiśni sok z kilku Pomoránczy, przyday do niego, wodki Rożáney tylo dwoie, Alo- esu, Imbieru, Kámfory, po trosze, niech mokną te rzeczy utłuczone przez kilká dni co raz mięszáiąc, potym przecedźić przez Bibułę, pusczay w oczy kroplámi letnio, á powieki smáruy Oleykiem Rozmárynowym. O Chorobách Oczu
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 68
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
Włoskiego po sześci łotów Prochu miałko utartego kamienia/ który Calaminarem zowią/ połtory ćwierci łota/ Tuciej/ Helenki bronatnej/ po pół łociu: To wszytko co nasubtelniej utarszy na Porfirze/ a niemożeli być/ tedy w moździerzu/ z Sokami przerzeczonymi zmieszać/ a potym przy wolnym ogniu trochę przywarzywszy/ pióro w tym maczając/ Bielmo pomazować. Albo potrosze tego na nie puszczać. Aben Mesua. Księgi Pierwsze Zołątkowi.
Żołądkowi bolejącemu/ z wietrzności zimnych i ostrych jest lekarstwem/ Korzeń w Winie warząc/ a pijąc. Nerkom
Nerkom zatkanym/ Pechyrzowi. Ślezionie.
Pęcherzowi/ Ślezionie/ i wątrobie zamulonym/ korzeń w Winie warzony/ jest barzo użyteczny
Włoskiego po sześći łotow Prochu miałko vtártego kámienia/ ktory Calaminarem zowią/ połtory ćwierći łotá/ Tuciey/ Helenki bronatney/ po puł łoćiu: To wszytko co nasubtelniey vtárszy ná Porfirze/ á niemożeli bydź/ tedy w możdżerzu/ z Sokámi przerzeczonymi zmieszać/ á potym przy wolnym ogniu trochę przywárzywszy/ pioro w tym maczáiąc/ Bielmo pomázowáć. Albo potrosze tego ná nie pusczáć. Aben Mesua. Kśięgi Pierwsze Zołątkowi.
Zołądkowi boleiącemu/ z wietrznośći źimnych y ostrych iest lekárstwem/ Korzeń w Winie warząc/ á piiąc. Nerkom
Nerkom zátkánym/ Pechyrzowi. Sleźionie.
Pęcherzowi/ Sleźionie/ y wątrobie zámulonym/ korzeń w Winie wárzony/ iest bárzo vżyteczny
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 9
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
używając jej trunkiem. Toż
Wietrzności około Śleziony zawarte rozpędza. Mesua. Paraliżu.
Językowi Paraliżem naruszonemu/ i ciężko mówiącemu/ jest wielkim ratunkiem/ często ciepło jego juchą płocząc i gargatyzując. Także ją też ciepło pijąc. Też korzeń Tatarski sam/ albo z Muszkatowym orzechem mastykując/ i pod językiem trzymając. Księgi Pierwsze Bielmo spądza.
Bielmo z oczu ściera tym sposobem: Wziąć ziela Tatarskiego/ Soku kopru Włoskiego/ każdego zarówno/ temu dać tak długo stać na jarkim słońcu/ aż wilgotność wszystka wyschnie. Potym przydać miałko utartej czarnej Helenki/ i zwarzyć/ a przecedziwszy w naczyniu Miedzianym chędogim/ do potrzeby chować/ i potroszę tego w pióro
vżywáiąc iey trunkiem. Toż
Wietrznośći około Sleźiony záwárte rospądza. Mesua. Páráliżu.
Ięzykowi Páráliżem náruszonemu/ y ćięszko mowiącemu/ iest wielkim rátunkiem/ często ćiepło iego iuchą płocząc y gárgátyzuiąc. Tákże ią też ćiepło piiąc. Też korzeń Tátárski sam/ álbo z Muszkátowym orzechem mástykuiąc/ y pod ięzykiem trzymáiąc. Kśięgi Pierwsze Bielmo spądza.
