podziała i czym została? Gdzie są bławaty i stroje światowe, szaty wymyślne i piększenia nowe? O jakoś nagie aż do samych kości, leżąc w ciemności. Gdzie są pieniądze i klejnoty drogie? Gdzie majętności i bogactwa mnogie? Gdzie są dworzanie wokoło stojący, ciebie zdobiący? Gdzie śmiechy, żarty, tańce z biesiadami, paszty, napoje, wczasy z uciechami? Gdzie jest muzyka, mutety radości i wesołości? Przedtymeś wielką moc pokazowało, trudnych, odważnych sztuk dokazywało – teraz mizernie leżysz powalone, nędznie wzgardzone. Żaby do ciebie wolny przystęp mają, robacy, gryząc, w smrodzie roztaczają. O marna twoja, człowiecze, próżności
podziała i czym została? Gdzie są bławaty i stroje światowe, szaty wymyślne i piększenia nowe? O jakoś nagie aż do samych kości, leżąc w ciemności. Gdzie są pieniądze i klejnoty drogie? Gdzie majętności i bogactwa mnogie? Gdzie są dworzanie wokoło stojący, ciebie zdobiący? Gdzie śmiechy, żarty, tańce z biesiadami, paszty, napoje, wczasy z uciechami? Gdzie jest muzyka, mutety radości i wesołości? Przedtymeś wielką moc pokazowało, trudnych, odważnych sztuk dokazywało – teraz mizernie leżysz powalone, nędznie wzgardzone. Żaby do ciebie wolny przystęp mają, robacy, gryząc, w smrodzie roztaczają. O marna twoja, człowiecze, próżności
Skrót tekstu: BolesEcho
Strona: 19
Tytuł:
Przeraźliwe echo trąby ostatecznej
Autor:
Klemens Bolesławiusz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacek Sokolski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
: Wy napotym miejcie to na pieczy/ abyście się trzeźwo chowali. Ale co się tycze żony mej/ ta nigdziej wczora z domu nie wychodziła. Mądremu przystoi/ nie brać się za wszytko: ale umieć cudzy występek pokryć.
EPAMINUNDAS Książę Tebańskie: gdy jednego czasu w święto (jako to pospolicie bywa) wszyscy biesiadami się zabawili: on sam tylko trzeźwo się chowając/ chodził po mieście/ jakoby o czym myśląc. A gdy go jeden Pan spotkawszy/ pytał czemuby tak był smutny/ a dobrej myśli nie zażywał? Odpowiedział: Dla tego to czynię: że wy wszyscy pijani/ i nazbyt sobie bezpiecznie poczynacie/ niskąd się nic
: Wy nápotym mieyćie to ná piecży/ ábyśćie się trzeźwo chowáli. Ale co się tycże żony mey/ tá nigdźiey wcżorá z domu nie wychodźiłá. Mądremu przystoi/ nie bráć się zá wszytko: ále vmieć cudzy występek pokryć.
EPAMINVNDAS Kśiążę Thebáńskie: gdy iednego cżásu w święto (iáko to pospolićie bywa) wszyscy bieśiádámi się zábáwili: on sam tylko trzeźwo się chowáiąc/ chodźił po mieśćie/ iákoby o cżym myśląc. A gdy go ieden Pan spotkawszy/ pytał cżemuby ták był smutny/ á dobrey myśli nie záżywał? Odpowiedźiał: Dla tego to cżynię: że wy wszyscy piiáni/ y názbyt sobie bespiecżnie pocżynaćie/ niskąd się nic
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 115
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
czemuby tak był smutny/ a dobrej myśli nie zażywał? Odpowiedział: Dla tego to czynię: że wy wszyscy pijani/ i nazbyt sobie bezpiecznie poczynacie/ niskąd się nic nie obawiając. Przełożonemu zawżdy trzeba być trzeźwim i ostróżnym/ jako temu który jest stróżem Rzeczypospolitej/ lecz najwięcej w ten czas/ gdy się drudzy biesiadami bawią. Krótkich Powieści
Tenże nazajutrz po tej bitwie którą był wygrał pod Leuktrami nie włożywszy na się ochędożki/ wyszedł do swoich/ jakoś nie prawie z wesołą twarzą. A gdy go przyjaciele pytali/ coby mu się przydało? powiedział: Nic takiego: jedno że wczora zrozumiałem to o sobie/ że
cżemuby ták był smutny/ á dobrey myśli nie záżywał? Odpowiedźiał: Dla tego to cżynię: że wy wszyscy piiáni/ y názbyt sobie bespiecżnie pocżynaćie/ niskąd się nic nie obawiáiąc. Przełożonemu záwżdy trzebá być trzeźwim y ostrożnym/ iáko temu ktory iest strożem Rzecżypospolitey/ lecż naywięcey w ten cżás/ gdy się drudzy bieśiádámi báwią. Krotkich Powieśći
Tenże názáiutrz po tey bitwie ktorą był wygrał pod Leuktrámi nie włożywszy ná śię ochędożki/ wyszedł do swoich/ iákoś nie práwie z wesołą twarzą. A gdy go przyiaćiele pytáli/ coby mu się przydáło? powiedźiał: Nic tákiego: iedno że wcżorá zrozumiałem to o sobie/ że
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 116
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
i kondycyj; i żeby nie zawsze; ale kiedy tego potrzeba. Milej ci przecie i samemu tobie na nie pojrzeć/ niż kiedy jak flura opuściwszy wszytko chodzi/ co się przed ludźmi za nią wstydzić musisz; i obmierznąć ci potym może. Jeżeli zaś nie modna; do znać dobra gospodyni/ nie będzie się bawić biesiadami/ dojrzyć wszędzie/ i w ogrodzie/ i w oborze/ i w komorze. Jeśli się Zona napiera tego co słuszna? czemuż też nie masz pożwolić? jeśli też nie słuszna/ a odmówisz jej/ żaden rozsądny nie rzecze/ żeś zły na Zonę/ i ona sama choć jej zrazu może być trochę
y kondycyi; y żeby nie záwsze; ále kiedy tego potrzebá. Miley ći przećie y sámemu tobie ná nie poyrzeć/ niż kiedy iák flurá opuśćiwszy wszytko chodźi/ co się przed ludźmi za nię wstydźić muśisz; y obmierznąć ći potym może. Ieżeli záś nie modna; do znáć dobra gospodyni/ nie będźie się bawić bieśiádámi/ doyrzyć wszędźie/ y w ogrodźie/ y w oborze/ y w komorze. Ieśli się Zoná nápiera tego co słuszna? czemuż też nie masz pożwolić? ieśli też nie słuszná/ á odmowisz iey/ żaden rozsądny nie rzecze/ żeś zły ná Zonę/ y oná sámá choć iey zrázu może bydź trochę
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 31
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700
, aby Rodzicom i Opiekunom Akademików w Akademii przebywających Kosztów potrzebnych nie przyczyniać albo wywyższać, ani Depensów niepotrzebnych i Egzorbitancyj nie czynić; Tedy nie tylko wszelkie i wszytkie Podarunki, prócz naterminowanych Pieniędzy wstepnych, które semel pro semper dają się, Komuby kolwiek i pod jakimkolwiek pretekstem i nazwiskiem stawać zię mogły, oraz ze wszytkimi biesiadami i innymi takowymi depesnami niepotrzebnymi surowo zakazują się, ale też Dyrektór ostro obliguje się pod własną winą swoją zabiegać temu, aby żadem Akademik bez Pozwolenia jego u kupców, tych, co Kasę i wino szynkują, lub tez w Kościńcach i Gospodach pod in Legibus Academicis wysadzoną kaźnią cokolwiek na Borg wybierał, albo też na takich
, aby Rodźicom y Opiekunom Akádemikow w Akádemii przebywáiących Kosztow potrzebnych nie przyczyniáć álbo wywyższáć, áni Depensow niepotrzebnych y Exorbitáncyi nie czynić; Tedy nie tylko wszelkie y wszytkie Podárunki, procz náterminowánych Pieniędzy wstepnych, ktore semel pro semper dáią śię, Komuby kolwiek y pod iákimkolwiek praetextem y názwiskiem stawáć źię mogły, oraz ze wszytkimi bieśiádámi y innymi tákowymi depesnámi niepotrzebnymi surowo zákázuią śię, ále też Dyrektor ostro obliguie śię pod własną winą swoią zábiegáć temu, áby żadem Akádemik bez Pozwolenia iego u kupcow, tych, co Kásę y wino szynkuią, lub tez w Kośćińcách y Gospodach pod in Legibus Academicis wysádzoną káźnią cokolwiek ná Borg wybierał, álbo też ná tákich
Skrót tekstu: NotAk
Strona: 10
Tytuł:
Notifikacja o niniejszym Królewskiej Akademii Rycerskiej w Legnicy postanowieniu
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Karol Wilhelm Gras
Miejsce wydania:
Wrocław
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
rosła: pamiętając że są Radą Pańską/ i Senatorowie Koronni/ i wszytki sprawy swe do powagi wieźdź i ciągnąć mają. Tak jako pamiętamy one Tarnowskie/ Kmity/ Tęczyńskie/ i niedawno zeszłe Zamojskie/ które lduzie nie tylko miłowali/ ale i w wielkiej uczciwości mieli. Czego ci od ludzi mieć nie mogą/ którzy biesiadami/ i utratami/ nie trwałą miłość u ludzi nikczemnych/ którzy tylko brzuchem żyją/ sobie jednają: i koniecznie jako Cicero prawdziwie w księgach swych o Rzeczypos: napisał: Którzykolwiek cztami/ i biesiadami/ i utratami zachowanie sobie u ludzi jednają/ ci nie omylnie pokazują/ że prawdziwej ozdoby/ która z cnoty i godności