Bielmo z oczu sćiera tym sposobem: Wźiąć źiela Tátárskiego/ Soku kopru Włoskiego/ kázdego zárowno/ temu dáć ták długo stać ná iárkim słońcu/ áż wilgotność wszystká wyschnie. Potym przydáć miáłko vtártey czarney Helenki/ y zwárzyć/ á przecedźiwszy w naczyniu Miedziánym chędogim/ do potrzeby chowáć/ y potroszę tego w pioro
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 21
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
. Toż
Wietrzności około Śleziony zawarte rozpędza. Mesua. Paraliżu.
Językowi Paraliżem naruszonemu/ i ciężko mówiącemu/ jest wielkim ratunkiem/ często ciepło jego juchą płocząc i gargatyzując. Także ją też ciepło pijąc. Też korzeń Tatarski sam/ albo z Muszkatowym orzechem mastykując/ i pod językiem trzymając. Księgi Pierwsze Bielmo spądza.
Bielmo z oczu ściera tym sposobem: Wziąć ziela Tatarskiego/ Soku kopru Włoskiego/ każdego zarówno/ temu dać tak długo stać na jarkim słońcu/ aż wilgotność wszystka wyschnie. Potym przydać miałko utartej czarnej Helenki/ i zwarzyć/ a przecedziwszy w naczyniu Miedzianym chędogim/ do potrzeby chować/ i potroszę tego w pióro biorąc na bielmo
. Toż
Wietrznośći około Sleźiony záwárte rospądza. Mesua. Páráliżu.
Ięzykowi Páráliżem náruszonemu/ y ćięszko mowiącemu/ iest wielkim rátunkiem/ często ćiepło iego iuchą płocząc y gárgátyzuiąc. Tákże ią też ćiepło piiąc. Też korzeń Tátárski sam/ álbo z Muszkátowym orzechem mástykuiąc/ y pod ięzykiem trzymáiąc. Kśięgi Pierwsze Bielmo spądza.
Bielmo z oczu sćiera tym sposobem: Wźiąć źiela Tátárskiego/ Soku kopru Włoskiego/ kázdego zárowno/ temu dáć ták długo stać ná iárkim słońcu/ áż wilgotność wszystká wyschnie. Potym przydáć miáłko vtártey czarney Helenki/ y zwárzyć/ á przecedźiwszy w naczyniu Miedziánym chędogim/ do potrzeby chowáć/ y potroszę tego w pioro biorąc ná bielmo
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 21
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
Bielmo z oczu ściera tym sposobem: Wziąć ziela Tatarskiego/ Soku kopru Włoskiego/ każdego zarówno/ temu dać tak długo stać na jarkim słońcu/ aż wilgotność wszystka wyschnie. Potym przydać miałko utartej czarnej Helenki/ i zwarzyć/ a przecedziwszy w naczyniu Miedzianym chędogim/ do potrzeby chować/ i potroszę tego w pióro biorąc na bielmo w oczy puszczać.
Którym muszki/ albo Pajęczyny/ albo jakiekolwiek inne cienie/ przed oczyma latać się zdadzą. Co pospolicie bywa ze mdłości wzroku Toż przerzeczone lekarstwo barzo jest użyteczne. Pęcherzowi
Pęcherzowe choroby/ i dolegliwości wszelakie/ Sok pijąc z korzenia Tatarskiego ziela leczy. Toż czyni/ w węzełku drobno go pokrajawszy
Bielmo z oczu sćiera tym sposobem: Wźiąć źiela Tátárskiego/ Soku kopru Włoskiego/ kázdego zárowno/ temu dáć ták długo stać ná iárkim słońcu/ áż wilgotność wszystká wyschnie. Potym przydáć miáłko vtártey czarney Helenki/ y zwárzyć/ á przecedźiwszy w naczyniu Miedziánym chędogim/ do potrzeby chowáć/ y potroszę tego w pioro biorąc ná bielmo w oczy pusczáć.
Ktorym muszki/ álbo Páięczyny/ álbo iákiekolwiek ine ćienie/ przed oczymá latáć sie zdádzą. Co pospolićie bywa ze mdłośći wzroku Toż przerzeczone lekárstwo bárzo iest vżyteczne. Pęchyrzowi
Pęcherzowe choroby/ y dolegliwośći wszelákie/ Sok piiąc z korzenia Tátárskiego źiela leczy. Toż czyni/ w węzełku drobno go pokráiawszy
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 21
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
swego: 18. Bo żaden mąż któryby miał na sobie wadę przystępować nie ma: mąż ślepy/ albo chromy/ albo nie zupełnych/ albo zbytnich członków: 19. Także mąż któryby miał zląmaną nogę/ albo z łąmaną rękę: 20. Także garbaty/ i płynących oczu/ albo który ma bielmo na oku swym/ albo krostawy albo parszywy/ albo wypukły. 21.
Wszelki mąż któryby miał jaką wadę/ z potomstwa Aarona Kapłana nie przystąpi aby ofiarował/ Ofiary ogniste PAnu: wada na nim jest/ nie przystąpi aby ofiarował chleb Boga swego. 22. Chleba jednak Boga swego/ z rzeczy naświętszych i poświęconych
swego: 18. Bo żaden mąż ktoryby miał ná sobie wádę przystępowáć nie ma: mąż ślepy/ álbo chromy/ álbo nie zupełnych/ álbo zbytnich cżłonkow: 19. Tákże mąż ktoryby miał zląmáną nogę/ álbo z łąmáną rękę: 20. Tákże gárbáty/ y płynących ocżu/ álbo ktory ma bielmo ná oku swym/ álbo krostáwy álbo párszywy/ álbo wypukły. 21.
Wszelki mąż ktoryby miał jáką wádę/ z potomstwá Aároná Kápłáná nie przystąpi áby ofiárował/ Ofiáry ogniste PAnu: wádá ná nim jest/ nie przystąpi áby ofiárował chleb Bogá swego. 22. Chlebá jednák Bogá swego/ z rzeczy naświętszych y poświęconych
Skrót tekstu: BG_Kpł
Strona: 126
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Kapłańska
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
nie Chrześcijańskie, ale cóż rzekę o uczynkach? Czy niekrwawemi łzami opłakiwaćby trzeba sprzysięgłych onych niegdy Tureckiego Imienia Nieprzyjaciół Kozaków Ukrainnych omamienie, Raju owego niegdy Polskiego, tak żyznej, obfitej, ludnej Prowincji nieszczęśliwość, co oślep w to jarzmo, nad które od początku świata twardszego niebyło, lezie. Może każdy tą Książką bielmo sobie zetrzeć, zdjąć powierzchowną Maszkarę, a obaczyć wewnątrz okrucieństwo nieporownane, bezdenne łakomstwo, nienasyconą niewstydliwość, i jednym słowem, niewymowną przewrotność obłudnego tego Narodu, który wszytkiemi siłami, i niepojętemi sposobami na imię Chrześcijańskie następuje, czego się tu każdy doskonalej doczyta. Ja to tylko o tłumaczeniu swoim przydam, żem chciał być
nie Chrześciáńskie, ále coż rzekę ô vczynkách? Czy niekrwáwemi łzámi opłákiwáćby trzeba zprzyśięgłych onych niegdy Tureckiego Imienia Nieprzyiaćioł Kozákow Vkráinnych omamienie, Ráiu owego niegdy Polskiego, ták żyzney, obfitey, ludney Prowinciey nieszczęśliwość, co oślep w to iárzmo, nád ktore od początku świátá twárdszego niebyło, leźie. Może kożdy tą Xiąszką bielmo sobie zetrzeć, zdiąć powierzchowną Mászkárę, á obáczyć wewnątrz okrućieństwo nieporownáne, bezdenne łákomstwo, nienásyconą niewstydliwość, y iednym słowem, niewymowną przewrotność obłudnego tego Narodu, ktory wszytkiemi śiłámi, y niepoiętemi sposobámi ná imię Chrześćiáńskie nástępuie, czego się tu kożdy doskonáley doczytá. Ia to tylko ô tłumáczeniu swoim przydam, żem chćiał bydź
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 10nlb
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678