rosłá: pámiętáiąc że są Rádą Páńską/ y Senatorowie Koronni/ y wszytki spráwy swe do powagi wieźdź y ćiągnąć máią. Ták iáko pámiętamy one Tárnowskie/ Kmithy/ Tęczynskie/ y niedawno zeszłe Zamoyskie/ ktore lduźie nie tylko miłowáli/ ále y w wielkiey vczćiwośći mieli. Czego ći od ludźi mieć nie mogą/ ktorzy bieśiádámi/ y vtrátámi/ nie trwáłą miłość v ludźi nikczemnych/ ktorzy tylko brzuchem żyią/ sobie iednáią: y koniecznie iáko Cicero prawdźiwie w kśięgách swych o Rzeczypos: nápisał: Ktorzykolwiek cztámi/ y bieśiádámi/ y vtrátámi záchowánie sobie v ludźi iednáią/ ći nie omylnie pokázuią/ że prawdźiwey ozdoby/ ktora z cnoty y godnośći
Skrót tekstu: StarPopr
Strona: 83
Tytuł:
Poprawa niektórych obyczajów polskich potocznych
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1625
Data wydania (nie później niż):
1625
/ które lduzie nie tylko miłowali/ ale i w wielkiej uczciwości mieli. Czego ci od ludzi mieć nie mogą/ którzy biesiadami/ i utratami/ nie trwałą miłość u ludzi nikczemnych/ którzy tylko brzuchem żyją/ sobie jednają: i koniecznie jako Cicero prawdziwie w księgach swych o Rzeczypos: napisał: Którzykolwiek cztami/ i biesiadami/ i utratami zachowanie sobie u ludzi jednają/ ci nie omylnie pokazują/ że prawdziwej ozdoby/ która z cnoty i godności pochodzi nie mają. Pamiętam jednego Posłem do Papieża w Rzymie/ który zawiesiwszy Kapelusz na kołku/ gdy chciał być dobrej myśli/ tak mawiał: Jużem teraz nie Poseł/ ale bon Campagno,
/ ktore lduźie nie tylko miłowáli/ ále y w wielkiey vczćiwośći mieli. Czego ći od ludźi mieć nie mogą/ ktorzy bieśiádámi/ y vtrátámi/ nie trwáłą miłość v ludźi nikczemnych/ ktorzy tylko brzuchem żyią/ sobie iednáią: y koniecznie iáko Cicero prawdźiwie w kśięgách swych o Rzeczypos: nápisał: Ktorzykolwiek cztámi/ y bieśiádámi/ y vtrátámi záchowánie sobie v ludźi iednáią/ ći nie omylnie pokázuią/ że prawdźiwey ozdoby/ ktora z cnoty y godnośći pochodźi nie máią. Pámiętam iednego Posłem do Papieżá w Rzymie/ ktory záwieśiwszy Kápelusz ná kołku/ gdy chćiał być dobrey myśli/ ták mawiał: Iużem teraz nie Poseł/ ále bon Campagno,
Skrót tekstu: StarPopr
Strona: 83
Tytuł:
Poprawa niektórych obyczajów polskich potocznych
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1625
Data wydania (nie później niż):
1625
według proporcji, statków i wody; nie przeładywać, aby często gęśami nie częstować flisów: do tego trzeba konsiderowacze lzejsza fura bezpieczniejsza, i do przebycia prędsza, i z mniejszym kosztem. Rotman, Sternicy, i Flisowie aby nie omięszkiwali, ale czasu i wody do spustu pilnowali, i w drodze żadnemi nie bawili się biesiadami. Zboże aby było pieknę: przez sita, Arfę, albo Młynek chędogo wywiać, nie dając tamecznym do gańby i taksy kupieckim ludziom okazji. Zboże aby za dobrej drogi na szpichlerz wywieść, dla przyszłego spustu ile podczas sannej. Prądu, haków, zawad jakich, aby Rotman i Sternik, pilnie przestrzegał dla szwankowania
według proporciey, státkow y wody; nie przełádywáć, áby często gęśámi nie częstowáć flisow: do tego trzebá considerowáćże lzeysza furá bespiecznieysza, y do przebyćia prędsza, y z mnieyszym kosztem. Rotman, Sternicy, y Flisowie áby nie omięszkiwáli, ále czásu y wody do spustu pilnowáli, y w drodze żadnemi nie báwili się bieśiádámi. Zboże áby było pieknę: przez śitá, Arfę, álbo Młynek chędogo wywiać, nie dáiąc támecznym do gáńby y táxy kupieckim ludźiom okázyey. Zboże áby zá dobrey drogi ná szpichlerz wywieść, dla przyszłego spustu ile podczás sánney. Prądu, hakow, zawad iakich, áby Rotman y Sternik, pilnie przestrzegał dla szwánkowánia
Skrót tekstu: HaurEk
Strona: 63
Tytuł:
OEkonomika ziemiańska
Autor:
Jakub Kazimierz Haur
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675